Łódzkie Forum Komunikacyjne

Jak kogoś ciekawi jak obecnie wygląda most tramwajowy nad Nerem, to wczoraj z kolegą tam byliśmy rowerami. Czas stanął w miejscu, miałem okazję zobaczyć również ten wyremontowany fragment, jakaś nadzieja jest.
https://youtu.be/mTnRXtXClZA

Kiedy tramwaj 43 wróci?

Tommaso pisze: ↑

wt 20:04, 27 lip 2021

Kiedy tramwaj 43 wróci?

Nigdy.

Na razie to trzeba wybrac wykonawce prac, jak będzie to będzie znany termin. Realnie jeśli się uda wybrac wykonawcę to spodziewałbym sie powrotu tramwajów do Kanzas jakoś pod koniec 2023r

Ale tu kolejne zastrzeżenie. Póki co ten odcinek jest odcięty od sieci łódzkiej. W końcu jedyne możliwości wjazdu na to torowisko to od Legionów lub Zielonej.
Legionów będzie miec niewyremontowany fragment nienadający się do użytku - zarazem ankieta na VOX Populi wskazywała na to, ze MPK tego odcinka na własną ręke nie ogarnie
Zielona - tu musi być przejazd przez Kościuszki, a tunel no nie oszukujmy się wcześniej niż pod koniec 2023 nie zostanie ukończony (a i ten termin byłby sukcesem)

Istnieje jeszcze technicznie możliwość wysłania dwukierunkowych tramów, ale zjazdy do zajezdni by sie musiały odbywac przez Włókniarzy z zawrotką na Żabieńcu. Żeby przetestować nowe torowisko to OK, ale do codziennej jazdy? Raczej srednio

Albo jakby się uwinęli szybciej, to 43 Zdrowie-KŁ będzie i przesiadka na Z13, które moim zdaniem najpóźniej na otwarcie Orientarium powinno być wydłużone na Zdrowie.

Ale problem jest i tak ze zjazdami do zajezdni, a przeciez trzeba te tramy serwisowac i nie sadzę by na Brusie to było możliwe. Jesli już to musiałyby to być M8CN które by jechały z KŁ do Włókniarzy/Legionow. Tam powinien być weksel.
Tramwaje do zajezdni jechałyby z Włókniarzy/Legionów-Włókniarzy-Limanowskiego-DW Łódź Żabieniec-Limanowskiego i dalej do Telefy

Tylko czy mamy pewność, ze w miedzyczasie nie znajdzie się kasa na remont torowiska na Konstantynowskiej przy ZOO?

nowy1212 pisze: ↑

śr 20:24, 28 lip 2021

Jesli już to musiałyby to być M8CN które by jechały z KŁ do Włókniarzy/Legionow. Tam powinien być weksel.

Moim zdaniem nawet mogłyby jechać dalej Zieloną w stronę centrum. O ile oczywiście w danym momencie nie będzie tam remontu.

Według mnie konieczność wyjazdów z zajezdni przez pętlę Żabieniec to nie jest jakaś wielka tragedia. W przeszłości praktykowano też coś takiego, jak odstawianie na noc tramwajów na trójkącie w Konstantynowie (chodziło o obsługę odcinka Konstantynów–Lutomiersk tramwajami przy zamknięciu odcinka Brus–Konstantynów). Ale myślę, że MPK będzie wolało codziennie zjeżdżać do zajezdni, nawet kosztem robienia tego przez Żabieniec.

Generalnie szkoda, że w grę nie wchodzi zabudowanie tymczasowego, nakładkowego łuku na skrzyżowaniu Legionów/Włókniarzy (najlepiej w relacji Zdrowie–Kaliski). Ruch na tym skrzyżowaniu jest taki, że to nijak nie przejdzie.

Inną opcją zamiast weksla jest dorobienie dwóch łuków na pętli Legionów. Nie wiem, jak to się kosztowo od weksla by różniło (pewnie konieczność zrobienia podbudowy pod te łuki sprawi, że będzie to jednak opcja dużo droższa; weksel robi się w miejscu, które ma już podbudowę), ale w ten sposób można by było kierować na 43 także tramwaje jednokierunkowe.

A dwukierunkowcem od biedy, przy odrobinie kombinacji, da się tam zawrócić nawet bez weksla, przy wykorzystaniu aktualnej infrastruktury.

Jordi pisze: ↑

śr 14:05, 28 lip 2021

Albo jakby się uwinęli szybciej, to 43 Zdrowie-KŁ będzie i przesiadka na Z13, które moim zdaniem najpóźniej na otwarcie Orientarium powinno być wydłużone na Zdrowie.

