[Zgierz] Tramwaj
ŁTR w Zgierzu
spokojnie by się dało to zrobić
nie takie rzeczy na świecie się buduje....
nie takie rzeczy na świecie się buduje....
Nie sądzę, chyba że w nocy bo dalej zaczyna się jeden tor i w zwykły dzień mogłyby by się ze sobą zderzyć. Aha, jeszcze dochodzą światła które ciężko byłoby zrobić ze względu na skomplikowane skrzyżowanie.zawsze to może się przydać np. dla 46 w wypadku jakiś awarii czy innych nieprzewidzianych zdarzeń na odcinku do Helenówka. Zresztą w przyszłości mogłoby to nawet wykorzystane liniowo. W końcu jakiś (wiadomo że niewielki) rozwój tramwajów w Zgierzu mógłby nastąpić
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez marian, łącznie zmieniany 1 raz.
@marian:
1) a teraz przy złym zbiegu okoliczności też nie mogą się ze sobą zderzyć na jednym torze? Kłania tu się raczej brak działającej sygnalizacji na trasie 46 od Kuraka do Ozorkowa. Jeszcze kilka lat temu wszystko pięknie działało: i przy wjazdach na jeden tor czy na odcinku pomiędzy mijankami.
2) nie wiem w czym jest skomplikowane skrzyżowanie ulicy 1-go Maja z Łodzką. Wręcz sądzę, że jest nieskomplikowane a przy wzbudzanej przez tramwaj sygnalizacji to już na pewno byłoby nie skomplikowane.
1) a teraz przy złym zbiegu okoliczności też nie mogą się ze sobą zderzyć na jednym torze? Kłania tu się raczej brak działającej sygnalizacji na trasie 46 od Kuraka do Ozorkowa. Jeszcze kilka lat temu wszystko pięknie działało: i przy wjazdach na jeden tor czy na odcinku pomiędzy mijankami.
2) nie wiem w czym jest skomplikowane skrzyżowanie ulicy 1-go Maja z Łodzką. Wręcz sądzę, że jest nieskomplikowane a przy wzbudzanej przez tramwaj sygnalizacji to już na pewno byłoby nie skomplikowane.
Ręce opadają...Express Ilustrowany Bliżej Ciebie 12 kwietnia 2008 r. pisze:ZGIERZ NIE CHCE TRAMWAJU!
Władze Zgierza przez trzy tygodnie nie zrobiły nic, by do miasta przyjechały tramwaje z numerem 11. Zgierzanie narzekają na podróże autobusami zastępczymi, przesiadki i spóźnienia do pracy. Tymczasem magistrat uparcie twierdzi, że to nie jego sprawa. A jedenastka zawraca na Helenówku i dalej nie jedzie, bo w Zgierzu ukradziono miedziane części z urządzenia sterującego ruchem.
Linia tramwajowa od granicy Łodzi i Zgierza jest własnością miasta. Kilka miesięcy temu, podczas renowacji placu Kilińskiego wymieniono tory na sporym kawałku trasy. Płaciło za to miasto. Po nowych torach nic jednak nie mogło jeździć, bo w Łodzi trwała budowa szybkiego tramwaju regionalnego.
W tym czasie złodzieje dostali się do skrzynki sterowniczej na Kuraku i ukradli z niej miedziane elementy. Budowa ŁTR, przynajmniej na ulicy Zgierskiej zakończyła się, ale 11 do Zgierza nie wróciła. I nie wróci, dopóki ktoś nie zapłaci za uzupełnienie skradzionych części.
– Miesiąc temu poinformowaliśmy zgierski magistrat o zaistniałej sytuacji i zaproponowaliśmy przywrócenie przejezdności linii, ale na koszt właściciela, czyli miasta Zgierza – mówi Maja Porczyńska z biura prasowego MPK w Łodzi. – Do dzisiaj nie nadeszła żadna odpowiedź. Wobec tego tramwaje do Zgierza nie kursują i tak będzie aż do chwili usunięcia uszkodzenia urządzeń sterujących.
– Naprawa tych urządzeń nie leży w naszej gestii, bo eksploatację linii zleciliśmy łódzkiemu MPK – odpowiada wiceprezydent Stanisław Łodwig. – I ta firma powinna uzupełnić skradzione części. To należy do bieżącego utrzymania trasy.
Miasto swoje, MPK swoje. I tak od miesiąca. A pasażer przesiada się na autobus zastępczy, wystaje na przystankach i zamiast jechać do Zgierza pół godziny, jedzie dwa razy tyle. Bo „zetki” stoją w korkach, podczas gdy tramwaj omijałby zatory po szynach. W dodatku autobusy zastępcze nie docierają na plac Kilińskiego, który jest dla nich podobno zbyt ciasny.
– Na razie tramwaje nie pojadą do Zgierza – twierdzi Maja Porczyńska. – W niedalekiej przyszłości będziemy chcieli autobusy zastępcze Z3 wycofać z trasy, bo są potrzebne na innych liniach. Poza tym komunikacja autobusowa na zakorkowanej ulicy Zgierskiej nie sprawdza się. Pojazdy nie trzymają się rozkładu, są ciągłe skargi.
