5 tramwajów to kpina, w dodatku jeśli przewidują, że sztuka będzie kosztować 10 mln (prawdopodobnie przetarg będzie więc zawierał też serwis przez kilka lat i przystosowanie zajezdni (no bo skąd by była cena o 3-4 mln wyższa niż polskiego niskopodłogowca?) co może świadczyć o tym, że albo szykują się na nową markę (Solaris, składany w Łodzi?) albo nową zajezdnię (Chocianowice? Ale tylko na 5 wagonów?)
Dodawanie kolejnego typu wagonu byłoby ekonomicznie nierozsądne. Ostatecznie MANy i SU12 sprzedali właśnie dlatego, że było ich mało, przez co serwis był droższy. Ja bym obstawiał Pesę.
- Panie kierowniku, skąd pan weźmie pieniądze na te tramwaje?
- Mamy zapisane w planie inwestycyjnym spólki.
- A macie zabezpieczone na to środki?
- No skąd.
Oj nie, byle nie PESY... Chyba że zostaną unowocześnione wobec tych jeżdżących obecnie... To ma być nowoczesny, cichy tramwaj, a nie radziecki czołg w XXI w.
Najlepiej chyba Solaris, ale w perspektywie dalszych zakupów, powiedzmy do ok. 20 sztuk w kilka lat.
Adamix pisze:Oj nie, byle nie PESY... Chyba że zostaną unowocześnione wobec tych jeżdżących obecnie... To ma być nowoczesny, cichy tramwaj, a nie radziecki czołg w XXI w.
Najlepiej chyba Solaris, ale w perspektywie dalszych zakupów, powiedzmy do ok. 20 sztuk w kilka lat.
Pesy aż takie złe? Nie pierwszy raz widzę tutaj ostrą krytykę tej marki. Nie znam się na tramwajach, rzadko nimi jeżdżę, mógłby ktoś wyjaśnić pokrótce w czym PESA ustępuje, dajmy na to, Cityrunnerowi? Albo link jakiś podać?
Żre więcej prądu, ma za mało piasecznic (nie na wszystkich wózkach), ślizga się i ma niedopracowany pulpit. Ale ogólnie to wcale nie jest aż taki zły wagon.
Poza tym jeśli to będzie Pesa to na pewno unowocześniona wersja, jak do tego nowego zamówienia do Warszawy
To w Warszawie. My mamy ZTCW XP (pewnie Embedded). Pulpit jest niedopracowany w sensie ułożenia elementów sterujących - najczęściej używane - drzwi i zwrotnica są położone daleko, niemal poza zasięgiem motorniczego.
Dzięki za odpowiedź. Na razie PESA jest nowicjuszem, ale z biegiem czasu kolejne wagony będą pewniej na coraz wyższym poziomie. Ja z reguły kibicuję wszystkim polskim producentom, i cieszy mnie że zgarnęli przetarg na 186 tramwajów do Warszawy, na pewno zdobędą dużo doświadczenia podczas realizacji tego zamówienia. Wolałbym widzieć w Łodzi Pesę niż Solarisa, bo "lepszy diabeł znany niż nieznany", a czy Solaris rzeczywiście ma taki dobry tramwaj to się dopiero okaże, bo w kwestii autobusów to od jakiegoś czasu wszędzie widać opinie ze pojechali mocno w dół po jakości.
Dzisiaj 04:37:16 , Aktualizacja dzisiaj 04:38:17
O pięć nowoczesnych, niskopodłogowych tramwajów wzbogaci się tabor łódzkiego MPK. Wkrótce spółka ogłosi przetarg na zakup takich pojazdów.
Przeznaczy na to ponad 51 mln zł, z czego prawie 8 mln zł będzie pochodzić ze środków unijnych.
- Mamy nadzieję, że rozstrzygnięcie przetargu i wyprodukowanie pierwszego wagonu zajmie nie więcej niż kilka miesięcy, a nowy tramwaj przyjedzie do Łodzi na przełomie 2010 i 2011 roku - mówi Marcin Małek z MPK.
Tramwaje niskopodłogowe powinny jeździć po nowoczesnych torowiskach. Pięć nowych pojazdów zostanie więc skierowanych na trasę ŁTR-u. Wtedy kursujące nią obecnie cityrunnery wrócą na trasę linii 10.
Łodzianie od dwóch lat podróżują dziesięcioma nowoczesnymi Pesami, a od dziewięciu piętnastoma cityrunnerami. Pozostałe tramwaje są dużo starsze. Od 1994 roku w Zakładzie Techniki MPK gruntownie zmodernizowano 367 starych wagonów, wymieniając wyposażenie, wewnętrzne instalacje. 120 z nich ma nowy design, czyli wygląd opracowany przez inżynierów z MPK. 20 wagonów pochodzi z 1977 roku.
No, nowe wagony to ja bym się tak szczerze mówiąc obawiał wysyłać na '10', właściwie to nawet CR-ów nie wypada (serwisowi Pesy nie podobało się wysyłanie Pes objazdem na Stary Widzew, to chyba o czymś świadczy)
A ja bym skierował wycofane wtedy z ŁTR Citki na 16A (jeśli są brygady nieprzemienne, a jeśli nie - utworzyć 1-2 takie). Wtedy więcej pasażerów będzie mogło skorzystać z tramwaju niskopokładowego (co musiałoby być oznaczone w rozkładach). Choć z drugiej strony obawiam się, że mogłoby być tych wagonów wtedy za mało... I takie rozwiązanie nabrałoby sensu przy np. 5 "niskich" brygadach na 16A