Strona 2 z 5

: pn 19:07, 16 paź 2006
autor: morton
Myszon pisze:
Miejska linia nr 10, jest obsługiwana przez nowoczesne Cityrunnery, które jednak nie rozwijają nawet połowy możliwej prędkości, ze względu na stan i rozstaw torów

Po pierwsze ze wzgledu na stan. Jesli jest kiepski to rozstaw tylko zwieksza ryzyko wykolejenia.

: pn 19:08, 16 paź 2006
autor: ukalo
No cóż, wikipedia to faktycznie poważne źródło...

Cityrunnery takie jak w Łodzi wcześniej wprowadzono w Linzu. Faktycznie musiano je adaptować na węższy tor Obrazek

: śr 11:29, 18 paź 2006
autor: Kazik
Wąski tor to wcale nie taka rzadkość, w Polsce jest jeszcze kilka miast z 1000mm, to co wyróźnia Łódź, to odwrotna biegunowość trakcji.
@Morton
zgadza się, dzięki za sprostowanie; znasz dokładną datę dzienną?
1435mm to też szerokość na kolei, tak?

: śr 11:42, 18 paź 2006
autor: morton
Kazik pisze:@Morton
zgadza się, dzięki za sprostowanie; znasz dokładną datę dzienną?

Bez przesady ;)
1435mm to też szerokość na kolei, tak?
Tak.

: pt 19:08, 20 paź 2006
autor: pan xy
No i mają podwojne przystanki...
Jak wymieniali tory dla Cityrunnerów to na niektórych przystankach budowali wyższe perony żeby podłoga była na równi z peronem. To jak już je budowali to mogli je trochę przedłużyć, bo np. na przystanku przy Rydza-Śmigłego peron jest długości dwu i jednego wagonu, więc 2 tramwaje naraz nie mogą być obsługiwane. Czy to ma sens??

: pt 19:21, 20 paź 2006
autor: ukalo
Teraz nie, ale miało sens gdy jeździły potrójniaki.

Odp

: sob 07:55, 21 paź 2006
autor: Adam Alex(ex1022)
Najbardziej to wkurza gdy sie jedzie jakąś linią i sie goni inny numer linii a motorniczy z tego składu co nim jadę czeka aż tamten odjedzie bo nie ma miejsca na 2 składy.

: sob 07:59, 21 paź 2006
autor: TLG
pan xy pisze:No i mają podwojne przystanki...
Jak wymieniali tory dla Cityrunnerów to na niektórych przystankach budowali wyższe perony żeby podłoga była na równi z peronem. To jak już je budowali to mogli je trochę przedłużyć, bo np. na przystanku przy Rydza-Śmigłego peron jest długości dwu i jednego wagonu, więc 2 tramwaje naraz nie mogą być obsługiwane.
Jeśli chodzi o Warszawę i modernizacje peronów przystankowych, to wg. założeń peron powinien mieć 66 metrów długości tak, by zmieściły się dwa wagony 120N (33 metry każdy). Tak wg. projektów ma być w ciągu Banacha-al. Jerozolimskie-Gocławek i następnych modernizowanych/budowanych od nowa trasach. W momencie, gfy peron na danym przystanku jest dłuższy, będzie skracany (jak się planuje np. na przystanku Bitwy Warszawskiej 1920). Tym samym wykluczony będzie zakup taboru innego niż tramwaje pięcioczłonowe (w domyśle 120N)

Odp

: sob 08:48, 21 paź 2006
autor: Adam Alex(ex1022)
Widać w Warszawie jest inna polityka komunikacji miejskiej. W łodzi dużo przystanków jest oddalonych od siebie o trochę więcej niż 66 metrów.

: sob 15:14, 21 paź 2006
autor: TLG
I tak przy obecnych rozkładach i natężeniu ruchu w godzinach szczytu będzie tak, że będą oczekiwać np na rondzie Dmowskiego dwa składy na przystanku i dwa następne będą oczekiwać na wjazd na przystanek. Ten problem, nawet przy najlepszych rozkładach i uprzywilejowaniu tramwaju w systemie sterowania ruchem jest właściwie nie do zlikwidowania. Już próbowano rozbijać "stada".
Odnośnie określenia "polityka"-tutaj jednak trochę bym się jednak wstrzymał. To nie jest kwestia polityki tylko wynik rozbudowy sieci. I tak te odległości są miejscami stanowczo za małe jak np. na odcinku ulicy Obozowej (dodatkowo idiotyczne światła przy ulicy Deotymy).

: sob 15:43, 21 paź 2006
autor: pan xy
ukalo pisze:Teraz nie, ale miało sens gdy jeździły potrójniaki.

