Kiedy będą kolejne nowe tramwaje?
-
- Sympatyk forum
- Posty: 671
- Rejestracja: pn 20:53, 11 lip 2005
- Lokalizacja: Jednakaglomeracja Łódzka / Poznań
Kiedy będą kolejne nowe tramwaje?
Mam pytanie. Czy MPK Łódź ma w planach kupić jakieś nowe tramwaje w ciągu najbliższych kilku lat czy nadal wierzy w nieśmiertelność 805? Przecież te nie będą jeździć wiecznie...? Inne miasta inwestują w tramwaje, a Łódź nic. Przecież wiadomo, że nie kupią na raz 300 tramwajów, tylko trzeba je w końcu zacząć systematycznie wymieniać...
Może to pytanie jest trochę naiwne, ale trochę dziwi mnie to, że kupno 10 tramwajów, które kursują tylko na 1 linii i te 15 Cityrunnerów każdy uważa za wielki sukces, a to przecież niewielki odsetek spośród starych Konstali.
Może to pytanie jest trochę naiwne, ale trochę dziwi mnie to, że kupno 10 tramwajów, które kursują tylko na 1 linii i te 15 Cityrunnerów każdy uważa za wielki sukces, a to przecież niewielki odsetek spośród starych Konstali.
-
- Sympatyk forum
- Posty: 814
- Rejestracja: pn 21:18, 15 maja 2006
- Lokalizacja: Aleksandrów Ł.
Odp
Nie zanosi się aby coś się ruszyło w tej kwestii. Do tego dochodzą fatalne stany niektórych torowisk
Jakby wyremontować kilka odcinków (np. Dąbrowskiego, Aleksandrowska+Limanowskiego, fragmenty Śmigłego-Rydza+Kopcińskiego, Narutowicza+Zielona w kier. Zdrowia, może też Politechniki+Rzgowska) to po dokupieniu nawet z 20-tu niskopodłogowych tramwajów można byłoby je puścić przynajmniej po 1-2 składy na takie linie jak: 2, 8, 9, 12, 13, 14, 15 czy 16A. Oznaczone mogłyby być jak w przypadku autobusów - kolorem czerwonym w rozkładzie. Na początek chyba mogłoby tak być, a potem stopniowo przystosowywać kolejne odcinki dla kolejnych linii...
To proces czasochłonny, no ale jakby np. do 2010 czy 2011 r. zrobić tak, żeby np. na 10-ciu liniach tramwajowych kursowały po części wozy niskopodłogowe to chyba nie byłoby źle
To proces czasochłonny, no ale jakby np. do 2010 czy 2011 r. zrobić tak, żeby np. na 10-ciu liniach tramwajowych kursowały po części wozy niskopodłogowe to chyba nie byłoby źle
No czyli tak jak z wprowadzaniem autobusów niskopodłogowych można tak trochę porównać, więc cały proces może potrwać od teraz ~12 lat do ok. 2020 rokuKuba pisze: To proces czasochłonny, no ale jakby np. do 2010 czy 2011 r. zrobić tak, żeby np. na 10-ciu liniach tramwajowych kursowały po części wozy niskopodłogowe to chyba nie byłoby źle
Już kiedyś było o tym wspominane, że wraz z linią na Olechów i dokończeniem trasy W-Z mają być zakupione nowe niskopodłogowe tramwaje, w ramach całego projektu oczywiście z dofinansowaniem europejskim. Z wypowiedzi Alekseja można wnioskować, że w przyszłym roku prawdopodobnie ruszy budowa a w 2010 pojadą już po tej trasie nowe tramwaje.
-
- Fan forum
- Posty: 3520
- Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
- Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
- Kontakt:
ja wiem że to dziwnie brzmi, ale naprawdę mamy całkiem niezły tabor, jak na polskie standardy! - z miasta niemal zginęły wagony starsze niż 805N(a), te są konsekwentnie modernizowane (nie tylko wizualnie, ale i technicznie), powoli znikają takie standardowe wagony bez jakichkolwiek zabiegów... Do tego dochodzi 24 (chyba tyle jest sprawnych?) wagony, których naprawdę nie trzeba się wstydzić... No i mamy perspektywę konsekwentnej wymiany prowadzonej od ca. 2010. Problemem jest już bardziej utrzymanie taboru.
Z czystym sumieniem muszę potwierdzić tą wypowiedzieć, na mieście widać coraz więcej bulwrkplodz pisze:ja wiem że to dziwnie brzmi, ale naprawdę mamy całkiem niezły tabor, jak na polskie standardy! - z miasta niemal zginęły wagony starsze niż 805N(a), te są konsekwentnie modernizowane (nie tylko wizualnie, ale i technicznie), powoli znikają takie standardowe wagony bez jakichkolwiek zabiegów...
Jak TP nie zniknie przy okazji realizacji ŁTR2 (wątpię żeby byli w stanie wyłożyć odpowiednie środki) to chyba nigdy
A teraz nie można wysłać niskopodłogowców na kolejne linie? Modelowym przykładem takiej linii jest 16A (w wypadku wydzielenia brygad) - wszystkie torowiska robione w tym roku. A na 10 nic niskopodłogowego się pojawić w ogóle nie powinno (starczy spojrzeć na tory na Mickiewicza przy Dw. Kaliskim - tragedia). No ale tam będzie remont (kiedy? W 2009 czy 10 roku?)
A teraz nie można wysłać niskopodłogowców na kolejne linie? Modelowym przykładem takiej linii jest 16A (w wypadku wydzielenia brygad) - wszystkie torowiska robione w tym roku. A na 10 nic niskopodłogowego się pojawić w ogóle nie powinno (starczy spojrzeć na tory na Mickiewicza przy Dw. Kaliskim - tragedia). No ale tam będzie remont (kiedy? W 2009 czy 10 roku?)
-
- Stały bywalec
- Posty: 377
- Rejestracja: wt 20:59, 27 mar 2007
- Lokalizacja: Pabianice, Piaski
Myślę że tory na Rzgowskiej (tam gdzie jest '16(A)') nie są w gorszym stanie od tych na pl.Wolności czy w pewnych miejscach al.Politechniki, a tym bardziej od niektórych fragmentów trasy '10'.
A odcinek Dąbrowskiego - Rzgowska jest po prostu równy jak stół.
A odcinek Dąbrowskiego - Rzgowska jest po prostu równy jak stół.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Kazik, łącznie zmieniany 1 raz.