Łódzkie Forum Komunikacyjne

Jak piszecie, że są kursy co 4 minuty, to co za problem się w te 4 minuty pomiędzy inne kursy wstrzelić?

Poza tym przecież nawet przy liniach MPK są przypadki, gdy odjazdy kilku linii na jednym przystanku są w tej samej minucie.

4 minuty jest bez względu na to czy przystanek pojedynczy, podwójny czy jaki tam...

Niby czemu? Przecież jak przystanek jest podwójny, to mogą się tam dwa autobusy zatrzymać równocześnie. Więc tym bardziej nie powinno być problemu z dwoma odjazdami równocześnie.

No i, jak mówię, to jest tylko uprawnienie, a nie obowiązek zarządcy przystanku, by się na coś takiego nie zgodzić.

Uchwała Rady Miejskiej mówi o 4 minutach, więc nie można wpleść pomiędzy te 4 minuty innego kursu. Są takie miejsca i pory dnia, że pewnie gdyby nie było tego zapisu, to na przystanku miałbyś prywatnego busa co minutę i autobusy MPK miałyby zajętą zatoczkę. Zarządca przystanku musi więc stosować się do obowiązujących przepisów i na tej podstawie wydawać swoje decyzje.
Przykładowo możesz mieć zajęte odjazdy przez innych przewoźników: 09:03, 09:07, 09:13, 09:17, 09:22, 09:29, 09:33, 09:37, 09:44, 09:50, 09:57 i się w zasadzie nigdzie już między 9 a 10 nie wciśniesz dodatkowego kursu.
Poza tym przepisy dotyczą prywatnych przewoźników. Nie dotyczą MPK.

Co do podwójnych przystanków - niby zgoda, no ale jeżeli tutaj wprowadzimy możliwość obsłużenia przystanku przez 2 przewoźników jednocześnie, no na następnym przystanku, który akurat nie byłby podwójny, już byłby kłopot.

Jakoś nie widzę tego w praktyce.

Weźmy taki przystanek Uniwersytecka/Rondo Solidarności.

Tam LTZ ma w godzinach szczytu jakieś 12 kursów na godzinę. Tak średnio. Poza szczytem – np. między 12:00 a 13:00 jest 8 odjazdów. To jest takt 7,5 minuty (i niby według założeń reformy rozkład jest tak ułożony, by ten takt był utrzymany – choć z tego, co widzę, nieco się to posypało). Tymczasem busy do samego Głowna/Łowicza (wszystkie zatrzymują się na tamtym przystanku) w godzinach szczytu mają stamtąd po 5-6 odjazdów w ciągu godziny. Przy czymś takim ma, niby, wykonalne być zachowanie tych 4-minutowych odstępów?

Faktycznie coś takiego z uchwały wynika, ale do stosowania się do jej zapisów ZDiT podchodzi jednak dosyć luźno. Np. pozwala przewoźnikom na korzystanie z przystanku nocnego Kościuszki/Radwańska w ciągu dnia. W zasadzie słusznie, bo tam jest na to miejsce i nikomu oni nie przeszkadzają, ale z uchwałą (a w zasadzie z zarządzeniem prezydenta, bo to wszystko, razem z tym maksymalnym 4-minutowym taktem, jest określone przez zarządzenie, nie przez uchwałę) się to kłóci.

Co do MPK, w sumie faktycznie – MPK nie jest przewoźnikiem, lecz operatorem, i wykonuje przewozy nie na podstawie zezwolenia, lecz na podstawie umowy o świadczenie usług w zakresie PTZ. I o ile gdyby było operatorem wybranym w przetargu, musiałoby uzgadniać zasady korzystania z przystanków, to w przypadku bezpośredniego zawarcia umowy np. z podmiotem wewnętrznym, uzgadnianie tych zasad nie jest konieczne. Dotyczy ono wyłącznie operatora wybranego na drodze przetargu. Bądź, oczywiście, komercyjnego przewoźnika.

Swoją drogą... na przystankach MPK są te 4 minuty, tymczasem minimalny odstęp określony dla Fabrycznego to... 10 minut. Co za absurd. Tam powinno się pozwalać na tyle odjazdów równocześnie, ile jest stanowisk, a nie ograniczać je do odjazdów raz na 10 minut...

Kpc21 pisze:Swoją drogą... na przystankach MPK są te 4 minuty, tymczasem minimalny odstęp określony dla Fabrycznego to... 10 minut. Co za absurd. Tam powinno się pozwalać na tyle odjazdów równocześnie, ile jest stanowisk, a nie ograniczać je do odjazdów raz na 10 minut...

Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak przystanek MPK. Po drugie na Fabrycznym każde stanowisko to formalnie inny przystanek.

Nie, właśnie formalnie jest to jeden przystanek. Ma jeden numer.

Kpc21 pisze:Przy czymś takim ma, niby, wykonalne być zachowanie tych 4-minutowych odstępów?

Tak jak pisałem - MPK ta zasada nie dotyczy, bo jak dobrze zauważyłeś nie jeżdżą oni na podstawie zezwolenia. Mogą sobie podjeżdżać nawet co minutę. Natomiast zasada 4 minut dotyczy prywatnych przewoźników (odstępy między ich kursami).
Chodzi tutaj też m.in. o czas na wymianę i zabranie pasażerów. Sam widziałem kiedyś jak podjechał Kasz-Bus do Koluszek przez Justynów. Wpakowało się do niego może z 15-18 osób. Zanim wszyscy weszli i kierowca sprzedał bilety to może minęło 4-5 minut - tyle czasu to trwało. Nie było tu mowy o jakimś odstawaniu na siłę, bo jak ostatniego skasował to od razu odjechał. Są oczywiście takie kursy, że mało osób wsiada albo są takie że ludzie tylko wysiadają i całość zajmuje kilkadziesiąt sekund - no ale to by było ciężko tak rozróżnić.

