Strona 1 z 21

: pt 08:06, 04 mar 2011
autor: pawelczyk
Poza Łódź tramwaje nie pojadą. Koniec linii 43 i 46?
Jakub Wojtczak


Władze Łodzi rozwiążą umowy ze wszystkimi spółkami komunikacyjnymi oprócz łódzkiego MPK. Zniknąć mają połączenia tramwajowe do Konstantynowa, Lutomierska i przez Zgierz do Ozorkowa. Setki osób mogą stracić możliwość dojechania do pracy czy szkoły
W tym roku Łódź powierzyła komunikację miejską MPK. Spółka będzie nas wozić co najmniej 15 lat tramwajami i 10 lat autobusami. Umowa wyklucza jednak zlecanie przez miasto połączeń innym firmom niż MPK. Dlatego Łódź rezygnuje z usług prywatnej firmy Koro, której autobusy jeżdżą na linii 58 ze Stoków do dworca Łódź Fabryczna. Na tej trasie zastąpią je autobusy MPK.

Władze miasta szukają oszczędności i chcą rozwiązać umowy z operatorami połączeń wykraczających poza granice miasta. Chodzi o Międzygminne Usługi Komunikacyjne obsługujące linię nr 46 przez Zgierz do Ozorkowa i Tramwaje Podmiejskie (linia 43 i 43 bis do Konstantynowa i Lutomierska).


Paweł Paczkowski, wiceprezydent Łodzi, nie chciał wczoraj rozmawiać z "Gazetą". W krótkim komunikacie wysłanym pocztą elektroniczną napisał jedynie, że po wypowiedzeniu porozumień dla MKT i Tramwajów Podmiejskich obsługę linii 43 i 46 na terenie Łodzi przejąć może MPK. A co z resztą tras? O tym nie wspomniał. Nieoficjalnie mówi się o trzech możliwych scenariuszach: * obie linie przestaną istnieć, * będą dojeżdżać tylko do granic Łodzi, a dalszą część połączeń zorganizują zainteresowane gminy, albo *łódzkie tramwaje będą jeździć aż do Ozorkowa czy Konstantynowa. Wtedy gminy płaciłby łódzkiemu przewoźnikowi za usługi. I to dużo więcej niż dotychczas dokładały do tramwajów. Konstantynów czy Ozorków nie mają na to pieniędzy, więc to rozwiązanie jest najmniej prawdopodobne. - Tniemy wydatki niemal na wszystko - mówi Beata Świądczak, radna ze Zgierza. - Miasta nie stać na zwiększenie wydatków na tramwaj.

Urzędnicy z Ozorkowa i Konstantynowa też nie chcą komentować sprawy. - Poczekajmy na oficjalny komunikat władz Łodzi - mówią. Spotkanie z samorządowcami planowano na dzisiaj, ale wczoraj, w ostatniej chwili, przełożono je na przyszły tydzień.

- Jeśli linie znikną, to tysiące ludzi będą musiały jeździć do pracy, szkoły czy na zakupy droższymi busami. Pasażerów tramwajów nie stać na inny transport - mówi radna Świądczak.

Pełni obaw są pasażerowie. - Prawie codziennie jeżdżę tramwajem do Konstantynowa do swojej dziewczyny - mówi 17-letni Patryk stojący na przystanku przy zoo. Oburzona jest pani Cecylia, która właśnie wysiadła z tramwaju linii 43. - Pracuję w Łodzi w szkolnej szatni. Jak teraz będę dojeżdżać do pracy? - pyta.

Niektórzy urzędnicy już zapowiadają, że łatwo z połączeń nie zrezygnują. W Zgierzu nie zgodzą się na likwidację MUK. Grzegorz Leśniewicz, wiceprezydent Zgierza odpowiedzialny za komunikację, mówi, że Łódź potrzebuje zgody właścicieli dwóch trzecich udziałów, by wycofać udziały. A tylu nie ma.

Do likwidacji linii tramwajowych nie dojdzie z dnia na dzień, gdyż czas na wypowiedzenie umów to sześć miesięcy. Na linię autobusową - trzy miesiące.

: pt 08:38, 04 mar 2011
autor: berger.m
"W Zgierzu nie zgodzą się na likwidację MUK" - taaa...

