Strona 4 z 6

: wt 21:23, 08 lip 2014
autor: Kpc21
Ale co to znaczy "robione pod Niemcy"... Autobusu nie kupuje się w sklepie czy w salonie, że trzeba brać dokładnie jaki jest i nie można wprowadzić żadnych zmian. Skoro oni ten autobus dopiero na zamówienie produkują, to żadnym problemem nie jest umieszczenie przycisków w miejscach odpowiadających przewoźnikowi. Poza tym Conecta chyba tym bardziej robione są pod Niemcy, bo producentem jest jakby nie było niemiecka firma, nawet jeśli produkcja odbywa się w Turcji.

: wt 21:39, 08 lip 2014
autor: Graficzny
Kpc21 pisze:Poza tym Conecta chyba tym bardziej robione są pod Niemcy
To można natychmiast rozpoznać po nalepkach nad drzwiami w wnętrzu.
Nad 1. drzwiami (zwłaszcza nad połówką przy kierowcy) jest niebieska nalepka "Drzwi Wejściowe" a nad wszystkimi innymi drzwiami jest napis "Wyjście". Co za durnota. W Łodzi przecież nie obowiązuję wsiadanie pierwszymi drzwiami! A raczej jest na odwrót, bo pierwsye drzwi są korzystane raczej tylko do wysiadania..

: wt 22:10, 08 lip 2014
autor: Kpc21
I tak robią co zamówienie... Bo niedasię zastrzec w przetargu, czy nawet uzgodnić z producentem już po przetargu (dla nich żadna różnica jak naklejki ponaklejają), jak mają być oznakowane wejścia...

: wt 22:33, 08 lip 2014
autor: hax
warszawskie MZA potrafi w przetargu zastrzec, jakiego koloru, na jakiej wysokości mają być umieszczone poszczególne przyciski. Ba, potrafią zasugerować pożądaną markę tych przycisków czy siedzeń. Wystarczą chęci Obrazek

: śr 08:44, 09 lip 2014
autor: STUDI
hax pisze:warszawskie MZA potrafi w przetargu zastrzec, jakiego koloru, na jakiej wysokości mają być umieszczone poszczególne przyciski.

Bo to nie je MPK gdzie jest tylko samowolka i totalne olewanie swoich obowiązków.

: śr 10:38, 09 lip 2014
autor: suomi
conecto to citaro robione dla ubogich krajów europy wschodniej i Turcji stąd gorsze materiały do wykończenia, na początku w ogóle nie było przycisków do indywidualnego otwierania, małe szybki w oknach, później to poprawili na życzenie odbiorców ale conecta przychodzą do Polski gołe dopiero w EvoBusie są kompletowane , malowane pod zamówienie konkretnego miasta, np dla Warszawy mają tablice kierunkowe pełne a dla Łodzi tylko wyświetlacz nr linii. Dla Zielonej Góry miały małe okienka wywietrznikowe i bez przycisków do drzwi.

: wt 15:33, 15 lip 2014
autor: Biletomat
Łódzkie Wiadomości Dnia - serwis informacyjny TVP Łódź

Łódzkie MPK podpisało we wtorek umowę najmu 40 nowych autobusów Mercedes Benz Conecto. Pojazdy pojawią się na ulicach Łodzi w listopadzie.
Jak zaznaczył prezes łódzkiego przewoźnika Zbigniew Papierski, autobusy zostaną dostarczone przez firmę EvoBus w formie najmu długoterminowego na osiem lat. Umowa obejmuje również serwisowanie pojazdów. Wartość całego kontraktu opiewa na ok. 70 mln zł. Prezes EvoBus Polska Antonio Cavotta wyjaśnił, że jego firma po raz pierwszy w Polsce realizuje umowę najmu w tak innowacyjnej formie, łączącej koszty kapitałowe z kosztami serwisu.
Zdaniem Papierskiego atrakcyjność umowy polega na tym, że pozwoli ona na ustabilizowanie ponoszonych przez MPK kosztów przez kolejne osiem lat. "Nie będziemy narażeni na przykre niespodzianki, szczególnie po upływie gwarancji autobusów" - dodał. Miejską komunikację w Łodzi zasili 25 pojazdów przegubowych i 15 jednoczłonowych. Jak zapewnił Cavotta, będą to pierwsze w mieście autobusy wyposażone w silniki ekologiczne, spełniające rygorystyczne normy spalin EURO 6, czyli emitujące jedynie śladowe ilości tlenków azotu i dwutlenku węgla.
Nowe pojazdy MPK będą w pełni sklimatyzowane, będą wyposażone w biletomaty, system informacji pasażerskiej z zapowiedziami głosowymi, także na zewnątrz pojazdu, oraz monitoring wnętrza. MPK-Łódź eksploatuje obecnie ok. 160 autobusów Mercedes Benz, z czego 75 to modele Conecto z lat 2010 i 2013, które są podobne do zamawianych obecnie pojazdów. Łącznie łódzki przewoźnik posiada ponad 400 autobusów.
(PAP)

