Planowa obsada linii - dyskusja

Jelcz, czy Volvo? To najlepsze miejsce dla tematów tego typu.
mig
Moderator
Posty: 3770
Rejestracja: czw 13:56, 19 paź 2006
Lokalizacja: Łódź Widzew
Kontakt:

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: mig »

px33 pisze:Dzięki za informacje.
W tym drugim przypadku chodzi o położenie pantografu czy jakieś parametry poboru prądu?
Szczegółów nie znam. Tak czy siak 12 ma Swingi w dużej ilości więc na razie nie widzę sensu dorzucania tam NF6D.
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: px33 »

Każdy przydział jest IMO lepszy niż 11A, wrzucenie ich na 12 dałoby tam niską podłogę we wszystkich kursach, a to zawsze coś. Wrzucenie ich na 8 dałoby poprawę obsługi Teofilowa, a IMO najbardziej optymalne wrzucenie na 2 zachowałoby podaż niskiej podłogi na ŁTR i obsługę zarówno Teofilowa jak i Dąbrowy. Wydłużenie 3 kosztem niskich brygad z 11A dałoby tylko obsługę Dąbrowy, ale mniejszym "kosztem".

No i po raz milion pierwszy będę truł o Swingach w weekend (a do tej pory nie usłyszałem solidnego argumentu za tym, żeby to się miało nie udać) - byłaby wtedy szansa na pierwszą w historii niedzielę, w którą ET1 nie wypuściłaby żadnego konstala, a może nawet i niedzielę ze 100% niskich wyjazdów. A gdyby udało się poprawić sprawność Swingów - takie niedziele (ok. 75 brygad) co tydzień i niedługo okazjonalnie nawet soboty (ok. 95 brygad).
Jordi
Megagaduła
Posty: 2037
Rejestracja: pt 00:41, 15 cze 2012

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: Jordi »

px33 pisze:A jeśli chodzi o pętlę to bez remontu widzę dwie opcje - zamiana krańcówek 2 i 8 na Teofilowie albo 2 i 3 na południu. Obie opcje dają porządną niską podłogę na Dąbrowie i uwalniają M8C na gorsze trasy (1, 13).
1 na obecnej trasie ma o wiele lepsze torowiska od Aleksandrowskiej (nawet Kilińskiego od Dąbrowskiego do Broniewskiego jest w lepszym stanie). Jedyny jej mankament to Przybysza/Kilińskiego. To usilne pchanie jak największej ilości niskaczy na zdezelowane mocno torowisko mnie przeraża.

Chcemy tłuc NF6D proszę bardzo. Żeby za 2-3 lata nie było płaczu, że coś się psuje, stuka itd...

Aleksandrowska powinna być zrobiona priorytetowo nawet tak jak ostatnio MPK zrobiło Włókniarzy i wtedy żadnych obiekcji nie będzie.

Poza tym dlaczego na 11A, która jest częścią najpopularniejszej linii w mieście nie mogą być niskie? Wywalmy też z 10A skoro na 10B są :evil: Nigdy nie zrozumiem tak pokrętnego myślenia. Dajmy niskie tam, a co z tego, że torowisko prawie się rozpada i zabierzmy z megapopularnej linii w imię nie wiadomo czego :roll:


Co do potoków niewiele się zmienia. NF6D są porządnie obładowane w szczycie, a tak w ogóle wcale nie mieszczą jakoś wiele mniej ludzi od Citków czy Szajsocusów. Zdarza mi się jechać 11B, gdzie na Kościuszki jest grubo ponad 100 pasażerów :)

Ich największy mankament to mała liczba drzwi. Chociaż jedna para więcej sporoby dała, bo czasem w centrum wymiana pasażerska trwa nawet koło minuty.
TramMomentyStudenta
Megagaduła
Posty: 2387
Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: TramMomentyStudenta »

