Łódzkie Forum Komunikacyjne

Yakuzzi pisze:A co z obslugą Kazimierza? Miała być w jedną stronę.

Dziwne, miała być w stronę Lutomierska z podjazdem na plac Kościuszki. Jak również kilka godzin porannych z Lutka uległo przesunięciu...

Tak naprawdę autobus nie ma rewelacyjnego czasu przejazdu. Od trójkąta Do Brusa 3 minuty krócej (teoretycznie) niż tramwaj. Dalej jest ograniczenie 10km/h, ale to jest Łódź, więc zaniedbanie po stronie miasta Łodzi. Ten odcinek truchtem pokonuje się w tempie obecnego tramwaju.

Odcinek Lutomiersk - trójkąt tramwaje pokonywały w 22 minuty w zasadzie do "Reformy Bużałka". Czas jest nieco sztucznie wydłużony (tak jak o 10 minut był sztucznie wydłużony do Ozorkowa w dni powszednie), aby tramwaje krzyżowały się w Mirosławicach. Autobusem mamy 6 minut krócej od tych 22 minut (oczywiście od 31 minut aż 15 minut krócej, ale możemy najpierw wprowadzić na całej trasie sztuczne ograniczenie do 10km/h i potem chwalić się, że jest o godzinę krócej...), ale pomijamy w ogóle Kazimierz...

Tak naprawdę katastrofalny odcinek jest na terenie Łodzi... Sieć trakcyjna - po co w tej chwili gmina ma wymieniać sieć (pewnie by to zrobili), skoro nie ma dojazdu od strony Łodzi?

PKS z Lutomierska wróci jak da rząd.

W ogóle IMO w zamian za likwidację PKS-u, powinna zostać zwiększona gdzieś o połowę liczba kursów tej nowej linii zastępczej MPK w wariancie do Lutomierska, względem tramwaju

Joxer pisze:PKS z Lutomierska wróci jak da rząd.

PKS raczej nie wróci, bo nie są zainteresowani. Prędzej gmina dopłaci więcej MPK, by było więcej kursów/może z Lutomierska po trasie dawnego PKS-u.

No to rok temu zlikwidowano Zgierz i Ozorków, Za tydzień ziikwidowana będzie linia do Konstantynowa i Lutomierska. Została jeszcze do likwidacji linia do Pabianic. Teraz to już nawet nie ściemniają z Z w oznaczeniu linii. Czyli 1978 Tuszyn (RIP), 1991 Alksandrów (RIP), 1993 Rzgów (RIP), 2018 Zgierz (RIP), 2018 Ozorków (RIP), 2019 Konstantynów (RIP). 2019 Lutomiersk (RIP), 2020? Pabianice (RIP)…. Gratulacje Łódź podąża śladem Gliwic. W końcu zrealizowano plany z likwidacji tych linii za czasów Gierka co miało nastąpić w latach 1973 - 1975.

^^Ale dla Pabianic kasa się znalazła i tu akurat będzie remont.

Mnie Ozorków czy Lutomiersk az tak nie martwią, ale Zgierz (45 i 46 do Proboszczewic) oraz Konstantynów już tak. Tylko czy to aby na pewno wina Łodzi? Co mogliśmy zrobić?

Zgierz już zaorany. Konstantynów też. Co do hurra optymizmu co do Pabianic to kasa się nie zgadza i nie zgodzi bo jak widać urzędnicy nie potrafią oszacować kosztów chyba że tak ma być wedle zasady "chciałaby, a nie może".

Zrobić można było wiele. Cokolwiek to byłby i tak kosmos. No ale lepiej być hipokrytą jak Joński co teraz puszczy o tramwaj do Ozorkowa. 8 lat rządzili jego koledzy z tej samej w sumie strony sceny politycznej. Coś zrobili przez ten czas? Nic. Czy poprzedni marszałek województwa łódzkiego coś zrobił? Nic. W Warszawie jakoś znaleziono (o dziwo przez te same opcje polityczne) sposób na WKD, w Łodzi kombinowania jak to skutecznie zniszczyć. Udało się. Zapowiedź tego była w 2007 roku gdzie zapowiedziano iż nie może być idiotycznego ŁTR bo tańsza i lepsza będzie kolej. Jeszcze jeden prztyczek - Konstantynów jakoś tory wyremontował o to bez kasy unijnej itd. Można było jak widać. No ale obecnie nadal rządzæcy wymyślali absurd o nazwie ŁTM aby udowodnić iż jedynym rozwiązaniem jest likwidacja. Nawet tu na tym forum uprawiano të propagandę. Aleksandrów się nie opłaci ale mniejszy Olechów tak mimo iż tramwaj tam okazał się porażką (96 i 80...). Aleksandrowska zakorkowana na maksa. Na Stoki czy do lasu na Zdrowiu pchamy po kilka linii a gęsto zabudowane blokowiska muszą się zadowolić aż jedną linią. Jak zwykle rządzą tym regionem nieodpowiedzialni szkodnicy.

Czas przejazdu autobusu. No jest długawy bowiem autobus ma dłuższe odcinki do pokonania wraz z wjazdem do centrum Kazimierza. Te wjazdy do Kazimierza to przekreślą definitywnie tramwaj w jakichkolwiek dyskusjach o jego odbudowie o ile nie będzie zbudowana odnoga toru do rynku w Kazimierzu.

Po dojeździe do Lutomierska autobusy mają 20-minutowe postoje. Czyli ktoś, kto chce dojechać z Kazimierza do Łodzi, musi wsiąść w kurs do Lutomierska, tam odczekać 20 minut (teoretycznie na czas postoju kierowca może takiego pasażera nawet wyrzucić z autobusu), i dopiero rusza do Łodzi.

