[Aleksandrów Łódzki] Komunikacja gminna
I małe zamieszanie robi się z trasami w granicach Łodzi.
Linia 74 ma połączyć Rąbień i Antoniew. Czyli pojedzie z Krakowskiej Rąbieńską, czy będzie wracać z obecnej krańcówki przy ul. Złotno Szczecińską do Rąbieńskiej?
74A ma niby jechać jak 97. Czyli ulicą Podchorążych i potem będzie się wracać do ul. Złotno, tak jak obecnie 97?
Nie lepiej byłoby zamienić 74 z 74A? Czy może chodzi o to, by Niesięcin miał cały czas w miarę blisko (choć nie tak blisko jak dotychczas) autobus do Aleksandrowa?
Ten Niesięcin jest w ogóle w dość dziwny sposób obsługiwany komunikacyjnie, bo mimo że znajduje się w granicach Konstantynowa, bezpośredniego połączenia z Konstantynowem nie ma, za to ma połączenie z Aleksandrowem. Teraz i połączenia z Aleksandrowem nie będzie.
Linia 74 ma połączyć Rąbień i Antoniew. Czyli pojedzie z Krakowskiej Rąbieńską, czy będzie wracać z obecnej krańcówki przy ul. Złotno Szczecińską do Rąbieńskiej?
74A ma niby jechać jak 97. Czyli ulicą Podchorążych i potem będzie się wracać do ul. Złotno, tak jak obecnie 97?
Nie lepiej byłoby zamienić 74 z 74A? Czy może chodzi o to, by Niesięcin miał cały czas w miarę blisko (choć nie tak blisko jak dotychczas) autobus do Aleksandrowa?
Ten Niesięcin jest w ogóle w dość dziwny sposób obsługiwany komunikacyjnie, bo mimo że znajduje się w granicach Konstantynowa, bezpośredniego połączenia z Konstantynowem nie ma, za to ma połączenie z Aleksandrowem. Teraz i połączenia z Aleksandrowem nie będzie.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Kpc21 pisze:Linia 74 ma połączyć Rąbień i Antoniew. Czyli pojedzie z Krakowskiej Rąbieńską, czy będzie wracać z obecnej krańcówki przy ul. Złotno Szczecińską do Rąbieńskiej?
Musi przez ul. Złotno. Skrzyżowanie przy dawnej pętli tramwajowej na Cygance to duźy generator ruchu (gęsta zabudowa, szkoła) w porównaniu do Rąbieńskiej.
74A ma niby jechać jak 97. Czyli ulicą Podchorążych i potem będzie się wracać do ul. Złotno, tak jak obecnie 97?
Tak to wygląda.
Swoją drogą argument o styczności linii 74 z linią ŁTR jest żenujący. 74 będzie linią docelową dla Aleksandrowa, podobnie jak 78.
Nie lepiej byłoby zamienić 74 z 74A? Czy może chodzi o to, by Niesięcin miał cały czas w miarę blisko (choć nie tak blisko jak dotychczas) autobus do Aleksandrowa?
Niesięcin przypadkiem ma połączenie z Aleksandrowem (ciężko nazwać to połączeniem skoro 97 omija centrum Aleksandrowa).
Mnie zastanawia kwestia obsługi ulic Biegunowej i Spadochroniarzy. Opcje są dwie. 74A pojedzie przez wspomniane ulice albo nie pojedzie. I albo stracą mieszkańcy Złotna (okolice "Very") - tam gdzie najwięcej osób wsiada do miasta (pozostanie samo 74), albo Biegunowa i Spadochroniarzy stracą całkowicie komunikację autobusową.
Kolejny bałagan się robi. Nie pierwszy raz gminy ościenne robią bałagan w Łodzi.
Przedłużenie linii ze ścisłego centrum miasta na głębokie przedmieścia, stworzenie wariantu oraz zrobienie z niej linii łączącej dwa miasta to grube nieporozumienie. Teraz ewentualne utrudnienia z centrum przeniosą się na pasażerów z przedmieść ze stratą dla nich.
A przez kolejny wariant układ połączeń autobusowych w Łodzi robi się jeszcze bardziej nieczytelny, jeszcze bardziej pokręcony i jeszcze bardziej nieprzyjazny dla pasażera.
Koszmar.
A przez kolejny wariant układ połączeń autobusowych w Łodzi robi się jeszcze bardziej nieczytelny, jeszcze bardziej pokręcony i jeszcze bardziej nieprzyjazny dla pasażera.
Koszmar.
Z 50 jest tak samo - i czy ktoś na to narzeka?
