Łódzkie Forum Komunikacyjne

Jednak jak podaje praktyka nawet podanie "w miarę" jakichś wymogów nie gwarantuje powodzenia. Przykład z niedawnym przetargiem ŁKA na zapociągi w wakacje - miały być dwa autobusy niskopodłogowe i klimatyzowane, z możliwością przewozu rowerów. Wygrał PKS Skierniewice, który wysyłał tylko jeden taki wóz, drugi był zwykle wysokopokładowy w wersji turystycznej lub podmiejskiej (przynajmniej ja takie widywałem). Co ciekawe chyba w przetargu był zapis, że Zamawiajacy przed rozpoczęciem dokona oględzin pojazdów do akceptacji. No to albo PKS pokazał im inne pojazdy do oględzin, albo nie wiedzieli co akceptują. Trochę to smutne, że przy takim niewielkim zamówieniu Wykonawca nie był w stanie sprostać wymogom.

Przypuszczam, że przetarg był zrobiony za późno, i nie mogli zrezygnować z PKS-u Skierniewice, bo komunikacji zastępczej nie byłoby wcale.

Na jakiej zasadzie funkcjonuje obecnie PKS z Łodzi do Tuszyna? Bo ostatni przetarg na tę trasę był w 2012 roku i dotyczył okresu do końca 2012.

Czy gmina Tuszyn wykorzystuje tutaj ten przepis:

Art. 22. 1. Organizator może bezpośrednio zawrzeć umowę o świadczenie usług w zakresie publicznego transportu
zbiorowego, w przypadku gdy:
1) średnia wartość roczna przedmiotu umowy jest mniejsza niż 1 000 000 euro lub świadczenie usług w zakresie publicznego
transportu zbiorowego dotyczy świadczenia tych usług w wymiarze mniejszym niż 300 000 kilometrów rocznie

zlecając przewozy PKS-owi w trybie bezprzetargowym?

Ale jeśli nawet tak jest, to przecież powinno to być ogłoszone w BIP:

Art. 23. 1. Organizator publikuje ogłoszenie o zamiarze przeprowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia
w trybie, o którym mowa w art. 19 ust. 1 pkt 1 i 2, lub bezpośredniego zawarcia umowy, o którym mowa w art. 22 ust. 1
pkt 1–3, w terminie nie krótszym niż:
1) jeden rok;
2) sześć miesięcy – w przypadku gdy umowa o świadczenie usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego ma dotyczyć
świadczenia tych usług w wymiarze mniejszym niż 50 000 kilometrów rocznie.
2. Organizator zamieszcza ogłoszenie, o którym mowa w ust. 1, w Biuletynie Informacji Publicznej.

A ja niczego takiego w BIP-ie Tuszyna nie jestem w stanie namierzyć.

Może PKS jeździ tam całkowicie komercyjnie?
Gdyby jednak Tuszyn jakoś współfinansował te linie to powinien być jakiś przetarg lub informacja. Ponadto powinny być zagwarantowane środki w budżecie na finansowanie takiej komunikacji, a tak jak przejrzałem na szybko budżet Tuszyna na 2016 i 2017 r. to nie widać by tam były jakieś pieniądze zabezpieczone na zadaniu, które swą nazwą mówiłoby, że to na komunikację miejską lub lokalny transport zbiorowy. Wszystkie pieniądze z działu "Transport i łączność" poszły na cele związane z remontem dróg powiatowych i gminnych itp. Może trzeba by się bardziej "wgryźć" w ten budżet, ale mi się nie chce...

Łódzki Obszar Metropolitarny pisze:06.02.2018

Informujemy o dokonaniu oceny zgodności ze Strategią ZIT wniosku o dofinansowanie projektu Gminy Tuszyn pn.: „Budowa infrastruktury transportu publicznego (Łódź-Rzgów-Tuszyn)”, który został złożony w ramach ponownego wezwania do naborów ogłoszonych przez IP ZIT w dniu 29.03.2017 r. w trybie pozakonkursowym w ramach RPO WŁ 2014-2020.

http://www.lom.lodz.pl/wp-content/uploa ... 2.2018.pdf

Niestety nigdzie nie mogę znaleźć szczegółów dotyczących tego projektu, ale można się domyślić że będzie to zarówno finansowanie komunikacji do Łodzi jak i modernizacja infrastruktury (np. przystanków) na terenie Tuszyna.

Projekt jest znacznie szerszy. Ostatnio Rada Miejska w Rzgowie (jednogłośnie) upoważniła burmistrza Rzgowa do podpisania porozumienia międzygminnego w sprawie komunikacji zbiorowej pomiędzy Tuszynem i Rzgowem.

To jednak będą coś robić w celu zapewnienia sprawnej komunikacji we własnym (gminnym) zakresie?

