Łódzkie Forum Komunikacyjne

Mi Zimoch nie przeszkadza, a fakt, że zdecydował się zostać posłem, nie ma żadnego znaczenia. Czy to, że Kukiz został politykiem, ma oznaczać, że np. publiczne stacje radiowe nie mogą już grać nagranych przez niego, jako piosenkarza, utworów? Według mnie to tylko strata pieniędzy i bzdura podobna do czepiania się niemieckich reklam i napisów "Wagen halt" w sprowadzonych z Niemiec pojazdach.

Na pewno zastąpienie go syntezatorem mowy byłoby zdecydowanie na minus. Coś takiego mogą sobie stosować małe miejscowości, których nie stać na zatrudnienie profesjonalnego aktora (czy innego tego typu specjalisty) do nagrania zapowiedzi. Syntezator w przypadku Zgierza rozumiem (choć tam, swoją drogą, te zapowiedzi odtwarzane są za cicho i ich praktycznie nie słychać), ale już nie w Impulsach ŁKA.

Taa syntezator mowy IVONA jak na kolei i będzie śmiesznie

Co do zapowiedzi p. Zimocha to najbardziej denerwuje mnie w nich fragmenty Tuwima i Teatr Wielki (podniesiony ton głosu), a poza tym nie jest najgorzej.
Syntezator mi by nie przeszkadzał, bo nie będzie problemów z koniecznością zmiany lektora (z różnych powodów) i powinno się łatwiej dograć zapowiedzi przy objazdach.
Co do lektora to moim zdaniem najlepszy w okolicy to lektor ŁKA z Flirtów (nie znam nazwiska). Powrót do p. Boruszczaka też byłby dobry, ale trzeba nagrać wszystkie komunikaty od nowa, bo często było słychać, że były składane. Ewentualnie można szukać w Polsce dobrego lektora/lektorki.
Zapowiedzi powinny być płynne i wypowiadane jednym tonem.

Odchodząc od tematu lektora ale zostając przy zapowiedziach to chciałbym podać numery wozów w których w ostatnich 10 dniach zastałem niesprawne zapowiedzi.
Wozy z niesprawną zapowiedzią przystanków: 1392
Wozy ze zbyt cicho ustawioną zapowiedzią: 1593 (autobus)

Brak zapowiedzi głosowych dla przystanków:
Limanowskiego/Zachodnia - autobusy zjeżdżające na Limanowskiego
Limanowskiego/Zajezdnia Limanowskiego - autobusy zjeżdżające na Limanowskiego
Narutowicza/Kilińskiego - objazd 86AB/96
Narutowicza/Piotrkowska - objazd 86AB/96
Zielona/Zachodnia - objazd 86AB/96

Przecież tu chodzi tylko o zrobienie szumu w mediach. Emisja zapowiedzi w pojazdach, nieważne czy będzie je zapowiadał Zimoch, Boruszczak, Ivona czy święty Mikołaj, nadal będzie na równie beznadziejnym poziomie.

Kpc21 pisze:Na pewno zastąpienie go syntezatorem mowy byłoby zdecydowanie na minus. Coś takiego mogą sobie stosować małe miejscowości, których nie stać na zatrudnienie profesjonalnego aktora (czy innego tego typu specjalisty) do nagrania zapowiedzi. Syntezator w przypadku Zgierza rozumiem (choć tam, swoją drogą, te zapowiedzi odtwarzane są za cicho i ich praktycznie nie słychać), ale już nie w Impulsach ŁKA.

Bez przesady, zapowiedzi z syntezatora to żadna ujma dla miasta (p. Gdynia czy Gdańsk) a pozwoli mieć zawsze aktualne zapowiedzi dla nowych przystanków czy tych ze zmienioną nazwą ale i komunikat o zmianach w komunikacji na każdą okazję.

Tajemniczym "następnym przystankiem" jest przystanek Kilińskiego/Tuwima. Sprawdzałem w autobusach linii 80 i 83.
Komunikat Kilińskiego/Tuwima jest nagrany bo jest tam przystanek tramwajowy. Dlaczego nie wgrano komunikatu o tym przystanku do autobusów, skoro jest nagranie i jest ono emitowane w tramwajach.

mig pisze: Bez przesady, zapowiedzi z syntezatora to żadna ujma dla miasta (p. Gdynia czy Gdańsk) a pozwoli mieć zawsze aktualne zapowiedzi dla nowych przystanków czy tych ze zmienioną nazwą ale i komunikat o zmianach w komunikacji na każdą okazję.

A u nas masz problemu z komunikatami? Raz na 50 przystanków zdarza się taki problem?
Problemem to jest to, ze MPK nawala od lat z głośnością zapowiedzi i ogólnie z ich poprawnym działaniem, a nie z tym, że nie ma wgranej nowej zapowiedzi przystanku.

Z wgrywaniem dodatkowych komunikatów o maratonach i podobnych imprezach nie ma u nas problemu, więc z dodatkowymi zapowiedziami też teoretycznie nie powinno być problemu.

Przystanek Edwarda/Pomorska w kierunku Czechosłowackiej Zimochy nadal zapowiada z informacją o urodzinach Łodzi.

