Zapowiedź przystankowa

[Jordi]

W Katowicach przystanki są wygłaszane z informacją gdzie i na co można się przesiąść i to funkcjonuje.

I to mają od 3-4 lat już - byłem w 2016 w Kato i już wtedy Joanna Bartel zapowiadała w tramwajach możliwości przesiadek, tylko tam to było bardzo ogólnikowe jak "możliwość przesiadki na inne linie autobusowe i tramwajowe", albo "możliwość przesiadki na pociągi dalekobieżne".

[Graficzny]

Kierunki mają chyba jednak więcej sensu, niż numery linii, szczególnie, że czasem w stronę jednego osiedla z danego punktu jedzie kilka linii.

Z jednej strony, niektóre nazewnictwa krańcówek tak pokiełbasili, że nie każdy skojarzy gdzie to jest (np Sikawa, Kurak..), z drugiej, jeżeli nie jest podana linia to ten kierunek za dużo też nie pomaga, bo większość jednak nie jeździ do samego końca tylko np jakiejś ulicy daleko przed końcem.

A przy takich węzłów przesiadkowych jak Pietryna Centrum chyba wiadomo, że istnieje możliwość przesiadki. Takie ciemne nasze pasażerowie też nie są.

W Hamburgu np jest podawany komunikat z reguły tylko dla metra, czyli do jakich linii można się przesiąść. I tylko na węzłach przesiadkowych, gdzie też często kończy się trasa, jest podawany dodatek, że istnieje możliwość przesiadania się do dodatkowych linii autobusowych.


Co było by lepszą opcją? Tak jak w starych konstalach jest na dyktach powinno być na tych nowych wyświetlacza LCD: Pod przystankami powinni napisać wszystkie linie, które są na danym przystanku oraz w najbliższym obrębie.
W sumie, czemu nie ma takiego samego layoutu jak z dyktach, tylko muszą wypisywać co przystanek ulice?
Zajmuję tylko cennego miejsca.

[Kpc21]

Nie nazwy krańcówek, tylko osiedli. "Tu przesiądziesz się w kierunku Teofilowa". "A tu w kierunku Nowosolnej". Coś w tym stylu.

[Graficzny]

Nie nazwy krańcówek, tylko osiedli. "Tu przesiądziesz się w kierunku Teofilowa". "A tu w kierunku Nowosolnej". Coś w tym stylu.

To ma jeszcze mniejszy sens. Np na PC są 2 linie do Teofilowa, 2 i 8. Więc jak ktoś by chciał np przesiąść się w kierunku al. Politechniki to tej osobie taka informacja nic nie da.

[TramMomentyStudenta]

No to nie pozostaje nic innego, jak zaznajamiać użytkowników zbiorkomu z siatką połączeń, a najlepiej niech ci użytkownicy nauczą się linii na pamięć. Przy zmianach wchodzących co kilka miesięcy to nierealne.

[Kpc21]

To ma jeszcze mniejszy sens. Np na PC są 2 linie do Teofilowa, 2 i 8. Więc jak ktoś by chciał np przesiąść się w kierunku al. Politechniki to tej osobie taka informacja nic nie da.

No bo to do konkretnej sytuacji musi być dostosowane, o Teofilowie mówiłem w kontekście Żabieńca.

Tutaj powinien być raczej powinno być coś w stylu: "Mickiewicza - Piotrkowska Centrum. Przesiadka na linie jadące al. Kościuszki i ul. Piotrkowską" (zaraz ktoś pewnie wyskoczy, że można użyć nazwy ŁTR, ale moim zdaniem w ten sposób MPK się tylko pogrąży, bo żadnego ŁTR-u tak naprawdę nie ma). Albo, tak jak mówisz, faktycznie numery linii, co akurat w tym miejscu się sprawdzi, ale w wielu innych przypadkach (np. Żabieniec, Doły, ostatni przystanek przed pętlą Kurczaki) lepsze będą nazwy osiedli i miejscowości.

[Graficzny]

No nie no.. XD
Takie ciemne te ludzie też nie są. Chyba każdy wie, że na głównym przystanku się krzyżują te najważniejsze ciągi komunikacyjne miasta.

[Kpc21]

Takie komunikaty większy sens mają w zasadzie tylko w przypadku miejsc bliskich końcom tras jakichś linii, gdzie można przesiadać się na inne linie jadące dalej.