: wt 15:54, 15 lip 2014
autor: STUDI
I dorze. Wygodniejsze niż Solarisy.

: wt 15:59, 15 lip 2014
autor: Graficzny
Dotrus pisze:będą to pierwsze w mieście autobusy wyposażone w silniki ekologiczne..

..będą wyposażone w biletomaty..

Autobusy na Diesel nigdy nie będą ekologiczne. Tylko z napędem Electro.

A te biletomaty.. Już dawno miały być w tych z 2013r. a nadal nie są.
Kolejna porażka, bo mają funkcjionować tylko na karty płatnicze a nie na gotówkę. Z tym pomysłem cofamy się, bo nie każdy ma karty płatnicze, zwłaszcza dzieci czy emeryci. No chyba, że w tych biletomatach będą wyłącznie bilety normalne a nie ulgowe..

: wt 16:54, 15 lip 2014
autor: STUDI
Graficzny pisze: Kolejna porażka, bo mają funkcjionować tylko na karty płatnicze a nie na gotówkę. Z tym pomysłem cofamy się, bo nie każdy ma karty płatnicze, zwłaszcza dzieci czy emeryci.

No świetne info. Będzie można czesać frajerów z monety :)

Ponadto nie mając nśrodków na koncie kupisz sobie bezproblemowo bilecik.


A le w sumie tak, masz racje utrudnienie dla pasażera. Nie dziwi niestety.

Graficzny pisze: Autobusy na Diesel nigdy nie będą ekologiczne. Tylko z napędem Electro.

A do końca przeanalizowałeś Tą swoję tezę?

Electro - np. elektryczny z baterii - czyli trzeba naladować je - a energia to produkowana u nas ze spalania węgla. Pomijam to że przechowywanie energii elektrycznej nadal jest mało efektywne.
Silnik hybrydowy - no cóż tez mamy spalanie. A jakieś nowatorskie ogniwa paliwowe - hmm a jak tam z ekologicznością ich produkcji.

Samo użyte hasło ekologiczny to tylko bełkot marketingowy.

Podam wymowny przykład - czynniki chłodnicze z początku lat 90-tych - wtedy była zadyma o tzw freon ekologiczny, np. R134a w zamian za niedozwolony R22. Tyle że w jednym ze sklepów zadano mi niewygodne pytanie dlaczego ta nowa zamrażarka mająca tę sama objętość, mrożąca do tej samej temperatury ma pobór mocy 3000W a ta stara tylko 800w. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą - bo nowa jest na ekologiczny freon (R134a) zaś ta stara na nieekologiczny (R22).

Teraz możesz już odpowiednio czytać te sformułowanie "ekologiczny".
To samo masz ze świetlówką kompaktową i żarówką. Żarówki dużej mocy maja efektywność świetlną niewiele gorsza od świetlówek kompaktowych. Zaś podawane na opakowaniach ekwiwalenty jasności dotyczą pomiaru nieważonego czyli nieuwzględniającego krzywej czułości oka.
tyle że żarówka to niewiele surowca i energii zużyte do jej produkcji zas świetlówka kompaktowa to elektronika, dużo rtęci no i jeszcze gorsze pierwiastki jak beryl w luminoforze.
Dawne żarówki jeszcze bez obecnych specjalnych zabiegów technologicznych skracających jej żywotność potrafiły kilkukrotnie przebić świetlówki kompaktowe trwałością. W domu moich rodziców wystarczył starej daty ściemniacz z dużym dławikiem i żarówki wytrzymały po 8 - 10 lat.