Jordi pisze: Poza tym dlaczego na 11A, która jest częścią najpopularniejszej linii w mieście nie mogą być niskie?
+1, ponieważ teraz właściwie nie ma niskiej na 15 poza M8CN na dwóch brygadach. Dwie NF6D na 11A niewiele pomogą co prawda, ale dwa+dwa to już jest cztery przynajmniej od Kurczaków do szpitala Kopernika. ;)
A ogólnie to powiem, że widzę ze cztery pary NF6D na 11B w robocze, a reszta to na ogół Tramicusy, CRa rzadko kiedy widzę. Na 15 zaś od jakiegoś czasu widzę głównie Konstale z Telefy. Wiem, że to efekt przeniesienia CRów na 12, ale żeby na 11B nie obserwować CRów i na 15 też nie? A na 12 to ile jest tych CRów? Bo nawet biorąc pod uwagę, że ze trzy-cztery Swingi'18 pójdą na 10AB, to z sześć powinno na 12 zostać. Wtedy powinno iść na 12 tylko około sześciu Citków, więc powinno parę zostać. Gdzie jest reszta? :shock:
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: px33 »

Poza tym dlaczego na 11A, która jest częścią najpopularniejszej linii w mieście nie mogą być niskie?
Bo można lepiej je wykorzystać, tyle. Gdyby 10A i B były rozdzielone to też wolałbym żeby tramwaje z A, w miarę możliwości jeździły gdzieś indziej (realnie rzecz biorąc - cała 10B na Swingach'15, 10A na pozostałych Swingach'15 i konstalach, wszystkie Swingi'18 na 12 - uważam że efekt z punktu widzenia sieci byłby lepszy).
I akurat 11A i 2 są liniami na najistotniejszym odcinku centralnym właściwie identycznymi, a jeśli mówimy o "należy się" to uważam, że bardziej "należy się" niska podłoga co 12 minut (póki co na dwóch co ~24-36) na czterech końcach niż na dwóch co 6. Likwidacja niskiej podłogi na 11A nikomu nie zabierze możliwości dojazdu niskopodłogowym tramwajem, a doda tę możliwość nowym osobom. I tak jak zgadzam się, że niski tramwaj co 2 godziny to żadna oferta, ale tramwaj co 6, jeśli można go w miarę sensownie puścić gdzieś indziej, to w naszych warunkach przesada.

+1, ponieważ teraz właściwie nie ma niskiej na 15 poza M8CN na dwóch brygadach.
Nie ma? Praktycznie codziennie widzę jednego, a nie obserwuję zbyt skrupulatnie. Strzelę, że tak z połowa brygad 15 z ET1 jest na niskiej.
nowy1212
Megagaduła
Posty: 2430
Rejestracja: pt 15:16, 24 mar 2017

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: nowy1212 »

mig pisze: Szczegółów nie znam. Tak czy siak 12 ma Swingi w dużej ilości więc na razie nie widzę sensu dorzucania tam NF6D.
No ja widzę sens, bo niska powinna mieć takt 12min by mieć sens, wiec powinno byc 12 brygad niskiej* tymczasem będzie teraz jedynie 7.
*pomijam 3 szczytowe rano

Priorytetem powinno byc zapewnienie niskiej na 3, 11A, 11B, 10A, 10B, 12 co 12min. Kolejną linią z niską przynajmniej powinna być 15, a tu niestety od 1.10 dalej tak nie będzie, nawet nie bedzie niskiej co 24min.
U nas oczywiście lepiej wrzucić kilka niskaczy na 12, kilka na 8, kilka na 15 i potem w statystykach można się pochwalić, ze pojazdy niskopodłogowe jeżdza w Łodzi na połowie linii tylko co z tego skoro takt jest żałosny i na 12 niska czasem po 36min dopiero, na 8 raz na 2h, a na 15 czasem też co 36min. No super zarządzanie taborem i pasażerowie z tego skorzystają na pewno.

Dopiero wtedy gdy na tych liniach będzie gwarantowana niska to można myśleć o wrzucaniu kolejnych niskaczy na kolejne linie, ale to tak naprawdę dalsza perspektywa, bo wcale tych niskaczy tak dużo nie ma (na ww. linie potrzeba z 82 niskacze). No ale nawet wtedy jest gdzie wysłac niską by nie jeździła po krzywych torach - chociażby 4, 17, 18.

