Łódzkie Forum Komunikacyjne

eDragon55 pisze:Wszystkie wolne Swingi powinny być wykorzystywane w ruchu liniowym jak ma być ich 22 a na linii 10 ma obsługiwać 21 to zawsze jeden można wykorzystać poza tym jak tramwaje w końcu będą trzymać się rozkładu to na linii 10 wystarczyłoby 18 brygad.

Możesz wytłumaczyć jak punktualność ma się do ilości potrzebnych brygad? Bo mi się wydaje, że to pochodna częstotliwości, rozkładowego czasu jazdy i długości postojów ale może się nie znam

Przy czym wydaje mi się, że da radę jeszcze trochę uszczknąć z rozkładu. Podrzucę taką drobną tabelkę z prędkościami międzyprzystankowymi (dla rozkładów z początku grudnia, dni robocze)
http://pastebin.com/wf3QBiUR

Oczywiście najpierw trzeba dopracować sygnalizację (teraz np. normą jest czekanie 4 minut przed Kaliskim w stronę Retkini bo sygnalizacja nie daje pozwolenia tramwajowi jeśli wjedzie w trakcie fazy dla samochodów, o priorytecie nawet nie wspomnę. Bez priorytetu nie sposób napisać dobrego rozkładu

Pozytywne jest to, że sporo przystanków ma prędkości przekraczające 25 km/h, np. na 11 jest z tym gorzej ( http://pastebin.com/2M0U6REE )

Przy takim funkcjonowaniu sygnalizacji jak dziś to nie widać pola do cięć w czasach, może poza wieczorami, poza tym niestety wręcz przeciwnie zwłaszcza na odcinku centralnym.

Po wprowadzeniu wszystkich wozów do ruchu, w soboty i w dni świąteczne, gdy do obsługi linii 10 potrzeba mniej wagonów, wolne tramwaje prawdopodobnie trafią na linie numer 11 i 12. Dzięki temu, nowe pojazdy powinny pojawić się na trasie Łódzkiego Tramwaju Regionalnego, prowadzącej z północy miasta na południe.

Czyżby jednak Swingi mogły poruszać się po ŁTR czy po prostu miłośnicy z Krakowa zostali wprowadzeni w błąd?

Coś było gdzieś pisane, że mogłyby jeździć w weekendy gdzieś indziej, ale niech to ktoś jeszcze potwierdzi. Kwestia jeszcze czy przystanki dopasowane. W tygodniu na pewno nie ma się co spodziewać Swingów na czymś innym niż 10.

Właśnie o tym dopasowaniu przystanków się zastanawiam, zawsze lepiej obsadzić więcej linii w weekendy niskopodłogowcami niż kisić je w zajezdni. Moim zdaniem lepiej też by na dwóch liniach co drugi kurs był niskopodłogowy, niż tylko jedna w całości niskopodłogowa.

mateeusz pisze: Czyżby jednak Swingi mogły poruszać się po ŁTR czy po prostu miłośnicy z Krakowa zostali wprowadzeni w błąd?

Jeśli chcesz widzieć jak Swing zabiera ze soba trochę kostek bauma z peronu przystankowego to OK....

Miasto zmieniło wagony o szerokości 2.40, nawet na zbudowanej trasie WZ trzeba było dokonać korekt wysepek bo PESA dostarczyła szersze wagony.

Widać historia lubi się powtarzać (tzn jak zwykle nie uczymy się na popełnionych błędach). W latach 70-ych było tak z wagonami 102BaW i 803N (802N były węższe!). Też był ten sam problem, że wagon za szeroki. Było niewiele odcinków gdzie te wagony mogły się ze sobą mijać, więc ileś wagonów z musu stało sobie w zajezdniach. Problem skrajni tez dotkną dostawy 150NW, 805N i 805NA - np. ul. Łagiewnicka tak do remontu torów niemalże w połowie lat 80tych inne wagony niż Nki nie mogły się minąć. Obecnie mamy taka sytuację na Przybyszewskiego przy Kilińskiego - po stornie wschodniej tego skrzyżowania był odcinek z blisko umieszczonymi torami, wymiana kratownic torowych niestety zakonserwowała też chora sytuację i sam wjazd na skrzyżowanie od strony wschodniej wyklucza obecnie eksploatowanego taboru (tory od strony wschodniej biegną coraz bliżej siebie). Ponadto jeszcze są relacje skrętne niedostosowane do skrajni obecnego taboru (np. Rzgowska - Darowskiego relacja SE),