: pt 09:36, 04 mar 2011
autor: pawelczyk
Ktos tu ostatnio pisał, że w przypadku linii funkcjonujących na zasadzie porozumienia między gminami nic się nie zmieni...

: pt 10:53, 04 mar 2011
autor: Aleksej
Cóż, ja to pisałem bo widziałem taką opinię prawną, widocznie władze Łodzi mają inną. Niestety ustawa jest na tyle niejasna, że jest otwarta na interpretację. Zresztą zgodnie z logiką jednostki samorządowe chcące mieć linie MPK na swoim terenie powinny ogłosić przetargi w których ZDiT mógłby wystartować, a tego nie robią.

Tutaj sprawa ma pewnie "głębsze dno" i nie chodzi tylko o zapisy powierzenia.

Aleksej

: pt 11:33, 04 mar 2011
autor: px33
Coś mi się zdaje, że tym powierzeniem otworzyliśmy sobie niezłą puszkę pandory. A w dodatku chyba nie będzie łatwo tego odkręcić (w Łodzi jeździ obecnie pięciu przewoźników + PKS) i w sumie przed podpisaniem tej umowy powierzenia może trzeba było się zastanowić jakie to ma konsekwencje i zadbać o korzystne opinie prawne (mówiące, że da się pogodzić powierzenie z przetargami na obsługę i umowami z jednostkami gminnymi), a gdyby ustawy nie dało się tak zinterpretować to jednak ustawić ten przetarg, chociaż z głową (autobusy na krótki okres, z zapisanymi obowiązkami dla przewoźnika i liczbą wzkm/brygad podaną nieco na wyrost)

No chyba, że to ma być szantaż na włączenie do ŁLTZ obu linii podmiejskich, jeśli o to chodzi to całkowicie to popieram (tylko, że MPK nie posiada obecnie taboru do obsługi linii podmiejskich, więc tak czy siak TP i MPK muszą jeździć dalej albo MPK musi je przejąć).

Przetargi na obsługę KM w gminach są jednak zupełnie bezsensowne. ZDiT+MPK są w stanie zapewnić wysokiej jakości usługę i są w tym bezkonkurencyjni, ale stawki są wysokie. Za to konkurencją są różni busiarze i pekaesy, które świadczą usługi niskiej jakości i niepowiązane z systemem miejskim. Więc oba typy przewozów to tak naprawdę zupełnie inna kategoria usług i robienie ustawionych przetargów pod ZDiT (bo nikt inny nie może tutaj wygrać - jak?) mija się z celem przetargu (którym jest wybranie usługi najlepiej odpowiadającej zamawiającemu spośród wielu)

: pt 15:54, 04 mar 2011
autor: Adamix
Znając życie wybrana zostanie najgorsza opcja z możliwych - skrócenie 46 i 43 odpowiednio do Helenówka i Zdrowia (oczywiście z planowym zdekomunikowaniem z 9 jadącą co 20 min...).
Chociaż samej likwidacji niestety też nie można wykluczyć - politycy z Ozorkowa obiecywali likwidację tramwaju w kampanii wyborczej, a Konstantynów (Lutomiersk tym bardziej) nie mają pieniędzy na remonty linii. Do tego dochodzą jeszcze kradzieże, za które ktoś musi później zapłacić.

: pt 18:39, 04 mar 2011
autor: jan_defecto
Nie wyobrażam sobie skrócenia 43 i 46 do granic miasta. Na Pomorskiej i Politechniki zostałaby sama 15 co 10 minut. Już teraz w tramwajach na Politechniki jest tłok, a na Pomorskiej w godzinach dojazdów do szkoły, na uczelnię motorniczy ma problemy z zamknięciem drzwi i ruszeniem z przystanku, a ludzie z wejściem do pojazdu (wielu musi czekać na następny T).

: pt 19:19, 04 mar 2011
autor: Kpc21
Zawsze na obszarze Łodzi MPK może uruchomić linie miejskie śladem 43/46.

A co z 97 i autobusem 6?

W zamian za likwidowane linie przewoźników podmiejskich, MPK może zawsze uruchomić dodatkowe linie miejskie.