W kwestii zarządzania niskaczami analogicznie powinno byc to rozwiazane z pojazdami z członem niskopodłogowym (M8CN i GT8N) tu już szersze pole manewru, wiec ważne tylko by dac sensowny takt - optymalnie 12min, a chociaż równy 24min. Myślę, ze M8CN powinny iść na 2 lub 8, a GT8N na jakąś linię z mniejszymi potokami - myslę, ze dobra by była 7.


Najlepiej to w ogóle wygląda w weekendy na 9 trochę niskiej w weekendy brakuje, na 7 czy 8 nie daje ona sensownego taktu, na 4 w soboty też brakuje niskaczy. Czyli w statystykach super, a w praktyce beznadzieja.


Hitem jest jednakże ciągłe rotowanie - raz niska na 7, raz na 9, raz na 2, raz niska jest na 8, a raz nie. W efekcie nie można się przyzwyczaić do standardu, bo on ciagle sie zmienia. Normalnie tak jakby o wysyłaniu niskaczy na dane linie decydowały nie względy techniczne czy też praktyczne, a po prostu chec wysłania niskacza na kolejną linię by można było wstawić na gtlodz fotkę niskacza na nowej linii.


To nie ma sensu - stabilna oferta to podstawa i powinno się tej zasady trzymac tak długo aż remonty nie wymuszają zmian.


Oto przykład jak można wykorzystac obecną liczbę niskaczy lepiej (z - zepsute, nie można tylu zagwarantować itp)
Obrazek
Przy czym w tygodniu jak widać powinno sie dorzucić jeszcze 2 NF6D na 11B, by na 15 dac 2 Tramicusy i miec niskacza co 12min. Kolejne niskacze wtedy mogą iść chociażby na 11A
W soboty kolejne NF6D powinny iśc na 11B tak by 2 Tramicusy dać na 4, niestety na 4 nie da rady niskiej na 100% chyba, ze by dało radę wysłać Swingi. W następnej kolejności niskie można dac na 8.
W niedziele kolejne NF6D wysłac na 8. Później jest faktycznie problem z wysłaniem niskaczy, bo dobrych torowisk brak.

Oczywiście to ile pojazdów MPK może wystawić to jedynie moje szacunki. Jesli tylu nie da rady to można pozmieniać coś - ważne by oferta była stabilna, czyli jak damy na linię X to niech na niej przez rok jeżdżą niskacze i niech na przystankach pojawią się reklamy by wszyscy się o tym dowiedzieli.
Jordi pisze: 1 na obecnej trasie ma o wiele lepsze torowiska od Aleksandrowskiej (nawet Kilińskiego od Dąbrowskiego do Broniewskiego jest w lepszym stanie). Jedyny jej mankament to Przybysza/Kilińskiego. To usilne pchanie jak największej ilości niskaczy na zdezelowane mocno torowisko mnie przeraża.

Chcemy tłuc NF6D proszę bardzo. Żeby za 2-3 lata nie było płaczu, że coś się psuje, stuka itd...
Nie no Jordi co ty gadasz przecież u ans dba się o torowiska, szlifuje regularnie szyny, a tabor podlega kompleksowym przeglądam i wszystko jest poprawiane jeśli ulega uszkodzeniu :) Czym się tu martwić
TramMomentyStudenta
Megagaduła
Posty: 2387
Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: TramMomentyStudenta »

Wieści rozkładowe: 17 przejmuje jedną brygadę z Telefy w robocze, zatem zostaje tylko jedenaście z Chocianowic. ;) Jak tam reszta?
mig
Moderator
Posty: 3770
Rejestracja: czw 13:56, 19 paź 2006
Lokalizacja: Łódź Widzew
Kontakt:

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: mig »

nowy1212 pisze: No ja widzę sens, bo niska powinna mieć takt 12min by mieć sens, wiec powinno byc 12 brygad niskiej* tymczasem będzie teraz jedynie 7.
*pomijam 3 szczytowe rano

