Autobusy testowane

[px33]

To się nadaje do MPK Pipidów, a nie Łódź...

Oj, nadałoby się do Łodzi, tylko nie na obecnej siatce połączeń. Takim wozem można albo robić połączenia wewnątrzosiedlowe (chociaż nie wiem, czy jest w tej chwili w mieście jakieś osiedle wewnętrznie skomunikowane na tyle źle, żeby potrzebowało tego typu linii), obwozówki po peryferiach (zamiast ciągnąć bardzo słabe linie z wieloma wariantami, rozszerzać sieć przez dołożenie dowozówek do mocnych linii podmiejskich co 20/30/40/40 minut, z gwarantowanym skomunikowaniem), ewentualnie można próbować trochę połatać brakujące połączenia dzielnic.
Do dowozówek dzielnica-tramwaj już przydałby się Alpino albo nawet U10 (pojemność, której dość mocno brakuje w MPK)

Tylko że tego typu funkcje często można lepiej zrealizować innymi metodami. Np. dużym brakiem na sieci jest brak połączenia Retkinia-Konstantynów, ale tutaj lepiej wpasowałby się autobus w typie warszawskich L-x (częściowe honorowanie taryfy, niższe wymagania dot. jakości w zamian za niską cenę wzkm, w większości pokrywaną przez gminę), taki ucywilizowany PKS. Takim samym rozwiązaniem można by też objąć słabe linie podmiejskie.

[Kpc21]

90 do Brzezin? Jak weszło 53 i na początku nie jeździły na nim przegubowce, to autobusy na tej linii były nabite do granic możliwości, a ludzie z Brzezin na Nowosolnej przesiadali się do 53A żeby nie jechać w takim tłoku. 90 to jeszcze bardziej atrakcyjna dla mieszkańców Brzezin linia, więc teoretycznie tym bardziej powinno być tam tłoczno.

W relacji Retkinia-Konstantynów nie jeździ przypadkiem PKS z pl. Niepodległości?

[px33]

W relacji Retkinia-Konstantynów nie jeździ przypadkiem PKS z pl. Niepodległości?

Jest w LTZ? Bo ostatnio chyba nie był. A że LTZ już ma lepsze (chociaż pewnie nie szybsze i z obowiązkową przesiadką) połączenia Retkinia-Plac Niepodległości, nie ma sensu żeby miasto dopłacało do kolejnego.
Z kolei Konstantynów za niewielką dopłatą (bo za PKS też chyba płaci i to pewnie za całą trasę) zyskałby dodatkowe, bardziej regularne (krótsza trasa, mniej korków, można wymusić takt co 20-30 min.) i częściowo zintegrowane taryfowo połączenie z Łodzią. Mogliby też pójść w stronę MPK (czyli wyciągnięcia 86 albo jakichś kombinacji z 98 - liniami do centrum bez przesiadki), ale wtedy koszt byłby znaczny, czyli pewnie zamówiliby pojedyncze kursy i byłaby kolejna linia-widmo.

90 zdarzyło mi się jechać raz (dzień roboczy, ale w wakacje) i byłem jednym z kilkunastu pasażerów. 1/3 pasażerów kupowała bilet u kierowcy, tu standard L-x (i w zamian za to 2 razy więcej kursów) by nie zaszkodził

[Kpc21]

Mnie zastanawia, jak Andrespol rozwiąże kwestię Justynowa i Bedonia jak wejdzie nowa ustawa o transporcie zbiorowym. Ona możliwości organizacji tej linii na obecnych zasadach raczej nie przewiduje, konieczne jest porozumienie międzygminne. A wtedy nie będzie raczej innej opcji, tylko na tych liniach będzie musiało zagościć MPK. Inną opcją jest dofinansowywanie tej linii nie przez Andrespol, a przez województwo.

Z linią PKS do Konstantynowa też będzie problem, bo znikną z niej ulgowe miesięczne dla uczniów i studentów. O ile województwo nie zgodzi się też jej dofinansowywać, ale w projekcie planu transportowego województwa tego nie było, w ogóle kwestię autobusów olali tam ciepłym moczem. Całkiem możliwe, że przejęcie jej przez MPK to wyłącznie kwestia czasu. I można się tylko zastanawiać, jaką linię tam wydłużą.

