Strona 5 z 7

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: wt 20:56, 14 lut 2017
autor: kuba_łódź
GT8ZR już daaawno nie wyjeżdżały, ostatnią sztukę skreślono chyba w styczniu ? Edit: jednak listopad 2016.

Niestety MPK zatyrało większość helmutów. Skoro serwis niemieckich tramwajów z lat 50. jest zbyt trudny, to mogli odkupić kanciaki, w końcu wyprodukował je uwielbiany chorzowski producent. Tylko zamontować plastikowy przód i jeździć.

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: wt 18:05, 21 lut 2017
autor: kafar
MPK zatyrało niemce, gdy wysyłało na linie podmiejskie motorniczych którzy jeździli tylko 805tkami i nie zostali nawet przeszkoleni na niemcach! Pragnę przypomnieć co było 1 kwietnia 2012 roku... Wykolejona 9-tka, rozbite 46... Dopiero po czasie zreflektowano się na stałą obsadę (z tego co widzę na 46 jeżdżą zazwyczaj Ci sami motorowi). To podpada pod jakąś niegospodarność czy działanie na szkodę spółki, wszak niszczy się majątek. W ZR-ach podobno padły nastawniki, a naprawa problematyczna bo one miały nastawniki sterowania bezpośredniego, jak enki, a GT6 i 8 mają pośrednie sterowanie, jak 803 i 805. Co prawda były cztery ZRy, ale lepiej było sprzedać dwie jeżdżące sztuki na złom.

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: wt 20:13, 21 lut 2017
autor: Kpc21
Jeśli nawet nie mieli możliwości czy czasu na szkolenia, to nie mogli dać tych tramwajów motorniczym o najdłuższym stażu, którzy jeździli kiedyś na N-kach?

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: śr 09:37, 22 lut 2017
autor: kafar
Po co? Przecież z taborem przejęli też motorniczych którzy na tych liniach i tymi wozami jeździli.

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: czw 13:01, 06 kwie 2017
autor: STUDI
Kpc21 pisze:Jeśli nawet nie mieli możliwości czy czasu na szkolenia, to nie mogli dać tych tramwajów motorniczym o najdłuższym stażu, którzy jeździli kiedyś na N-kach?
Ostatnie enki (kilka sztuk) to sezon 90/91. Czyli 26 lat temu. Wątpię by był tabun motorniczych o stażu grubo ponad 30-letnim by mieli szanse często jeździć enkami.

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: czw 16:27, 06 kwie 2017
autor: px33
No ale mieli motorniczych, którzy już jeździli tymi wagonami. MKT dodatkowo miała podział na motorniczych jeżdżących wagonami z "lewą" i "prawą" korbą (tu chodzi o kierunek wyboru jazdy i hamowania), żeby w sytuacji awaryjnej nie zadawali odruchowo pełnej jazdy.

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: pt 23:58, 07 kwie 2017
autor: Em82
Serio motorowi tak tych helmutów nie lubią? Ktoś wspominał że pod byle pretekstem zjeżdżają awaryjnie z 46 żeby dojezdzić Konstalem...

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: sob 01:02, 08 kwie 2017
autor: prof_klos
Podejrzewam, że kabina jest wielokrotnie ciaśniejsza, wagony się "telepią", często zacinają się drzwi i tak dalej. ;) W KonStalu zapewne można się wygodnie oprzeć o pulpit, zabrać kolegę do kabiny, łatwo podłączyć radyjko... ;)
To z pewnością zależy od człowieka. Są tacy, znam osobiście, którzy wielbią "helmuty" nade wszystko, ale i są tacy, którzy wybrzydzają jazdę taborem z Niemiec.

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: sob 19:00, 08 kwie 2017
autor: STUDI
prof_klos pisze:Są tacy, znam osobiście, którzy wielbią "helmuty" nade wszystko, ale i są tacy, którzy wybrzydzają jazdę taborem z Niemiec.
Co to za kadra zarządzająca co pozwala na wybrzydzanie przez pracowników?

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: sob 21:26, 08 kwie 2017
autor: prof_klos
Przecież tak było zawsze?
Pamiętasz, Studi, czasy ostatnich manualnych Ikarusów i Jelczy w MPK Łódź, kiedy kierowcy celowo odstawiali jakieś awarie, aby tylko zjechać "bo to Ikarus"? Nie zdziwił bym się, gdyby podobna sytuacja miała miejsce w dziale tramwajowym. A jak już, to wyłącznie w zajezdni na Telefonicznej, bo na Chocianowicach za wielkiego wyboru taborowego nie ma. ;)

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: ndz 00:41, 09 kwie 2017
autor: Kpc21
A to ktoś ich zmuszał do brania Ikarusów z bazy, gdy dostępne były lepsze wozy? Jeśli ktoś brał Ikarusa (albo ktoś mu przydzielał, nie wiem jak to się odbywa), to chyba dlatego, że nic innego już nie było. Inaczej mielibyśmy dosyć absurdalną gospodarkę taborową, w której dobre pojazdy stoją w zajezdni, a kiepskie wyjeżdżają na miasto.

