Strona 3 z 6

: czw 10:19, 23 kwie 2015
autor: suomi
opóźnienia reguluje się elektrycznie.
Co do E-nek to wagon silnikowy połączony był z max 2 doczepami przewodem prądowym 600V z którego zasilane były w doczepie oświetlenie i ogrzewanie, drugi przewód był przewodem hamulcowym i zasilał solenoid z prądu hamowania elektrodynamicznego. W 1963 r zmodernizowano jedną parę E-nek o nr 106-539 i zastosowano tam opływowe sciany czołowe podłogę na jednym poziomie wyłożoną gumową płytą, jarzeniowe oświetlenie, miękkie siedzenia, przetwornicę wirową rodem z 13 pełne ,drzwi łamane otwierane elektrycznie również z 13 a co ciekawe nastawnik uruchamiany był poprzez przekładnie łańcuchową kołem kierownicy od syrenki. Wagon wyłożony był wewnątrz pięknym laminatem i posiadał instalację audio. Jako pierwszy wagon w Łodzi posiadał hamulec szynowy i elektryczny dzwonek. Niestey zastosowane inowacje nie sprawdziły się, ciągle psuła się przetwornica i jarzeniowe oświetlenie a motorniczowie bali się kierownicowego nastawnika i z czasem przerobiono wszystkie wynalazki na standardowe wyposarzenie. Był to też pierwszy wagon w Łodzi jednokierunkowy. Ta modernizacja była wzorem do późniejszych modernizacji jednak zastosowywane rozwiązania były już dużo prostrze.

: pt 16:42, 18 mar 2016
autor: pawlak
Czy 2579+2583 został przenumerowany na 2574+2575 czy to dwa różne składy?

: pt 17:21, 18 mar 2016
autor: Josek101
Ale tzw Enki nie były na stałe złączone z doczepami

: pt 22:07, 18 mar 2016
autor: Wojtek94
pawlak pisze:Czy 2579+2583 został przenumerowany na 2574+2575 czy to dwa różne składy?

Zostal przenumerowany.

: pt 22:48, 18 mar 2016
autor: pawlak
Czyli dobrze mi się wydawało Obrazek Widziałem go dzisiaj i byłem pewien, że nie było wcześniej składu 574+575. Dobra decyzja MPK.

: pt 16:49, 25 mar 2016
autor: pawlak
Pesa 1855 ma przyklejony na przodzie czarny numer na żółtej części.

: pt 17:48, 25 mar 2016
autor: michal7778
#1851 tak samo, estetyka tego rozwiązania nie jest najlepsza.

: sob 13:04, 26 mar 2016
autor: volvofan
1860 również, z przodu i z tyłu.
I fakt, estetyka zostawia wiele do życzenia.

: sob 16:27, 26 mar 2016
autor: Graficzny
Numer taborowy to nie dekoracja. Ma służyć jako informacja. Tu nie chodzi o estetyke tylko o funkcjolalność. Na zderzaku odklejają się szybciej, co można było zauważyć przy "1951".

Re: Numeracja taboru tramwajowego

: sob 09:26, 16 lip 2016
autor: Josek102

Re: Numeracja taboru tramwajowego

: czw 22:10, 29 cze 2017
autor: TramMomentyStudenta
Przydałoby się przenumerowanie dużej części taboru tramwajowego. I czemu w ogóle o tym mówię. Otóż, gdy patrzy się na drugą i kolejne cyfry(pierwsza jest zawsze nrem zajezdni i to się zgadza), to się wydaje wszystko takie pogmatwane. Np.
1509+1511
2514+2516
1520+1523
2525+2528
2530+2532
2536+2537
1539+1543
2551 (dołączony do 2401)
1554+1577
1565+1567
1576+1568
2574+2575
1571 (do niego dołączony 1622)
to są wszystko składy Konstali. Pomiędzy nimi są Helmuty (np. 1519, 1521, 1522). Czy nie prościej byłoby przenumerować składy tak, aby od danego numeru do innego były Konstale, a inne to były np. Helmuty. Robi się dopiero wtedy, kiedy nadchodzą nowe tramwaje. Po przyjeździe Pes w 2015 skład 2579+2583 trzeba było przenumerować na 2574+2575. I jeszcze w dodatku cyfry niezbyt czytelne. Czemu taką jakość wprowadza się do dużego, uznanego miasta Łódź?

Re: Numeracja taboru tramwajowego

: czw 22:23, 29 cze 2017
autor: pawlak
^^ x5xx to bajzel jeszcze z czasów wagonów generacji N (dostawa Konstali z 1985 r. a wagonów N nie przenumerowano). Od tego czasu tego nie ogarnięto i mamy dziś efekty.

