Strona 2 z 2

: pn 22:16, 18 lut 2008
autor: ukalo
No właśnie - najpierw tworzymy związek, a potem organy. A nie gadanie, że ZDiT miałby zarządzać w Pabianicach.

: pn 22:18, 18 lut 2008
autor: SEC
ukalo pisze:ZDiT to akurat w tej kwestii niewiele może...
Faktycznie, rada miejska to uchwala.

: pn 22:47, 18 lut 2008
autor: rkplodz
@Kazik: to wręcz rewelacyjny przykład - poza nieszczęsnymi wymaganiami przetargowymi. Integracja taryfowa na obszarze o średnicy hmm... z 70 km robi wrażenie. Szczególnie gdy ceny nie są przywalone jak w tematowym Poznaniu z bani. Za tyle co w Poznaniu 30 min. tu możesz sobie jechać 1h lub do oporu jedną trasą - czyli nieraz o wiele dłużej.

Ale mamy inne przykłady: choćby Trójmiasto, które jest świeżo po wprowadzeniu biletu aglomeracyjnego. Które robi komunikacyjny PR na takim poziomie, jak chyba nikt inny w kraju (ZKM Gdynia, nota bene organizator z prawdziwego zdarzenia). Warszawę, która dogadała się z KolMazem (choć upieram się, że układ KM w Wawie możnaby sporo poprawić, nie wiem jak bo bywam rzadko, ale jest co najmniej nierewelacyjny), nawet takie pipidówy jak Elbląg i Grudziądz, które nie tylko gadają, że stawiają na tramwaje. Możnaby mnożyć.

: wt 00:14, 19 lut 2008
autor: teufel
No to ładnie ich powaliło w Poznaniu, ale nadal imienny miesięczny tańszy niż w Łodzi Obrazek

: wt 15:31, 19 lut 2008
autor: geograf
px33 pisze: Można utworzyć związek jak KZK GOP - zarządza komunikacją niemal na całym Śląsku (górnym).

Ewentualnie takie coś jak Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie, który jest organem miejskim (czy jak to tam się w tym administracyjnym słownictwie nazywa - jutro sprawdzę ;) ). Żadnych związków nie trzeba tworzyć aby zarządzać komunikacją w więcej niż jednej gminie (i zarządzać więcej, niż jednym przewoźnikiem).


SEC pisze:Faktycznie, rada miejska to uchwala.

Hmmm...a ZDiT nie przygotowuje projektu podwyżej? Nie ma ŻADNEJ roli, choćby opiniodawczej, w tej kwestii? Obrazek
ZTM przedkłąda projekt Radzie Miasta, która uchwala, odrzuca, bądź zmienia...

: wt 17:17, 19 lut 2008
autor: ukalo
Głos ma, ale to nie ZDiT (chyba na szczęście) decyzję podejmuje.

: wt 18:56, 19 lut 2008
autor: geograf
ukalo pisze:Głos ma, ale to nie ZDiT (chyba na szczęście) decyzję podejmuje.

To, że o zmianach w taryfie przewozowej decyduje Rada Miasta jest bezdyskusyjne.
Odnosiłem sie tylko pytająco do stwierdzenie, że ZDiT "niewiele może". Czy oby na pewno?

: wt 21:33, 19 lut 2008
autor: ukalo
Bez zgody rady - tyle co nic.

: wt 23:43, 19 lut 2008
autor: Motorniczy
Minęły czasy biletów ulgowych za 45 groszy...

: śr 00:52, 20 lut 2008
autor: geograf
ukalo pisze:Bez zgody rady - tyle co nic.

A w praktyce? Ktoś wie jak to bywa z Radą, czy radni zgłaszają dużo obiekcji, wprowadzają poprawki do projektu, czy "przyklepują" propozycję ZDiTu ?
(i czy w Łodzi ZDiT proponuje ceny, czy tylko opiniuje?)

Dla ścisłości - tylko pytam...

: śr 11:44, 20 lut 2008
autor: ukalo
Z tego co pamiętam, to bywało już, że rada odrzucała pomysły zmian taryfy. A najbardziej kontrowersyjny - likwidacja taryfy czasowej - chyba nawet nie trafił pod głosowanie. Ale tu już dobrze, by wypowiedział się ktoś kto wie dokładnie, pamięć zawodna bywa.