Linia 70 i trzy zajezdnie

Jelcz, czy Volvo? To najlepsze miejsce dla tematów tego typu.
ukalo
Fan forum
Posty: 4040
Rejestracja: pt 12:36, 25 lis 2005

Post autor: ukalo »

Za nic się nie mszczę - proponuję poznać mnie dłużej. Jeśli zajmuję przeciwne zdanie w dyskusji, to nie dlatego, by komuś dokopać, tylko by uświadomić pewne rzeczy. O ile jestem w stanie zrozumieć, że brakuje części, to nie rozumiem zupełnie problemu wzięcia do łapy szmaty i posprzątania w autobusie. I nie wiem skąd pomysł, że uważam iż to wina autobusu - tu komentuję twoje pytanie co jest nie tak z pracownikami zajezdni, a nie konkretny autobus. Po prostu 405 są najstarsze więc najbardziej zarosły brudem.

Tekstu "Albo sam umyj" nawet komentować nie będę, bo jest poniżej krytyki. Zapomniałeś dodać: "albo jedź samochodem".
citaro1013
Czasem wpada
Posty: 63
Rejestracja: wt 20:22, 10 lip 2007
Lokalizacja: Łódź-Chojny

Post autor: citaro1013 »

Dobra nie będziemy się kłócić bo to nie ma sensu i tak każdy ma swoje zdanie, i tylko nerwy się traci niepotrzebnie. Autobusy sprząta prywatna firma-to tyle wyjaśnień z mojej strony:) Proponuję na tym zakończyć ten temat.
ukalo
Fan forum
Posty: 4040
Rejestracja: pt 12:36, 25 lis 2005

Post autor: ukalo »

A kto nadzoruje jej pracę? Bo naprawdę mam wrażenie, że na Kilińskiego jest najgorzej. Fakt, że (paradoksalnie) pierwsza całkowicie niskopodłogowa zajezdnia w Łodzi (i formalnie nadal jedyna) ma najstarszy tabor, ale to nie tłumaczy wszystkiego.
citaro1013
Czasem wpada
Posty: 63
Rejestracja: wt 20:22, 10 lip 2007
Lokalizacja: Łódź-Chojny

Post autor: citaro1013 »

To jak najbardziej prawda, jest najgorzej. Wszystko ma jedną przyczynę: brak pieniędzy. Od kilkunastu lat cały czas interesuję się tą zajezdnią. Nigdy jeszcze nie było tak źle. Wszystko jest wyniszczone (tabor i inne sprzęty). Po prostu mam wrażenie że celowo ta zajezdnia jest pomijana przy podziale pieniędzy. No i prędzej czy później to wszystko nie wytrzyma. Uwierz mi jeżdzę codziennie z kierowcami z tej zajezdni i nie dziwię się że każdy tu jest wściekły. 3/4 autobusów ma niesprawne hamulce. Jakiś czas temu na kanale stało kilka autobusów a mechanicy nie mogli się nimi zająć (było ich kilku na całą zajezdnię) bo kazano im rozwieszać reklamy we wswzystkich autobusach. Także powinno obwiniać się kogoś kto celowo tą zajezdnię chce zniszczyć...Wiadomo o kogo chodzi.
ukalo
Fan forum
Posty: 4040
Rejestracja: pt 12:36, 25 lis 2005

Post autor: ukalo »

Cóż, celowo zniszczyć to mocne słowa. Za mocne. Ale faktem jest, że plany likwidacji są coraz bardziej realne.
o3r
Fan forum
Posty: 3605
Rejestracja: ndz 22:12, 01 lip 2007
Lokalizacja: Łódź Śródmieście

Post autor: o3r »

No jeżeli mają ją rzeczywiście sprzedać, to faktycznie nie ma sensu w nią inwestować, choć byłoby to typowo łódzkie. Ale dlaczego na wozy nie łożą, to wytłumaczyć się racjonalnie nie da. A autobusy z EA1 rzeczywiście są w najgorszym stanie ze wszystkich zajezdni.
Arturro 70a
Gaduła
Posty: 1568
Rejestracja: czw 13:37, 21 cze 2007
Kontakt:

Post autor: Arturro 70a »

