PKS Łódź na kursach lokalnych
-
- Stały bywalec
- Posty: 371
- Rejestracja: czw 17:26, 11 lut 2010
- Lokalizacja: PKP Łódź-Niciarniana
PKS Łódź pozostaje na trasie do Bedonia i Justynowa. Będzie kursował mimo braku dopłat z gminy. Oficjalnym powodem jest że szkoda im pasażerów. Ale ja myślę że to będzie próba eliminacji KT z tych tras. Znając życie będą tanie sztuczki typu: odjazd 5 minut przed KT.
Są nawet rozkłady: http://i.imgur.com/Bm8Uo.jpg
Więcej szczegółów tutaj: http://forum.andrespol.com.pl/viewtopic.php?t=632
Są nawet rozkłady: http://i.imgur.com/Bm8Uo.jpg
Więcej szczegółów tutaj: http://forum.andrespol.com.pl/viewtopic.php?t=632
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez MKM2010, łącznie zmieniany 1 raz.
Czyli PKS bardziej busiarski od przewoźnika prywatnego? To byłby ewenement
No i w jaki sposób będą chcieli wyeliminować Kris-Tour? Podjazd 5 minut wcześniej zadziała tylko na tych pasażerów, którzy nie jeżdżą na miesięcznych. Miesięczne ludzie kupią tam, gdzie bardziej będą im odpowiadać godziny odjazdów, w drugiej kolejności tam, gdzie będzie taniej. Chyba że różnica w cenie będzie duża.
No i jeśli na miesięcznym Kris-Toura będzie można jechać o dowolnej godzinie, a nie tylko trzema kursami wybranymi przy kupowaniu biletu, jak w PKS-ie, to też będzie mieć znaczenie.
PKS inwestuje w linie dalekobieżne. Co jakiś czas kupują "nowe" autokary, podobno w pojazdach mają nawet Wi-Fi. I na nich zarabia. Natomiast linie podmiejskie zaniedbuje. Do domu wracałem dziś autobusem bez ogrzewania (jakaś dziwna turystyczna odmiana H10, z przednim wejściem dwuskrzydłowym, tylnym na klamkę i siedzeniami, gdzie nie szczędzili na gąbce - miękkie jak poduszka), oczywiście z PKS Łódź.
Na liniach Bedoń i Justynów PKS będzie musiał podnieść jakość usług. Pewnie odbije się to niestety na pozostałych trasach.
No i w jaki sposób będą chcieli wyeliminować Kris-Tour? Podjazd 5 minut wcześniej zadziała tylko na tych pasażerów, którzy nie jeżdżą na miesięcznych. Miesięczne ludzie kupią tam, gdzie bardziej będą im odpowiadać godziny odjazdów, w drugiej kolejności tam, gdzie będzie taniej. Chyba że różnica w cenie będzie duża.
No i jeśli na miesięcznym Kris-Toura będzie można jechać o dowolnej godzinie, a nie tylko trzema kursami wybranymi przy kupowaniu biletu, jak w PKS-ie, to też będzie mieć znaczenie.
PKS inwestuje w linie dalekobieżne. Co jakiś czas kupują "nowe" autokary, podobno w pojazdach mają nawet Wi-Fi. I na nich zarabia. Natomiast linie podmiejskie zaniedbuje. Do domu wracałem dziś autobusem bez ogrzewania (jakaś dziwna turystyczna odmiana H10, z przednim wejściem dwuskrzydłowym, tylnym na klamkę i siedzeniami, gdzie nie szczędzili na gąbce - miękkie jak poduszka), oczywiście z PKS Łódź.
Na liniach Bedoń i Justynów PKS będzie musiał podnieść jakość usług. Pewnie odbije się to niestety na pozostałych trasach.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Kpc21, łącznie zmieniany 2 razy.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
PKS Łódź w zasadzie mógłby przestać jeździć. Nie odbiłoby się to w żaden negatywny sposób na ich kondycji finansowej. Ta spółka utrzymałaby się z samych opłat dostępowych za korzystanie z przystanków. Przypomnę tylko, iż firma ta jest monopolistą jeśli chodzi o duże dworce autobusowe w Łodzi. Ma Kaliski, Północny i Centralny.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez mch, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki PKS Katowice ma dosłownie kilka linii dalekobieżnych, jedną miejską i dworzec. I się trzymają.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Wygląda na to że PKS wraca na linię Stróża-Central.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Od 1 lutego PKS zawiesza kursy na trasie Aleksandrów - Łódź - Bedoń z powodu braku rentowności połączeń http://www.tvp.pl/lodz/informacja/lwd/wideo/23012013-1830/9843841
Linia ta po wakacjach wznowiona była dopiero w listopadzie:
http://alemiasto.pl/news,1752.html
A z Bedonia do Aleksandrowa były to i tak już tylko 3 kursy dziennie, z kolei w przeciwnym kierunku dwa:
Większa strata będzie to dla mieszkańców Zielonego Romanowa i Rąbienia, którym pozostanie 97 - i przesiadka na 78 w przypadku chęci dojazdu do Aleksandrowa.
