Łódzkie Forum Komunikacyjne

W Zgierzu pojawią się czasowe bilety 40-minutowe. Normalny będzie kosztować 4 złote, ulgowy 2 złote.

W zgierskich autobusach rozpoczął się montaż 40 biletomatów mobilnych. Wyglądają znajomo, bo są to egzemplarze, które jeszcze do niedawna były zamontowane w pojazdach łódzkiego MPK.

Zgierz Naszemiasto pisze:Zaczął się montaż biletomatów w zgierskich autobusach
Wiktor Przygocki 6 kwietnia 2022, 14:50

Czterdzieści automatów do sprzedaży biletów pojawi się w najbliższych dniach w zgierskich autobusach komunikacji miejskiej. To nowość w tym mieście, bo dotąd pasażerowie nie mogli kupić biletu po wejściu do pojazdu, o ile nie zaopatrzyli się w niego wcześniej. Biletomatów nie było, a kierowcy nie prowadzili sprzedaży biletów. Wiele osób skarżyło się na taki stan rzeczy.

– Biletomaty montowane są podczas postoju autobusów w zajezdni nocą - mówi Renata Karolewska, rzecznik Urzędu Miasta Zgierza. – W jedna noc można zamontować 4-5 urządzeń. To będzie spore udogodnienie dla pasażerów korzystających z przejazdów komunikacji miejskiej.

Montaż wszystkich urządzeń sprawi, że bilet będzie można kupić w każdym autobusie. Będą w nich dostępne bilety zgierskie, łódzkie oraz strefowe na przejazdy do Łodzi i w kierunku Ozorkowa. Miasto ma w planach także rozwój sieci biletomatów stacjonarnych, umieszczonych na przystankach.

https://zgierz.naszemiasto.pl/zaczal-si ... c4-8759879

Ciekawe, jak będzie to wyglądało w Sprinterach Dobrze, że miasto chociaż ten jeden postulat mieszkańców przewijający się od lat zrealizowało.

W Sprinterach powinny być drukarki u kierowcy. "Bilet" w postaci paragonu jest naprawdę wystarczający.

Od 1 czerwca zmiany rozkładów linii 1, 4, 5 i 8. "Jedynka" i "piątka" będą miały bieda-rozkłady wakacyjne, a "czwórka" i "ósemka" pojadą wybranymi kursami na Malinkę.

https://www.muk.zgierz.pl/z-dniem-1-cze ... z-malinke/

Od 4 lipca ma być ponoć "duży pakiet zmian" w zgierskiej komunikacji. Na razie nieoficjalnie wiem, że będzie zmiana trasy 10 w Ozorkowie.

W sprawie 10 już się potwierdziło , 6 Od jutra ma mieć zmiany w rejonie dworca Łódź Kaliska.

https://gminazgierz.pl/2022/06/30/zmian ... ca-2022-r/

Czyli co się zmienia, bo nie widzę różnicy?

Od środy letnie rozkłady 3, 4 i 8. Letnie cięcia jakich jeszcze nie było.

Paliwo drogie, to będą oszczędzać. Jeszcze tylko brakuje żeby obcięli 1 i 5 oraz 6 i 61.

1 i 5 już obcięli wcześniej. 6, 10 i 61 pewnie nie ruszą, bo wymagałoby to zgody pozostałych stron porozumień. Zawsze mogą w ogóle zlikwidować komunikację wtedy do utrzymania zostaną tylko pracownicy MUK, którzy będą nadzorować sprzątanie przystanków i wydawać na korzystanie z nich innym przewoźnikom

Chyba nie bardzo mogą bo obsługa jest na zasadach komercyjnych. I tak jak umowa zapewne zawiera jakieś widełki wzkm, a i sama firma może być chętna do nieco większej redukcji chociażby żeby lekko przewietrzyć tabor czy nie mieć ciśnienia na szukanie kierowców, tak zysk w tym biznesie uzyskuje się na skali. I jeśli w pewnym momencie liczba zadań i kilometrów będzie zbyt niska żeby pokryć koszty stałe i generować jakiś zysk, to Markab może zacząć gryźć i sprzeciwiać się cięciom.