Priorytetem powinno byc zapewnienie niskiej na 3, 11A, 11B, 10A, 10B, 12 co 12min. Kolejną linią z niską przynajmniej powinna być 15, a tu niestety od 1.10 dalej tak nie będzie, nawet nie bedzie niskiej co 24min.
Ja natomiast uważam, że lepiej mieć co drugi kurs obsadzony niskopodłogowcem ale na większej liczbie linii i co za tym idzie na większym zasięgu. Często udaje się tak ułożyć obiegi, by wszystkie lub prawie wszystkie Konstale zjeżdżały po szczycie i wieczorem jest już całość lub prawie całość brygad na niskich. Przy wszystkich kursach obsadzonych niskopodłogowcami po szczycie jest mniej pożytku z nowoczesnego taboru.
nowy1212
Megagaduła
Posty: 2430
Rejestracja: pt 15:16, 24 mar 2017

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: nowy1212 »

Też kiedyś byłem za takim wariantem, ale na FB jeden z radnych z którym dyskutowalem mi odpisał że ludzie chcą by niska była co 12min, bo co 24min nic im nie daje.

Tak czy inaczej nawet przyjmując że niska ma być co 24min to i tak obecne podejście jest złe, bo takiego taktu się nie zapewnia i bywają przerwy 36 min lub po prostu nie ma w ogóle sensownego taktu niskiej.

W wolnej chwili sprawdzę rozkłady, ale wydaje mi się że to co napisałeś w kontekście godzin wieczornych nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości

EDIT:
2 z DW. Łódź Dąbrowa
- korzyść z niskiej przez cały tydzień

4 - z cm. Zarzew
- w soboty wieczorami co drugi kurs z niską za to w ciagu dnia luki 1h, więc jakiś takt udało się utworzyć wieczorem z niską

7 - z Widzew Augustów
- w tygodniu to prawie cała niska, więc wieczorami tez ok i jest korzyść z niskiej
- w soboty i niedziele brak sensownego taktu ani w dzień ani wieczorem (są luki 1h), więc korzyści z niskiej wieczorem brak

9 - ze Zdrowia
- w soboty wieczoremi dalej sa kursy bez niskiej w dzień luki nawet po 45min, wiec brak korzyści z niskiej ani w dzień ani wieczorem

12 - ze Stoków
- w tygodniu w dzień bywaja luki 36min, a wieczorem nawet 80minut, więc korzyści z niskiej wieczorem brak
- w soboty i niedziele full niska

15 - ze Stoków
- w tygodniu w dzień luki po 48min, a wieczorami bywają luki 30min, więc korzysci z niskiej wieczorem niewielkie
- w soboty i niedziele full niska

17 - z Chocianowice IKEA
- w niedziele luki raz na 90min, więc brak korzyści z niskiej ani w dzień ani wieczorem


Moim zdaniem po prostu takt 24min niskiej nie ma sensu, bo jak widać albo wtedy trzeba rozwalać takt sensowny niskiej w dzień albo wieczorami. To jest wybór między dżumą, a cholerą, choć ja chyba byłbym bliższy jednak temu by w tygodniu układano w dzień takt 24min niskiej nawet kosztem wieczornych kursów, bo osoby starsze jednak korzystają ze zbiorkomu głównie w ciągu dnia.

Moim zdaniem taki wybór miedzy złym, a złym to dowód na to, ze należy dążyć od razu do taktu niskiej 12min, bo wtedy znika problem z tym gdzie poprawic, a gdzie pogorszyć. Takt 24min niskiej powinien być tylko tam, gdzie specjalnie nie ma innej opcji, bo po prostu brakuje taboru, który mógłby wjechac na daną linię
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: px33 »

Pytanie jest IMO inne - czy lepiej mieć co 24 minuty na większości sieci (co na silnych ciągach się zgrupuje i da sumarycznie 9-12) czy co 12 (albo wręcz co 6) na niewielu najważniejszych ciągach? I jako że liczba niskich tramwajów rośnie nam co miesiąc - czy nowe tramwaje wrzucać na zagęszczanie taktu w szczycie na trasach z dobrą obsługą (11A) czy na niewielką poprawę sytuacji na nowych ciągach (taka 8)?
Argument typu "ludzie chcą" jest o tyle wadliwy, że zdecydowana większość ludzi powie, że chce mieć każdy kurs niskopodłogowy a najlepiej też trasy linii takie jakie mu pasują bez przesiadki i co 5 minut - ale są ograniczenia i trzeba albo dać jednym to, co chcą a innym kazać obejść się smakiem, albo pójść na kompromis i dać każdemu w miarę satysfakcjonujące rozwiązanie, chociaż nie idealne.