http://alemiasto.pl/news,1752.html
A z Bedonia do Aleksandrowa były to i tak już tylko 3 kursy dziennie, z kolei w przeciwnym kierunku dwa:
Większa strata będzie to dla mieszkańców Zielonego Romanowa i Rąbienia, którym pozostanie 97 - i przesiadka na 78 w przypadku chęci dojazdu do Aleksandrowa.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Spokojnie, dostaną w zamian najprawdopodobniej linię 74 http://www.radiolodz.pl/serwis/index.php?id=11&idd=20423
Z Bedonia jeździ Kris-Tour, a PKS tylko sobie "dorabiał".
Nie prościej i nie taniej tak ułożyć rozkład 97, żeby na Aleksandrowskiej, czy raczej na jej przedłużeniu w Aleksandrowie, było zsynchronizowane z 78? Bo w relacji Rąbień-Łódź, 97 i PKS to w zasadzie to samo.
Nie prościej i nie taniej tak ułożyć rozkład 97, żeby na Aleksandrowskiej, czy raczej na jej przedłużeniu w Aleksandrowie, było zsynchronizowane z 78? Bo w relacji Rąbień-Łódź, 97 i PKS to w zasadzie to samo.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
-
- Sympatyk forum
- Posty: 954
- Rejestracja: wt 17:13, 21 sie 2007
- Lokalizacja: Aleksandrów Ł./Łódź
- Kontakt:
78 łapie za duże opóźnienia (nie tylko w szczycie), więc synchronizacja jest nierealna.Kpc21 pisze:Z Bedonia jeździ Kris-Tour, a PKS tylko sobie "dorabiał".
Nie prościej i nie taniej tak ułożyć rozkład 97, żeby na Aleksandrowskiej, czy raczej na jej przedłużeniu w Aleksandrowie, było zsynchronizowane z 78? Bo w relacji Rąbień-Łódź, 97 i PKS to w zasadzie to samo.
- prof_klos
- Megagaduła
- Posty: 3415
- Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
- Lokalizacja: Pabianice | Piaski
Jak już zapewne wszyscy wiedzą, nadszedł ten sądny dzień, kiedy (w końcu) PKS wycofuje się ze swoich pabianickich połączeń. Wraz z nadejściem czerwca z pabianickich dróg znikną dwie linie lokalne łódzkiego przewoźnika:
- Łódź - Pabianice/Szpital
- Łódź - Pabianice/Bugaj
Z tej okazji warto przypomnieć to i owo.
Linie pojawiły się na przełomie 1993 i 1994 roku, obsługiwane były po części przez PKS Pabianice i PKS Łódź. Do obsługi przez pabianickie brygady w drugiej połowie lat 90. zakupiono dwa Jelcze L11, które pomalowano na pomarańczowo. Połączenie rozkwitało; cieszyło się znaczną popularnością. Po likwidacji pabianickiego PKS-u i przejęciu przez łódzką firmę na "Szpitalu" i "Bugaju" zagościły na dobre pomarańczowe Ikarusy 280. Zakupiono także kilka białych busów marki Mercedes Vario, którymi uzupełniano kursy "połówkowe", czyli o godzinach xx:30 spod pabianickiego szpitala. Pełnowymiarowe autobusy zazwyczaj jeździły o "pełnych" godzinach.
Z biegiem lat stopniowo przycinano kursowanie, pierw likwidowano ostatnie kursy, później obcinano kolejne. Na linii wciąż królowały białe Mercedesy oraz przegubowe Ikarusy, które w większości tutaj właśnie wyjeżdżały swoje ostatnie kilometry. Około 2010 roku dawało się zauważyć stopniowy spadek "masy" przewozowej. W pojazdach robiło się jakby luźniej, luźniej, luźniej...