Czyli zamiast zastępczego autobusu do ważnego węzła komunikacyjnego i przesiadkowego (Kaliski), byłby tramwaj do pętli w środku parku? Super oferta, już widzę te tłumy walące do pojazdu

Nie byłbym taki pewien, moim zdaniem wcale nie byłoby pusto.

Na 43 cały czas są psioczenia, że tylko do Kaliskiego dojeżdża, a nie do ścisłego centrum jak tramwaj i jakoś ludzie ledwo do przegubów się mieszczą mimo narzekań

Pewnie dlatego, że nie mają specjalnie wyjścia. Z biegiem czasu w długiej perspektywie pasażerów jednak ubywa/będzie ubywać, bo codzienny dojazd staje się po prostu uciążliwy.
61 z koniecznością przesiadki w lesie też było przecież popularne. Konieczność przesiadki na Zdrowiu z realnym wyborem dwóch linii (76 i Z13) to jest podobna faza.

Tak w zasadzie czy obecna trasa linii 43B w gminie Lutomiersk w ogóle ma sens?

Autobus z Łodzi najpierw jedzie do Kazimierza, potem wraca do Lutomierska, gdzie przy wielu kursach ma ok. 15-minutowy postój, i rusza prosto do Łodzi.

Czyli:
1. Ludzie z Kazimierza, chcąc dojechać do Łodzi, muszą wyjść na autobus 15 minut wcześniej, niż by mogli, i czeka ich potem 15-minutowy postój w Lutomiersku.
2. Ludzie z Lutomierska (plus, powiedzmy też, z Wrzącej, która tworzy z Lutomierskiem w zasadzie jeden organizm, taką mini-aglomerację) wracający z Łodzi muszą robić tournee po Kazimierzu.

Od skrzyżowania na wjeździe do Lutomierska (przystanek Klasztor) do centrum Kazimierza autobus jedzie rozkładowo 4 minuty. Jest to około 1,8 km. Ma po drodze dwa przystanki.
Od tego samego przystanku do centrum Lutomierska autobus jedzie rozkładowo 3 minuty. Jest to około 1,4 km. Ma po drodze jeden przystanek.

Dlaczego autobus zamiast tego nie wjeżdża kieszeniowo do Lutomierska i nie kończy biegu w Kazimierzu?

Wtedy taki wjazd kieszeniowy można by było robić w obu kierunkach, ale dotyczyłby on tylko pasażerów z Kazimierza, który jest mniejszy, więc siłą rzeczy też ma prawo mieć niejako mniejszy priorytet. Ludzie z Lutomierska jechaliby bezpośrednio do Łodzi, a i upierdliwość dla mieszkańców Kazimierza byłaby mniejsza, bo co prawda w drodze do Łodzi musieliby zahaczyć o Lutomiersk, ale przynajmniej nie czekaliby tam niepotrzebnie 15 minut.

+1.

Przetarg unieważniony - odrzucono ofertę najtanszą, a reszta za droga

Przetarg rozpisano 30.08
Otwarcie ofert 07.10
Decyzja 18.11

Czyli 2,5 miesiąca zajęło, a gdyby wybrano to pewno z 4 miesiące by mineły...

Na inwestycje przeznaczono 20 miesięcy, czyli jakby nie było 2 lata wychodzą w optymistycznym scenariuszu. Albo wiec kasa przepadnie albo będzie fazowanie i w tej perspektywie wyda sie tak dużo jak to mozliwe... Tylko żeby dostac zgode na fazowanie to też nie zajmie to miesiąca, zegar tyka

Kolejny sukces.
W tym czasie ruszy Orientarium, do którego nie będzie można dojechać szyną, więc Zdrowie zostanie rozjechane przez auta.

I tak nie będzie to mozliwe, bo Konstantynowska na wschód od Krakowskiej jest nieprzejezdna dla tramwajów, a remont nawet jak ruszy to nie wcześniej niż za 2 lata, więc tramwaj tam wróci nie wczesniej niż w 2025 przy pomyslnych wiatrach

Też tak obstawiałbym realistycznie, że może ten 2025. Wpierw minimum to zrobić porządek z Legionów lub Zieloną, cokolwiek by to nie znaczyło. Ewentualnie dorobić łuki na Legionów/Włókniarzy z zachodu na południe, wtedy coś może przynajmniej na Dworzec Chojny przez Włókniarzy i Piłsudskiego. Na dłuższą metę coś się może przydać skręcającego z Piłsudskiego w Kilińskiego na południe.

2025 to wg mnie w najlepszym przypadku

Najpierw trzeba dostac odpowiednie decyzje, trzeba zlecić wykonanie projektu. To przecież zajmie z 1,5 roku, a przetarg na budowę? Znowu pół roku, więc przy pomyslnych wiatrach w I połowie 2024r moze prace by ruszyły. Sama Konstantynowska to nie problem, ale pytanie jaki byłby zakres na Legionów-Włókniarzy. Jak mały to w 1,5 roku by ogarneli i mamy w 2025 tramwaj gotowy, a jak większy zakres lub opóźnienia to w 2026/2027 roku byłby tramwaj.