I pamiętaj, że tak naprawdę zwykle wychodzi trochę więcej niskich tramwajów niż jest wpisane w rozkładzie, więc takt jest de facto lepszy.
nowy1212
Megagaduła
Posty: 2430
Rejestracja: pt 15:16, 24 mar 2017

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: nowy1212 »

px33 pisze:Pytanie jest IMO inne - czy lepiej mieć co 24 minuty na większości sieci (co na silnych ciągach się zgrupuje i da sumarycznie 9-12) czy co 12 (albo wręcz co 6) na niewielu najważniejszych ciągach? I jako że liczba niskich tramwajów rośnie nam co miesiąc - czy nowe tramwaje wrzucać na zagęszczanie taktu w szczycie na trasach z dobrą obsługą (11A) czy na niewielką poprawę sytuacji na nowych ciągach (taka 8)?
Tylko zapominasz o jednej rzeczy o której wspomniał mig /b] - jeśli jesteśmy za tym by połowa taboru na danej linii to były niskacze to wtedy albo stawiamy na równy takt niskiej co 24min w ciagu dnia, ale w efekcie poza szczytem będzie tak że niska może sie trafiać raz na godzinę albo wariant taki że w ciągu dnia będa luki 36min bez niskiej, ale wieczorami co drugi kurs z niską.

Czyli obrazowo wersje są dwie:
N - niska
W - wysoka

I wariant:
W W N - rano
W N W N W - szczyt
N W N W N - szczyt
W N N - wieczór


II wariant:
N W N - rano
N N W W W - szczyt
N W N N W - szczyt
N W W - wieczór


Bo wychodzi na to że nie ma takiej opcji by niska była przez cały dzień w co drugim kursie, czyli tak:

N W N - rano
W N W N W - szczyt
N W N W N - szczyt
W N W - wieczór


No i co byś wybrał gdy masz opcję I wariant lub II wariant? Dalej za taktem 24 niskiej czy jednak za tym by było mniej linii, ale z taktem 12min niskiej?

ale są ograniczenia i trzeba albo dać jednym to, co chcą a innym kazać obejść się smakiem, albo pójść na kompromis i dać każdemu w miarę satysfakcjonujące rozwiązanie, chociaż nie idealne.

Tylko, że sporo osób twierdzi, ze woli nie mieć w ogóle niskiej niż czekac 24min. Nie wiem czy to badano czy nie (a warto!), ale no tak mi kiedyś odpisał jeden z radnych z KO.
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: px33 »

Serio? Mając nawet co 36 ma się 1/3 szansy że będzie się jechać w godnych warunkach, nie mając nic ma się 100% szans na konstala. To na pewno nie było przy okazji dyskusji o GT8N, które wymagają odświeżenia albo NF6D, których niektórzy w głupi sposób się boją?

A co do kwestii rozłożenia to tu nie mam wyraźnego zdania. Dla mnie niska podłoga nie jest krytyczna, ale wolę jechać takim tramwajem niż jakimś chorzowskim szrotem, plus boli mnie kiedy dobre tramwaje niepotrzebnie stoją w zajezdni. Możliwe że osoby mniej sprawne mają inne podejście do sprawy, ale ja wolałbym mieć tramwaj rzadziej i nawet planować wejście pod te kursy niż nie mieć wcale.
nowy1212
Megagaduła
Posty: 2430
Rejestracja: pt 15:16, 24 mar 2017

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: nowy1212 »

px33 pisze:Serio? Mając nawet co 36 ma się 1/3 szansy że będzie się jechać w godnych warunkach, nie mając nic ma się 100% szans na konstala.
To równie dobrze można powiedzieć, że co 48min też fajnie, bo masz dalej 25% szans, ze trafisz na niską tylko co z tego ktoś będzie czekał? Zróbmy eksperyment i wywalmy z 11B niskacze i dajmy je co 36min ciekawe co na to pasażerowie możesz im wtedy powiedzieć, ze mają przeciez 1/3 szansy na niskacza.