Czy zatem zgierzanie pozostaną zupełnie bez dojazdu do Łodzi? Wiele na to wskazuje. Chyba, że łódzkie MPK zmięknie i co zepsuli złodzieje, naprawi na własny koszt. Albo Urząd Miasta Zgierza znajdzie wreszcie pieniądze na ten cel. Można też obejść się bez tramwaju w ogóle. W końcu prezydencka limuzyna wygodniejsza.
A co ja, jako zgierzanin, mam powiedzieć na tych przyssanych do swoich stołków i comiesięcznej pensji urzędasów z UMZ? A wystarczyłoby się spotkać ( UMZ kontra MPK) i najzwyczajniej w świecie dogadać i np. podzielić koszty na pół. A tak widać jak pieprzonej władzy zależy na mieszkańcach (których zresztą reprezentuje).
Jako urzędnik zrobiłbym wszystko, aby tramwaj zaczął jak najszybciej jeździć. Jak ma nie jeździć to po cholerę był ten remont. Zresztą wg mnie powinni na początku tego roku (nowy budżet) dokończyć remont torów aż do Kuraka - była ku temu dogodna okazja. Nawet komunikacja zastępcza z powodu budowy ŁTR...
Jako urzędnik zrobiłbym wszystko, aby tramwaj zaczął jak najszybciej jeździć. Jak ma nie jeździć to po cholerę był ten remont. Zresztą wg mnie powinni na początku tego roku (nowy budżet) dokończyć remont torów aż do Kuraka - była ku temu dogodna okazja. Nawet komunikacja zastępcza z powodu budowy ŁTR...
-
- Bywalec
- Posty: 110
- Rejestracja: śr 14:59, 11 kwie 2007
Jako urzędnik przy korycie i z własnym samochodem miałbyś gdzieś jakiś tramwaj i zadowolenie mieszkańców (a przede wszystkim urzędnikami rzakdo kiedy zostają uczciwi), nie bierz tego jakoś osobiście. Co się przecież taki urzędnik będzie przejmował jakimś tramwajem, skoro a) może się grubo nachapać ze wspólnego skarbca podatników, b) jego jutro na tym stanowisku jest niepewne, więc będzie się chciał nachapać jak najwięcej.1888 pisze: Jako urzędnik zrobiłbym wszystko, aby tramwaj zaczął jak najszybciej jeździć.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez niedzielny, łącznie zmieniany 1 raz.
Światełko w tunelu ???????
niedzielny pisze:Jako urzędnik przy korycie i z własnym samochodem miałbyś gdzieś jakiś tramwaj i zadowolenie mieszkańców (a przede wszystkim urzędnikami rzakdo kiedy zostają uczciwi), nie bierz tego jakoś osobiście. Co się przecież taki urzędnik będzie przejmował jakimś tramwajem, skoro a) może się grubo nachapać ze wspólnego skarbca podatników, b) jego jutro na tym stanowisku jest niepewne, więc będzie się chciał nachapać jak najwięcej.1888 pisze: Jako urzędnik zrobiłbym wszystko, aby tramwaj zaczął jak najszybciej jeździć.
Dziś koło 17.00 widziałem na ul. 1-go Maja tuż przy Pl. Kilińskiego wóz techniczny MPK - czyżby światełko w tunelu?
11
11 już jeździ do zgierza
-
- Sympatyk forum
- Posty: 814
- Rejestracja: pn 21:18, 15 maja 2006
- Lokalizacja: Aleksandrów Ł.
ŁTR Zgierz
Jeśli Unia da pieniądze, przedłużą trasę ŁTR do Zgierza
10.06.2009
40 milionów złotych kosztować będzie przedłużenie trasy Łódzkiego Tramwaju Regionalnego do placu Kilińskiego w Zgierzu. Za te pieniądze zostaną wymienione tory od Helenówka do Kuraka, zmodernizowana będzie sieć trakcyjna do placu Kilińskiego oraz powstaną nowe przystanki z wysokimi peronami.
Realny termin zakończenia budowy kolejnego odcinka ŁTR to 2011 rok.
- Do 26 czerwca złożymy wniosek do Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi o dofinansowanie budowy ze środków Unii Europejskiej - mówi Dorota Jankiewicz, rzecznik prezydenta Zgierza. - Występujemy o dotację w wysokości 85 procent wartości inwestycji, czyli 34 miliony złotych. Pozostałe 6 milionów miasto pokryje z własnego budżetu. Roboty, uwzględniając czas na przetargi, mogłyby ruszyć w przyszłym roku.
W 2011 Zgierz uzyska połączenie z Łodzią za pomocą nowoczesnego szybkiego tramwaju, który bez przesiadek dowiezie pasażerów do budowanego właśnie centrum handlowego Ikea na ulicy Pabianickiej.
Pierwotnie władze Zgierza planowały wydłużenie trasy tramwaju na osiedle 650-lecia, w rejon Szpitala Wojewódzkiego.
