Łódzkie Forum Komunikacyjne

Kiedyś największy, chyba, dworzec w Łodzi...

Informacja z innego forum:

Exelcior pisze:PKS Grójec kasuje połączenia:

a) Grójec – ŁÓDŹ D.A. PÓŁNOCNY - z godz 6.45D
b) ŁÓDŹ D.A. PÓŁNOCNY - Grójec - z godz.13.15D
c) Warka – ŁÓDŹ D.A. PÓŁNOCNY - z godz. 13.30 5,6,7
d) ŁÓDŹ D.A. PÓŁNOCNY - Warka - z godz. 18.00 5,6,7

http://www.pksgrojec.pl/

https://www.skyscrapercity.com/showpost ... count=4244

To były OSTATNIE na tym dworcu kursy PKS-u innego, niż PKS Łódź!

Poza PKS Łódź pozostaje na nim jeszcze tylko dwóch przewoźników ("niepekaesowych"):
1. Nep-Pol/San-Marco – linia do Nowego Miasta (przystanek początkowy/końcowy),
2. Kasz-Bus – linia do Głowna/Łowicza (i tu już tylko przystanek przelotowy).

Oraz jeden kurs na Ukrainę (który w zasadzie nie wiadomo, skąd tam się wziął).

Już jakiś rok temu wyburzono znajdujące się w obrębie dworca: sklep spożywczy i punkt gastronomiczny. Ponadto mocno ograniczono nie tylko godziny otwarcia kasy, ale nawet poczekalni (jeszcze niedawno otwartej do późnych godzin wieczornych, o ile nie całodobowo – nie zwracałem na to uwagi), która zamyka się gdzieś tak około 15-16.

Jak sądzicie – jak długo jeszcze ten dworzec pociągnie?

Tych parę kursów własnych (obecnie: 1x Koło, 1x Konin, 1x Lublin, 2x Poddębice, 1x Uniejów, 1x Wieluń) mogliby przecież spokojnie operować z Fabrycznego albo z Kaliskiego. Kasz-Bus już teraz na sporej części kursów nie wjeżdża na dworzec, tylko korzysta z przystanku dawnej pętli MPK. Nep-Pol/San-Marco... utrzymywać dworzec dla tylko jednego klienta?

W zasadzie, to mocno dziwi mnie, że ten dworzec w ogóle jeszcze funkcjonuje.

Cenne miejsce w mieście, tylko ten dworzec je marnuje. Znajdzie się deweloper i chętnie wybuduje tam mieszkania. Blisko do Manu, na plac Wolności, niedaleko do A1.

Nie wiem, czy tak chętnie. Skoro np. na rogu Źródłowej i Smugowej developer planował sporą inwestycję, z zabudową pierzejową – i powstał z tego póki co tylko jeden blok, a inwestycja jest w dużo dłuższym zastoju, niż był Hilton. Inna inwestycja – przy samym dworcu szkielet budynku (nie wiem, czy mieszkalnego, czy biurowego, ale w tym miejscu stawiałbym raczej na mieszkaniówkę) stoi od co najmniej kilkunastu lat. Do tego straszące pozostałości starej zabudowy pod postacią trzech kamienic stojących luzem, z gołymi ścianami. Na jednej z nich, od strony dworca, reklama supermarketu Globi, który od tego czasu zdążył już chyba dwa czy trzy razy zmienić nazwę.

Jakoś te rejony nie mają szczęścia.

Okolica nie będzie atrakcyjna bez poprawy dojazdu, dopiero po remoncie Wojska Polskiego może się coś zmienić.

Bez przesady. Wystarczy przejść przez park i ma się pod nosem przystanek 15, przystanek 57.

10 minut do 15 i 57, dziękuję bardzo za taką ofertę.

Dostępność do zbiorkomu nie jest tam zła, bardziej miałem na myśli zły stan Wojska Polskiego i wąskie gardło na skrzyżowaniu z Franciszkańską.

Raczej bym dodał odium menelstwa i strach przed spacerowaniem w tym rejonie.

Kpc21 pisze:Bez przesady. Wystarczy przejść przez park i ma się pod nosem przystanek 15, przystanek 57.

Rozumiem, że 16 letnią córkę też posłałbyś na 8 rano do szkoły, żeby poszła na tramwaj przez park? Mało Ci ostatnio napaści w... centrum miasta, a Ty proponujesz spacery przez park. To komunikacja miejska jest dla ludzi, a nie odwrotnie. To ją powinno się dostosowywać pod potrzeby, a nie mieszkańców pod jej warunki. Po co w takim razie puszczanie autobusów w osiedla, jak można przejść pół osiedla do upragnionego środka transportu i to nie tylko autobusu, a nawet tramwaju. Mądry z Ciebie facet, jak czytam Twoje posty, ale tu chlapnąłeś straszną głupotę.

