[Wawa] Tramwajem do Ząbek
[Wawa] Tramwajem do Ząbek
Ostatnio odżył temat budowy linii tramwajowej podmiejskiej do Ząbek.
Pojawiło się kilka artykułów w lokalnej prasie, był materiał w Kurierze, a teraz pojawiły się dalsze szczegóły (w tym techniczne), na stronach SISKOMu.
Szybki tramwaj, rzadkie przystanki i planowana, docelowa częstotliwość: 3 minuty.
Robi wrażenie, szczególnie jeśli porównać to z Pabianicami, czy Zgierzem...
Dla porównania:
Pabianice: ok. 70,5 tys. mieszkańców
Zgierz: ok. 58 tys. mieszk.
Ząbki: ok. 24 tys. (i wciąż rośnie).
Wygląda na to, że w końcu samorządy się dogadają i wybudują nową trasę.
Żeby w Łodzi była taka wola przynajmniej do remontu istniejących tras...
Pojawiło się kilka artykułów w lokalnej prasie, był materiał w Kurierze, a teraz pojawiły się dalsze szczegóły (w tym techniczne), na stronach SISKOMu.
Szybki tramwaj, rzadkie przystanki i planowana, docelowa częstotliwość: 3 minuty.
Robi wrażenie, szczególnie jeśli porównać to z Pabianicami, czy Zgierzem...
Dla porównania:
Pabianice: ok. 70,5 tys. mieszkańców
Zgierz: ok. 58 tys. mieszk.
Ząbki: ok. 24 tys. (i wciąż rośnie).
Wygląda na to, że w końcu samorządy się dogadają i wybudują nową trasę.
Żeby w Łodzi była taka wola przynajmniej do remontu istniejących tras...
-
- Sympatyk forum
- Posty: 814
- Rejestracja: pn 21:18, 15 maja 2006
- Lokalizacja: Aleksandrów Ł.
Odp
Tam to maja fajnie. W Łodzi po za ŁTR nic pewnie nowego się nie doczekamy choc ŁTR nie jest nową linią tylko modernizacją jednej z głownych arterii łódzkich.
Problem jeszcze w przepustowości głównych ciągów i ogólnie zdolności przewozowej. Między 7-mą a 8-mą na niektórych przystankach trudno się wcisnąć do tramwaju. Szczególnie widać to na trasie W-Z z której zabrano autobusy i sporo ludzi przesiadło się do tramwajów, i mimo, że jest ich tam rano 50 / h, co jest pewną granicą płynności ruchu, to
A jeśli jest rezerwa przepustowości (Al.Jana Pawła) to ucina się kilka kursów w godzinie największego szczytu - przed wakacjami częstotliwość linii 17/16/19/33/ wynosiła tam 5/10/10/10, teraz 6/12/12/12.
A jeśli jest rezerwa przepustowości (Al.Jana Pawła) to ucina się kilka kursów w godzinie największego szczytu - przed wakacjami częstotliwość linii 17/16/19/33/ wynosiła tam 5/10/10/10, teraz 6/12/12/12.
Poruszyłeś dwie sprawy.
1) Trasa WZ. Przepustowość trasy jeszcze nie doszła do granicy (55 kursów/h), co najwyżej jest problem z przepustowością niektórych linii.
Wydzielenie trampasa spowodowało, iż ludzie zamiast stać w korku dobrowolnie wybierali tramwaje, co poskutkowało wydzieleniem z praskiej części 190 linii 390 (dostała w tyłek Górczewska, niestety). Obecnie i w 190, i w 410 wieją pustki na Moście.
2) Zmniejszenie podaży miejsc na JP II (i nie tylko tam) spowodowane jest odejściem od niedawnej reformy linii tramwajowych
Uruchomili 46, muchowozowe (i to jeszcze częstsze) 32... Jednak wieść niesie, że w styczniu wróci takt 5/10
1) Trasa WZ. Przepustowość trasy jeszcze nie doszła do granicy (55 kursów/h), co najwyżej jest problem z przepustowością niektórych linii.
Wydzielenie trampasa spowodowało, iż ludzie zamiast stać w korku dobrowolnie wybierali tramwaje, co poskutkowało wydzieleniem z praskiej części 190 linii 390 (dostała w tyłek Górczewska, niestety). Obecnie i w 190, i w 410 wieją pustki na Moście.
2) Zmniejszenie podaży miejsc na JP II (i nie tylko tam) spowodowane jest odejściem od niedawnej reformy linii tramwajowych
Uruchomili 46, muchowozowe (i to jeszcze częstsze) 32... Jednak wieść niesie, że w styczniu wróci takt 5/10
Szkoda, że Łodzianie tak chętnie nie wybierają tramwaju. Korki na Kilińskiego, Narutowicza, Wierzbowej i Zielonej są ogromne. Tramwaje linii 1 stoją na łuku Narutowicza/Kilińskiego po kilka minut, żeby w ogóle wjechać z Narutowicza na Kilińskiego .
Z roku na rok przybywa w Łodzi samochodów. To widać szczególnie w centrum. Najgorsze jest to, że każdy wiezie jedną osobę (najczęściej), a każdy jeden samochód to dłuższy korek. Marzeniem pozostanie chyba wprowadzenie przez ZDiT ograniczenia ruchu kołowego na Kilińskiego i pozostawienia tam głównie samych tramwajów.