Np. raz potrzebowałem się nagle dostać do szpitala Matki Polki - i nie do końca wiedziałem, gdzie najlepiej się przesiąść z tramwaju jadącego na Kurczaki na jakiś autobus jadący dalej do szpitala.

A jakby w odpowiednim miejscu gadaczka wygłosiła komunikat w stylu "Przesiadka na autobusy w kierunku szpitala Matki Polki i Rzgowa" (i gdzie tam jeszcze autobusy, na które sens ma przesiadka w tym miejscu z tramwaju, jadą), to bym wiedział.

W ogóle nie wiem, kto wymyślił tę nazwę krańcówki "Instytut CZMP" (czy, kiedyś, "Szpital CZMP"), która wielu ludziom nic nie powie, zamiast nazwać ją po prostu "Szpital Matki Polki" - ale to już temat na inny wątek, na który już zresztą wcześniej zwracałem uwagę. Dlaczego u nas wszystko musi zawsze być aż do bólu poprawne pod względem formalnym, a przyjazność dla użytkownika się już nie liczy?

[Graficzny]

Dlaczego u nas wszystko musi zawsze być aż do bólu poprawne pod względem formalnym, a przyjazność dla użytkownika się już nie liczy?

Niby nazewnictwo szpitala teraz lepsze, ale za to są kolejne wpadki.
Przystanek dla 52 w kier. dawn. Kurczaki nazywa się Paderewskiego - Karpacka, a Krancówka linii 57, zaledwie 15 metrów obok w drugim rzędzie, już się nazywa Piastów Kurak. Sorry, ale to jest już naprawdę patologia co twórca siatki ODłączeń sobie wymyślił.

[Intermodalny]

[EDIT] Mały off zaczyna się robić (miałem przenieść do "Przystanków", ale zapomniałem i udostępniłem tu, no trudno) [/EDIT]

Niby nazewnictwo szpitala teraz lepsze, ale za to są kolejne wpadki.
Przystanek dla 52 w kier. dawn. Kurczaki nazywa się Paderewskiego - Karpacka, a Krancówka linii 57, zaledwie 15 metrów obok w drugim rzędzie, już się nazywa Piastów Kurak. Sorry, ale to jest już naprawdę patologia co twórca siatki ODłączeń sobie wymyślił.

57 ma tam krańcówkę, a 52 tylko przystanek przelotowy, stąd różnica w nazewnictwie tych przystanków na sąsiednich peronach.
Ogólnie jestem za tym, aby tam gdzie się da przystanki przy jednych węzłach łączyć w grupy o jednej nazwie, np.
Paradna/Rzgowska → CH Guliwer
Aleksandrowska/Traktorowa → CH Teofil
Broniewskiego/Tatrzańska → skwer Kolbego
Wojska Polskiego/Palki → cm. Doły (ASP),
ale ludzie są różnie nastawieni do nazywania przystanków pośrednich od okolicznych pętli, pamiętam dyskusje o przystanku Włókniarzy-Koziny, aż w lutowej korekcie zmieniono nazwę na Włókniarzy-Srebrzyńska.
Za to o nazwy Hetmańska-Janów czy 11 Listopada-Radogoszcz Zachód ludzie nie robią problemów...

Łał, prawie się zagalopowałem.. w tym miejscu chciałem napisać, że większą patologią jest fakt, że 63 nadal kursuje na pętlę nazwaną Karpacka, ale widzę, że poprawiono (po zaledwie kilku m-cach).


Korzystając z okazji, dziś zauważyłem, że zaczęto naklejać oznaczenia przystanków również z drugiej strony znaku D-15/D17.

[Kpc21]

Przystanek dla 52 w kier. dawn. Kurczaki nazywa się Paderewskiego - Karpacka, a Krancówka linii 57, zaledwie 15 metrów obok w drugim rzędzie, już się nazywa Piastów Kurak. Sorry, ale to jest już naprawdę patologia co twórca siatki ODłączeń sobie wymyślił.

No bo to trochę dziwnie by wyglądało, gdyby jeden z wielu przystanków na terenie jakiegoś osiedla (nie końcowy) nosił nazwę tego osiedla.

