Woltany - spis.

Jelcz, czy Volvo? To najlepsze miejsce dla tematów tego typu.
Awatar użytkownika
prof_klos
Megagaduła
Posty: 3415
Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
Lokalizacja: Pabianice | Piaski

Re: Woltany - spis.

Post autor: prof_klos »

STUDI pisze:Był jeszcze w latach 80-ych jakiś eksperymentalny(?) "tyrystor" miał w drzwiczkach do szafy elektrycznej prowizorycznie wycięty wziernik.
Bardzo możliwe. W tym czasie mocno kombinowano z prototypowymi napędami tyrystorowymi, a do tego chwalono się ich zaawansowaniem, co przy klasycznym, nie oszukujmy się, nieco zacofanych rozwiązaniach rynku rodzimego było mocno wyróżniające się.

O tym, że "stycznikowce" były przed fabryczną (!) serią z przełomu 1989/90 - nie wiedziałem! Ciekawa sprawa!

Reasumując, widać że metoda stycznikowa, a zarazem jakby zaczerpnięta mechanicznie ze starszych typów wagonów "korbowych" w 805Na się nie przyjęła. Może było za mało egzemplarzy, a zatem serwis okazywał się niewydajny, a może były to po prostu wozy trefne?
Ciekawy i mało dotykany temat, niemniej ten dotyczy Woltanów.
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
beni
Coś mówi
Posty: 45
Rejestracja: wt 13:54, 01 sie 2006
Lokalizacja: łódz

Re: Woltany - spis.

Post autor: beni »

Wykaz 805 po modernizacji na czerwono wozy skasowane.
Większość po podmianie pudeł pochodzenie nie znane.

1451 805N-CHOPPER 1997
1001+1002 805N-B 2008
1003+1004 805N-B 2007
1005+1006 805N-B 2006
1007+1008 805N-B 2009
1013+1014 805N-EN 2010
1240+1241 805N-B 2005
1246+1247 805N-B 2005
1248+1249 805N-B 2008
1251+1257 805N-B 2009
1254+1255 805N-B 2006
1264+1265 805N-MD12 2012
1266+1267 805N-MD12 2012
1268+1269 805N-B 2007
1275+1276 805N-B 2010
1335+1336 805N-ELIN 2002
1348+1349 805N-ELIN 2001
1350+1351 805N-ELIN 2001
1368+1369 805N-ELIN 1998

1406+1412 805N-B 2006
1448+1449 805N-MD14 2015
1455+1456 805N-B 2005
1507+1508 805N-B 2005
1509+1511 805N-B 2005
1520+1523 805N-B 2006
1539+1543 805N-B 2007
1559+1562 805N-B 2008
1565+1567 805N-B 2005
1571+1622 805N-B 2006
1576+1568 805N-B 2009
1604+1605 805N-MD14 2015
1608+1609 805N-B 2009
1612+1613 805N-B 2010
1616+1617 805N-B 2007
1620+1621 805N-MD12 2012
1623+1630 805N-B 2005
1702+1703 805N-B 2010
1704+1706 805N-B 2007
1705+1707 805N-MD14 2014
1708+1709 805N-MD14 2014
1712+1738 805N-EN 2012
1716+1717 805N-B 2008
1724+1725 805N-B 2008
1726+1727 805N-MD14 2015
1728+1729 805N-MD14 2014
1730+1731 805N-B 2010
1732+1733 805N-MD14 2015
1734+1735 805N-B 2010
1736+1737 805N-MD14 2015
1800+1801 805N-B 2007
1806+1807 805N-B 2007
1808+1809 805N-B 2007
1812+1813 805N-B 2005
1814+1815 805N-B 2010
1816+1817 805N-MD14 2015
1818+1819 805N-B 2006
1820+1821 805N-MD14 2014
1822+1823 805N-MD14 2015
1826+1827 805N-MD14 2015
1828+1829 805N-MD14 2015
1834+1835 805N-B 2007
1836+1837 805N-B 2006
1908+1909 805N-ELIN 2002
1912+1913 805N-B ENIKA 2005
1913+1923 805N-MD16 2016
1914+1915 805N-ELIN 2002
1916+1917 805N-ELIN 2002
1922+1923 805N-B ENIKA 2005
1930+1931 805N-ELIN 2001
1932+1933 805N-ELIN 2000
1934+1935 805N-ELIN 2001