Pierwszy kres rentowności nadszedł po wydłużeni linii tramwajowej "41" do Placu Niepodległości.
Drugi w dniu, gdy wdrożono obniżkę cen biletów MPK.
PKS zaczął wozić powietrze. Wraz z ostatnim Ikarusem 280 zniknęły ostatnie potoki na tych liniach. Wycofano także niektóre kursy "busowe". Z rzadka przez miasto przetaczała się duża, pomarańczowa Setra wioząc w porywach, dziewiątkę pasażerów w porannym szczycie komunikacyjnym. To stanowczo za mało.
Jednocześnie poznikały liczne prywatne busy kursujące pomiędzy Łodzią a Pabianicami. Ostało się jedynie kilka sztuk (wożących, a jakże! powietrze).
Dlaczego tak się dzieje?
Koszty. PKS lub bus do Łodzi w najtańszym wydaniu kosztował 4-4,50 zł - 6 zł. Oznaczało to wydatek przynajmniej 9 złotych w obie strony. A tramwaj? Student za "41" z centrum Pabianic do Ronda zapłaci... 1,30 zł.
Dodatkowo na niekorzyść PKS-ów i busów wpłynął remont w obrębie ulicy Pabianickiej, przez co przejazd autobusem czasowo zbliżał się do przejazdu tramwajem.
A inne PKSy? PKS Sieradz i podobne za przejazd z Pabianic do Łodzi pobierają około 6 złotych (sprawdzone około 3 tyg. temu), natomiast rekordy bije Polbus (PKS Wrocław) oraz PKS Suwałki, biorące za ten odcinek... 10 złotych. Niemniej, jest to zrozumiałe, gdyż - jak wspomniałem - misją PKSów jest jeżdżenie regionalne, stąd taryfikator zbliżony do pociągów TLK, gdzie podstawowa stawka za 10 kilometrów wydaje się być wyższa, niemniej im dalej jedziemy, tym zdaje się taniej.
Czy coś tracimy? Nie. Ja już dawno temu mówiłem, ze PKS "z misji" powinien jeździć na liniach międzymiastowych, regionalnych. Linie podmiejskie, lokalne to raczej zadanie dla przewoźników pokroju MPK/MZK. Tabor PKS-u również pozostawiał wiele do życzenia, zdezelowane Setry, Autosany. Pasażerowie jednogłośnie wybrali tramwaj, o którym jeszcze nie tak dawno temu wielu wypowiadało się krytycznie.
A już z osobistego, prywatnego punktu widzenia nie mogę pominąć, że kilka dni temu przeżyłem nieznaną mi prędzej sytuację. Jak wspomniałem, na linii do Pabianic królowały w ostatnim czasie Setry (a właściwie - Setra). Któregoś popołudnia zauważyłem Autosana H9 "sklep". Pomarańczowy, zdezelowany. Mknął (oczywiście "na pusto") wolno w stronę Szpitala. Zadziwiło mnie, że widok starego, pomarańczowego "sklepu", którymi kiedyś rzygałem nagle przysporzył mi świadomości, że to już minęło, ze to już koniec. No i nastał ten dzień, gdy "goniłem" Autosana, pojazd za którym nigdy nie przepadałem, tylko po to, aby uwiecznić go na zdjęciu. Bo kto wie, czy jeszcze nadarzy się okazja by sfotografować taki wóz w obsłudze linii PKS Pabianice/Szpital?
Takim, trochę nostalgicznym akcentem zakończmy.
- Łódź - Pabianice/Szpital
- Łódź - Pabianice/Bugaj
Z tej okazji warto przypomnieć to i owo.
Linie pojawiły się na przełomie 1993 i 1994 roku, obsługiwane były po części przez PKS Pabianice i PKS Łódź. Do obsługi przez pabianickie brygady w drugiej połowie lat 90. zakupiono dwa Jelcze L11, które pomalowano na pomarańczowo. Połączenie rozkwitało; cieszyło się znaczną popularnością. Po likwidacji pabianickiego PKS-u i przejęciu przez łódzką firmę na "Szpitalu" i "Bugaju" zagościły na dobre pomarańczowe Ikarusy 280. Zakupiono także kilka białych busów marki Mercedes Vario, którymi uzupełniano kursy "połówkowe", czyli o godzinach xx:30 spod pabianickiego szpitala. Pełnowymiarowe autobusy zazwyczaj jeździły o "pełnych" godzinach.