No dobra, ale prywaciarz musi już te 4 minuty zachować, i to raczej z uwzględnieniem także kursów MPK.

Są oczywiście takie kursy, że mało osób wsiada albo są takie że ludzie tylko wysiadają i całość zajmuje kilkadziesiąt sekund - no ale to by było ciężko tak rozróżnić.

Te, co tylko wysiadają, to akurat łatwo – są to kursy do Łodzi, w przeciwieństwie do tych z Łodzi Co prawda czasem się zdarzy, że ktoś wsiądzie w busa na przejazd po Łodzi, bo np. mu się spieszy, trasa mu pasuje, a MPK jechałby w danej relacji dużo dłużej. ale to totalna rzadkość.

Tak czy inaczej, ZDiT mógł w tym wypadku, widząc, że PKS przewozy zawiesił, przymknąć na te zasady oko, tak samo, jak je przymyka w przypadku przystanku na Kościuszki.

Tymczasem w temacie linii do Łodzi - tej na porozumieniu międzygminnym - wszystko jest w powijakach i jej uruchomienie to nie jest jeszcze nic pewnego:
https://www.transport-publiczny.pl/mobi ... 60494.html

A czego się spodziewaliście, jak jeszcze nawet przetargu na zakup tych autobusów nie ma?

Linię Tuszyn-Łódź "po PKS-ie" poza dotychchczasowym Polanem od poniedziałku obsługiwać będzie także znany z linii Łódź-Pabianice MS Kris. Zwiększy się liczba kursów z 18 do 25 (za PKS-u było ich 27).

Rozkład PKS-u (z Tuszyn Parkowa) wyglądał następująco:
5: 00 50
6: 10 30 55
7: 20 40
8: 15 30
9: 43
10: 50
11: 20
12: 25 50
13: 35
14: 20 40
15: 05 40 55
16: 40
17: 15
18: 10 55
19: 55
20: 55
22: 30

Przez styczeń i połowę lutego było tak:
4: 55
6: 00 30
7: 20 40
8: 30
9:
10: 50
11: 20
12: 25 50
13: 35
14: 20
15: 05 55
16: 40
17:
18: 10
19: 55
20: 55

Teraz będzie tak:
5: 00 47
6: 30
7: 05 20 40
8: 10 30
9: 40
10: 47
11: 03 20
12: 08 25 50
13: 35 51
14: 20 42
15: 05 55
16: 40
17:
18: 10
19: 47
20: 55

Wybrane kursy będą wydłużone do placu Dąbrowskiego w Łodzi (pewnie są w obiegu z kursami Łódź-Piotrków). Poza tym autobusy wjadą w osiedle Las. Z Jana Pawła II (DK91) skręcą w lewo w 3 Maja, następnie w prawo w Prusa, w prawo w Poddębinę.

http://www.busypolan.pl

Chociaż... niestety, z tego co widzę, co najmniej część tych kursów to są tak naprawdę przepuszczone przez centrum Tuszyna i Rzgowa kursy z Piotrkowa Trybunalskiego.

Jak wiadomo, Tuszyn "zamówił" dofinansowanie linii Tuszyn-Łódź z ustawy PKS-owej – stanie się zatem na niej formalnie organizatorem, pojawią się nowe kursy.

Pytanie:
– kto będzie to obsługiwał?
– pojadą busy czy autobusy?

Kto pojedzie i czym to drugorzędna kwestia, priorytetem powinna być integracja taryfowa z LTZ.

Przy dofinansowaniu z "ustawy PKS-owej" to może być problematyczne z uwagi na to, że linia funkcjonująca na podstawie porozumienia międzygminnego z gminą miejską traktowana jest – o ile nie zostałem wprowadzony w błąd – jako komunikacja miejska, a w tej sytuacji dofinansowanie z tejże ustawy nie jest możliwe.

Więc zapewne będzie to linia uruchamiana we własnym zakresie przez gminę.

Chyba Pruszków zrobił kiedyś taki numer, że uruchomił komunikację na biletach ZTM bez żadnego porozumienia z Warszawą. I podobno im się to bardziej opłaciło niż zrobienie tego normalną drogą przez ZTM (z dofinansowaniem chyba 15%)

Ale tutaj można chyba zrobić taki myk, że organizatorem dalej jest gmina, a tylko honorowane są bilety LTZ. Tak jak to zrobił Andrespol.

No właśnie o to mi chodzi, ta ustawa chyba daje dowolność w wyborze taryfy biletowej, jedynym warunkiem jest organizacja linii przez gminę.

SCEL pisze:Ale tutaj można chyba zrobić taki myk, że organizatorem dalej jest gmina, a tylko honorowane są bilety LTZ. Tak jak to zrobił Andrespol.

Ale Andrespol ma porozumienie międzygminne, a wtedy coś takiego klasyfikuje się już chyba jako komunikacja miejska. Za to droga Pruszkowa może mieć sens. Wtedy jeszcze dodatkowo powstaje możliwość zwrotu kosztów honorowania ulg. Z drugiej strony - powstaje obowiązek honorowania ulg ustawowych, więc równolegle z taryfą LTZ musiałaby funkcjonować taryfa własna przewoźnika bądź gminy.

Czym innym jest porozumienie na organizację a czym innym na honorowanie biletów.

Andrespol ma porozumienie na organizację.

Od jakiegoś czasu pasażerowie mogą podróżować wygodniej niedawno sprowadzonym przez Polana Volvem 7700. Autobus jest z 2004 roku, ma układ drzwi 2-2-0 i niestety nie ma klimatyzacji.
Więcej informacji o nim tutaj : http://phototrans.pl/15,80787,.html