Stan tych autobusów można porównać do Ikausów 280 na 28, 29 i 20. Ta zajezdnia im za bardzo przeszkadza. Jedną zaj. autobusową już nam kiedyś zamknęli na helenówku ale tam była kiepska lokalizacja ale to jest idealna lokalizacja na zajezdnie a oni chcą to stracić.
citaro1013
Czasem wpada
Posty: 63
Rejestracja: wt 20:22, 10 lip 2007
Lokalizacja: Łódź-Chojny

Post autor: citaro1013 »

Prezes znalazł wytłumaczenie że ludziom hałas przeszkadza, po 46 latach istnienia zajezdni.
Arturro 70a
Gaduła
Posty: 1568
Rejestracja: czw 13:37, 21 cze 2007
Kontakt:

Post autor: Arturro 70a »

Teraz szuka pewnie nowego pretekstu do likwidacji zajezdni.
citaro1013
Czasem wpada
Posty: 63
Rejestracja: wt 20:22, 10 lip 2007
Lokalizacja: Łódź-Chojny

Post autor: citaro1013 »

I znajdzie go. Nie odpuści nigdy bo w tej zajezdni leży kasa!!!!
Arturro 70a
Gaduła
Posty: 1568
Rejestracja: czw 13:37, 21 cze 2007
Kontakt:

Post autor: Arturro 70a »

Lepiej żeby nie znalazł. Pożyjemy zobaczymy!
Kazik
Megagaduła
Posty: 2926
Rejestracja: pt 12:09, 09 cze 2006
Lokalizacja: miasto Łódź

Post autor: Kazik »

Hmmm, prezes chce sobie tam wybudować willę czy kasyno?

Zastanawiam się jak to jest, pracownicy Kraszki partolą swoją robotę, bo zajezdnia idzie do likwidacji i nie ma co się starać? Czy jest odwrotnie, zarząd chce się pozbyć zajezdni, w której pracuje się zupełnie jak za karę? Tak czy owak coraz bardziej mina mi rzednie gdy mam pojechać czymś, co ma nr 1xxx, nawet Citaro. Mam czasem wrażenie, że chcieliby mieć same Ikarusy, opukają młotkiem i tyle.
Nie piszcie, że stan O405 nie zmienił się od 12 lat, bo nie wierzę, że gdy je kupiono tak wyły, szarpały i raziły szaro-brunatnym wykończeniem. Za to od początku miały całe 2 lufciki na 12 metrów.

A co do tego, że Jelcze kupują małe miasta, bo ich nie stać na Solarki - cóż, przejście zajezdni na mocno zelektronizowane autobusy nie jest prostą decyzją. Poza tym fabryka w Jelczu jest małoseryjna, a Solaris mam wrażenie przyzwyczaja się do dostaw w stylu MZA Warszawa.
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Post autor: px33 »

a Solaris mam wrażenie przyzwyczaja się do dostaw w stylu MZA Warszawa.
Tak naprawdę wielkość zamówienia nie ma dla nich większego znaczenia, gdyż produkują tylko jeden model autobusu miejskiego, w 4 wariantach długości i Alpino. U12LE to margines.
Nie piszcie, że stan O405 nie zmienił się od 12 lat, bo nie wierzę, że gdy je kupiono tak wyły, szarpały i raziły szaro-brunatnym wykończeniem. Za to od początku miały całe 2 lufciki na 12 metrów.
Może na początku były w lepszym stanie, ale fakt, że wytrzymują bez większego problemu 12 lat i nie wymagają jeszcze poważnej naprawy głównej to naprawdę niezły wynik. Właściwie gdyby nie 405N, Kraszka nie miałaby czego wystawiać na linie, bo Citaro są już w stanie gorszym od 405N.
A to że szarpią spowodowali sami kierowcy nadwyrężając skrzynię biegów nadmiernym luzowaniem (swego czasu plaga, teraz już się z czymś takim nie spotykam)
Kazik
Megagaduła
Posty: 2926
Rejestracja: pt 12:09, 09 cze 2006
Lokalizacja: miasto Łódź

Post autor: Kazik »

A tu się akurat zgadzam, 405tki są jakie są, ale jeżdżą.
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