Z biegiem lat stopniowo przycinano kursowanie, pierw likwidowano ostatnie kursy, później obcinano kolejne. Na linii wciąż królowały białe Mercedesy oraz przegubowe Ikarusy, które w większości tutaj właśnie wyjeżdżały swoje ostatnie kilometry. Około 2010 roku dawało się zauważyć stopniowy spadek "masy" przewozowej. W pojazdach robiło się jakby luźniej, luźniej, luźniej...
Pierwszy kres rentowności nadszedł po wydłużeni linii tramwajowej "41" do Placu Niepodległości.
Drugi w dniu, gdy wdrożono obniżkę cen biletów MPK.
PKS zaczął wozić powietrze. Wraz z ostatnim Ikarusem 280 zniknęły ostatnie potoki na tych liniach. Wycofano także niektóre kursy "busowe". Z rzadka przez miasto przetaczała się duża, pomarańczowa Setra wioząc w porywach, dziewiątkę pasażerów w porannym szczycie komunikacyjnym. To stanowczo za mało.
Jednocześnie poznikały liczne prywatne busy kursujące pomiędzy Łodzią a Pabianicami. Ostało się jedynie kilka sztuk (wożących, a jakże! powietrze).
Dlaczego tak się dzieje?
Koszty. PKS lub bus do Łodzi w najtańszym wydaniu kosztował 4-4,50 zł - 6 zł. Oznaczało to wydatek przynajmniej 9 złotych w obie strony. A tramwaj? Student za "41" z centrum Pabianic do Ronda zapłaci... 1,30 zł.
Dodatkowo na niekorzyść PKS-ów i busów wpłynął remont w obrębie ulicy Pabianickiej, przez co przejazd autobusem czasowo zbliżał się do przejazdu tramwajem.
A inne PKSy? PKS Sieradz i podobne za przejazd z Pabianic do Łodzi pobierają około 6 złotych (sprawdzone około 3 tyg. temu), natomiast rekordy bije Polbus (PKS Wrocław) oraz PKS Suwałki, biorące za ten odcinek... 10 złotych. Niemniej, jest to zrozumiałe, gdyż - jak wspomniałem - misją PKSów jest jeżdżenie regionalne, stąd taryfikator zbliżony do pociągów TLK, gdzie podstawowa stawka za 10 kilometrów wydaje się być wyższa, niemniej im dalej jedziemy, tym zdaje się taniej.
Czy coś tracimy? Nie. Ja już dawno temu mówiłem, ze PKS "z misji" powinien jeździć na liniach międzymiastowych, regionalnych. Linie podmiejskie, lokalne to raczej zadanie dla przewoźników pokroju MPK/MZK. Tabor PKS-u również pozostawiał wiele do życzenia, zdezelowane Setry, Autosany. Pasażerowie jednogłośnie wybrali tramwaj, o którym jeszcze nie tak dawno temu wielu wypowiadało się krytycznie.
A już z osobistego, prywatnego punktu widzenia nie mogę pominąć, że kilka dni temu przeżyłem nieznaną mi prędzej sytuację. Jak wspomniałem, na linii do Pabianic królowały w ostatnim czasie Setry (a właściwie - Setra). Któregoś popołudnia zauważyłem Autosana H9 "sklep". Pomarańczowy, zdezelowany. Mknął (oczywiście "na pusto") wolno w stronę Szpitala. Zadziwiło mnie, że widok starego, pomarańczowego "sklepu", którymi kiedyś rzygałem nagle przysporzył mi świadomości, że to już minęło, ze to już koniec. No i nastał ten dzień, gdy "goniłem" Autosana, pojazd za którym nigdy nie przepadałem, tylko po to, aby uwiecznić go na zdjęciu. Bo kto wie, czy jeszcze nadarzy się okazja by sfotografować taki wóz w obsłudze linii PKS Pabianice/Szpital?
Takim, trochę nostalgicznym akcentem zakończmy.
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
Ja na linii do Pabianic Autosany H9 widuję prawie codziennie.
Zastanawia mnie, dlaczego PKS ma problemy z tą trasą, gdy prywatni przewoźnicy jakoś na niej się trzymają. Dodatkowo - nie odczuwają potrzeby, by ją z powrotem wydłużyć w okolice Fabrycznego, tak jak to ostatnio zrobił PKS.