Wygląda na to, że kolejnych tramwajów nie będzie kupować MPK, a miasto: http://www.dzienniklodzki.pl/komunikacja/mpk-lodz/a/nowe-pesy-w-lodzi-mpk-ukrywa-przed-pasazerami-ekran-na-ktory-spogladac-powinien-tylko-motorniczy,9426952/

Ale nie jest to zmiana na stałe, bardziej jednostkowy przypadek (co nie znaczy, że się to nie powtórzy).

W 1591 zauważyłem, że przestawiono kaganiec z 55 km/h na 60 km/h.

Chyba we wszystkich.

Dlaczego tak mało, a nie na 70? Nie po to budowaliśmy szybką trasę tramwajową, żeby nowe tramwaje nie wykorzystywały swoich możliwości. Teraz jest tak, że Konstal jest tam w stanie jechać szybciej niż Swing.

Podobno to kwestia jakichś obiekcji serwisu Pesy. Co nie zmienia faktu, że tramwaje były kupione pod 70 km/h i muszą być dostosowane do jazdy z taką prędkością w normalnych warunkach. Tylko przydałoby się żeby ZDiT powiesił trochę tych "siedemdziesiątek" na sieci.

Z tego co policzyłem to na 10B będzie 11 tramwajów, wiadomo co sie będzie działo z pozostała jedenastką? One ida na naprawy, bedą na 12 czy bedą sobie stac w zajezdni?

Jechałem dziś 1590 i mam wrażenie że został naprawiony, nie szarpie przy ruszaniu, a na rozjazdach jest mniej więcej tak samo głośny co Swingi '18. Oby po wakacjach wszystkie starsze Swingi tak jeździły.

Od wczoraj Swingi jeżdżą na linii 12 również w dni robocze.

kuba_łódź pisze:Jechałem dziś 1590 i mam wrażenie że został naprawiony, nie szarpie przy ruszaniu, a na rozjazdach jest mniej więcej tak samo głośny co Swingi '18. Oby po wakacjach wszystkie starsze Swingi tak jeździły.

Może to jeden z tych, co zostały jakiś czas temu odstawione. Mam nadzieję, że przez wakacje uporają się ze wszystkimi Swingami.

Swoją drogą, to w Swingach z 2015 roku, tragicznie wyglądają osłony wózków. Albo farba zdarta, albo są wręcz dziury wydarte.

Też to zaobserwowałem kilka miesięcy temu. Czy to nie nałożyło się w czasie z pierwszymi wyjazdami liniowymi na 12?

Jestem pewien, że było to już wcześniej. Ale po wyjazdach na 12 mogło się to jeszcze pogorszyć.

Ale dużo nie potrzeba, żeby osłona wózka się zniszczyła. Taki 1885 jeździ z przetartą osłoną od jakiegoś czasu, a byłem świadkiem, że miał pewnego dnia źle przymocowaną osłonę i podjeżdżając na przystanek szorował nią o peron.

Trzy Pesy 122Nal Swing, zakupione w 2015 roku, zostały wyłączone z eksploatacji, bo wystąpiły problemy z łożyskami wózków, które zużywają się dużo szybciej, niż powinny. https://expressilustrowany.pl/awarie-un ... r/13559993

Pewnie wszystkiemu winny plan, który raczej nie zakładał do marca '17 używania wszystkich 22 pojazdów w dni powszednie. Obecnie jest 10A i 10B, które potrzebuje 22 brygad i to jest duży kłopot eksploatacyjny.