: śr 01:44, 16 lip 2014
autor: kuba_bed
Graficzny pisze:A te biletomaty.. Już dawno miały być w tych z 2013r. a nadal nie są.
Jakie dawno, jakie dawno? Okres montowania biletomatów jeszcze się nie zakończył. Nie zarejestrowałeś tej informacji?

: śr 02:03, 16 lip 2014
autor: Graficzny
kuba_bed pisze: Okres montowania biletomatów jeszcze się nie zakończył.
Raczej się w ogóle nie zaczął. W autobusach od początku są poręcze na biletomat, a owego nadal brak. Śmiesznie to wygląda. A skoro będą bez możliwości płacenia gotówką mogli se je też odrazu zaoszczędzić. Większość ludzi się takie coś nie przyda, a dodatkowo żadnego innego przewoźnika nie widziałem, gdzie takie dziwactwo wymyślono. Wszędzie można płacić gotówką, tylko w Łodzi nie.

: śr 02:17, 16 lip 2014
autor: kuba_bed
A mi jakoś dziwnie obiło się o uszy, że niektóre autobusy są już dostosowywane do biletmatów, które będą sukcesywnie montowane w okresie najbliższych kilku miesięcy.

Ta większość ludzi mogłaby w końcu zamienić karty na te z możliwością płatności zbliżeniowej albo w ogóle założyć konto w dowolnie(!) wybranym banku, który oferuje takie karty. Jest to pewne ograniczenie, ale w czasach, które nas otaczają nie jest to jakaś szczególnie wielka przeszkoda. Najgorzej mogą mieć osoby mocno starsze, które ani nie widzą jak używać biletomatu (nawet na monety) ani tym bardziej karty...

: śr 11:54, 16 lip 2014
autor: STUDI
kuba_bed pisze: Ta większość ludzi mogłaby w końcu zamienić karty na te z możliwością płatności zbliżeniowej albo w ogóle założyć konto w dowolnie(!) wybranym banku, który oferuje takie karty. Jest to pewne ograniczenie, ale w czasach, które nas otaczają nie jest to jakaś szczególnie wielka przeszkoda.

Kto zostanie okradziony dzięki takiej karty albo uświadomiony to pędem żąda wyminy na kartę bez tego udogodnienia (trudne) albo wyłaczneiei zbliżeniowych płatności (tez są opory). Dlatego bardzo popularne i poszukiwane są opisy jak unieszkodliwiać anteny dla modułu RFID albo znacząco osłabić skuteczność anteny by profesjonalny czytnik jej nie odczytał z odległości kilku - kilkunastu metrów.

Odczytać token dla transakcji to możesz sobie np. smartfonem i odczytane dana np. przesłać do innego telefonu którym zapłacisz. Na ma żadnej autoryzacji dla takiego odczytu. Możesz taki token załadować też np. do karty miejskiej i tez dokonasz transakcji. Dopiero token po użyciu autoryzuje sie z terminalem łatniczy. Kradzież jest więc prostacka - np. jedzie sobie jeden w zatłoczonym autobusie, tramwaju czy metrze a drugi w tym czasie dokonuje zapłaty telefonem tam gdzie terminala dla małych kwot (do 50PLN ) przeprowadza transakcję offlinowe'ową nieautoryzowaną (łatwo poznać). Ten pierwszy ma porządny czytnik (kilkaset kart w pobliżu nie jest przeszkodą w krótkim czasie odpyta wszystkie) i smartfona z aplikacją serwerowa, ten drugi ma aplikację kliencką Nawet nie wie czyją kartą zapłacił. Łącze to oczywiście internet. Wysłanie niewielkiej paczki danych to znikomy koszt.