[kuba_łódź]

Ja bym się cieszył, gdyby na tych liniach pojawiło się MPK, bo 82 jeździ stanowczo za rzadko, nie mówiąc już o 90. Tylko znając życie, zostawią stare Volva czy Citara specjalnie do obsługi tych linii. Nowych Solarisów będzie tylko 40. Podobnie postąpiło kiedyś MPK Kielce, do obsługi podmiejskich linii zostawili zapyziałe Many NL202. Do Konstantynowa, Pabianic i na Andrespol w ogóle powinno od dawna jeździć MPK.

[Mat]

Tylko znając życie, zostawią stare Volva czy Citara specjalnie do obsługi tych linii.

Te wozy za długo już nie pojeżdżą. Z tego co pamiętam, po zamieszaniu z zetkami i uspokojeniu sytuacji taborowej mają zejść B10L (które już są na wykończeniu) i część 7000 (mają chyba zostać tylko te z 2003 r., które pewnie za długo też nie pojeżdżą). Citaro też kończy się "wiek produkcyjny", w końcu mają 14 i 15 lat.
Były przecież plany, że wszystkie te wozy (oprócz 7000 z 2003 r.) mają być skreślone jeszcze w tym roku. Nie wiem na ile to aktualne.
A że tych linii o których mowa, póki co, jeszcze na horyzoncie nie ma, to za bardzo nie trzeba się przejmować.

Co do "dyskryminacji taborowej " na liniach podmiejskich, to za bardzo tego nie zauważyłem. Na pewno nie z ZEA-1. Na liniach podmiejskich z Nowych Sadów można zauważyć czasami pewną monotonię. Nie wiem jak jest np. na 90, ale na 94 (może taka nie wprost linia podmiejska) kiedy tej linii nie widzę, to zawsze na niej Mastero.

[kuba_łódź]

Na podmiejskich obsługiwanych przez Limankę często można spotkać stare Volvo (53, 54, 8, czy weekendowe 82A - w dni robocze 99% taboru to Urbino 18, a weekendy jeżdżą... Volva 7000 (w większości).
Sady faktycznie obsadzają większość podmiejskich linii Jelczami, ale spotykam czasami stare Citaro na 91, albo na 90 do Brzezin (starym Citarem do Brzezin ), podczas gdy 90A to w większości Conecto z 2010 roku.

[px33]

To nie musi być MPK, można zdecydować się właśnie na linie typu L-x (taki bardziej cywilizowany PKS) organizowane przez ZDiT.
W modelu wypracowanym przez ZTM przewoźnik honoruje bilety od dobowego w górę (plus kontrola przy wejściu, która w rzeczywistości jest dość luźna) i emituje własne jednorazowe, które są bardzo tanie (2 zł za normalny), gmina płaci 80% stawki wzkm, a miasto dokłada pozostałe 20.
Jakość pojazdów jest taka sobie, ale za to cena jest wybitnie kusząca. W ostatnich przetargach ze strony ZTM były stawki za wzkm:
1,71 zł - wozy 20-miejscowe
2,26 - wozy 35-miejscowe
2,10 - wozy 80-miejscowe, 11 m ze szczątkowym SIP

Nie zdziwiłbym się gdyby gminy płaciły podobne pieniądze pekaesom, bez zapewnienia mieszkańcom komfortu zintegrowanego biletu.

[Mat]

Na podmiejskich obsługiwanych przez Limankę często można spotkać stare Volvo (53, 54, 8 , czy weekendowe 82A - w dni robocze 99% taboru to Urbino 18, a weekendy jeżdżą... Volva 7000 (w większości).

Starsze wozy można spotkać na liniach podmiejskich, ale jest to jednak nadal spora część taboru MPK, dla mnie to nic niezwykłego i osobiście nie dopatrywałbym się w tym celowości. Tymi liniami jeżdżę od czasu do czasu, ale nie zaobserwowałem wzmożonej obsady tych linii starszymi wozami, tak jak to jest w przypadku Mastero na 94.

[Kpc21]

Na podobnych stawkach jeździ MZK Głowno. 2 zł z hakiem chyba.

[kuba_łódź]

@Mat: ja nie piszę, że MPK celowo wysyła na podmiejskie linie stare wozy. Po prostu częściej można je tam spotkać, niż na liniach w mieście.