Myślę że linię tą dobiło skrócenie jej do Radwańskiej. Gdy PKS jeździł na pl. Dąbrowskiego, bardzo wygodny dojazd mieli nim studenci UŁ. Po skróceniu linii tak czy inaczej musieli przesiadać się w okolicach Radwańskiej. W przypadku "prywaciarzy" (bo w sumie PKS Łódź to też prywatna firma) sytuacja jest o tyle lepsza, że dojeżdżają oni (z tego co się orientuję - często na tym przystanku widać bus tej linii) do Kościuszki/Mickiewicza.
Jeśli Setry czy Autosany wożą powietrze, to dziwne że PKS po prostu nie zmieni taboru i nie zacznie wysyłać na tę linię busów.
Sam mogę opisać, jak to wygląda w przypadku dużo bliższej mi linii, jaką jest Łódź-Głowno. Tu też obserwuje się spadek popytu, i to mimo braku jakiejkolwiek konkurencji ze strony MPK czy innych przedsiębiorstw komunalnych (pomijając odcinek Stryków-Dobra-Łódź, ale oferta na nim jest mizerna, poza tym 60 do Strykowa zaczęło jeździć na długo wcześniej zanim zacząłem dojeżdżać tym PKS-em). Wiem, że dawniej PKS jeździł na tej trasie przede wszystkim busami, podobnie jak na linii do Brzezin, konkurując z przewoźnikami prywatnymi, których obecnie jest czterech (nie wiem jaka była sytuacja wtedy). Miał jednak też kilka kursów obsługiwanych dużymi autobusami (podobnie jak na linii do Brzezin do czasu krótko po tym, jak do Brzezin wydłużono 53).
Gdy zaczynałem nim jeździć (nie tak dawno - 2010 rok, choć od czasu do czasu zdarzało mi się z niego skorzystać też w 2009), kursów PKS-u Łódź były - jeśli dobrze pamiętam - 4 pary. Do Łodzi - bodajże 6:15, 6:35 i 6:55 oraz 15:15, w kierunku przeciwnym - był chyba jakiś kurs powrotny rano, były też jeżdżące do dziś o 14:20, 15:20 i 16:30 z Dworca Północnego. Ofertę uzupełniały jednak przelotowe kursy PKS Płock z Łodzi do Płocka i Sierpca, a w szczególności PKS Skierniewice z Łodzi do Skierniewic (a dawniej również do Sochaczewa oraz przez Łowicz do Płocka i do Kiernozi), którymi można było jeździć na tym samym bilecie miesięcznym. Połączeń nie było może dużo, ale razem zapewniały całkiem sensowną ofertę - z tego co pamiętam, ponad 10 kursów dziennie, ale w sensownych godzinach. Zdarzały się przypadki, że autobus w Strykowie był już tak pełny, że nie podjeżdżał nawet na przystanek (przy czym nie mówię o oficjalnej liczbie miejsc stojących w autobusie, autobus - tzn. Autosan "sklep" - był po prostu wypchany po brzegi).
Zaczęło się jednak cięcie kursów, szczególnie w przypadku PKS Skierniewice. Obecnie kursów jest 6 dziennie, w tym dwa z nich to kursy PKS Płock, zatrzymujące się w Głownie tylko na części przystanków. Tak więc często pasażer musi tak czy inaczej kilka razy w tygodniu pojechać busem, więc miesięcznego nie opłaca mu się kupować. A jak nie ma miesięcznego, to nie będzie na Północnym czekał na PKS, przepuszczając wcześniej kilka busów, a często nie będzie w ogóle jechać na Północny, jeśli bliżej ma na przystanek pod Galerią Łódzką, gdzie oferta busów jest w zasadzie taka sama jak na Północnym. Ponadto część pasażerów przesiadła się na przywrócone w międzyczasie pociągi.
Obecnie zdarza się, że w kursie o 6:55 do Łodzi nie jest zapełniona nawet połowa miejsc siedzących. Oczywiście mówię o dniach nauki szkolnej, bo w ogóle z PKS-ów na tej trasie, a szczególnie z tego porannego o 6:55, poza kilkoma starszymi kobietami, korzystają prawie wyłącznie uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. Dlaczego nie studenci (a na pewno nie w takim zakresie)? Bo zajęcia na studiach zaczynają się i kończą w bardziej nieregularnych godzinach i nie opłaca się kupować miesięcznego na PKS. Poza tym o ile wiele szkół ponadgimnazjalnych popularnych wśród mieszkańców Głowna czy Strykowa mieści się w pobliżu Północnego (np. XII LO, XIII LO, XXIV LO, ZSP nr 10), to na uczelnie - szczególnie w przypadku PŁ - trzeba z dworca dojechać, tymczasem busy dojeżdżają dużo bliżej. Poza tym, jeśli chodzi o studentów, spora ich liczba dojeżdża na uczelnię samochodami.