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
70 to akurat Starowa Góra dostała niejako w gratisie, tę linię wydłużyli z uwagi na mieszkańców Łodzi, wcześniej nie było gdzie jej zawrócić. A 53 - nie jest to linia obsługująca centrum miasta. Chociaż np. wczoraj widziałem jadące pod rząd 51, 53 i 60 - a aż się prosi, by te linie rozłożyć w rozkładzie tak by między kursami były stałe odstępy, bo sporą i całkiem istotną relację obsługują wspólnie.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Ale linie te mogą jeździć z regularną częstotliwością np. 18 minut (bo w tej chwili średnio tak jest) i wtedy takt na wspólnym odcinku byłby 6-minutowy. A to, że autobus ze Strykowa przyjedzie 6 minut wcześniej niż z Brzezin, ze Zgierza z kolei 12 minut wcześniej, nie jest jakimś wielkim problemem.
Regularnej częstotliwości pewnie z pewnych przyczyn nie da się uzyskać, ale nawet jeśli nie jest ona regularna, rozkład powinien być tak ułożony, by autobusy nie jeździły stadami.
Regularnej częstotliwości pewnie z pewnych przyczyn nie da się uzyskać, ale nawet jeśli nie jest ona regularna, rozkład powinien być tak ułożony, by autobusy nie jeździły stadami.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
NIE!Kpc21 pisze:Ale linie te mogą jeździć z regularną częstotliwością np. 18 minut
18 minut to żadna regularna częstotliwość, nie da się z niej ułożyć rozkładu łatwego do zapamiętania. Jeśli już, to linie powinny kursować co 20 minut, aby każdy mógł zapamiętać godziny odjazdów ze swojego przystanku. Wtedy trzy linie na wspólnym odcinku mogą kursować w odstępach 7-7-6.
Ależ wam MPK i ZDiT namieszało w głowach i przyzwyczaiło do bylejakości.
Ciekawe z jakiej i dlaczego w tramwajach dało się to zrobić w 2001 r., a w autobusach nie. Nie wzbudza to w tobie żadnych podejrzeń?Kpc21 pisze:Regularnej częstotliwości pewnie z pewnych przyczyn nie da się uzyskać, ale nawet jeśli nie jest ona regularna, rozkład powinien być tak ułożony, by autobusy nie jeździły stadami.
Zachęcam do odwiedzin (choćby internetowych) stron z rozkładami z innych polskich miast. Okazuje się, że MOŻNA układać rozkłady z równymi częstotliwościami. Bo robi się to dla pasażerów, a nie kierowców.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez geograf, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Stały bywalec
- Posty: 451
- Rejestracja: sob 13:40, 29 mar 2008
Czy inne miasta też stosują taki wynalazek jak kursy wariantowe? Bo np. w Krakowie nie widziałem autobusu który obok numeru miałby literę na wyświetlaczu.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Ale to właśnie mnogość kursów wariantowych oraz one same są patologią! To jest źródło problemów. A w przypadku linii bezwariantowych brak równych taktów jest po prostu urzędniczym niedasizmem.
Nie ma drugiego dużego miasta z taką liczbą kursów wariantowych. Te dodatkowe kursy, szczególnie poza granice miasta, powinny być obsługiwane przez dedykowane/nowe linie, a nie poprzez wydłużone do granic możliwości linie istniejące.
MPK coraz częściej robi za PKS, a nie za operatora komunikacji miejskiej.
Dla przykładu w Wawie wariantowe kursy są oznaczone jedynie w rozkładzie i na wyświetlaczach/deskach bocznych. Polecam uwadze np. linię 120, 211 i 411 (ale dopiero gdy na stronę ZTMu zostaną załadowane rozkłady powakacyjne). Pomimo istnienia wariantowych (skróconych) kursów w rozkładach są zachowane równe godziny odjazdów.
Nie ma drugiego dużego miasta z taką liczbą kursów wariantowych. Te dodatkowe kursy, szczególnie poza granice miasta, powinny być obsługiwane przez dedykowane/nowe linie, a nie poprzez wydłużone do granic możliwości linie istniejące.
MPK coraz częściej robi za PKS, a nie za operatora komunikacji miejskiej.
Dla przykładu w Wawie wariantowe kursy są oznaczone jedynie w rozkładzie i na wyświetlaczach/deskach bocznych. Polecam uwadze np. linię 120, 211 i 411 (ale dopiero gdy na stronę ZTMu zostaną załadowane rozkłady powakacyjne). Pomimo istnienia wariantowych (skróconych) kursów w rozkładach są zachowane równe godziny odjazdów.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez geograf, łącznie zmieniany 3 razy.
Kpc21 pisze:Czy inne miasta też stosują taki wynalazek jak kursy wariantowe? Bo np. w Krakowie nie widziałem autobusu który obok numeru miałby literę na wyświetlaczu.
Jeżeli mamy doczynienia z np. dwoma wariantami linii i oba warianty kursują regularnie na przemian (50/50A, 82/82A) to można ułożyć rozkład w równych odstępach.