Re: Numeracja taboru tramwajowego

: czw 23:33, 29 cze 2017
autor: Josek102
Dziwna jest łodzka numeracja.Rozumiem,że odpadły wagony po kasacji ale czemu 805-tki nie są po kolei; np 1555-1556, 1531,1566 Równiez dobrze mogły by one miec dwójkę na przodzie ale mi chodzo braki miedzy numerami.Wiem też ,że kiedys odpadły np. 1399+1398,1451,1226,1227,1414,1418 itd i ogólnie jest bałagan

Re: Numeracja taboru tramwajowego

: czw 23:53, 29 cze 2017
autor: pawlak
^^ To też pisałem. Zachęcam do lektury Świat Kolei 2007-11: "W owym roku 1985 przyjęto na inwentarz 36 wagonów 805Na i chociaż pierwszy egzemplarz otrzymał numer 2501, to ostatniemu nadano oznaczenie 6583. Stało się tak w rezultacie ominięcia numerów zajętych przez wciąż liczne wagony 5ND. W następnych trzech latach, gdy istniało podobne ryzyko rozbicia numeracji, doczepy 5ND przenumerowano, tak aby numeracja nowych "osiemsetpiątek" w danym roku nie posiadała luk".

Do 1984 r. nie obowiązywała obecna numeracja więc między 1977 a 1984 wagony 105Nw/805N/805Na numerowane były od 460 w dół do 220.

Więcej też w Świecie Kolei 2008-01. W Internetach się znajdzie.

Re: Numeracja taboru tramwajowego

: pt 19:43, 30 cze 2017
autor: TramMomentyStudenta
pawlak pisze: Do 1984 r. nie obowiązywała obecna numeracja więc między 1977 a 1984 wagony 105Nw/805N/805Na numerowane były od 460 w dół do 220.
A teraz, gdy sprowadzają jakiekolwiek nowe tramwaje, albo są po modernizacji czy coś, to drugą cyferką jest ostatnia cyfra roku "włączenia do taboru" (słynne składy Pesy Tramicus z 2008 mają nry 1851 do 1860, Pesy Swing z 2015 mają nry od 1578 do 1599, Cityrunnery z 2002 to są nry 1201 do 1215 etc.).
To może, skoro jest taki chaos, zaproponować nowy system numeracji, bardziej związany z gatunkiem. Drugą cyfrą dla Konstali mogłoby zatem być, bez względu na rodzaj, od 0 do 3, 4 - to wszelkie Düwagi, Helmuty etc. (tzn. jeszcze w starej wersji), 5 - zmodernizowane Düwagi oraz Bogestry, 6, 7 i 8 byłyby zarezerwowane dla nowoczesnych tramwajów niskopodłogowych różnych typów. Czy bylibyście za.

Re: Numeracja taboru tramwajowego

: pt 20:27, 30 cze 2017
autor: kuba_łódź
Najpierw trzeba zmienić zajezdniom tramwajowym numery na 3 i 4, żeby każdy pojazd miał swój indywidualny numer. Jest tylko jedna rzecz, która mnie zastanawia - dlaczego w Rapidzie została pominięta cyfra 3 ? W czasach, gdy mieliśmy 3 zajezdnie autobusowe nikt nie myślał o sterownikach z GPS we wszystkich pojazdach, a mimo to Telefoniczna ma 4, a Chocianowice 5. Skąd to się wzięło ?

Re: Numeracja taboru tramwajowego

: pt 20:28, 30 cze 2017
autor: px33
To scheda po numeracji radiotelefonów, tam "od zawsze" Telefoniczna miała numer 4, a Chocianowice 6 (zmienione potem na 5)

Re: Numeracja taboru tramwajowego

: pt 20:31, 30 cze 2017
autor: kuba_łódź
Zapomniałem, że do 2011 mieliśmy jeszcze zajezdnię Dąbrowskiego. W najbliższej przyszłości raczej żadna nowa zajezdnia nie powstanie, więc może czas uporządkować numerację ?

Re: Numeracja taboru tramwajowego

: pt 20:34, 30 cze 2017
autor: hytgar655
Jeszcze te M8CN, 24xx, 26xx, 27xx i jeśli w tym roku nie dokończą modernizacji, to składy z przyszłego roku będą miały 28xx. No dajcie spokój, przecież to jest kompletny chaos.

Re: Numeracja taboru tramwajowego

: pt 20:39, 30 cze 2017
autor: WykoxPL
A nie lepiej pójść wzorem krakowskim?
Mianowicie: XYxxx, gdzie X to zajezdnia (T - Telefoniczna lub C - Chocianowice), Y to typ pojazdu:
B - NF6D
C - CRy
D - GT8N
E - M6S
F - M8C (warunkowo, jeśli jeszcze jakieś zostaną)
G - GT6
K - Konstal 105Na (nie wiem czy jest sens wyróżniania poszczególnych wersji, może 3D?)
M - M8CN (zakładam, że wszystkie M8C znikną do czasu ogarnięcia nowej numeracji)
P - Pesa 122N
S - Pesa 122NaL
T - techniczne
V - Variotramy (jak dobrze pójdzie :D)
W - Konstal 105Na3D (warunkowo, jesli bylaby potrzeba okreslenia)
X - zabytkowe
xxx to różne cyfry od 100 do 999. Oczywiście wzorowałem się na krakowskim wzorze, litery dobrane losowo, wg mnie więcej to ładu wprowadza niż te nasze numerki. Analogicznie można stosować do autobusów, ale z autobusami to ja bym najpierw porządek zrobił w celu unifikacji marki w zajezdni, tj. Solarisy i Volvo w EA-1, a Mercedesy i Jelcze w EA-2.