Jeśli słowa Burmistrza Ozorkowa się potwierdzą być może w Zgierzu powstanie w pełni samorządowa spółka odpowiedzialna za transport. Miasto widocznie widzi, że dotowanie kwotą ponad 22 mln komunikacji obsługiwanej przez Markab to ładowanie tej kwoty do studni bez dna.

W świetle planowanych rozwiązań z KPO i ogólnej elektryfikacji transportu, to może być całkiem rozsądne rozwiązanie, chociażby ze względu na pozyskiwanie dotacji na nowe pojazdy. Przy czym całkowita rezygnacja z prywatnej obsługi wcale nie musi być dobrym pomysłem.

No i sytuacja Zgierza jest dość zagmatwana - miasto jest potężnym, ale mniejszościowym udziałowcem Markabu, więc zabicie tej spółki przyniesie im realną stratę, a z kolei wykup reszty udziałów też niekoniecznie miałby sens ekonomiczny. Zastanawiam się czy przypadkiem nie urodzi się jakaś hybryda w rodzaju miejskiej spółki operującej coraz większą liczbą pojazdów z bazy wynajętej od Markabu i podzlecającej Markabowi część przewozów. Ale nawet jeśli, to takie coś będzie można rozważać w okolicach bodajże 2024 roku, kiedy obecna umowa będzie się kończyć

Poczekajcie jakie strajki będą.

Zapomnieliście jak prawie szefostwo Kris-Tour pobili, bo śmieli wystartować w przetargu i dać dużo niższą cenę przy podobnym taborze?

Tu jeszcze Staniszewskiego pobiją xD

Jedyne wyjście to wykopanie Markabu. To rak gorszy od MPK Łódź... Nie myślałem, że w aglo jest gorsza spółka a jednak.

Po prostu Staniszewski boi się, że temat komunikacji go pogrąży. Te 4 lata temu wszyscy byli karmieni bajkami o powrocie tramwaju do Zgierza i Ozorkowa. Teraz tramwaj do Zgierza odbudowany, do Ozorkowa na 99% nie wróci. Komunikacja autobusowa jest coraz gorsza. Gdyby np. za tydzień Markab stanął okoniem to bez negocjacji z sąsiadami nie byłoby już praktycznie czego ciąć. Staniszewski chce jakoś wyjść z twarzą i pewnie stąd planuje takie decyzje.

"Letnie" rozkłady linii 4 i 8 są kompletnie dla nikogo. Kompletnie przypadkowe godziny odjazdów. Czwórką nawet na ani na siódmą, ani na ósmą do pracy się nie dojedzie (na szóstą też ledwo).

Śmieszny jest rozkład trójki - autobus raz na godzinę, każda końcówka odjazdu inna - nie można równo co godzinę?
Kto układa tam rozkłady? Jakiś generator losowy?

W Zgierzu od lat do Busmana wpisują tylko ilość brygad i program sam to mieli i wypluwa. Po prostu osobę układającą trzeba wysłać na tzw. zieloną trawkę i zatrudnić kogoś innego kto ma pojęcie o czymś takim jak równy takt. Jeszcze do tego wiceprezydent smęci, że "za mało jest brygad, więc nie da się ułożyć równych taktów". I tak to się toczy w tym zgierskim grajdołku.

No bo faktycznie równe takty statystycznie zeżrą więcej brygad bo trzeba chociażby załatać dziury związane z przerwami posiłkowymi. Nie zdziwiłbym się za to gdyby w mieście wielkości Zgierza jedna niezbyt długa praca BWL rano i po południu była w stanie to załatać w skali wszystkich albo większości linii. Być może, jeśli w Zgierzu występuje coś takiego jak szczyty, dałoby się wręcz po prostu wydłużyć brygady szczytowe żeby nie angażować nowego autobusu

Chociaż w przypadku takiej linii 3 kółko zazwyczaj trwa mniej niż godzinę, więc wyrównanie taktu do w miarę równego 60 nie byłoby zbyt trudne (przy czym pewnie gdzieś pojawiłaby się wyrwa związana z posiłkiem).

Akurat 3 ciężko byłoby połączyć z jakąkolwiek linią bez przejazdów technicznych. Rozwiązaniem mogłoby być wydłużenie jej z Sadowej na Kolejową, ale tam jest i tak ciasno. 7, 9 i 10S już można by było spróbować połączyć. Podobnie z resztą linii, które przecież mają wspólną krańcówkę na Parzęczewskiej.