Ale... skoro MPK musiało się pozbyć małopolskich PKS-ów, to czy będzie mogło wyjeżdżać poza Łódź? Dotychczas sąsiednie gminy miały podpisane umowy z ZDiT. Ale teraz ZDiT znika, a organizatorem transportu staje się MPK.

Może być jeszcze tak, że po prostu MKT i TP na odcinkach w granicach Łodzi będą podwykonawcami MPK (tak jak PKS na Z3), natomiast poza Łodzią tak jak dotychczas będą podlegać bezpośrednio pod urzędy miast, gmin i MUK.

: pt 20:00, 04 mar 2011
autor: px33
Ale teraz ZDiT znika, a organizatorem transportu staje się MPK.
He? Nawet jak ZDiT zniknie to i tak pojawi się jakaś jednostka organizująca przewozy (bo tego wymaga ustawa).

Może jakimś rozwiązaniem byłoby pomnożenie bytów - utworzenie dodatkowego związku komunikacyjnego Łodzi i gmin podległych, który by przyjął taryfę ŁLTZ i realizował przejazdy miejskie (te nie-MPK) i podmiejskie (też te nie-MPK) na zasadzie przetargów? A gdyby powstało coś takiego (taki ZDiT-bis), to droga do przetargów na linie jest otwarta. Ustawa zabrania czegoś takiego?

: pt 20:20, 04 mar 2011
autor: kuba_bed

: pt 20:25, 04 mar 2011
autor: Kpc21
Ale ciągle nie wiadomo, jak to zostanie zorganizowane.

: pt 20:31, 04 mar 2011
autor: px33
No przede wszystkim mam nadzieję, że nie zniknie 46 na odcinku łódzkim (a byłoby fajnie gdyby zostało trochę wzmocnione poza szczytem i w weekendy i/albo 46A wydłużone do Pabianic) bo to jednak całkiem inny standard obsługi (pomijając kilka konstali)

: pt 20:37, 04 mar 2011
autor: pawelczyk
Z jednej strony to może być początek nowej jakości w komunikacji podmiejskiej, z drugiej widać, że miasto zupełnie nie przewidziało skutków powierzenia i samo jest nieco zaskoczone tą sytuacją.

: pt 21:19, 04 mar 2011
autor: Wojtek94
Na Toyi mówiono, że będą prowadzone rozmowy na temat infrastruktury, więc może będą remontować tory na liniach podmiejskach.

: pt 21:32, 04 mar 2011
autor: przemeqq
Adamix pisze:Znając życie wybrana zostanie najgorsza opcja z możliwych - skrócenie 46 i 43 odpowiednio do Helenówka i Zdrowia (oczywiście z planowym zdekomunikowaniem z 9 jadącą co 20 min...).
Chociaż samej likwidacji niestety też nie można wykluczyć - politycy z Ozorkowa obiecywali likwidację tramwaju w kampanii wyborczej, a Konstantynów (Lutomiersk tym bardziej) nie mają pieniędzy na remonty linii. Do tego dochodzą jeszcze kradzieże, za które ktoś musi później zapłacić.

Dodam, że przy planowaniu reformy w 2000 r. "43" i "46" właśnie miały zakręcać na Zdrowiu i Helenówku. Pamiętajmy też, że Kanzas wrzucił już pieniądze w tą linię remontując torowisko od krańcówki do ul. Żeromskiego bodajże.
px33 pisze:Może jakimś rozwiązaniem byłoby pomnożenie bytów - utworzenie dodatkowego związku komunikacyjnego Łodzi i gmin podległych, który by przyjął taryfę ŁLTZ i realizował przejazdy miejskie (te nie-MPK) i podmiejskie (też te nie-MPK) na zasadzie przetargów? A gdyby powstało coś takiego (taki ZDiT-bis), to droga do przetargów na linie jest otwarta. Ustawa zabrania czegoś takiego?