Nie chcę sie tu sprzeczać, ale moge się załozyć, że ani ZDiT ani MPK nie robiło badań dot. preferencji pasażerów, a moim zdaniem od tego trzeba zacząć. Być może ja mam rację, byc może Ty, ale to właśnie po to powinno się zrobić taką ankietę z odpowiednio zadanymi pytaniami by ustalić jakie sa preferencje pasażerów i zwrócić tu zwłaszcza uwagę tj na wiek i płeć z wyszczególnieniem na osoby pow. 65 lat i kobiety w przedziale 25-35 lat.

Jeśli są za moim wariantem to trzeba zrobic tak by niskacz był co 12min na niewielu liniach (i ew. co 24min tam, gdzie innej opcji nie ma), a jesli sa za twoim wariantem to trzeba to zaczać zmieniać i wysyłac niskacze co 36min, ale na wielu liniach.

Na pewno nie powinno odbywac się to na zasadzie "uważam że", "moim zdaniem", "a teraz to zrobimy tak", bo tak to ja sobie mogę tu z Tobą popisać, ale my nie zarządzamy zbiorkomem.
To na pewno nie było przy okazji dyskusji o GT8N, które wymagają odświeżenia albo NF6D, których niektórzy w głupi sposób się boją?
Nie, nie - tu głównie chodziło o żale ze strony matek z dziećmi, które nie mogą wejść do Konstali. Jasne można liczyc na pomoc innych, ale ludzie nie są wcale życzliwi, a nie każda kobieta (z resztą mężczyzna też) lubi się prosic głośno o pomoc.
A co do kwestii rozłożenia to tu nie mam wyraźnego zdania. Dla mnie niska podłoga nie jest krytyczna, ale wolę jechać takim tramwajem niż jakimś chorzowskim szrotem, plus boli mnie kiedy dobre tramwaje niepotrzebnie stoją w zajezdni. Możliwe że osoby mniej sprawne mają inne podejście do sprawy, ale ja wolałbym mieć tramwaj rzadziej i nawet planować wejście pod te kursy niż nie mieć wcale.
Wiesz dla mnie też bez różnicy - byle było ciepło/chłodno i dobre wytłumienie było itp, ale no pamiętaj że mieszkańcy sa coraz starsi, a kobiety z dziećmi też wiele moga powiedzieć, bo sam jestem w takim wieku, ze sporo tych żali słyszę ze strony kobiet.

Jak mówię ankiety i badania, a nie gdybanie na tym powinno się to opierać, a teraz jest słowo przeciwko słowu. Organizacja takiego badania naprawdę nie jest droga, a kompleksowe badanie warto zrobić.
Być może także zadać wtedy pytania o tapicerowane siedzenia vs plastiki (a może np po prawej dawac plastiki, a po lewej materiałowe?) i inne tego typu rzeczy
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: px33 »

Wiesz, ja też uważam że co 36 to za rzadko, ale co 24, z grubsza co drugi kurs to już imo zupełnie ok - biorąc pod uwagę warunki finansowe.
nowy1212
Megagaduła
Posty: 2430
Rejestracja: pt 15:16, 24 mar 2017

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: nowy1212 »

Tylko ze przy trakcie 24min wracamy do tego co napisałem wyżej który wariant lepszy I czy II? To spora różnica dla wielu pasażerów

Druga rzecz jak w weekendy - każdy kurs z niską czy też co drugi?
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: px33 »

Z punktu widzenia wykorzystania taboru ja bym wolał ten nieregularny (chociaż dla pasażerów bardziej korzystny jest regularny). Za to myślę że dałoby się nie aż tak drogo połączyć zalety obu tych podejść. Pierwsza rzecz to ścisłe wytyczne dla dyspozytora jak lokować dodatkowe tramwaje dla największej korzyści. Druga - zapewne da się przynajmniej w przypadku niektórych linii tak ułożyć przerwy posiłkowe żeby zjechały wysokie brygady (co pewnie wymagałoby wyprzedzania na podłogach i rozwali układ na tę godzinę między posiłkami a zjazdami)