Z roku na rok przybywa w Łodzi samochodów. To widać szczególnie w centrum. Najgorsze jest to, że każdy wiezie jedną osobę (najczęściej), a każdy jeden samochód to dłuższy korek. Marzeniem pozostanie chyba wprowadzenie przez ZDiT ograniczenia ruchu kołowego na Kilińskiego i pozostawienia tam głównie samych tramwajów.
Z liczbą 55 pozwolę się nie zgodzić.geograf pisze:Poruszyłeś dwie sprawy.
1) Trasa WZ. Przepustowość trasy jeszcze nie doszła do granicy (55 kursów/h), co najwyżej jest problem z przepustowością niektórych linii.
Wydzielenie trampasa spowodowało, iż ludzie zamiast stać w korku dobrowolnie wybierali tramwaje, [...]
Obecnie przy 50 kursach / h na przystanku Ratusz w kierunku Woli mamy wąskie gardło.
geograf pisze: Uruchomili 46, muchowozowe (i to jeszcze częstsze) 32...
Cóż, trzeba było coś dać w zamian za autobusy.
A że to "co 6 minutowe" 32 jeździ puste na połowie trasy to już efekt uboczny.
SzK pisze: Z liczbą 55 pozwolę się nie zgodzić.
Obecnie przy 50 kursach / h na przystanku Ratusz w kierunku Woli mamy wąskie gardło.
Masz rację
Obecnie jest maks. 49 w porannym i 50 w popołudniowym szczycie. Przed otwarciem Jerozolimskich było więcej kursów. Wąskie gardło spowodowane jest skręcającą i blokowaną 4. Chyba, że masz inne spostrzeżenia.
Cóż, trzeba było coś dać w zamian za autobusy.
A że to "co 6 minutowe" 32 jeździ puste na połowie trasy to już efekt uboczny.
W więcej niż połowie trasy. Przydatne jest tylko między Ratuszem i Wileńskim. Lepiej było wzmocnić wykastrowane 23, przynajmniej Wola by skorzystała, ale komuś w ZTMie wybitnie zależy na tej linii (która blokuje swoim skrętem Karcelak, tworząc tam wąskie gardła).
Dokładnie o 4-kę mi chodziło.
Jeśli chodzi o trasę 23 to skrócenie trasy nie jest całkiem bez sensu.
- Bródno - Bemowo jest linia 2
- Bródno - Ratusz jest linia 4
- Bródno - metro - jest linia 1 rano momentami nawet co 3(!) minuty
Może byłoby lepiej
23 Czynszowa - Bemowo w takcie 6/15/15
(Wbrew pozorom tamta odnoga na Stalową generuje całkiem ładny potok pasażerów.)
32 Ratuszowa ZOO - Plac Narutowicza w takcie 12/15
Może jeszcze czwórka wróci na Stalową
Ciekawe co wykombinują w ZTM-ie...
Jeśli chodzi o trasę 23 to skrócenie trasy nie jest całkiem bez sensu.
- Bródno - Bemowo jest linia 2
- Bródno - Ratusz jest linia 4
- Bródno - metro - jest linia 1 rano momentami nawet co 3(!) minuty
Może byłoby lepiej
23 Czynszowa - Bemowo w takcie 6/15/15
(Wbrew pozorom tamta odnoga na Stalową generuje całkiem ładny potok pasażerów.)
32 Ratuszowa ZOO - Plac Narutowicza w takcie 12/15
Może jeszcze czwórka wróci na Stalową
Ciekawe co wykombinują w ZTM-ie...
32 powinno iść do natychmiastowego ukatrupienia. Jedna linia mniej na Karcelaku, a od razu byłoby tam dużo płynniej.
Niestety, w ten weekend montują automatyczną zwrotnicę przy ZOO, więc pewnie szybko nie zrezygnują ze stałej obsługi tej pętli
Skracając 23 do Ratuszowej pozbawiło się połączenia Pragi Północ i Bródna z bliską Wolą.
1 jeździ w takcie 3-3-6, w tej 6-minutowej dziurze jedzie "dwójka", dając piękną koordynację zrano do metra.
W ZTMie mają nawał pracy. Jak wspomniałem od nowego roku mają wrócić stare takty, ma też być sporo zmian w rozkładach podmiejskich. Oby już skończyli z tą biegunką pomysłów na ulepszanie sieci połączeń...
Niestety, w ten weekend montują automatyczną zwrotnicę przy ZOO, więc pewnie szybko nie zrezygnują ze stałej obsługi tej pętli
Skracając 23 do Ratuszowej pozbawiło się połączenia Pragi Północ i Bródna z bliską Wolą.
1 jeździ w takcie 3-3-6, w tej 6-minutowej dziurze jedzie "dwójka", dając piękną koordynację zrano do metra.
W ZTMie mają nawał pracy. Jak wspomniałem od nowego roku mają wrócić stare takty, ma też być sporo zmian w rozkładach podmiejskich. Oby już skończyli z tą biegunką pomysłów na ulepszanie sieci połączeń...