Swoją drogą, chciałbym zauważyć, że PKS zawiesza tą linię do 30 września. Może wtedy wrócą. Choć jest to nieco dziwne - okres do 30 września sugeruje, że chodzi o studentów, ale z drugiej strony początek zawieszenia linii 1 czerwca w żaden sposób nie koresponduje ani z kwestią studentów (część studentów na kierunkach typu turystyka itp. będzie mieć praktyki wyjazdowe, ale myślę że to nieznaczna część ich wszystkich), ani uczniów.
Zastanawia mnie, dlaczego PKS ma problemy z tą trasą, gdy prywatni przewoźnicy jakoś na niej się trzymają. Dodatkowo - nie odczuwają potrzeby, by ją z powrotem wydłużyć w okolice Fabrycznego, tak jak to ostatnio zrobił PKS.
Myślę że linię tą dobiło skrócenie jej do Radwańskiej. Gdy PKS jeździł na pl. Dąbrowskiego, bardzo wygodny dojazd mieli nim studenci UŁ. Po skróceniu linii tak czy inaczej musieli przesiadać się w okolicach Radwańskiej. W przypadku "prywaciarzy" (bo w sumie PKS Łódź to też prywatna firma) sytuacja jest o tyle lepsza, że dojeżdżają oni (z tego co się orientuję - często na tym przystanku widać bus tej linii) do Kościuszki/Mickiewicza.
Jeśli Setry czy Autosany wożą powietrze, to dziwne że PKS po prostu nie zmieni taboru i nie zacznie wysyłać na tę linię busów.
Sam mogę opisać, jak to wygląda w przypadku dużo bliższej mi linii, jaką jest Łódź-Głowno. Tu też obserwuje się spadek popytu, i to mimo braku jakiejkolwiek konkurencji ze strony MPK czy innych przedsiębiorstw komunalnych (pomijając odcinek Stryków-Dobra-Łódź, ale oferta na nim jest mizerna, poza tym 60 do Strykowa zaczęło jeździć na długo wcześniej zanim zacząłem dojeżdżać tym PKS-em). Wiem, że dawniej PKS jeździł na tej trasie przede wszystkim busami, podobnie jak na linii do Brzezin, konkurując z przewoźnikami prywatnymi, których obecnie jest czterech (nie wiem jaka była sytuacja wtedy). Miał jednak też kilka kursów obsługiwanych dużymi autobusami (podobnie jak na linii do Brzezin do czasu krótko po tym, jak do Brzezin wydłużono 53).
Gdy zaczynałem nim jeździć (nie tak dawno - 2010 rok, choć od czasu do czasu zdarzało mi się z niego skorzystać też w 2009), kursów PKS-u Łódź były - jeśli dobrze pamiętam - 4 pary. Do Łodzi - bodajże 6:15, 6:35 i 6:55 oraz 15:15, w kierunku przeciwnym - był chyba jakiś kurs powrotny rano, były też jeżdżące do dziś o 14:20, 15:20 i 16:30 z Dworca Północnego. Ofertę uzupełniały jednak przelotowe kursy PKS Płock z Łodzi do Płocka i Sierpca, a w szczególności PKS Skierniewice z Łodzi do Skierniewic (a dawniej również do Sochaczewa oraz przez Łowicz do Płocka i do Kiernozi), którymi można było jeździć na tym samym bilecie miesięcznym. Połączeń nie było może dużo, ale razem zapewniały całkiem sensowną ofertę - z tego co pamiętam, ponad 10 kursów dziennie, ale w sensownych godzinach. Zdarzały się przypadki, że autobus w Strykowie był już tak pełny, że nie podjeżdżał nawet na przystanek (przy czym nie mówię o oficjalnej liczbie miejsc stojących w autobusie, autobus - tzn. Autosan "sklep" - był po prostu wypchany po brzegi).