W przypadku np. 53 i 60 wystarczy ułożyć równy takt pod 53A i 60A, np.:
00 20 40
00 20 40
00 30
00 30,
a pojedyncze kursy w wariancie bez literki lub B, powtykać pomiędzy kusy dominującego wariantu A. Można ewentualnie zastosować nowy numer linii tak, żeby rozkłady samych 53A i 60A były czytelne.
W przypadku 51, 51A i 51B - równy takt dla 51 i 51A na przemian i powtykane kursy 51B sporadycznie co te pare godzin.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez SEC, łącznie zmieniany 1 raz.
geograf pisze: Ciekawe z jakiej i dlaczego w tramwajach dało się to zrobić w 2001 r., a w autobusach nie. Nie wzbudza to w tobie żadnych podejrzeń?
Moje skojarzenia - albo niedasizm, albo związki zawodowe.
Zachęcam do odwiedzin (choćby internetowych) stron z rozkładami z innych polskich miast. Okazuje się, że MOŻNA układać rozkłady z równymi częstotliwościami. Bo robi się to dla pasażerów, a nie kierowców.
Tak, z westchnieniem też oglądam, jak w innych miastach działa km i jak czytelne są rozkłady. Nie to, co tu
Przesyłam odpowiedź władz Łodzi nt. oznaczeń kursów wariantowych
http://bip.uml.lodz.pl/download_interpelacje.php?did=6610&co=o
http://bip.uml.lodz.pl/download_interpelacje.php?did=6610&co=o
Ale szybcy są, ja dwa razy ponad miesiąc czekałem (za to dostałem pendrive'a )
A dałoby się spytać, czy nie mogliby w uzasadnionych przypadkach (69, 99, 53, 60, 70) poodwracać tych oznaczeń żeby najczęstszy wariant (a nie najdłuższy - w podanych przypadkach też najrzadszy) był bez literki? Bo w tej chwili w rozkładach panuje z tego powodu totalny syf (szybkie znalezienie odjazdu "bez literki" jest praktycznie niemożliwe)
A dałoby się spytać, czy nie mogliby w uzasadnionych przypadkach (69, 99, 53, 60, 70) poodwracać tych oznaczeń żeby najczęstszy wariant (a nie najdłuższy - w podanych przypadkach też najrzadszy) był bez literki? Bo w tej chwili w rozkładach panuje z tego powodu totalny syf (szybkie znalezienie odjazdu "bez literki" jest praktycznie niemożliwe)
Tylko po co? Literka (czy kiedyś "bis") przy numerze zawsze oznaczała wariant skrócony. I ludzie są przyzwyczajeni, i to logicznie wygląda. Jeszcze tylko drugi pod względem długości mógłby mieć zawsze A, trzeci B itd, ale nie w każdym wypadku da się tę zasadę zastosować.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Spójrz na rozkład 99(przystankowy) i spróbuj szybko znaleźć kursy do Nowego Józefowa. Nie da się. Gdyby odwrócić oznaczenia, byłoby to banalnie proste. Niestety większość kursów bez literki (które powinny stanowić większość - dla czytelności rozkładu i tablic) odbywa się góra kilka razy dziennie i rozkład jest zalany oznaczeniami wariantów.
Wydłużenie linii autobusowych 74 i 84 to dobry pomysł z Aleksandrowa sporo osób przyjeżdża i 84 ma jeździć do Aleksandrowa co ok. 30 minut a 74 co ok. godzinę oraz część kursów do Niesięcina. W tym 84 pojedzie przez Aleksandrowską więc jak już chcą oszczędzić na czymś to mogą na linii 8 bo w tygodniu wystarczą dwa kursy do Chochoła a weekendy raz.
Chyba jednak nie.eDragon55 pisze:84 ma jeździć do Aleksandrowa co ok. 30 minut
W czym "nowe" 84 lepsze od 97?
Tak, tak, najlepiej wszystko skrócić do Żabieńca w ramach oszczędności.eDragon55 pisze:jak już chcą oszczędzić na czymś to mogą na linii 8 bo w tygodniu wystarczą dwa kursy do Chochoła a weekendy raz.
Przykład z innego miasta, że jeśli się chce, to można ułożyć równy takt na linii z kursami wariantowymi (skróconymi):
http://ztm.waw.pl/rozklad_nowy.php?c=182&d=2013-09-02&l=1&a=120&n=1204&o=01&k=A
Na trasie linii 120 połowa kursów w szczycie kursuje na podstawowej trasie (Dworzec Wschodni - Olesin), a co drugi na trasie skróconej do przystanku Grodzisk/Zaułek. Skrócenie nie odbywa się na pośredniej pętli, ale w ramach kryterium ulicznego... Jest czytelnie? Jest. Jest regularnie? Jest. Da się? Da.
Doprawdy, takie 84 już lepiej żeby kursowało co 45 minut w DP, a 74 - co 20 minut przez cały dzień. Przynajmniej rozkład będzie łatwiejszy do zapamiętania.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez geograf, łącznie zmieniany 1 raz.