Dokładnie - to powinno iść w tą stronę: Łódź i gminy ościenne (chętne oczywiście) powinny założyć związek taryfowy. Załatwiona by była przy okazji sprawa wspólnych biletów (teraz zresztą jest okazja, skoro władze chcą zlikwidować ZDiT). Pozostanie wówczas kwestia finansowania remontu torowisk. Ustawa o organizatorze mówi:
DZIAŁ II

Organizacja publicznego transportu zbiorowego

Rozdział 1

Organizator publicznego transportu zbiorowego

Art. 7. 1. Organizatorem publicznego transportu zbiorowego, zwanym dalej "organizatorem", właściwym ze względu na obszar działania lub zasięg przewozów, jest:

1) gmina:

a) na linii komunikacyjnej albo sieci komunikacyjnej w gminnych przewozach pasażerskich,

b) której powierzono zadanie organizacji publicznego transportu zbiorowego na mocy porozumienia między gminami - na linii komunikacyjnej albo sieci komunikacyjnej w gminnych przewozach pasażerskich, na obszarze gmin, które zawarły porozumienie;

2) związek międzygminny - na linii komunikacyjnej albo sieci komunikacyjnej w gminnych przewozach pasażerskich, na obszarze gmin tworzących związek międzygminny;

3) powiat:

a) na linii komunikacyjnej albo sieci komunikacyjnej w powiatowych przewozach pasażerskich,

b) któremu powierzono zadanie organizacji publicznego transportu zbiorowego na mocy porozumienia między powiatami - na linii komunikacyjnej albo sieci komunikacyjnej w powiatowych przewozach pasażerskich, na obszarze powiatów, które zawarły porozumienie;

4) związek powiatów - na linii komunikacyjnej albo sieci komunikacyjnej w powiatowych przewozach pasażerskich, na obszarze powiatów tworzących związek powiatów;

5) województwo:

a) na linii komunikacyjnej albo sieci komunikacyjnej w wojewódzkich przewozach pasażerskich oraz w transporcie morskim,

b) właściwe ze względu na najdłuższy odcinek planowanego przebiegu linii komunikacyjnej, w uzgodnieniu z województwami właściwymi ze względu na przebieg tej linii komunikacyjnej albo sieci komunikacyjnej - na linii komunikacyjnej albo sieci komunikacyjnej w międzywojewódzkich przewozach pasażerskich,

c) któremu powierzono zadanie organizacji publicznego transportu zbiorowego na mocy porozumienia między województwami właściwymi ze względu na planowany przebieg linii komunikacyjnej albo sieci komunikacyjnej - na linii komunikacyjnej albo sieci komunikacyjnej w wojewódzkich przewozach pasażerskich, na obszarze województw, które zawarły porozumienie;

6) minister właściwy do spraw transportu - na linii komunikacyjnej albo sieci komunikacyjnej w międzywojewódzkich i międzynarodowych przewozach pasażerskich w transporcie kolejowym.
(źródło: http://62.233.140.99/dzienniki/du/2011/5/poz.13a.htm)

W ustawie nie ma wymienionego przewoźnika jako organizatora, więc taki byt raczej być nie może.

A osobiście sądzę, że GW tą sprawę aż za bardzo rozdmuchała (w końcu poziom jej też od jakiegoś czasu spada) strasząc, że tramwaje nagle przestaną jeździć. Bo jeśli nawet linie skrócą do przedmieść, to i tak mieszkańcy do Łodzi tramwajem dojadą, tylko, że z przesiadką.

A tak btw - czy w powierzeniu MPK może sobie brać podwykonawcę usług? wie ktoś na ten temat coś?

: pt 21:54, 04 mar 2011
autor: Kpc21
A czy MZK Pabianice nie jest jednocześnie organizatorem komunikacji i przewoźnikiem? Przecież w 41 obsługiwanym przez MKT obowiązywały właśnie bilety MZK Pabianice. Wydaje mi się, że ta ustawa nie wyklucza przewoźnika jako organizatora. Bo organizatorem jest miasto (w tym wypadku gmina=powiat), a MPK jest podmiotem miejskim - tak samo jak ZDiT.

Nie wiem, czy mieszkańcom będzie się opłacało jechać tramwajem, kiedy PKS-em czy też prywaciarzem dojadą bliżej, bez przesiadki. Chyba, że linie podmiejskie będą zsynchronizowane z miejskimi na krańcówkach. Bo dopóki nie ma integracji taryfowej, PKS może w wielu przypadkach okazać się rozwiązaniem tańszym.