No skoro dostali dofinansowanie rzędu 16 mln zł, a cały projekt wyceniono na 23 mln zł i w tytule projektu napisali "Łódź-Rzgów-Tuszyn" (a nie samo Łódź-Tuszyn) to podejrzewam, że może to być linia, która nie pojedzie prosto DK91 (niejako "przelotem" przez Rzgów) tylko jednak obsłuży też Rzgów (choćby przez Tuszyńską i plac 500-lecia) - i pewnie będzie to finansowanie linii przynajmniej kilkuletnie.

Niechaj się to wiąże z pożegnaniem taboru PKS-u i w końcu wyjdą na cywilizowanych warunkach!

No oby, oby - tymbardziej, że trochę jeszcze pogooglałem i znalazłem takie coś (punkt 7 na stronie 4):
https://www.funduszeeuropejskie.gov.pl/ ... 3/zal4.pdf

Wynika z tego, że projekt zakłada:
- zakup 4 sztuk autobusów o pojemności 150 miejsc
- budowę 4 parkingów park&ride o pojemności 70 miejsc parkingowych
- 4 węzły przesiadkowe (domyślam się, że zlokalizowane przy tych 4 parkingach dla osobówek)
- budowę 2 parkingów rowerowych
- 1,65 km infrastruktury rowerowej (może to jakaś ścieżka rowerowa łącząca oba parkingi rowerowe)

No jak wykurzą ze Rzgowa/Tuszyna PKS (chyba, że zostanie jeszcze na Czyżeminku), to PKS-owi zostanie w zasadzie tylko Lutomiersk-Kazimierz. Gdzie też się raczej powoli zwijają...

No i jeszcze te Brzeziny na busach mają, to się cały czas trzyma.

Brzeziny to jakoś będą się trzymały jeszcze przez długi czas, tylko podstawowe pytanie jest takie, czy jak linie do Tuszyna, Czyżeminka i Lutomierska staną się nierentowne (a to pewnie za jakieś 4-7 lat), czy to nie powinno być włączone w jakąś spółkę powstałą na potrzeby komunikacyjne w rejonie Brzezin (otóż to, szykuje się nowy temat na dyskusję! Ha! Przyszłość należy do młodych inicjatorów komunikacyjnych)

A tak wracając do tematu, czy Rzgowowi ta linia do Tuszyna, w którą planuje się taaaakie inwestycje, nie zrobi konkurencji, i nie będzie przypadkiem musiało zwinąć manatek... MPK. A po drugie, pojemność 150 miejsc to łączna ilość miejsc na 4 autobusy, ma się rozumieć?

"Od zawsze" była i linia do Rzgowa (przez Rudę), i do Tuszyna (przez Rzgowską). I to funkcjonowało.

To znaczy... czy linia PKS ze Rzgowska/Broniewskiego do Tuszyna powstała wraz z likwidacją tramwajów do Tuszyna (skróceniem do Rzgowa), czy to późniejsza historia, a w międzyczasie było to jakoś inaczej rozwiązane?

Tak się prezentują obecnie rozkłady MPK i PKS ze Rzgowa (pl. 500-lecia) do Łodzi:



Znaczenia kolorów łatwo się domyślić. Litery:
N - MPK 50 - przez Rudę, Pabianicką na pl. Niepodległości
K - MPK 56 - przez Starową Górę, Rzgowską, Paderewskiego na Karpacką (Piastów Kurak)
S - MPK 50 do zajezdni - przez Rudę, Pabianicką, Politechniki, Obywatelską do zajezdni Nowe Sady
T - PKS z Tuszyna - przez Starową Górę, Rzgowską, Broniewskiego do przystanku Broniewskiego/Rzgowska/Kilińskiego
C - PKS z Czyżeminka - przez Grodzisko, Konstantynę, Starową Górę, Broniewskiego do przystanku Broniewskiego/Rzgowska/Kilińskiego
G - PKS ze Rzgowa - przez Grodzisko, Konstantynę, Starową Górę, Broniewskiego do przystanku Broniewskiego/Rzgowska/Kilińskiego

Porównanie czasów przejazdu:
- MPK 50: 25 minut do RLL, 30 minut do pl. Niepodległości
- MPK 56: 21 minut do Paderewskiego, 24 minuty do krańcówki
- PKS Tuszyn: 16 minut do Broniewskiego
- PKS Rzgów/Czyżeminek (przez Grodzisko): 23 minuty do Broniewskiego

Porównanie cen biletów jednorazowych (dojazd co najmniej do Broniewskiego/Paderewskiego):
- PKS Tuszyn: 3 zł
- PKS Rzgów/Czyżeminek: 5,10 zł
- MPK: 3,60 zł normalny, 1,80 zł ulgowy
Nie wiem, czy w PKS są ulgi. E-podróżnik nie pokazuje przy tym kursie żadnych ulg handlowych, więc prawdopodobnie nie ma.