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: ndz 01:08, 09 kwie 2017
autor: kuba_łódź
W czasie o którym mówimy, w MPK trwał największy kryzys taborowy, więc zbyt dużego wyboru nie było - albo Ikarus, albo niewykonany kurs. A to co mamy teraz z helmutami to zwykłe fanaberie motorniczych, które powinny zostać ukrócone przez ich przełożonych.

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: ndz 01:08, 09 kwie 2017
autor: px33
A czy przynajmniej w części tak nie jest?

Na podmiejskie motorniczowie muszą się decydować z własnej woli bo to specyficzne prace i niestandardowy tabor (niemal każdy Helmut jest inny). A chętnych chyba nie brakuje

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: ndz 01:17, 09 kwie 2017
autor: prof_klos
Pewnie nie brakuje, bo to spokojna "fucha". Dajmy taki Ozorków. Dwa kółka - i do domu. Zdecydowaną większość czasu spędza się w jeździe - a zatem czas prędko i miło upływa. Postoje na pętlach raczej bez stresu - zachowane spore marginesy czasowe. Sama jazda również spokojna, zero stresu, korków, niewielka ilość awanturujących się pasażerów. Sam "brałbym" podmiejskie, gdybym tylko był motorniczym! ;)

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: ndz 01:35, 09 kwie 2017
autor: kuba_łódź
prof_klos pisze:(...)Sama jazda również spokojna, zero stresu, korków, niewielka ilość awanturujących się pasażerów.
Oczywiście poza Łodzią... czas przejazdu np. 46 ze Stoków na Helenówek to 45 minut (nie licząc opóźnienia), w dodatku prowadzi przez takie miejsca jak Pomorska i Rondo Solidarności czy ŁTR pełen świateł. A awanturujących się pasażerów w naszym pięknym mieście nie brakuje. Poza miastem owszem nie ma stresu, no może poza obawami związanymi z krzywizną torowisk.

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: ndz 09:33, 09 kwie 2017
autor: Mat
Kpc21 pisze:A to ktoś ich zmuszał do brania Ikarusów z bazy, gdy dostępne były lepsze wozy?
Dyspozytor się tym zajmuje ;). Przydziela wozy. Jak jeszcze kierowca młody nie ma swojego, to dostaje takie smaczki.
Kpc21 pisze:Jeśli ktoś brał Ikarusa (albo ktoś mu przydzielał, nie wiem jak to się odbywa), to chyba dlatego, że nic innego już nie było. Inaczej mielibyśmy dosyć absurdalną gospodarkę taborową, w której dobre pojazdy stoją w zajezdni, a kiepskie wyjeżdżają na miasto.
Oj bardzo się mylisz ;). Tak było jak napisał prof_klos z Ikarusami, tak było z 7000A i po części (bo nie aż tak) jest z gorszymi wozami teraz. Możliwe, że z tramwajami też tak jest.

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: ndz 17:13, 09 kwie 2017
autor: Kpc21
Ale mylę się w tym, że mieliśmy absurdalną gospodarkę taborową, czy w tym, że najgorsze wozy przydziela się kierowcom wtedy, gdy nic lepszego nie ma?

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: ndz 21:44, 09 kwie 2017
autor: Mat
Kpc21 pisze:Jeśli ktoś brał Ikarusa (albo ktoś mu przydzielał, nie wiem jak to się odbywa), to chyba dlatego, że nic innego już nie było.
Tu się mylisz ;).
Kpc21 pisze:Inaczej mielibyśmy dosyć absurdalną gospodarkę taborową, w której dobre pojazdy stoją w zajezdni, a kiepskie wyjeżdżają na miasto.
A z kolei to gdybanie jest już bliżej prawdy ;).

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: ndz 22:07, 09 kwie 2017
autor: Kpc21
Czyli coś, czego można było się spodziewać.

Tylko dlaczego tak jest?

Re: Odnośnie wagonów niemieckich.

: ndz 23:13, 09 kwie 2017
autor: Mat
Trudno mi samemu to wyjaśnić. Wykańczanie trupów? :)