[Mat]

[...] Tylko znając życie, zostawią stare Volva czy Citara specjalnie do obsługi tych linii. [...]

Może ja to źle zrozumiałem, ale przyznasz, że to brzmi, jakbyś pisał o celowości wysyłania i zostawiania starych wozów na linie podmiejskie, przynajmniej w jakimś stopniu.
Teraz piszesz o przypadku i teraz się zgadzam, bo tak samo można często spotkać nowsze wozy na tych liniach. Może miałeś takiego pecha, że natykałeś się zazwyczaj na te starsze, ale ja też widuje te linie (53, 54, 60, 88, rzadziej 82, więc skoro mieszkasz w Andrzejowie to 82 akurat widujesz częściej) i naprawdę, uwierz mi, że B10L jest przypadkiem i niecodziennym widokiem (częściej można je spotkać np. na 57, 73, 79). 7000 bywa, ale nie też codziennie, nie w większości i w porównaniu np. z niektórymi liniami miejskimi (np. 73, 79) to nic niezwykłego. 82 ma jednak trochę brygad i myślę, że tak samo możesz tam zaobserwować stare Volva, jak na np. 51, 74, 83.
Powtarzam, że w porównaniu np. z 94, to te linie są normalnie taborowo.

[Karol]

Proszę się trzymać tematu. To nie jest dyskusja o liniach strefowych.

[kuba_łódź]

W tym poście tylko tak gdybałem, czy MPK wystarczyłoby nowego taboru do obsługi 2 nowych linii po wynajmie tylko 40 Solarisów i wycofaniu 75 starych. Niby jak ruszą tramwaje to spadnie trochę liczba autobusów na mieście, no ale może być problem.

[Jordi]

Ja przyznaję, że mam koszmarny awers do takich pojazdów przez Vero. Jak się jedzie 68 po Chocianowicach, czy nawet 62 Demokratyczną lub Ekonomiczną i Kosynierów (62A), to przy prędkości 25km/h ten autobus tak telepie jakby zaraz miał się rozpaść... Na miejskie linie łączące spore osiedla takie "pseudo-autobusy" to totalna porażka. Malutki autobus w tym jest lepszy, że jednak ma podwozie autobusu i wygląda "solidniej" (np Solaris 8,6-8,9 czy jaki on tam jest).

No Vero już od 2-3 lat "dogorywają". Po zapoznaniu się z nimi człowiek przestaje się zastanawiać, dlaczego Jelcz upadł

[Kpc21]

Telepie, bo to jest Vario tak naprawdę...

[BULL]

Traktorkí to była jakaś pomyłka. Ale 57 na akwariach 19..to
przegięcie. Ta línia ostatnio celowo jest psuta.

[Jordi]

57 w ogóle powinno być na przegubach jak kiedyś, bo przy Galerii zdarzają się kursy, gdzie ludzie mają twarz przyklejoną do szyb w drzwiach, taki tłok jest...

Np po otwarciu WZ uwolni się masa przegubów i wtedy np na 57 powinni je dać. To samo z 52, 59, 75 czy 78, gdzie często na A jeżdżą krótkie.

Co do tego testowca - no widać, że to też jest zrobione na "dostawczaku". A takim pojazdom na liniach miejskich mówię nie. Chyba, że ma to być forma "dowozówki" z jakiegoś osiedla kilkunastu domków jednorodzinnych pod granicami miasta jak np 71A Bronisin zahacza, czy jakaś obwozówka po Kochanówce itp itd...

[kuba_łódź]

Vero jest niewygodne dzięki manualnej skrzyni, która szarpie przy ruszaniu. W XXI wieku 100% autobusów KM powinno mieć automaty. Chociaż, taki ZF w Volvo 7000 też szarpie przy zmianie biegów.
A Sprinter to może nadaje się na jakiegoś busa do Janówki czy podobnej wioski, a nie do KM w mieście wojewódzkim.
57 parę lat temu była w większości obsadzona Ikarusami. Ale Ikarusy wycofano z ruchu liniowego i na 57 zawitały Urbino 12 i stare Volva.

[BULL]

Kiedyś Zetka kojarzyła się z najgorszym taborem. Teraz dają tam nówki. Trywialnie
Trasą W-Z to nie jedyny ciąg drogowy Łodzi.