Czy za PKS-u to też tak wyglądało?

Nie. PKS nie stosował bużałkowego podejścia do transportu zbiorowego. Wygaszanie popytu nadal dzięki bużałkowego absurdu niedogodnych przesiadek


No to kiedy rozbiórka infrastruktury rusza?. Co w zamian, ścieżka rowerowa przez most a na reszcie trasy poszerzenie jezdni?

Problem w tym, że popytu na dojazdy do Łodzi z Konstantynowa nie da się wygasić, bo by trzeba było zlikwidować nie tylko tramwaj, ale i całe miasto.

Mamy dwie "dogodne" możliwości przesiadek: Konstantynowska i Dw. Kaliski. Obydwa miejsca wspaniale przystosowane. Potem czekanie na tramwaj, stanie 5 minut na światłach żeby przejechać przez Włókniarzy i całość podróży super wygodnym i szybkim autobusem wychodzi dłużej niż po rozsypujących się torach.

Przy takim podejściu do transportu zbiorowego to najlepszym wyjściem jest całość zlikwidować by nie dręczyć mieszkańców. Popyt będzie to i pojawi się podaż firm które bez czapy urzędniczej zapewnią to co pasażerowie potrzebują czyli dojazd a nie stanie na kilku przesiadkach w imię ładnych kresek na papierze oderwanych od rzeczywistości.

Popyt na dojazd z Konstantynowa właśnie będzie wygaszony. Dojazd do parku. Dalej przy wysoce zawodnej komunikacji tramwajowej to albo z buta albo taksówka. Po prostu ludzie się przesiądą do własnych samochodów. Jak jeszcze usługowo pracowałem u znajomego przy przetargach, to pracował tam chłopak z Proboszczewice. Sam mówił za wszelką cenę własny samochód nigdy więcej komunikacji miejskiej. Samochodem to może 40 minut. Komunikacją miejską ponad 2:5 godziny. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie marnował 3 godziny dziennie z życia w imię "zrównoważonego transportu".

Tymczasem propaganda sukcesu, że autobus lepszy rano w KŁ nawaliła

Ludzie wrzucali ile wlezie kisząc się jak ogórki w solówce i klnąć "jak oni mogli dać takie małe coś za wielki tramwaj!", czy też "powaliło ich? Odpowiednikiem tych tramwajów na 43 są przegubowe autobusy, a nie 12-metrowce!".

Jeden kurs koło 7 z Lutka już jechał zapchany i podobno na Placu Kościuszki... około 25 osób nie zmieściło się do autobusu i musiało czekać wkurzone na kolejne 43...

Brawo po prostu xD

https://konstantynow.info/falstart-komu ... autobusie/

A to ktoś jeszcze oczekiwał że autobus sprawdzi się lepiej od tramwaju ? To nie USA w latach 50. W przytoczonych komentarzach można poczytać jak zachwyciły pasażerów nowoczesne Jelcze i czas przejazdu porównywalny z tramwajem. Hitem był wyjazd... Isuzu, co prawda po szczycie, no ale... zamiast 20 metrowego GT6 jakiś ośmiometrowy wypierdek to śmiech na sali.

Swoją drogą bardzo negatywnie zaskoczył mnie fanpage Oczyma kierowcy MPK-Łódź, dotychczas pełen zwykłych scenek z życia kierowcy autobusu, w poście o autobusach zastępczych do Konstantynowa niemal dokładnie skopiował retorykę znaną ze strony Łódzkich zer, jak ona wygląda chyba nie muszę przytaczać bo wszyscy doskonale wiedzą. Ciekawe, czy MPK jakoś zareaguje, bo jednak sytuacja gdy na konstruktywną krytykę warunków w autobusie osoba prowadząca profil (kierowca MPK ?) odpowiada bezpodstawnym atakiem i porównaniem do miłośnika tramwajów (skansenu i zabytku) oraz członka KMST (przypadkiem ta organizacja z MPK nie współpracuje ?) jest co najmniej nie na miejscu.

Przecież Oczyma kierowcy... Od dawna prezentują poziom EL stąd dawno przestałem ich obserwować.

A dzisiaj na wspomniany kurs rano puszczono przegub, tylko że to Conecto, a na plakatach o niskiej podłodze trąbią

Wczoraj wieczorem Isuzu podobno pomykało Mało to linii z NS jest na ten tabor?

No " bużałkowa" wizja komunikacji miejskiej odniosła "sukces". Ludzie kupią samochody i samorządy zaoszczędzą na łożeniu na socjalbusy.

Jordi pisze:Wczoraj wieczorem Isuzu podobno pomykało Mało to linii z NS jest na ten tabor?

A skąd to info? Widziałeś na własne oczy?

Na SSC ktoś podał.

Ktoś zażartował sobie, że MPK wyśle Isuzu na 43 bo napełnieni niezadowalające i po południu jeździło

No tak to jest jak ludzie podają niesprawdzone informacje, a inni to powielają...

Owszem zalogował się wczoraj 2909 na 43A, ale stał sobie cały czas na zajezdni. Pewnie ktoś wziął dane z systemu (z myBusa, z Watchline czy skądś) i nawet nie próbował zweryfikować tej informacji "na żywo". W każdym razie fizycznie go nie było na tej linii na mieście.

No to całe szczęście.

Pomijam już fakt, że Vero powinny stać na NS, a Isuzu dosłownie wszystkie kursować...