Dziewięć nowych Fiatów Panda ma teraz w swoim taborze Sekcja Nadzoru Ruchu. Dwie pierwsze Pandy zostały zakupione w ubiegłym roku, pozostałe sukcesywnie, aż do ostatnich dni. Samochody te zgodnie z „Polityką transportową”, opracowaną i realizowaną w przedsiębiorstwie, już w momencie zakupu były przeznaczone na potrzeby Pogotowia Komunikacyjnego.
Dzięki tym zakupom pracownicy Sekcji Nadzoru Ruchu będą mogli szybciej docierać na miejsca zdarzeń. PANDY mające wyższe zawieszenie od jeszcze niedawno eksploatowanych samochodów marki Fiat SEICENTO, pozwolą na bezpieczne dojechanie do miejsc zdarzeń, gdzie taki dojazd jest konieczny np. pętle tramwajowe i wysokie torowisko, roboty torowo – drogowe itp. Rodzaj paliwa, jakim są zasilane – olej napędowy, czyni je tańszymi w eksploatacji w porównaniu z zasilanymi etyliną Pb 95 samochodami Seicento.
Nowe Pandy zastępują samochody inspekcyjne, którymi do tej pory poruszali się pracownicy Sekcji Nadzoru Ruchu. Te pojazdy zastąpiły auta, które mimo dużego przebiegu z powodzeniem mogą być wykorzystywane przez inne jednostki organizacyjne Spółki.
Wolałbym żeby nowymi samochodami inspekcyjnymi chwalił się organizator transportu zbiorowego, a nie operator. Coraz bardziej mnie to dziwi, że MPK się samo nadzoruje.
Na Wierzbowej. Jak idziesz do Muzeum, to jak skręcisz z Narutowicza, to ba rogu jest kamienica MPK, a nieco dalej taka blaszana brama - tam stacjonują eRki.
Jeśli koło przystanku dziwnie zaparkowane np zielone cienkocienko z dwoma lub jednym smutnym panem, który zaczyna coś pisać jak odjedzie autobus to jest to kontorla z ZDiT. Inne samochody z ZDiT jakoś nie rzuciły mi się w oczy.
Kontrole są przeprowadzane zarówno przez nadzór ruchu MPK jak i ZDiT.
Przy czym kontole MPK są częściej (ale ostatnio i tak rzadko - mają duzo innej roboty).
Kontrole są najczęściej przeprowadzana we wczesnych godzinach rannych lub późno wieczornych gdzie najłatwiej o przyspieszenie.
A najczęściej są przeprowadzana na zajezdniach (kontrola wyjazdów i najczęściej kontrola zjazdów aby nikt sobie zanadto nie skrócił pracy)
O ile w przypadku kontroli MPK nad samym sobą to mogą przymykać oko na niektóre rzeczy to przy kontroli z ZDiT nie ma zmiłuj się.
Swojego czasu na 11-go Listopada o wpół do pierwszej w nocy spotkałem miłych dwóch panów w starym nieoznakowanym pasacie punktujących ówczesne 157. Poznałem ich po tym, że mieli jak urzędnicy ZDiT-u pozwolenie na bezpłatne parkowanie w lewym dolnym rogu.
Da się jednak ich wypatrzeć. Tylko właśnie te nieoznakowane auta są problemem. Bo mówię, część ma napisy po bokach, a niektóre koguty. Często widywałem je na Kilińskiego/Narutowicza - wygryzły erki MPK Kiedyś się zainstalowali na Sterlinga, tuż za PLD. Udawali jeden z zaparkowanych samochodów.
A propos nadzoru ruchu (jeżeli można by się tak podczepić ) to obiło mi sie o uszy od sprawdzonego źrdła że w przyszłym tygodniu odbędzie się szkolenie "inspektorow" na ratownikw drogowych i na Fiacikach pojawią się czerwone krzyżyki, z tymże jeszcze nie wiem dokładnie w ktroym miejscu.