Tak więc przy bilecie jednorazowym normalnym PKS z Tuszyna wypada najlepiej i cenowo, i czasowo. Przy ulgowym lepsze jest MPK, jednak przejazd jest aż o 5 minut dłuższy (i to mimo braku sprzedaży biletów w pojeździe przez kierowcę - aż tak czas przejazdu jest wydłużany przez fakt, że na terenie Łodzi do autobusu wsiadają mieszkańcy Łodzi, podczas gdy do autobusu PKS nie wsiadają?). Najmniej korzystne są kursy PKS przez Grodzisko - "Czyżeminki" i wariant skrócony ze Rzgowa. Poza tym rozkład ułożony jest tak, że "Czyżeminki" bardzo często odjeżdżają tuż przed odjazdem autobusu z Tuszyna - prawdopodobnie świadomi pasażerowie czekają w takiej sytuacji na kurs z Tuszyna, a ci mniej świadomi - przepłacają i jadą dłużej. Generalnie jednak MPK z PKS-em w większości przypadków się uzupełniają i MPK zapełnia luki między kursami PKS.

Kursy są w nie do końca regularnych odstępach i czasem występują dziwne luki, np. od 9:00 do 11:00 są trzy kursy, jednak między dwoma z nich przerwa to aż 40 minut, a między dwoma pozostałymi tylko 10 minut.

Dobrze by było kursy MPK i PKS bardziej rozłożyć w czasie, a poza tym tak rozłożyć godziny odjazdów "Tuszynów" i "Czyżeminków", by też się uzupełniały, a nie ze sobą konkurowały. Z drugiej strony - pewnie takie, a nie inne godziny odjazdów, i pokrywanie się "Tuszynów" z "Czyżeminkami" ma jakiś związek z godzinami rozpoczynania zajęć w szkołach ponadgimnazjalnych i wyższych.

Swoją drogą, jak jest z zapełnieniem w tych kursach z Tuszyna vs. z Czyżeminka? Czy te z Tuszyna jeżdżą pełne, a z Czyżeminka puste?

Czyżeminek, przynajmniej do Rzgowa zazwyczaj jeździ na pusto. Tam po prostu nie ma (poza kilkoma kursami) potoków. Guzew, Prawda czy Gospodarz nie generują wielkiego ruchu.
Na Tuszynie jest, zresztą, atrakcyjna cena 3 złotych, co siłą woli przeciąga pasażerów na tą stronę. Nie wiem kto jest odpowiedzialny za tą cenę, czy to dotacja gminy czy wena PKS-u, w każdym razie jest tak od kilku lat. I bardzo fajnie.

To po co oni w ogóle na ten Czyżeminek wystawiają normalne autobusy, a nie busy, jak on jeździ pusty?

Lepiej wystawiliby autobus np. na Brzezinach (gdzie są dużo większe potoki), a zamiast tego busy dali na Czyżeminek, skoro tam prawie nikt nie jeździ.

Kpc21 pisze:To po co oni w ogóle na ten Czyżeminek wystawiają normalne autobusy, a nie busy, jak on jeździ pusty?

Zadzwoń do nich i się spytaj. Tutaj raczej nikt nie odpowie na to pytanie, a gdybać to sobie możemy w nieskończoność...

Ta samo jak przez LATA na Romanów-Pabianice, gdzie nie jeździł NIKT zakontraktowano "duży" wóz. Po prostu nikt tego nie nadzorują, kiedyś podpisali taką, a nie inną umowę, bezmyślnie przedłużają o kolejne okresy rozliczeniowe i PKS się jakoś hula - na pusto, z kierowcami palącymi kiepy za fajerą.
PKS czasami z własnej woli "rzuca" na tą linię coś mniejszego, ostatnio przez jakiś czas pojawiał się tam np. mały Autosan Gemini.

Kpc21 pisze:No jak wykurzą ze Rzgowa/Tuszyna PKS (chyba, że zostanie jeszcze na Czyżeminku), to PKS-owi zostanie w zasadzie tylko Lutomiersk-Kazimierz. Gdzie też się raczej powoli zwijają...

Jest jeszcze wewnętrzne połączenie Rzgów - Romanów i jakieś zdaje się dowożące dzieci do szkół.

Ogólnie: plan jest wywalenia całkowicie PKS z obsługi Tuszyna. Jak widzieliście myślą o zakupie 4 autobusów (podobno hybrydowych), do tego włączenie Tuszyna w system Łódzkiego Lokalnego Transportu Zbiorowego. Ile z tego wyjdzie? Zobaczymy!

A co do nieregularnego rozłożenia kursów odjeżdżających z pl. 500-lecia to przy kolejnej zmianie rozkładów ma być podjęta dyskusja nad tym jak to bardziej optymalnie zrobić, tak żeby nie było że najpierw (nawet te obsługiwane przez MPK) linie mają 40-minutowy odstęp między poszczególnymi kursami a potem jadą dwa autobusy jedne po drugim w odstępie np. 2-15 minut.

Podpięcie pod całość infrastruktury rowerowej mocno podnosi stopę dofinansowania (i same szanse na nie). Mądrze kminią.