Zaczęło się jednak cięcie kursów, szczególnie w przypadku PKS Skierniewice. Obecnie kursów jest 6 dziennie, w tym dwa z nich to kursy PKS Płock, zatrzymujące się w Głownie tylko na części przystanków. Tak więc często pasażer musi tak czy inaczej kilka razy w tygodniu pojechać busem, więc miesięcznego nie opłaca mu się kupować. A jak nie ma miesięcznego, to nie będzie na Północnym czekał na PKS, przepuszczając wcześniej kilka busów, a często nie będzie w ogóle jechać na Północny, jeśli bliżej ma na przystanek pod Galerią Łódzką, gdzie oferta busów jest w zasadzie taka sama jak na Północnym. Ponadto część pasażerów przesiadła się na przywrócone w międzyczasie pociągi.
Obecnie zdarza się, że w kursie o 6:55 do Łodzi nie jest zapełniona nawet połowa miejsc siedzących. Oczywiście mówię o dniach nauki szkolnej, bo w ogóle z PKS-ów na tej trasie, a szczególnie z tego porannego o 6:55, poza kilkoma starszymi kobietami, korzystają prawie wyłącznie uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. Dlaczego nie studenci (a na pewno nie w takim zakresie)? Bo zajęcia na studiach zaczynają się i kończą w bardziej nieregularnych godzinach i nie opłaca się kupować miesięcznego na PKS. Poza tym o ile wiele szkół ponadgimnazjalnych popularnych wśród mieszkańców Głowna czy Strykowa mieści się w pobliżu Północnego (np. XII LO, XIII LO, XXIV LO, ZSP nr 10), to na uczelnie - szczególnie w przypadku PŁ - trzeba z dworca dojechać, tymczasem busy dojeżdżają dużo bliżej. Poza tym, jeśli chodzi o studentów, spora ich liczba dojeżdża na uczelnię samochodami.
Swoją drogą, chciałbym zauważyć, że PKS zawiesza tą linię do 30 września. Może wtedy wrócą. Choć jest to nieco dziwne - okres do 30 września sugeruje, że chodzi o studentów, ale z drugiej strony początek zawieszenia linii 1 czerwca w żaden sposób nie koresponduje ani z kwestią studentów (część studentów na kierunkach typu turystyka itp. będzie mieć praktyki wyjazdowe, ale myślę że to nieznaczna część ich wszystkich), ani uczniów.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Kpc21, łącznie zmieniany 2 razy.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
1. PKS Łódź ma dwie bazy - jedną na ul. Smutnej 28 w Łodzi, a drugą gdzieś w Pabianicach.
2. Nie wiem, czy można wejść, ale jak się poprosi, to czemu nie.
3. Bileterki EMAR 05 są jeszcze w kilku Mercedesach Vario i Autosanach. Ale wystarczy, że którejś zapełni się moduł fiskalny, to zostanie wymieniona na 105.
2. Nie wiem, czy można wejść, ale jak się poprosi, to czemu nie.
3. Bileterki EMAR 05 są jeszcze w kilku Mercedesach Vario i Autosanach. Ale wystarczy, że którejś zapełni się moduł fiskalny, to zostanie wymieniona na 105.
Oprócz Vario i Autosanów na pewno jeszcze w jednym Sprinterze jest EMAR 05 obsługującym kursy na Wieluń.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez mateeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Najczęściej kursująca linia obsługiwana Vario, Sprinterami i Iveco Daily to linia 607 do Brzezin;
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9126070119
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9126070127
(numerami linii w praktyce PKS się nie posługuje, nie ma ich na rozkładach ani na tablicach kierunkowych, ale one istnieją)
Do niedawna dużo ich jeździło na dwóch liniach do Pabianic, na zmianę z normalnymi autobusami wszelkiego rodzaju (od O405N przez H9 po turystyki), a jeszcze ze 4 lata temu - także z przegubowcami (Ikarus 280, pod koniec też O405GN), ale linia upadła na skutek konkurencji ze strony tramwaju MPK, znacznych utrudnień drogowych na terenie Łodzi powodujących opóźnienia, na pewno przyczyniła się do tego także bardzo niska jakość usług PKS-u.
Z tych dwóch linii (jeżdżących różnymi trasami do różnych przystanków końcowych w Pabianicach) pozostała tylko jedna w szczątkowej formie, i tam także jeżdżą busy:
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9125121319
Vario można spotkać także na linii do Uniejowa i Poddębic. Prawdopodobnie także na innych liniach zaczynających się w Łodzi na pl. Dąbrowskiego, ale tu nic nie gwarantuję (busy były też na nieistniejącej już linii do Płocka - która także zaczynała się właśnie tam, oczywiście po zamknięciu Fabrycznego). Musiałby ktoś inny, bardziej zorientowany, odpowiedzieć.