Co do samej okolicy Północnego i jego ucywilizowania. Nie ma sensu bawić się w jakieś plomby, lub stawianie bloku to tu, to tam. Cała okolica nadaję się do zrównania z ziemią i zagospodarowania od nowa. Niestety, jak na Śródmieście, czy Stare Polesie plany rewitalizacji są, to o Bałutach cisza, jak makiem zasiał. Przez otoczenie ucierpiał pewnie sam dworzec. Mało który pasażer chcę w takich warunkach zaczynać/kończyć podróż, a ludzie przecież nie jeżdżą tylko w trakcie dnia, ale i wieczora, lub nocy. Przewoźnicy się dostosowali i przenieśli w bardziej cywilizowane miejsca. Inna sprawa, to upadłość PKSu i prywatnych przewoźników. Mniejsze miejscowości szybko się rozwijają i do lekarza, czy na zakupy nie trzeba jechać do wojewódzkiego miasta. To ludzie starsi, a ludzie młodzi wolą się zrzucić na paliwo i pojechać autem niż przepłacać za busa i być uzależnionym od niego.

SoPelek pisze:

Kpc21 pisze:Bez przesady. Wystarczy przejść przez park i ma się pod nosem przystanek 15, przystanek 57.

Rozumiem, że 16 letnią córkę też posłałbyś na 8 rano do szkoły, żeby poszła na tramwaj przez park?

Akurat w wieku 16-17 lat jak najbardziej przez ten park do szkoły chodziłem. Nie tylko ja.

O tej godzinie w parku nie jest jakoś pusto, by ktoś miał się bać tamtędy przechodzić. W środku nocy może i tak...

Mniejsze miejscowości szybko się rozwijają i do lekarza, czy na zakupy nie trzeba jechać do wojewódzkiego miasta.

Na zakupy może nie, ale do lekarza już jak najbardziej, szczególnie w przypadku starszych osób.

Widzisz, ostatnie ataki w centrum miały miejsce o godzinie 5:30 i około godziny bodajże 6. O obu tych porach było jasno, a przypomnę, że zdarzenia miały miejsce w pobliżu skrzyżowania... Sienkiewicza/Piłsudskiego, oraz Wigury nieopodal Sienkiewicza. Samo centrum. Więc dlaczego miałby ktoś się nie bać przechodzić o tej samej porze przez park na kompletnym odludziu, a jeśli jest tam jakaś cywilizacja, to jej zachowanie dalece od człowieczego. Nie przekonasz mnie do słuszności Twojego pomysłu. To jest dobre, jak Ci się nigdzie nie śpieszy, to możesz sobie zafundować spacer przez park. Ale po całym dniu w szkole, czy pracy ostatnią rzeczą której się chcę, to chodzenie kilometrów od przystanku do domu.

Co do drugiej części, to zgodzę się. Może zbyt "popłynąłem". Mając na myśli lekarza chodziło mi o takiego pierwszego kontaktu. Ale jeśli trzeba prześwietlenia, czy specjalisty, to trzeba jechać do Łodzi. Racja.

Ale od Wojska Polskiego też trzeba tam dosyć daleko dojść. Przez IMO mniej ciekawe tereny, niż ten park.

A jeśli można zostać napadniętym w samym centrum miasta (Sienkiewicza/Piłsudskiego), to wniosek stąd taki, że należałoby w ogóle z domu nie wychodzić.

To jest dobre, jak Ci się nigdzie nie śpieszy, to możesz sobie zafundować spacer przez park.

Ja bym powiedział raczej – jak ci się nigdzie nie spieszy, możesz sobie zafundować czekanie na autobus (ew. tramwaj) i jazdę tym autobusem.

Często w mieście pieszo jest po prostu szybciej, niż zbiorkomem.

A akurat 15 jeździ gdzieś 2 razy częściej, niż 6.

Swoją drogą akurat jeśli ktoś mieszkający w miejscu Północnego będzie miał córkę chodzącą do liceum, to spora będzie szansa, że ona i tak do tego liceum będzie chodzić pieszo – bo pewnego rodzaju zagłębie tych szkół jest właśnie w tym rejonie Łodzi.

Kpc21 pisze: A akurat 15 jeździ gdzieś 2 razy częściej, niż 6.

Czy mówisz to z powodu, że trasa 15 pokrywa się z trasą 17 w znakomitej części? Bo jeśli tak, to przecież to są dwie osobne linie jadące w podstawowym takcie 12 minut, tak jak 6.

No w zasadzie tak, zapomniałem, że dawne 15/15A ma teraz dwa osobne numery.

Zawsze można sobie załatwić gaz albo broń czarnoprochową bez zezwolenia, jeżeli ktoś potrzebuje się obronić.

Kpc21 pisze: ↑

czw 10:55, 20 cze 2019

Inna inwestycja – przy samym dworcu szkielet budynku (nie wiem, czy mieszkalnego, czy biurowego, ale w tym miejscu stawiałbym raczej na mieszkaniówkę) stoi od co najmniej kilkunastu lat.

Z ciekawostek, ostatnio nagle ten budynek został niespodziewanie wykończony i oddany do użytku... To miejsce już nie będzie takie samo.

Tymczasem, aktualny rozkład jazdy z Fabrycznego...



Jakim cudem to miejsce jeszcze funkcjonuje, nie mam pojęcia...

A temu przewoźnikowi do Nowego Miasta PKS Łódź musi chyba dopłacać, żeby raczył z Północnego odjeżdżać – szczególnie w obecnej sytuacji z remontem na Wojska Polskiego...