Banki w większości nie przyjmują reklamacji bo nie ma autoryzacji transakcji. Jest to walka by zmusić - zaś policja ma też głęboko w 4 literach bo kwota za niska dla uznanie tego za kradzież no i znacznie za niska by nie była o niskiej szkodliwości społecznej czynu. Jedyna wpadka jeśli pobrany z karty token nie będzie użyty przed następnym płaceniem bezprzewodowo.

Nadal jesteś tak dziecinnie za kartami płatniczymi zbliżeniowymi?

: śr 11:57, 16 lip 2014
autor: px33
Rozwiązanie jest banalnie proste i nie wiem dlaczego jeszcze nie jest powszechnie stosowane - na karcie powinno być pole dotykowe aktywujące moduł zbliżeniowy, tak żeby trzeba było trzymać palec w czasie transakcji.

: śr 12:09, 16 lip 2014
autor: suomi
biletomaty mają być zainstalowane we wszystkich autobusach i tramwajach do końca marca 2015 r, najpierw w najnowszych conectach bo tam są już rusztowania do ich zamocowania , w kilku jelczach już takie ruszta zainstalowali w pozostałych pojazdach będą sukcesywnie instalowane a do końca roku mają być na tych przystosowanych pojaz..dach zamocowane biletomaty. Co do sposobu płatności to jest to kolejny strzał w kolano bo w Polsce wykorzystuje się nowości nie przystosowując do tego społeczeństwa tak więc kierowcy nadal będą sprzedawać bilety pytanie zatem po co biletomaty.

: śr 13:51, 16 lip 2014
autor: STUDI
px33 pisze:nie jest powszechnie stosowane - na karcie powinno być pole dotykowe aktywujące moduł zbliżeniowy, tak żeby trzeba było trzymać palec w czasie transakcji.

Odpowiedzieć dlaczego?
Primo - potrzebna jest spora moc obliczeniowa dla rozpoznania odciski palca. Trudno przy okazji skutecznie zasilić z transpondera falą radiową.
Secundo - niestety zbyt proste czytniki linii papilarnych są b. łatwe do oszukania - w sumie ta technologia na samym początku się skompromitowała.


Problem kart zbliżeniowych to niestety zła koncepcja przeprowadzeni transakcji. Pozwala ona na pobranie danych dla transakcji bez autoryzacji. Taką kopie można z powodzenie użyć gdziekolwiek.

Drugi grzech to marketing banów który wmawia ludziom wciskają nieprawdę. Taka jest to że niby więcej niż jedna karta i niemożliwy odczyt - to jest ten ostatni rodzaj pracy - "shit' prawda. Wszelkie słabe strony banku ukrywają bo im jest na rękę aby pieniążki poprzez nieautoryzowane płatności wyciekały ludziom z konta. Wszak potem trzeba uzupełnić saldo a jak klient przyniesie gotówke to już cenna moneta (bo tylko gotówka jest realnym pieniądze, reszta wirtualnym - obietnicą kiedyś tam wypłacenia)

Owszem można używać tych katt ale wymaga to specyficznego podejścia, Kartę/y takową ma tylko na oddzielne kont a(a lepiej kilka kont) gdzie masz jedynie małe kwoty i zakaz debetu. Generalnie w innych bankach!!! by ew. debecik nie był podstawa zablokowania środków (banki to robią mimo iż bezprawnie).
Zaś tam gdzie masz spore środki to niestety bez RFID (obecnie nie do zdobycia - bo zamawiają u producentów tylko karty z RFID - więc trzeba niszczyć transponder w karcie - rozpoznać trzeba producenta karty, typ i na podstawie odpowiednich rysunków precyzyjnie miniwietrłem przewiercić plastik karty niszcząc połączenie z anteną)

Problem w tym że przeciętny Kowalski skwituje dlaczego mam mieć tyle konta (i płącić za nie).

A wystarczyłoby by czytnik musiał mieć zweryfikowany certyfikat. Problem w tym że karta niema dostępu do internetu więc jest słabawe zabezpieczenie. Smartfon może mieć dostęp do internetu - potencjalnie lepiej ale niestety szpiegos Android nie jest zbyt godnym zaufania systemem (Google przez wiele lat było traktowana przez producentów zaawansowanych firewalli jako dostawca trojanów - pisząc w skrócie).