Gdyby jeszcze przystanek się nazywał np. Paderewskiego - krańcówka "Piastów Kurak", wtedy to miałoby sens (przystanek nazwany w czytelny sposób od sąsiedniego obiektu, tutaj: krańcówki), ale to dłuższe i chyba mniej czytelne, niż Paderewskiego-Karpacka.

Nawet, jak przystanek pośredni jakiejś linii znajduje się na terenie krańcówki, raczej nie powinno się upierać na stosowanie tych samych nazw, chyba że jest to z jakichś powodów uzasadnione.

Ten temat był dyskutowany już kiedyś na SSC i doszliśmy tam do wniosku, że najlepsze jest nazywanie przystanków od ulic-przecznic, bo je osoba nieznająca miasta najszybciej odnajdzie na mapie i skojarzy. A obiekty takie, jak np. centra handlowe po nazwie nie zawsze są na mapach oznaczane i przyjezdny może nie wiedzieć, gdzie jest CH Guliwer. W sumie ja nawet jeszcze niedawno nie wiedziałem, bo to nie moje rejony Łodzi w ogóle, a w tym Carrefourze to wcześniej chyba tylko raz w życiu byłem, a tak generalnie, to takie małe centra handlowe typu hipermarket + jedna alejka małych sklepów najczęściej nie mają swoich nazw, tylko posługują się po prostu nazwą danego hipermarketu (Tesco na Pojezierskiej nie ma, Carrefour na Teofilowie nie ma, Leclerc nie ma).

Natomiast na pewno lepsze są nazwy od różnych obiektów, niż nazwy od numerów posesji. Tymczasem w pewnym momencie w MPK była tendencja do zmian nazw przystanków nazwanych od obiektów na numery posesji - a to nie jest dobry pomysł.

Nie powinno się też bać stosowania nazw własnych danych obiektów, np. krańcówka "Stokowska - Centrum Handlowe" mogłaby się spokojnie nazywać "Centrum Handlowe M1", szczególnie, że na terenie tego centrum handlowego ona się znajduje, i chyba nawet przez to centrum była ufundowana - żeby wydłużyć na jego teren trasę autobusów ze Śnieżnej (to już mój domysł, ale pewnie tak było).

[TramMomentyStudenta]

Mała wpadka gadaczki zaobserwowana na linii 50A (#2656 - dodatkowa informacja: to nie jest ciekawostka, bo na brygadzie 6). Wpadka polegała na tym, że gadaczka "zacięła się". Dokładnie, jak to wyglądało: następny przystanek: Pabianicka - Dworzec Łódź Pa..pa..pa..pa.. (oczywiście chodziło o "Dworzec" Łódź Pabianicka, potem gadaczka działała bez zakłóceń przynajmniej do Farnej)

[ZEA1-7700]

Dosyć często to obserwuję i nie ma na to reguły.
Czasem jakby gdzieś też ucinał sylaby lub bardzo szybko mówił.
Najśmieszniejszy był przystanek Uniwersytecka - Narutowi...CZA CZA CZA

[kuba_łódź]

No ja raz słyszałem w O345G Książąt Polskich - Za...KŁA KŁA KŁA

[Josek102]

Czemu w 97A gdy wjeżfża w Szczecińską w obydwu kierunkach jest info Strefa taryfowa dla linii 97B.Sprawdz czy masz właściwy bilet .? Co ma 97A do 97B i czy w 97B jest komunikat o 97A ?

[ZEA1-7700]

97B (do Niesiecina) ma strefę na Podchorążych/Szczecińska, a 97A ma strefę na następnym przystanku - Słowiańska/Szczecińska.
Jednak jadąc 97A do Aleksandrowa zapowiada dwukrotnie - na Podchorążych, dla 97B i na Słowiańskiej, po prostu ogólnie o wyjeździe że strefy 1. Wynika, że komunikat jest podpięty pod przystanek, więc tak to dziwnie rozwiązali.

[Kpc21]

Widocznie system nie pozwala przypisać granicy strefy indywidualnie dla konkretnej linii. Szkoda, trochę bez sensu to.

[px33]

Te zapowiedzi są wbite na sztywno w przystanek, nie przez system. A z tego co widzę to pole strefy jest w trasach wariantów, więc takie przypisanie w systemie powinno być możliwe.

[domino]

Przy przystankach Zgierska-Brzoskwiniowa (1444) i (1451) nie słychać nigdy zapowiedzi.

[Intermodalny]

Na zetce ostatnio słyszałem.