W weekendy póki co wydaje się że jest więcej niskich tramwajów (tylko trzeba je uruchomić) niż prac dla nich. Więc tam gdzie się da to całe linie, gdzie się nie da to co drugi kurs
nowy1212
Megagaduła
Posty: 2430
Rejestracja: pt 15:16, 24 mar 2017

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: nowy1212 »

px33 pisze:Z punktu widzenia wykorzystania taboru ja bym wolał ten nieregularny (chociaż dla pasażerów bardziej korzystny jest regularny). Za to myślę że dałoby się nie aż tak drogo połączyć zalety obu tych podejść.
Pierwsza rzecz to ścisłe wytyczne dla dyspozytora jak lokować dodatkowe tramwaje dla największej korzyści.
To nierealne, nie pamiętasz jak było z Connectami wyskopodłogowymi? W ramach reformy miały jeździć na linii X w wyznaczonych kursach, a jeździły na 69 i ogólnie gdzie chciały. Bata nie było i problem się rozwiązał, gdy wycofano większośc tych pojazdów.

Druga - zapewne da się przynajmniej w przypadku niektórych linii tak ułożyć przerwy posiłkowe żeby zjechały wysokie brygady (co pewnie wymagałoby wyprzedzania na podłogach i rozwali układ na tę godzinę między posiłkami a zjazdami)
No to o tym mig pisał, że spróbowano zdziałać - jak sprawdziłem z marnym skutkiem.

Zatem no przykro mi, ale twoje pomysły są nierealne. Ja nie mówię, ze one są złe, ale po prostu nierealne. Stąd właśnie trzeba wybrać czy co drugi kurs w szczycie czy poza szczytem. Ja jednak uważam, ze lepiej w szczycie, bo to w ciągu dnia jest więcej osób starszych, matek z dziećmi itp, a wieczorami i wcześnie rano takich osób jest mniej.

W weekendy póki co wydaje się że jest więcej niskich tramwajów (tylko trzeba je uruchomić) niż prac dla nich. Więc tam gdzie się da to całe linie, gdzie się nie da to co drugi kurs
No w weekendy to w ogóle nie ma opcji by stawiac na co drugi kurs - czestotliwość zbyt niska, chyba ze po prostu nie ma innej opcji.
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: px33 »

To nierealne, nie pamiętasz jak było z Connectami wyskopodłogowymi? W ramach reformy miały jeździć na linii X w wyznaczonych kursach, a jeździły na 69 i ogólnie gdzie chciały. Bata nie było i problem się rozwiązał, gdy wycofano większośc tych pojazdów.
Niby tak. Ale z drugiej strony w zdicie panował jakiś straszny niedasizm z wydaniem MPK polecenia żeby chociaż nie wyjeżdżały w weekendy (a zdaje się, że moje jęczenie nieco przyczyniło się do tego, że w którymś momencie wyszły rozkłady całe czerwone w weekend). Ale dobre 2 lata przed tą wielkopomną decyzją pisałem do ZDiT w tej sprawie, dostałem informacje, że pomimo tego, że na Nowych Sadach rezerwa niskopodłogowych przegubowców względem planu wynosiła ponad 100% (!) ZDiT uważał że na coś takiego jest za wcześnie. Powołali się na wszystkich świętych, kiedy i tak przecież obowiązują rozkłady specjalne i można by zrobić wyłączenie dla dodatków albo przymknąć oczy.
No to o tym mig pisał, że spróbowano zdziałać - jak sprawdziłem z marnym skutkiem.
Może to jakiś jeden albo dwa niedasizmy do zlikwidowania. Jeśli nawet wyprzedzanie na pętli jest niemożliwe, można by zrobić SWL w taki sposób żeby motorniczowie zamienili się tramwajami na pętli (gdyby z jakiegoś powodu się rozjechały nie byłoby żadnego skutku dla ruchu, tylko do nocy jeździłby wysokopodłogowiec).
No w weekendy to w ogóle nie ma opcji by stawiac na co drugi kurs - czestotliwość zbyt niska, chyba ze po prostu nie ma innej opcji.
Gdzieś trzeba lokować "nadwyżki" taboru - na kolejnych liniach. A trzymanie pojazdów w zajezdni tylko po to żeby jakaś linia nie była obsadzona częściowo przecież kompletnie mija się z celem.
nowy1212
Megagaduła
Posty: 2430
Rejestracja: pt 15:16, 24 mar 2017

