SEC pisze:Gdyby tramwaj do Zgierza kursował na trasie Helenówek - plac Kilińskiego, można by pokusić się o całkowitą likwidacje 16 na terenie Łodzi i przywrócić 7,5 minutową częstotliwość na innych liniach. Ilość kursów i brygad łącznie na wszystkich tych liniach byłaby podobna (czyli ZDiT nie musiałby płacić więcej za kursy), a byłby to bardzo duży plus dla zapomnianych osiedli.
Obstawiam raczej powrót 16A skróconego do pl. Niepodległości. O częstotliwości 7,5 min. na ŁTR możemy zapomnieć. Przed wakacjami na Kościuszki przy Zielonej (kier. południowy) 2 zawsze przyjeżdżała praktycznie pusta. 6 dość luźna. 3 zależnie od tego, ile wcześniej nie było. 11 i 16 zawsze załadowane po sufit.
Nie zdziwię się nawet jeśli jesienią zostaniemy zupełnie bez 16 i z częstotliwością bazową 10 min. Dlaczego? -oszczędności; -argument upłynnienia ruchu, który blokuje się ze względu na pojedyncze przystanki. Mniej tramwajów-> mniejsze korki tramwajowe przed światłami.
Jedyny problem to pasażerowie, którzy zostaną ściśnięci jak sardynki. Ale... kogo obchodzą pasażerowie?
SEC pisze:Po zmniejszeniu częstotliwości 16 do 20 min. w dzień roboczy, linia nie cieszy się takim wzięciem na Rzgowskiej, jak wcześniej. Wszyscy jeżdzą 6 tak, jak powinno z resztą być (bo szybciej). Dowodzi to tego, że pasażerom niekoniecznie pasowała 16, tylko wsiadali w co pierwsze, tracąc przy okazji pieniądze na 10-minutowe bilety i czas lub wychodząc z nim na zero (trasa przez rondo Lotników, dla posiadaczy migawek trasowanych na linię 6).
Dziwisz się? Linia co 20 min. nie jest żadną przyzwoitą ofertą.
Trzeba dodać fakt, że część osób jedzie prosto do Manufaktury, gdzie 6 ich bezpośrednio nie dowiezie. Jest mnóstwo ludzi, którzy nienawidzą się przesiadać, nawet w tak wygodnych miejscach jak pl. Niepodległości. Chcą wsiąść i spokojnie dojechać na miejsce. Widać to zwłaszcza wieczorami, kiedy przy jednoczesnych odjazdach z Kurczaków 16 często ruszała pełniejsza, jak również po trasie powrotnej, gdy na odcinku południowym w 6 panowały większe luzy.
Zgierzanin pisze:Obawiam się jednak, że nie po to władze Zgierza chciały połączenia tramwajowego z centralem, żeby teraz z niego łatwo zrezygnować - poza tym pasażerom takie skracania raczej się nie podoba. Tylko czy można tak zakrańcować 16 w Helenówku, żeby możliwa była łatwa przesiadka 16 -> 11 w kierunku centrum?
Myślę, że korzystniejsze byłoby przywrócenie linii na kształt dawnego 45 do Północnej. Korzyści: wzmocnienie Zgierskiej; bezpośredni dojazd do Manufaktury i generalnie wgłąb Łodzi, gdzie sporo osób pracuje/uczy się oraz możliwość wygodnej przesiadki na linie jadące po trasie ŁTR.
A co myślicie o pomyśle 46 Północna-Ozorków i 46A Północna-Zgierz pl. Kilińskiego? Tak co 10 min, więc Ozorków miałby swój tramwaj co 20 jak dotychczas i Zgierz tak samo.
P.S.
Przenieśmy się z tą rozmową do odpowiedniego tematu, bo robi się straszny bajzel na forum...