To jest prawda. Pisałem kiedyś, że stan wizualny niektórych odkurzaczy jest lepszy niż rodzyna O405GN, ale ten przynajmniej ma mniej awarii. Chociaż czasami jak się patrzy na brud w autobusach to ciężko powiedzieć, co wybrać.
o3r
Fan forum
Posty: 3605
Rejestracja: ndz 22:12, 01 lip 2007
Lokalizacja: Łódź Śródmieście

Post autor: o3r »

Słuchajcie, nie można brać brudu pod uwagę, jeśli mówimy o stanie technicznym autobusu. Brud rzeczywiście tworzy bardzo negatywne wrażenie i wizualnie pogarsza stan wozu, ale brud można dość łatwo usunąć. Technicznie 405 są niesamowicie wytrzymałe, zarówno jeśli chodzi o drogi, jak i sposób prowadzenia i serwisowania w zajezdniach.
Arturro 70a
Gaduła
Posty: 1568
Rejestracja: czw 13:37, 21 cze 2007
Kontakt:

Post autor: Arturro 70a »

Ale 405tki też w końcu zaczną się psuć przy takiej eksploatacji.
Święty
Bywalec
Posty: 144
Rejestracja: wt 16:57, 27 lut 2007
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Święty »

Kazik pisze: A co do tego, że Jelcze kupują małe miasta, bo ich nie stać na Solarki - cóż, przejście zajezdni na mocno zelektronizowane autobusy nie jest prostą decyzją. Poza tym fabryka w Jelczu jest małoseryjna, a Solaris mam wrażenie przyzwyczaja się do dostaw w stylu MZA Warszawa.

Generalnie wszystkie fabryki autobusów są małoseryjne a autobusy z reguły są robione pod konkretne zamówienie a nie jak w przypadku samochodów robimy partię z takim wyposażeniem, silnikiem z takim kolorem i liczymy że się sprzeda - chociaż nawet wśród gigantów coraz częściej samochody robi się pod konkretne zamówienie (zwłaszcza droższe modele)
Kazik
Megagaduła
Posty: 2926
Rejestracja: pt 12:09, 09 cze 2006
Lokalizacja: miasto Łódź

Post autor: Kazik »

O w mordę, zrobiłem błąd ortograficzny:(

Wiem że o produkcji autobusów ( i ciężarówek) nie można powiedzieć, że jest wielkoseryjna, ale porównując pojedyncze sztuki z dostawami po 100 identycznych egzemplarzy musiałem użyć słowa, które by podkreśliło różnicę.
Często czytam prasę ciężarówkowo-autobusową i nie przypominam sobie, by Jelcz miał takie zamówienia.
kosin
Czasem wpada
Posty: 95
Rejestracja: śr 20:58, 28 lut 2007
Lokalizacja: Łódź - Teofilów

Post autor: kosin »

Jelcza (pomimo ze lubię tę markę) ciężko porównywać z mercedesem czy volvo. Jakościowo Jelcze sa bardzo kiepskie, co z resztą nietrudno zauważyć. Wystarczy porównać Jelcze z lat 1996-97 z krótkimi volvami z lat98-99. Te drugie sa raptem o dwa lata młodsze. Choć sie psuja to bez porównania rzadziej niż jelcze. Na 96 jeżdżą w tygodniu tylko 2 autobusy z Kilińskiego(prawie zawsze jelcze) i cholernie często nie przyjeżdżają. Z reszta mieszkam kolo krańcówki na Rojnej i naprawdę zobaczyć tam jelcza z napisem awaria można bardzo często. Chyba że ja mam takiego pecha i zawsze trafiam jak jakiś sie zepsuje. Poza tym nawet nowe jelcze 2501-2519 czy 2601-15 również choćby samym wykończeniem są bez porównania gorsze od innych marek. Podłoga nie jest w 100%niskopodłogowa(rozumiem -to jest powodem niższej ceny jelczy) ale bez przesady. Tylne wejście jest wyższe niż w ikarusach. Ogólnie kupowanie jelczy przez tak duże przedsiębiorstwo jak MPK Łódź jest wyrzucaniem pieniędzy.
ODPOWIEDZ