: wt 10:29, 12 cze 2007
Wychodzi na to, że PESA produkuje odpowiedniki Cityrunnera, a FPS - NGT6
Gazeta Wyborcza pisze:Tramwaj jubilat, który przegrywa z metrem
Warszawskim tramwajom stuka właśnie sto lat. W tym czasie przeżywały wzloty i upadki. Niestety, ostatnio stolica niewiele w nie inwestowała, stawiając głównie na metro i autobusy
Setna rocznica pierwszego kursu tramwaju elektrycznego przypada dokładnie jutro. Wyruszył 26 marca 1908 r. z pl. Krasińskich i pomknął Miodową, Krakowskim Przedmieściem, Królewską, Marszałkowską do pl. Unii Lubelskiej. W ciągu kilku lat wagony elektryczne całkowicie wyparły jeżdżące od drugiej połowy XIX w. tramwaje konne. Warszawa, wtedy traktowana przez cara jak prowincjonalne miasto, i tak była już mocno spóźniona z elektryfikacją komunikacji miejskiej - Wrocław wyprzedził nas aż o 15 lat, we Lwowie tramwaje elektryczne wyjechały w 1894 r., dwa lata później w Bydgoszczy, Gdańsku i Grudziądzu, a w 1898 r. m.in. w Poznaniu, Łodzi i na Górnym Śląsku.
Mimo to później warszawska sieć tramwajowa rozwijała się dość dynamicznie i w 1939 r. tory osiągnęły długość 255 km. Wiele nowych linii powstawało też po drugiej wojnie światowej. W latach 60. władza zaczęła się odwracać od tramwajów. Za rządów Gierka postawiono na autobusy i samochody. Zaczęła się likwidacja wielu tras. Asfalt zalał tory na Powązkowskiej, Żelaznej, Książęcej, Pułkowej na Młocinach, a także wzdłuż Spacerowej, Gagarina i Czerniakowskiej, bo przeszkadzały w budowie Wisłostrady. - Pamiętam, jak prowadziłem tramwaje na trasie do Wilanowa. To były jeszcze sterowane korbą wagony typu N, które bardzo sprawnie śmigały w górę na skarpę przez Spacerową - wspomina Bogusław Malicki, motorniczy z bodaj najdłuższym stażem w Tramwajach Warszawskich. Jeździ już 35 lat.
Ostatnio inwestycji tramwajowych jest nieco więcej niż w latach 70., ale wciąż wypadają raczej skromnie. Od początku lat 90. oddano trzy odcinki torów w rejonie Bemowa: na Jelonki, wzdłuż Radiowej do pętli Nowe Bemowo i dalej wzdłuż Powstańców Śląskich i al. Reymonta na Piaski. Wielu pasażerów rozczarowała niedawna przebudowa torów w Al. Jerozolimskich - tramwaje uprzywilejowane sygnalizacją świetlną jak na Zachodzie miały tu przyspieszyć. Nie udało się też znacząco odmłodzić taboru. Po Warszawie wciąż kursuje grubo ponad 200 wagonów typu 13N z lat 60., które są głośne i trzeba do nich wchodzić po wysokich schodach i przez dość wąskie drzwi.
Od remontowania i rozwijania sieci tramwajowej kolejne ekipy w ratuszu wolą metro. Co roku na jego budowę przeznaczają setki milionów złotych. - Metro to sztandarowa inwestycja miasta. Ogromne kwoty idą na nią z budżetu miasta i państwa. My sami musimy szukać pieniędzy na inwestycje, licząc na ewentualne dotacje z fundusze europejskich - mówi Krzysztof Karos, prezes Tramwajów Warszawskich. Plany budowy nowych linii, np. do Wilanowa (tym razem wzdłuż ul. Sobieskiego), jeszcze długo mogą pozostać na papierze. W Tramwajach Warszawskich przyznają, że w najbliższych latach chcą się skupić na modernizacji linii: wzdłuż Trasy W-Z (początek już w te wakacje), w al. Jana Pawła II i al. Niepodległości oraz na Targowej i w al. Zielenieckiej. Planowaną budowę linii na Tarchomin przejmie Zarząd Transportu Miejskiego. Niestety, na razie najpewniej powstanie tylko jedna odnoga - z Bielan przez most Północny. Budowa drugiej - z Żerania wzdłuż ul. Modlińskiej - może być odłożona. Pretekstem, który ostatnio podają urzędnicy, są trudności z wytyczeniem torów koło węzła przy Trasie Toruńskiej, który ma być przebudowywany.
Tramwaje Warszawskie zarzekają się, że przed rozgrywkami Euro 2012 na tory w stolicy wyjedzie 155 niskopodłogowych nowoczesnych wagonów. Pozwoli to wycofać z ruchu stare tramwaje z lat 60., a także część z połowy lat 70.
SzK pisze:Nowa szata jest zdecydowanie ładniejsza od starej, długo używanej, i nieco prymitywnej.
Chociaż, rozkład jazdy musi być czytelny - i wystarczy.
rkplodz pisze:Niestety, zarówno nowe jak i stare rozkłady warszawskie są średnio czytelne.
rkplodz pisze:minimalne?...
Ale i tak jestem pełen podziwu dla kioskarzy że trzymają np. 3-dniówki
Bluebell pisze:(a teraz podwyżka o 15 zł )
px33 pisze:A bilety 40-minutowe - zbyt duże rozdrabnianie się, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że w Wa-wie nie można dokasowywać biletów.