Ogrzewanie i klimatyzacja

[nowy1212]

No dobra, ale nie róbmy sobie jaj. W Warszawie klima działa, we Wrocławiu działa. Psim obowiązkiem MPK i podwykonawców jest to by klima działała i psim obowiązkiem ZDiT jest kontrola. Nie wierze by w Warszawie czy Wrocławiu nagle wszyscy pisali skargi jak nie działa klima. To jest inna mentalność i tyle.
Mają to wszyscy w dudzie i tyle

[orzel]

W Gdańsku też działa - sprawdzone na własnej skórze 2 tygodnie temu gdy jeszcze takich upałów nie było.
Tymczasem w Łodzi co drugi pojazd widzę z pootwieranymi oknami. Z zapamiętanych numerów wczoraj 2199 na 76, dzisiaj 1496 (?) na 99.

[nowy1212]

Bo działa w każdym normalnym mieście ale MPKa to gdzieś, tak jak i ZDiT tak jak I radni. Przecież w Łodzi zamawia się duże okna w pojazdach nie bez powodu - już z góry wiedzą jak wyjdzie. Tu nie ma żadnej filozofii - nie serwisuje się to nie działa i jest to świadome działanie. Przecież modele które są w Łodzi jeżdżą w innych miastach i jest z klima wszystko okej.

Nie ma więc sensu doszukiwać się nie wiadomo czego bo leży sytuacja w zajezdniach.
Jedyne pytanie jest takie - mechanicy w zajezdni mają to gdzieś czy po prostu nie ma kasy na płyny/części

[px33]

Trochę nie chce mi się wierzyć żeby to w MPK masowo nie działało. Raczej kierowcy nie wiedzą, że trzeba zawsze włączać, bo taka reguła działa tylko 5 lat

[nowy1212]

Z tego co pisano na SSC to wynika, ze kierowcy nie sa problemem...
Poza tym trudno mi uwierzyć w to, ze przy ponad 30 stopniach kierowca nie uznał za dziwne, ze jedzie autobusem z wyłączoną klimą. Prędzej czy później by się spytał czy ty dyspozytora czy kolegi z pracy jak to jest z ta klimą. Przecież ci ludzie w sporej mierze się znają, wiec na pewno by zaraz się wszyscy dowiedzieli co i jak.

Tak czy inaczej skargi na brak klimy na FB pojawiają się od lat, radni z komisji transportu sami zabierali czasem głos. Wystarczyło poprosić prezesa MPK o wyjasnienie sytuacji i tyle. I co? Niedasie, bo radni sami uwazają, ze wszystko jest OK. Bledne koło niedasizmu i politykierstwa

[Kpc21]

Co akurat jest na plus (mam na myśli ostatnie zdanie). I sorki za offtop, ale to pracownikom jest potrzebne, tym bardziej że w zakładzie nie kwapią się do włączenia klimy, bo po co? Wymyślili sobie rok temu pretekst w postaci pandemii i teraz sobie oszczędzają...

To jest w ogóle zgodne z prawem pracy? Przy pracy w warunkach powyżej jakiejś tam temperatury nie należą się pracownikowi jakieś benefity?

Swoją drogą "klima nie nabita"... Nie ma czegoś takiego, jak "nie nabita klima". Chyba, że układ zostanie uszkodzony i wycieknie czynnik chłodniczy, ale taka awaria powinna zostać naprawiona przed uzupełnieniem czynnika. Z oczywistych przyczyn – czynniki chłodnicze są drogie (na skutek polityki UE, która z kolei wynika z tego, że popularne czynniki chłodnicze są gazami cieplarnianymi). Ostatnio za uzupełnienie czynnika w samochodzie (nie pełne "nabicie", tylko uzupełnienie standardowych ubytków) zapłaciłem kilkaset zł, a to była mała osobówka, na pograniczu segmentu A i B.

W klimach "samochodowych" standardem są jakieś tam małe ubytki czynnika, ale to nie powinno sprawić, że klima przestanie chłodzić wcale. Jeśli klima w ogóle nie działa (a nie np. działa słabiej), to nie mamy do czynienia z żadnym zaniedbaniem eksploatacyjnym, a po prostu z awarią.

[TramMomentyStudenta]

To jest w ogóle zgodne z prawem pracy? Przy pracy w warunkach powyżej jakiejś tam temperatury nie należą się pracownikowi jakieś benefity?

A czy prawo reguluje obowiązek pomiaru temperatury wewnątrz hali zakładowej? Bo mnie się wydaje, że takiego obowiązku prawnego chyba nie ma.
Zapewnienie wody i innych dogodności to chyba obowiązuje przy pracy na zewnątrz, a nie wewnątrz. Przy czym znowu nie ma konkretnych regulacji dotyczących pomiaru temperatury na zewnątrz (zresztą kto Ci będzie w sadzie albo na budowie sprawdzał temperaturę? )

Od admina: schodzicie z tematu
Poza tym ja tu widzę zwroty "chyba", "wydaje mi się", a wystarczy trochę pogooglować i poczytać:
https://poradnikpracownika.pl/-napoje-d ... pracodawcy
EOT

[orzel]

Trochę nie chce mi się wierzyć żeby to w MPK masowo nie działało. Raczej kierowcy nie wiedzą, że trzeba zawsze włączać, bo taka reguła działa tylko 5 lat

Może to być też suma różnych mniejszych i większych błędów oraz dziadostwa.
Wiadomo jak wygląda sprawa w Łodzi, gdy jakiś element w pojeździe się zepsuje - taśmą zalepiona kontrolka/odpadająca pokrywa/przycisk, trytytką przymocowany młotek/siedzenie/gaśnica, drzwi doregulowane, gdy się rozlecą podczas jazdy itp. Naprawi się, jak już się nie da ruszyć z przystanku.

