Linia 70 i trzy zajezdnie
To jest tak - dużych firm nie stać na tanie autobusy. Brzmi absurdalnie, a jednak. Lepiej kupić drogi autobus (np. Solaris) i nie martwić się, że się zaraz popsuje, niż kupić takiego Jelcza, gdzie koszty ciągłych napraw szybko przekroczą koszty zakupu Solarisa i jego utrzymania. Fakt, że Jelcz jest zasłużony historycznie i w ogóle, ale coś muszą ze sobą zrobić. Z drugiej jednak strony musi być jakiś tani producent, bo w przeciwnym razie małe firmy komunikacyjne ulegną zagładzie - nie będzie ich stać na "markowy" tabor, a to, czego dotychczas używali w końcu się rozpadnie.
-
- Gaduła
- Posty: 1568
- Rejestracja: czw 13:37, 21 cze 2007
- Kontakt:
Problemem łódzkich jelczy jest kwestia ich utrzemania. Trzeba ciągle naprawiać tą samą usterkę bo mechanicy zamiast zrobić coś raz a porządnie to robią to po prostu na odwal żeby było. Drugim problemem jest zbyt mała liczba mechaników. Dochodzą do tego tragiczne drogi na których napewno stan techniczny autobusu znacznie się pogarsza a na który MPK nie ma wpływu.
Jest to jednak polska marka i niech zostanie jaka jest.
Jest to jednak polska marka i niech zostanie jaka jest.
Nie dlatego, że robią na odwal, bo tak samo się naprawia inne wozy, a np 405tki są w porównaniu do jelczy ponadbezawaryjne. A w to, że mechaników jest za mało ta ja nie uwierzę nigdy, po tym jak zobaczyłem w ET2, ja się pracuje. Cały boks mechaników, a jak poprosiłem, czy któryś może mi wiertarką dziurę w blaszce, to najpierw cała kilkunastoosobowa brygada popatrzyła po sobie, potem jeden się zdecydował. On robił, drugi mu pomagał, trzech kolejnych się gapiło. To prędzej części nie ma.
Ja ostatnio dużo nimi jeżdżę i dochodzę do wniosku, że nic się nie mnieniło od nowości z wyjątkiem okolic sufitu (elementy nieco pożółkły), siedzeń (część jest naddarta, ale wciąż są to oryginalne fotele i się trzymają), listew na podłodze (ludzie butami zaczepiają). Czyli doczepić się można tylko do tych najbardziej eksploatowanych elementów - listew i siedzeń. Rzadko się zdarza, by farba na poręczach była wytarta. Mówię oczywiście o oryginalnych mercach.
-
- Czasem wpada
- Posty: 63
- Rejestracja: wt 20:22, 10 lip 2007
- Lokalizacja: Łódź-Chojny
Krótkie jelcze (1751 - 1754) są w jeszcze gorszym stanie niż przeguby (nie mówię o estetyce), tył siada tak samo, po zejściu silnika z obrotów kierownicą nie da się ukręcić, ECAS wariuje przy większym obciążeniu itd. Można by godzinami wymieniać. Proponuję żeby niektórzy wybrali się do zajezdni na Kraszewskiego i zapytali się kompetentnych osób (kierownictwo, mechanicy, kierowcy, dyspozytorzy) o stan autobusów jelcz i mercedes oraz o porównanie tych dwóch marek. Po uzyskaniu odpowiedzi zapraszam do dyskusji ze mną. I żeby nie było że bronię tylko mercedesów - bardzo szanuję takie marki jak volvo, man, solaris. One też wg. was nie równają się z jelczem?
No wiesz, części często łapane i szarpane zawsze będą się psuły, a brud to nie wina autobusu. Co do szarpania i pneumatyki, to musiałeś trafić na jekiś pechowy model. Ale na przykład zwróć uwagę na drzwi - chodzą dokładnie tak samo dobrze jak te 12 lat temu. Szyberdachy to rzeczywiście słaby punkt tych wozów. Ale porównaj sobie wnętrze 405N i odkurzacza - w MB są oryginalne, nieporysowane i niezniszczone, niewytarte dykty, w odkurzaczach ślady po ingerencjach (typowe zaślepienie robót przy poczwórnym miejscu w pierwszym członie tabliczką Do zajezdni Limanowskiego), wystające z podłogi deski w jelczu (w MB linoleum całe), czy stan ogólny. No bez przesady, nie ma co narzekać, jest bardzo dobrze.