No niestety, ale zapuszczono tramwaje w Łodzi kompletnie. Kilka lat temu jednak zamykano torowisko gdy wybierano wykonawcę przebudowy, a teraz zamyka się wcześniej nie mając nawet projektu. To powoduje, ze torowiska sa wyłaczane nie na 1-3 lata, ale na 4-8 lat. Totalna kompromitacja władz Łodzi - tych obecnych (bo utrzymanie bieżące mogło poprawić sytuację, a tego było za mało zwłąszcza w i kadencji HZ), ale także poprzednich bo skala zaniedbań jest ogromna i trudno w kilka lat wszystko mieć na tip top.

Jedyne co jest w tym rejonie miasta potrzebne i nieodzowne to:
* łuki z południa na skrzyżowaniu Legionów/Włókniarzy, minimum minimorum to na zachód, ale jakby były na wschód, moim zdaniem aż się o to prosi, bo chodzi też o elastyczność sieci, a nie tylko o bieżące potrzeby siatki połączeń;
* łuk północ-wschód na skrzyżowaniu Włókniarzy/Srebrzyńska, i to zdecydowanie, żeby w perspektywie myśleć o dojeździe potencjalnie do Żabieńca/Teofilowa z Kozin.
Ale linii 43 dotyczyłoby tylko to skrzyżowanie Legionów/Włókniarzy. Co do łuku południe-wschód to tylko w sytuacji, gdy będzie dokańczana Legionów, w sensie od Żeligowskiego w stronę Włókniarzy.
Trudno, żeby miastu starczało teraz na wszystko kasy, gdy surowce strasznie drożeją, a do tego Polski Nieład, który zwiększy deficyt w kasie.
Ogólnie większą winę ponoszą poprzednicy obecnej ekipy rządzącej miastem, szczególnie tutaj w latach zerowych było najgorzej pod tym względem. Potem było już lepiej, choć nieco zbyt mocno były wykorzystane czasy koniunktury, gdy przebudowywano W-Z, które w mojej opinii było za drogie. Ale to już temat na inny wątek.
A swoją drogą ciekawe, czemu najtańsza oferta została odrzucona.

Witam wszystkich serdecznie.

Jako od urodzenia mieszkaniec Łodzi oraz od 2 lat Konstantynowa Łódzkiego, tematyka zbiorkomu naszego regionu nie jest mi obca.

Szczególnie interesuje mnie z racji obecnego miejsca zamieszkania, reaktywacja linii tramwajowej z Konstantynowa Łódzkiego do Łodzi.
W świetle ostatnich doniesień medialnych Konstantynów i Łódź wreszcie pozyskały środki finansowe na jej reaktywację.
Wybrano wykonawcę i prace mają się rozpocząć latem tego roku, o ile się nie mylę.

Mam jednak kilka wątpliwości związanych z tym remontem i chciałbym o nich napisać.
Może ktoś z Was ma szerszą wiedzę na ten temat.

1) Dlaczego rozpisano przetarg na remont torowiska w Konstantynowie i Łodzi, jedynie do pętli Zdrowie?
Odcinek torów od pętli Zdrowie do skrzyżowania Konstantynowska/Włókniarzy/Legionów jest nieczynny od chyba roku czasu i ulega degradacji.
Jest on odcięty od łódzkiej sieci ze względu na wyłączone z ruchu torowisko na Zielonej (budowa podziemnego przystanku kolejowego Zielona/Kościuszki) oraz na Legionów (degradacja uniemożliwiająca sprawne poruszanie się wozów).

2) Dlaczego podczas szumnie ostatnio ogłaszanego w mediach przetargu na remont ul. Legionów, nie uwzględniono odcinka Żeligowskiego-Kasprzaka-Włókniarzy?

3) Kiedy planuje się rozpisać konkurs na remont pokrzywionego torowiska na Zielonej między 28 Pułku, a Legionów?

4) Ostatnie pytanie jest bardzo ważne, a postulat chyba najprostszy i najtańszy do wykonania:
Dlaczego władze Łodzi nie wybudują łuku torowego na skrzyżowaniu Włókniarzy/Konstantynowska, w relacji południe-wschód?
Umożliwiłoby to ponowną reaktywację degradowanego torowiska tramwajowego na Konstantynowskiej do pętli Zdrowie i umożliwiło szybkie włączenie linii Konstantynowskiej po jej remoncie, do łódzkiej sieci.

Pozdrawiam!