Widać usuwanie idzie gorzej

nowy1212 pisze:

mig pisze: Bez przesady, zapowiedzi z syntezatora to żadna ujma dla miasta (p. Gdynia czy Gdańsk) a pozwoli mieć zawsze aktualne zapowiedzi dla nowych przystanków czy tych ze zmienioną nazwą ale i komunikat o zmianach w komunikacji na każdą okazję.

A u nas masz problemu z komunikatami? Raz na 50 przystanków zdarza się taki problem?
Problemem to jest to, ze MPK nawala od lat z głośnością zapowiedzi i ogólnie z ich poprawnym działaniem, a nie z tym, że nie ma wgranej nowej zapowiedzi przystanku.

Po części zgoda, jednak jeśli jest okazja by pewien problem rozwiązać to dlaczego nie skorzystać? Ponadto byłoby mniej pracy związanej z nagrywaniem czy obróbką plików.

Za cenę gorszych i sztucznie brzmiących zapowiedzi. Tym bardziej szkoda zmieniać już nagrane i jako takie zapowiedzi z powodu kaprysu i tego, że trzeba by co kwartał zapraszać Zimocha na dogrywki.

Co kwartał Zimocha można zapraszać na dogrywki, ale właśnie pytanie - za jaką cenę... . Pytanie czy się to opłaca czy nie.
We Wrocławiu ogłosili normalnie konkurs na lektora i z doniesień medialnych wyczytałem, że oferty kształtowały się chyba między 3.000 zł a 30.000 zł, czyli 10x więcej, więc różnica spora.
Trochę jestem przeciwnikiem syntezatora mowy, chociaż na rynku pojawiają się coraz lepsze jakościowo głosy. Za licencję płaci się raz i jest z głowy - można wpisywać dowolne teksty jakie tylko dusza zapragnie.

No nie wiem, jeśli to by jakoś sensownie brzmiało, a nie jak Ivona, to może... Ale musiałbym to coś najpierw usłyszeć.

Mimo wszystko zostałbym przy tym co jest i co najwyżej wrzucał komunikaty o objazdach z syntezatora - bo tu nie ma sensu angażować żywej osoby.
Swoją drogą a propos burdelu - komunikat o przystanku na żądanie wciąż czyta inna spikerka, myślę że warto by od października skrócić go do suchego "przystanek na żądanie" bez czytania połowy regulaminu

Kuba pisze: We Wrocławiu ogłosili normalnie konkurs na lektora i z doniesień medialnych wyczytałem, że oferty kształtowały się chyba między 3.000 zł a 30.000 zł, czyli 10x więcej, więc różnica spora.
Trochę jestem przeciwnikiem syntezatora mowy, chociaż na rynku pojawiają się coraz lepsze jakościowo głosy. Za licencję płaci się raz i jest z głowy - można wpisywać dowolne teksty jakie tylko dusza zapragnie.

W Wrocku zapowiedzi są bardzo słabo słyszalne. Nawet w niskaczach niby lepiej wygłuszonych często praktycznie ich nie słychać. W Moderusach czy Konstalach to tragedia ogólnie. Chyba, że blisko głośnika się stoi - praktycznie nad nim.

A i jakość i głos niepowalający. Taki powolny i na dłuższą metę usypiający. Zimoch za dużo werwy za to ma. Bardzo dobry był Boruszczak (do dziś nie kumam rezygnacji z niego), w Wawie mocno charakterystyczny głos, ale też bardzo dobry jest Knapik.

Można odkopać zapowiedzi Boruszczaka. Facet jest na miejscu, więc dogranie specjalnych zapowiedzi to żaden problem...

Albo na profilu FB "oczyma kierowcy mpk łódź" zaproponowano Magdalenę Michalak. Moim zdaniem też świetnie pasuje.

We Wrocławiu komunikacją miejską jechałem raz w życiu, linią lotniskową. Zapowiedzi były wystarczająco głośne i idealnie zgrane (akurat, jak otwierały się drzwi, odzywała się zapowiedź następnego przystanku - słyszeli i wysiadający, i wsiadający).

Ale może u nich to też raz działa dobrze, a raz słabo, przy czym słabo przede wszystkim w tramwajach – tak, jak u nas.

Przejechałem się dziś 59 na nowym odcinku i co do zapowiedzi (nawet były dobrej głośności ):

• Nowomiejska-Północna BRAK
• Nowomiejska-Stary Rynek BRAK (tu powinno być Zgierska, bo na północ od Podrzecznej)
• Inflancka-Zagajnikowa BEZ Muzeum Radegast (tu mógłby być NŻ)
• Pomorska-pl. Wolności BRAK

Nie powiem że tragedia, ale przed MPK jeszcze dłuuga droga by utrzymywać porządny standard. Problemem jest nie lektor, a panowanie nad informacją pasażerską.

Przystanek Drewnowska/Karskiego NŻ dla 78, 87AB brak zapowiedzi "przystanek na żądanie". Jedyna informacja o NŻ to informacja pisemna NŻ po nazwie przystanku. Sprawdzane w wozie 1353 z bardzo cicho ustawionymi zapowiedziami na 87B kierunek Żubardź.

Zimlch wrzeszczał wręcz. Przykro mi ale dość przeciętny komentator sportowy to materiał na zapowiedź przystankowa. Co dykcji niestety też nawalał. Dykcja ma być bezwzględnie idealna a intonacja spokojna bez wrzasków. Boruszczak deklasuje Zimocha w tej roli.