Gdyby ZDiT zmądrzał i płacił większe pieniądze MPK to byłoby i na utrzymanie Jelczy i na pensje dla nowych mechaników. Zawsze można też zlikwidować tą instytucję.o3r pisze:Nie dlatego, że robią na odwal, bo tak samo się naprawia inne wozy, a np 405tki są w porównaniu do jelczy ponadbezawaryjne. A w to, że mechaników jest za mało ta ja nie uwierzę nigdy, po tym jak zobaczyłem w ET2, ja się pracuje. Cały boks mechaników, a jak poprosiłem, czy któryś może mi wiertarką dziurę w blaszce, to najpierw cała kilkunastoosobowa brygada popatrzyła po sobie, potem jeden się zdecydował. On robił, drugi mu pomagał, trzech kolejnych się gapiło. To prędzej części nie ma.
Ależ ja bym bardzo chętnie sobie porozmawiał z kierownictwem zajezdni, przeszedł się po halach i placu, a także zrobił niejedno zdjęcie dokumentacyjne, ale sytacja z ludźmi na tej zajezdni jest taka, że trzeba focić przez dziury w płocie.citaro1013 pisze:Krótkie jelcze (1751 - 1754) są w jeszcze gorszym stanie niż przeguby (nie mówię o estetyce), tył siada tak samo, po zejściu silnika z obrotów kierownicą nie da się ukręcić, ECAS wariuje przy większym obciążeniu itd. Można by godzinami wymieniać. Proponuję żeby niektórzy wybrali się do zajezdni na Kraszewskiego i zapytali się kompetentnych osób (kierownictwo, mechanicy, kierowcy, dyspozytorzy) o stan autobusów jelcz i mercedes oraz o porównanie tych dwóch marek. Po uzyskaniu odpowiedzi zapraszam do dyskusji ze mną. I żeby nie było że bronię tylko mercedesów - bardzo szanuję takie marki jak volvo, man, solaris. One też wg. was nie równają się z jelczem?
Fakt. Większość 405N już szarpie, ma o wiele bardziej głośny silnik, podczas stania nieprzyjemnie drży. Co do estetyki - brud, pourywane uchwyty, zdjęte szyby za drzwiami (kiedyś jeszcze je wymieniano) i co też ważne - syf na siedzeniach. Jeszcze ze dwie minuty i bym więcej wypomniał, bo to napisałem na szybko.ukalo pisze:Wiesz, żeby tylko chodziło o wygląd, to jeszcze mógłbym zrozumieć. Ale ten szarpał non-stop (skrzynia albo silnik), syczał (pneumatyka), a szyberdach miał zablokowany na butelkę po napoju. Co do wyglądu to to co napisałeś + wszechobecny brud...
Rodzyn O405GN też jest w stanie nienajlepszym, nawet gorszym od krótkich Mercedesów. Niedawno pisałem coś na jego temat. Zapewniam, że to nie są rzeczy wyssane z palca, bo KM jeżdzę bardzo dużo, a wozami z Kilińskiego to zdecydowanie najczęściej.
-
- Czasem wpada
- Posty: 63
- Rejestracja: wt 20:22, 10 lip 2007
- Lokalizacja: Łódź-Chojny
-
- Czasem wpada
- Posty: 63
- Rejestracja: wt 20:22, 10 lip 2007
- Lokalizacja: Łódź-Chojny
-
- Czasem wpada
- Posty: 63
- Rejestracja: wt 20:22, 10 lip 2007
- Lokalizacja: Łódź-Chojny
-
- Czasem wpada
- Posty: 63
- Rejestracja: wt 20:22, 10 lip 2007
- Lokalizacja: Łódź-Chojny