ZTCW Cityrunnery jeżdżą od 2002r. a nowy układ linii tramwajowych obowiązuje od 2001r. więc przystanki dla Cityrunnerów budowali po zmianie linii tramwajowych...

: sob 16:16, 21 paź 2006
autor: ukalo
Budowali to za dużo powiedziane... a co do tego że mamy wiele nieprzemyślanych przystanków zgadzam się całkowicie.

: sob 16:27, 21 paź 2006
autor: pan xy
Przebudowywali? Obrazek
No i tak właśnie nasze kochane MPK traci pieniądze...

: sob 21:39, 21 paź 2006
autor: SEC
Przynajmniej chyba powiększanie już istniejących, nowych przystanków nie jest bardzo kosztowne.

: pn 18:19, 23 paź 2006
autor: pan xy
Może i nie, ale tego nie robią.
Wg mnie powinnin niektóre wydłużyć, a nie które podwyższyć, jak np. ten przy piotrkowskiej czy d. kaliskim...

Odp

: pn 20:25, 12 mar 2007
autor: Adam Alex(ex1022)
Dziś w teleexpresie pokazywano nowy nabytek TW -wagon silnikowy szlifierka do prac torowych. Powiedziano jeszcze że dotychczas szlifierki doczepiano do starych wagonów które bardzo hałasowały a teraz będą mogły jeździć w dzień. Jeszcze wymieniono cene za jaką zakupiono ale nie zapamiętałem.

: pn 21:01, 12 mar 2007
autor: SEC
Podobno ten nowy nabytek może bardzo szybko się poruszać.

Linia 27

: pt 16:32, 30 mar 2007
autor: SzK
1 kwietnia minie rok odkąd trasa linii tramwajowej 27 jest
"czasowo zmieniona".

Zmiana polega na tym, iż trasa 27 nie kończy się przy Cmentarzu Wolskim, a jest wydłużona do pętli Os.Górczewska.

: pt 21:31, 18 maja 2007
autor: SzK
16 kwietnia b.r. wydłużono linię 27 na drugim końcu trasy
z pętli POTOCKA (obecnie METRO-MARYMONT)
do nie używanej normalnie pętli AWF.

Byłem ciekaw, czy znów tymczasowe wydłużenie trasy przetrwa dłużej,
ale tym razem nie.
Od jutra 27 wraca na trasę METRO MARYMONT - GÓRCZEWSKA.

Co ciekawe w rozkładzie figuruje "TRASA CZASOWO ZMIENIONA"
(wydłużona z CM.WOLSKIEGO do OS.GÓRCZEWSKA),
a stan ten trwa już 14-ty miesiąc.

: wt 09:18, 12 cze 2007
autor: mamadoo
W 2006r. rozpoczęto budowę prototypu, a w dniu 11 czerwca 2007r. prawie gotowy wagon 118N zostal zaprezentowany podczas Międzynarodowych Targów Poznańskich.

Wagon 118N zostały zaprojektowany w 2005r. przez zespół projektowy Instytutu Pojazdów Szynowych "Tabor" z Poznania, przy wspólpracy Fabryki Pojazdów Szynowych oraz firmy nCart. Wagon 118N jest wagonem trójczłonowym, o długości 30,6m. Pudło o konstrukcji stalowej jest oparte na czterech wózkach (skrajne napędowe typu 9NN pod członami I i III, środkowe toczne typu 8NN pod członem II). Wagon niską podłogę na ponad 67% długości - podłoga znajduje się na wysokości od 300mm (w wejściach) do 540mm (nad wózkami napędowymi), podłoga nieznacznie podnosi się (bez schodków) nad wózkami tocznymi, natomiast w członach skrajnych (nad wózkami napędowymi) część wysokopodłogowa jest oddzielona jednym stopniem od niskopodłogowej.
No i mamy kolejnego gracza wśród producentów tramwajów. Puma miała okazać się niewypałem, przynajmniej w marketingowym kontekście, tymczasem wygląda na to, że tramwaj w większej ilości ma szanse zagościć na stołecznych torach. Trudno zarzucić cokolwiek samemu wagonowi (trochę podobny do krakowskich Bombardierów) choć zawsze można powiedzieć, że nie ma 100% niskiej podłogi. Ciekawe jak mogłaby wyglądać w Warszawie eksploatacja kolejnego typu wagonu. Czy oprócz odmiennego osprzętu elektrycznego cokolwiek może podwyższać koszty eksploatacji? Czy obecnie ścisłe ujednolicanie taboru przynosi jakieś zyski?