: pt 22:11, 04 mar 2011
autor: px33
Rozwiązaniem najtańszym z punktu widzenia pasażera podmiejskiego jest węzeł A [relacje krótkie] +T [relacje średnie]+kolej [jazda przez pół miasta] z parkingiem P&R ze stojakami rowerowymi, wszystko na jednym bilecie. To magicznie rozwiązuje problem dojazdów (do P&R własnym samochodem wtedy kiedy się chce, a nie 5 razy dziennie czy w najlepszym przypadku co 40 minut) spoza miasta i łatwej komunikacji.

A z tym powierzeniem to niestety na razie jest jakaś patologia i albo powinna się szybko pojawić nowelizacja ustawy (czy po prostu jakieś korzystne opinie prawne) albo trzeba spróbować zrobić to w inny sposób, tak żeby ZDiT miał względną dowolność dobierania sobie przewoźników (bo włączenie busiarstwa czy innych pekaesów w system ŁLTZ i tym samym rozszerzenie jego zasięgu za grosze powinno być na razie priorytetem, jakość przyjdzie później, kiedy gmina stwierdzi, że normalne, dość niezawodne połączenie normalnym autobusem co pół godziny warte jest wydania dodatkowej kasy). Poza tym rozpisanie przetargu na obsługę jest prostszym i czasem szybszym sposobem na pozyskanie typów taboru (np. 9-metrowych autobusów), a nielimitowana umowa z miejskim przewoźnikiem zapewnia wymaganą rezerwę taboru i obsługę różnych zetek itp.

: sob 00:00, 05 mar 2011
autor: Adamix
przemeqq pisze:Dodam, że przy planowaniu reformy w 2000 r. "43" i "46" właśnie miały zakręcać na Zdrowiu i Helenówku.
I dobrze, że porzucono te plany. A później przyszła era ŁTR i ŁTR2, gdzie szybki tramwaj miał połączyć odległe punkty aglomeracji. Wyszło jak wyszło. W mojej opinii nakazanie teraz przesiadki na "zadupiu" tylko zniechęci ludzi do korzystania z tramwaju. Samochód, bus, PKS: szybciej, cieplej, wygodniej.

: sob 00:39, 05 mar 2011
autor: Kpc21
px33 pisze:Rozwiązaniem najtańszym z punktu widzenia pasażera podmiejskiego jest węzeł A [relacje krótkie] +T [relacje średnie]+kolej [jazda przez pół miasta] z parkingiem P&R ze stojakami rowerowymi, wszystko na jednym bilecie. To magicznie rozwiązuje problem dojazdów (do P&R własnym samochodem wtedy kiedy się chce, a nie 5 razy dziennie czy w najlepszym przypadku co 40 minut) spoza miasta i łatwej komunikacji.
Właśnie to miałem na myśli - tylko pisałem to w kontekście potencjalnej sytuacji z najbliższej przyszłości (gdzie linie podmiejskie dojeżdżałyby do Zdrowia/Helenówka i nie byłoby integracji taryfowej).
włączenie busiarstwa czy innych pekaesów w system ŁLTZ i tym samym rozszerzenie jego zasięgu za grosze powinno być na razie priorytetem, jakość przyjdzie później, kiedy gmina stwierdzi, że normalne, dość niezawodne połączenie normalnym autobusem co pół godziny warte jest wydania dodatkowej kasy)
W sumie, na wjazd tego całego busiarstwa do Łodzi, zgody wydaje ZDiT. Powinni więc stawiać warunki. A PKS finansuje po części województwo (dopłaty do biletów ulgowych). Oni też powinni czegoś od przewoźnika wymagać.

: ndz 16:25, 06 mar 2011
autor: burza
Ten pomysł zeby 43 dojezdzało do Zdrowia,to jest chore.Dosyc że teraz Tramwaj z Kanzasu do Łodzi wlecze sie bo nie ma kasy na remont torów.To jeszcze chcą zafundować dodatkową prześiadkę na Zdrowiu.Ten pomysł to wielki nie wypał.Ludzie dzisaj są wygodni przesiąda się do Busów,PKS-u.A co z linia 97?bo nie wyobrażam sobie że MPk będzie ją obsługiwało,jak ma problemy z obsługą lini autobusowych w mieście.