Kiedyś jednak praca w MPK to była gratka. A teraz? Kierowca czy motorowy nie jest postrzegany już jako dobry zawód, a wręcz przeciwnie. A prestiż też się liczy. Jest dużo więcej lepszych ofert pracy, a za 7 zł za godzinę, to nie warto.
Norbert z ET2 robi jako dyspozytor pełen etet, dodatkowo wyjeżdża do SZEŚĆDZIESIĘCIU godzin na ET3 i jeszcze jeździ z ET2. I zawsze dostaje pracę. Teraz, żeby zdecydować się na jakiś specjalistyczny zawód, jakim jednak jest motorowy, trzeba mieć pewność, że będzie się miało godne zarobki i możliwość rozwoju. Ten zawód racxzej upadla niż daje satysfakcję normalnym ludziom. A miłośników/zapaleńców/świrów, którzy się na to zdecydują nie ma tak wieku, by wypełnić dziurę na rynku.