Autosany, to na wszystkich pozostałych lokalnych liniach (i nie tylko, jeżdżą też np. do Nowego Miasta), przy czym coraz trudniej jest trafić na H9 - najczęściej pojawiają się H10. Najczęściej kursująca to będzie chyba 12/26 do Tuszyna:
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9120120029
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9120120044
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9120260173
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9120261050
Często kursuje też 509 do Lutomierska i Szydłowa:
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9125096018
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9125096015
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9125096017
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9125096022
Tajemnicą dla mnie jest, jak oni to robią, że wszystkie kursy z Łodzi jadą aż do Szydłowa, ale tylko trzy z nich stamtąd wracają, a w przypadku całej reszty kurs powrotny zaczyna się w Lutomiersku. Nie wiem, czy to nie jest jakiś błąd systemu.
I jeszcze 504 do Czyżeminka, linia "bliźniacza" z tą do Tuszyna - sporą część trasy jadą razem:
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9125046401
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9125046408
Listę wszystkich linii PKS Łódź chyba znasz:
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_02v2.php
Nie jestem w stanie powiedzieć, które kursy obsługuje baza w Pabianicach (i czy ona w ogóle jeszcze istnieje po skasowaniu prawie wszystkich kursów Łódź-Pabianice), i gdzie ona dokładnie się mieści, tu musi ktoś pomóc. Ewentualnie może coś będzie tutaj: http://buslodz.pl/
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9126070119
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9126070127
(numerami linii w praktyce PKS się nie posługuje, nie ma ich na rozkładach ani na tablicach kierunkowych, ale one istnieją)
Do niedawna dużo ich jeździło na dwóch liniach do Pabianic, na zmianę z normalnymi autobusami wszelkiego rodzaju (od O405N przez H9 po turystyki), a jeszcze ze 4 lata temu - także z przegubowcami (Ikarus 280, pod koniec też O405GN), ale linia upadła na skutek konkurencji ze strony tramwaju MPK, znacznych utrudnień drogowych na terenie Łodzi powodujących opóźnienia, na pewno przyczyniła się do tego także bardzo niska jakość usług PKS-u.
Z tych dwóch linii (jeżdżących różnymi trasami do różnych przystanków końcowych w Pabianicach) pozostała tylko jedna w szczątkowej formie, i tam także jeżdżą busy:
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9125121319
Vario można spotkać także na linii do Uniejowa i Poddębic. Prawdopodobnie także na innych liniach zaczynających się w Łodzi na pl. Dąbrowskiego, ale tu nic nie gwarantuję (busy były też na nieistniejącej już linii do Płocka - która także zaczynała się właśnie tam, oczywiście po zamknięciu Fabrycznego). Musiałby ktoś inny, bardziej zorientowany, odpowiedzieć.
Autosany, to na wszystkich pozostałych lokalnych liniach (i nie tylko, jeżdżą też np. do Nowego Miasta), przy czym coraz trudniej jest trafić na H9 - najczęściej pojawiają się H10. Najczęściej kursująca to będzie chyba 12/26 do Tuszyna:
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9120120029
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9120120044
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9120260173
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9120261050
Często kursuje też 509 do Lutomierska i Szydłowa:
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9125096018
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9125096015
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9125096017
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9125096022
Tajemnicą dla mnie jest, jak oni to robią, że wszystkie kursy z Łodzi jadą aż do Szydłowa, ale tylko trzy z nich stamtąd wracają, a w przypadku całej reszty kurs powrotny zaczyna się w Lutomiersku. Nie wiem, czy to nie jest jakiś błąd systemu.
I jeszcze 504 do Czyżeminka, linia "bliźniacza" z tą do Tuszyna - sporą część trasy jadą razem:
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9125046401
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_03v2.php?kurs_=9125046408
Listę wszystkich linii PKS Łódź chyba znasz:
http://pks.lodz.pl/r_2006/lokalny_02v2.php
Nie jestem w stanie powiedzieć, które kursy obsługuje baza w Pabianicach (i czy ona w ogóle jeszcze istnieje po skasowaniu prawie wszystkich kursów Łódź-Pabianice), i gdzie ona dokładnie się mieści, tu musi ktoś pomóc. Ewentualnie może coś będzie tutaj: http://buslodz.pl/
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)