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: nowy1212 »

px33 pisze: Niby tak. Ale z drugiej strony w zdicie panował jakiś straszny niedasizm z wydaniem MPK polecenia żeby chociaż nie wyjeżdżały w weekendy (a zdaje się, że moje jęczenie nieco przyczyniło się do tego, że w którymś momencie wyszły rozkłady całe czerwone w weekend). Ale dobre 2 lata przed tą wielkopomną decyzją pisałem do ZDiT w tej sprawie, dostałem informacje, że pomimo tego, że na Nowych Sadach rezerwa niskopodłogowych przegubowców względem planu wynosiła ponad 100% (!) ZDiT uważał że na coś takiego jest za wcześnie. Powołali się na wszystkich świętych, kiedy i tak przecież obowiązują rozkłady specjalne i można by zrobić wyłączenie dla dodatków albo przymknąć oczy.
No to sam udowadniasz, że nie ma bata na MPK i wyślą jak im się podoba.

Nie ma zatem możliwości dania ścisłych wytycznych dla dyspozytora jak lokować dodatkowe tramwaje dla największej korzyści z niskiej.

Może to jakiś jeden albo dwa niedasizmy do zlikwidowania. Jeśli nawet wyprzedzanie na pętli jest niemożliwe, można by zrobić SWL w taki sposób żeby motorniczowie zamienili się tramwajami na pętli (gdyby z jakiegoś powodu się rozjechały nie byłoby żadnego skutku dla ruchu, tylko do nocy jeździłby wysokopodłogowiec).
No, ale tak nie można - w rozkładzie jest niska to powinna być niska, a to co proponujesz to bedzie tylko chaos i w efekcie niska w ogóle będzie jeździć jak chce.
Poza tym rozjechanie się na pętli to myślę, ze byłby standard, bo u nas tramwaje regularnie mają przestoje czy opóźnienia.

To jest więc technicznie mało sensowne, ale też no nie widze szans na realizację takiego rozwiązania.
Gdzieś trzeba lokować "nadwyżki" taboru - na kolejnych liniach. A trzymanie pojazdów w zajezdni tylko po to żeby jakaś linia nie była obsadzona częściowo przecież kompletnie mija się z celem.
Nie no zgoda, zgoda.
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Re: Planowa obsada linii - dyskusja

Post autor: px33 »

No to sam udowadniasz, że nie ma bata na MPK i wyślą jak im się podoba.
No ja z tego wyciągam wniosek, że ZDiT nie bardzo chce próbować. Jeśli przed miękkim zakazem wyjeżdżało, powiedzmy, 15 takich autobusów a po nim wyjeżdża 5 to i tak jest duża poprawa.
No, ale tak nie można - w rozkładzie jest niska to powinna być niska, a to co proponujesz to bedzie tylko chaos i w efekcie niska w ogóle będzie jeździć jak chce.
Poza tym rozjechanie się na pętli to myślę, ze byłby standard, bo u nas tramwaje regularnie mają przestoje czy opóźnienia.
Będzie w powiedzmy 10% przypadków. Po szczycie zazwyczaj opóźnienia są w normie a żeby taka zamiana się nie udała musiałoby wynieść chyba ponad jeden takt (chyba że kurs zjazdowy ma akurat skróconą przerwę) a takie opóźnienia w normalnych warunkach są raczej rzadkie. Naprawdę myślę, że taka zamiana nie byłaby czymś strasznym i raczej by się udawała.
ODPOWIEDZ