Okazało się to jednak zbyt kosztowne. Pojawiły się także problemy z wykupem gruntów pod torowisko. Zgierska Spółdzielnia Mieszkaniowa, będąca właścicielem terenów wzdłuż ulicy Gałczyńskiego najpierw zgodziła się je oddać, a następnie zmieniła zdanie pod naciskiem mieszkańców bloków, którzy nie chcieli pod swoimi oknami torów.
Ostatecznie ŁTR nie dotrze więc na osiedle, ale pojedzie trasą dzisiejszej "16".
- W ramach projektu będzie całkowicie wymienione torowisko do ulicy Łąkowej, przebudowany zostanie układ skrzyżowania ulicy Łódzkiej z 1 Maja, powstanie też nowa podstacja trakcyjna zasilająca zgierski odcinek ŁTR - wylicza D. Jankiewicz. - Linia będzie obsługiwana tym taborem, jaki obecnie jest w posiadaniu łódzkiego MPK, czyli nowoczesnymi Pesami.
źródło(NaszeMiastoŁódź ,Express Ilustrowany)
Od moderatora: To już było na forum.
10.06.2009
40 milionów złotych kosztować będzie przedłużenie trasy Łódzkiego Tramwaju Regionalnego do placu Kilińskiego w Zgierzu. Za te pieniądze zostaną wymienione tory od Helenówka do Kuraka, zmodernizowana będzie sieć trakcyjna do placu Kilińskiego oraz powstaną nowe przystanki z wysokimi peronami.
Realny termin zakończenia budowy kolejnego odcinka ŁTR to 2011 rok.
- Do 26 czerwca złożymy wniosek do Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi o dofinansowanie budowy ze środków Unii Europejskiej - mówi Dorota Jankiewicz, rzecznik prezydenta Zgierza. - Występujemy o dotację w wysokości 85 procent wartości inwestycji, czyli 34 miliony złotych. Pozostałe 6 milionów miasto pokryje z własnego budżetu. Roboty, uwzględniając czas na przetargi, mogłyby ruszyć w przyszłym roku.
W 2011 Zgierz uzyska połączenie z Łodzią za pomocą nowoczesnego szybkiego tramwaju, który bez przesiadek dowiezie pasażerów do budowanego właśnie centrum handlowego Ikea na ulicy Pabianickiej.
Pierwotnie władze Zgierza planowały wydłużenie trasy tramwaju na osiedle 650-lecia, w rejon Szpitala Wojewódzkiego.
Okazało się to jednak zbyt kosztowne. Pojawiły się także problemy z wykupem gruntów pod torowisko. Zgierska Spółdzielnia Mieszkaniowa, będąca właścicielem terenów wzdłuż ulicy Gałczyńskiego najpierw zgodziła się je oddać, a następnie zmieniła zdanie pod naciskiem mieszkańców bloków, którzy nie chcieli pod swoimi oknami torów.
Ostatecznie ŁTR nie dotrze więc na osiedle, ale pojedzie trasą dzisiejszej "16".
- W ramach projektu będzie całkowicie wymienione torowisko do ulicy Łąkowej, przebudowany zostanie układ skrzyżowania ulicy Łódzkiej z 1 Maja, powstanie też nowa podstacja trakcyjna zasilająca zgierski odcinek ŁTR - wylicza D. Jankiewicz. - Linia będzie obsługiwana tym taborem, jaki obecnie jest w posiadaniu łódzkiego MPK, czyli nowoczesnymi Pesami.
źródło(NaszeMiastoŁódź ,Express Ilustrowany)
Od moderatora: To już było na forum.
Dla mnie jako mieszkańca Osiedla 650-lecia, zgierski odcinek ŁTR nie będzie atrakcyjną alternatywą dla samochodu w drodze do i z pracy. Mieszkam niedaleko planowanej ale już nieaktualnej krańcówki (koło SP nr 12). Tramwaj tam ulokowany z pewnośćią zachęciłby mnie do porzucenia auta na rzecz KM. ŁTR na Placu Kilińskiego - raczej nie. W tej chwili dojazd do pracy w ścisłym centrum Łodzi zajmuje mi około 27-39 minut.
-
- Stały bywalec
- Posty: 411
- Rejestracja: ndz 11:48, 15 mar 2009
- Lokalizacja: Zgierz
Jestem w identycznej sytuacji. Obecnie jeżdżę do szkoły linią 51, ok. 55 minut w jedną stronę, ale całą trasę bez przesiadek.
Gdybym wybierał ŁTR, musiałbym najpierw dojechać z osiedle na Plac Kilińskiego (12-15 minut), potem linią 11 do Zachodnia x Legionów (~30 min.), i jeszcze podjechać 15 lub 43 do Ronda Solidarności (10-15 minut + czekanie na tramwaj).
Razem: ~60 minut. 51 jedzie i krócej, i bez przesiadek.
To nie tak miało być...
Gdybym wybierał ŁTR, musiałbym najpierw dojechać z osiedle na Plac Kilińskiego (12-15 minut), potem linią 11 do Zachodnia x Legionów (~30 min.), i jeszcze podjechać 15 lub 43 do Ronda Solidarności (10-15 minut + czekanie na tramwaj).
Razem: ~60 minut. 51 jedzie i krócej, i bez przesiadek.
To nie tak miało być...