Jeszcze wrócę do biometrii. modne wszyscy się zachłystują tą zabawką. Ale rodiz ona prosty problemik nie do obejścia (a pytanie o to jest b. niewygodne i rodzi serię zarzutów w stronę pytającego zamiast rzeczowej odpowiedzi). A co jak ktoś skradnie Twoja biometrię? Zmienisz linie papilarne na paluchu, zmienisz teczówkę oka?
Bo w brew pozorom to czytniki biometryczne nadal łatwo się obchodzi.
Dokument zmienisz. Skóry na palcu nie.

Błędem jest oferowanie technik / usług gdzie weryfikacja jest tylko w jedna stronę. Czyli pay-pass nie powinno być wdrażane jako potencjalnie nieszczelny system. Nawet dość prymitywne SSL jednak okazuje się w miarę pewnym zabezpieczeniem w internecie.

Niedostosowane to nie jest społeczeństwo (bo zachodni obywatel wcale nie jest w tych kwestiach technicznych bardziej świadomy) ale chore prawo w kwestiach bankowych gdzie nadal pokutują lata stalinowskiego rozprawiania się z firmami prywatnymi.

OT END.


Wracając do biletomatów. Nadużyciem (eufemizm) jest kupowanie biletomatów nie przyjmujących bilonu. Łatwo o podejrzenie ustawki by bubel wcisną komuś i zarobić jeszcze.

: śr 14:22, 16 lip 2014
autor: Graficzny
kuba_bed pisze: Ta większość ludzi mogłaby w końcu zamienić karty na te z możliwością płatności zbliżeniowej albo w ogóle założyć konto w dowolnie(!) wybranym banku, który oferuje takie karty. Jest to pewne ograniczenie, ale w czasach, które nas otaczają nie jest to jakaś szczególnie wielka przeszkoda. Najgorzej mogą mieć osoby mocno starsze, które ani nie widzą jak używać biletomatu (nawet na monety) ani tym bardziej karty...

A niby dlaczego by mieli specjalnie założyć konto w banku, "bo MPK tak chce"? W tych czasach nikt nie ufa "polskim" bankom. I zawsze te reklamy "no weż kredyt.." "chcesz chwilówkę?" .. jakaś paranoja.

: śr 14:51, 16 lip 2014
autor: px33
Odpowiedzieć dlaczego?
Primo - potrzebna jest spora moc obliczeniowa dla rozpoznania odciski palca. Trudno przy okazji skutecznie zasilić z transpondera falą radiową.
Secundo - niestety zbyt proste czytniki linii papilarnych są b. łatwe do oszukania - w sumie ta technologia na samym początku się skompromitowała.
Żadne rozpoznawania, żadne odciski. Po prostu zwykły przerwany obwód, który jest zamykany przez dotknięcie. Po kradzieży/zgubieniu karta wciąż będzie niebezpieczna, ale odpadają wszystkie ataki na odległość
A niby dlaczego by mieli specjalnie założyć konto w banku, "bo MPK tak chce"? W tych czasach nikt nie ufa "polskim" bankom. I zawsze te reklamy "no weż kredyt.." "chcesz chwilówkę?" .. jakaś paranoja.
Są karty prepaidowe, a konstrukcja automatów umożliwi wprowadzenie ładowania migawek (z kontem wspólnym dla MPK, systemu rowerów i parkingów)

: śr 15:00, 16 lip 2014
autor: Graficzny
px33 pisze: Są karty prepaidowe, a konstrukcja automatów umożliwi wprowadzenie ładowania migawek (z kontem wspólnym dla MPK, systemu rowerów i parkingów)
Dla turystów/obcokrajowców te urządzenia nie będą przydatne. Nawet nie rozumię, dlaczego biletomaty dotychczasowe (w Volvo, Solaris 2011) nie przyjmują nawet bankomatu 10zl. Jak się nie mylę, w Hamburgowskich przystankowych automatach przyjmują chyba 5€ i 10€.