Druga sprawa - to januszowe podejście do pasażera robaka, który się śmie śmieć zwrócić uwagę. Napisałem ok. rok temu do MPK, dlaczego w konkretnym kursie (zawalonym ludźmi po sufit, temp. taka jak dziś, podałem numer autobusu) kierowca nie włączył klimy. Odpowiedź mnięj więcej taka, że "klimatyzacja jest włączana automatycznie, gdy temperatura osiągnie 25 st." Koniec odpowiedzi, nikt się nie pokusił o zbadanie sprawy, sprawdzenie działania klimatyzacji. Nikt nic nie może poradzić, pozostaje tylko rozkładać ręce na brak klimy, podobnie jak na dodatkowe ogrzewanie w jelczach i konstalach w dni upalne.

[SoPelek]

W Gdańsku też działa - sprawdzone na własnej skórze 2 tygodnie temu gdy jeszcze takich upałów nie było.

Potwierdzam. Nawet rano wsiadając o 3, wsiadało się niemal, jak do lodówki. Zresztą teraz jadę np. ŁKA i też chodzi. Ale MPK to przerasta logistycznie. Po ich podejściu w odpowiedziach na FB, gdzie bronili się zaleceniami od sanepidu, których nie było, widać też jakie mają ogólnie do tego podejście.

[nowy1212]

W ŁKA to czasem aż do przesady chłodzi ale generalnie jest fajnie. Najgorsze w kwestii MPK jest to ze radni tego nie drążą - to powinno być wyjaśnione na komisji transportu

[NamonPL]

Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś napisał do któregoś z radnych. Możesz też zgłosić ten problem do przewodniczącego komisji Transportu. Naprawdę.

[nowy1212]

Zgłaszałem juz ten problem akurat radnemu którego nawet znasz lepiej niż inni I odpowiedź była taka że klima tak działa bo lepiej się nie da bo jak drzwi się otwierają to blablabla
Więc nie mam co zgłaszać gdy ktoś udaje głupiego (a przecież ten radny głupi tak na prawdę nie jest)

[TramMomentyStudenta]

A na przykład gdyby tak któryś z kierowców zgłosił problem do... PIP?

[nowy1212]

Ale kierowcy chyba mają osobny nawiew?

[Kpc21]

Poza tym nawet z ostatnich dyskusji tutaj wynika, że w sumie za bardzo nie ma u nas w kraju przepisów ograniczających maksymalną temperaturę w miejscu pracy.

[nowy1212]

Nie wiem gdzie by to pasowało, ale wrzucę tutaj - najwyżej niech moderator przeniesie



Więc to sa wytyczne oficjalne ZDiT - zatem jak gdzies klima nie działa no to warto isc do prowadzacego i sie spytac czemu jej nie włączył

Moderator przeniósł posty do właściwego tematu, ale czy nie można naprawdę przejrzeć czasem forum w poszukiwaniu właściwego wątku, a nie pisać w pierwszym lepszym lub "na pałę" gdzie popadnie? Następnym razem w takiej sytuacji dyskusja może zostać usunięta.

[Kpc21]

Ja ostatnio kilka razy jadąc MPK spotykałem się z sytuacjami, że klimatyzacja w autobusie nie działała (prawdopodobnie było poniżej 24 stopni, więc mogła nie działać), było w nim ewidentnie gorąco (no bo tak powyżej 22 stopni to już gorąc się odczuwa), ale nikt w środku nie otwierał okien. Mimo, że nie były zamknięte na klucz.

Ludzie chyba sobie za bardzo do serca biorą te naklejki "NIE OTWIERAĆ OKIEN – POJAZD KLIMATYZOWANY".

A inna rzecz, kierowca też na przystankach nie otwierał wszystkich drzwi... A nawet samo to pozwoliłoby obniżyć temperaturę w pojeździe do bardziej sensownej.

Typowe MPK.

Jest zimno, nawet minus kilkanaście stopni – muszą otwierać wszystkie drzwi na każdym przystanku.
Jest gorąco, ale nie działa klimatyzacja – ciepły guzik uskuteczniany cały czas.

Zresztą tego samego dnia, albo dzień później/wcześniej, jechałem pod wieczór przez Łódź tramwajem. Było już chłodno – a mimo tego na przystankach były, właśnie, otwierane wszystkie drzwi...

[nowy1212]

Przecież to że na zewnątrz jest mniej niż 24 stopnie nie znaczy że klimy w pojeździe nie czuć. Czuć zupełnie inna wilgotność, no i w pojeździe przecież przy pełnym słońcu i 18 stopniach na zewnątrz też może być gorąco

Ludzie zrobili dobrze skoro pojazd jest klimatyzowany to patrząc na obecne przepisy nie powinni w nim nigdy otwierać okien.

Kierowca też robił dobrze nie otwierając wszystkich drzwi, bo zakładając że pojazd ma klimę która zgodnie z przepisami zawsze powinna być włączona nie ma to sensu

Jedyny problem w tym co napisałeś jest to że klima nie działała... Gdyby działała to w pojeździe byłoby przyjemnie

[Kpc21]

No nie byłoby, bo z tego co rozumiem – termostat włącza klimatyzację, gdy w pojeździe jest powyżej 24 stopni...

Klimatyzacja to jest obieg chłodniczy. Pompa ciepła. Musi albo chłodzić, albo grzać (a w zasadzie przenosić ciepło – albo z wewnątrz pojazdu na zewnątrz, albo odwrotnie), zależnie od kierunku przepływu czynnika chłodniczego.

[kuba_bed]

To co, ile pojazdów podczas tych upałów jest niesprawnych? Autobusowy 2556 dzisiaj jeździł z otwartymi oknami i klapami...