1936+1937 805N-WOL 2000
1938+1939 805N-ELIN 2001
2011+2012 805N-B 2012
2015+2016 805N-B 2010
2017+2018 805N-B 2009
2019+2020 805N-B 2008
2021+2022 805N-B 2010
2023+2024 805N-B 2010
2025+2026 805N-B 2009
2027+2028 805N-B 2009
2029+2030 805N-B 2010
2220+2221 805N-B 2006
2234+2235 805N-B 2005
2250+2321 805N-B 2012
2270+2271 805N-B 2008
2272+2393 805N-B 2006
2457+2458 805N-MD16 2016
2517+2518 805N-B 2004
2530+2532 805N-B 2006
2536+2537 805N-B 2006
2624+2625 805N-MD16 2016
2628+2629 805N-B 2007
2631+2632 805N-MD16 2016
2633+2634 805N-MD16 2016
2637+2638 805N-B 2008
2641+2642 805N-B 2006
2700+2701 805N-B 2009
2714+2715 805N-B 2012
2718+2719 805N-MD16 2016
2740+2741 805N-B 2012
2802+2803 805N-MD16 2016
2838+2839 805N-MD14 2015
2900+2901 805N-MD14 2015
2902+2903 805N-B 2006
2904+2905 805N-B 2006
2906+2907 805N-B 2006
2910+2911 805N-B 2008
2918+2919 805N-B 2008
2920+2921 805N-B 2007
2924+2925 805N-B 2007
2926+2927 805N-B 2007
2928+2929 805N-B 2005
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Re: Woltany - spis.

Post autor: STUDI »

prof_klos pisze: O tym, że "stycznikowce" były przed fabryczną (!) serią z przełomu 1989/90 - nie wiedziałem! Ciekawa sprawa!
Próbowano jeszcze wcześniej już w generacji 13N - wagony formalnie typu 14N.
prof_klos pisze: Reasumując, widać że metoda stycznikowa, a zarazem jakby zaczerpnięta mechanicznie ze starszych typów wagonów "korbowych" w 805Na się nie przyjęła. Może było za mało egzemplarzy, a zatem serwis okazywał się niewydajny, a może były to po prostu wozy trefne?
Był problemy również z 13N. Rozrusznik był duży, niewygodny dla rozplanowania zabudowy wagonu. Styczniki pozwały na inne rozmieszczenie aparatury i co najważniejsze wzmocnienie słabowitej konstrukcji pudła wagonu (szczególnie w generacji 105N). Stycznikowcami są też wagony M6S oddziedziczone po MKT i takim był M8S.
Powody? Wcześniej w erze 13N to był "kłopot" ze sterowaniem, dostępna była jedynie logika przekaźnikowa. Czyli zadziałały ogólnie koszty, nie tylko wyprodukowania ale też i eksploatacji - wymiana nie tylko kosztownych styczników ale taż przekaźników. Ważny problem to już większe wymagania co do obsługi technicznej wagonu.

Za drugim razem było teoretycznie łatwiej, logika sterowania już mogła być elektroniczna. Formalnie tańsze i nie wymagające aż tak szerokiego kwalifikowanego personelu obsługi. Problem w tym iż w wagonach M6S, M8S był już stosowanie sterowniki programowalne (owszem duże kastety podobne do CAMAC, rozbudowane układy) my mogliśmy co najwyżej naciapać ogrom pojedynczych TTL'i bez możliwości programowania.
O ile prototypy próbowano dość wcześnie złożyć i uruchomić to zważmy i seryjna produkcja to dopiero praktycznie po upadku PRL'u miała miejsce.
Skąd taka zwłoka no okres tanu wojennego to w Polsce ogromny krok wstecz w elektronice. Zaś już w 1990 roku to układ zaprojektowany do prototypów był już mocno przestarzały również pod względem użytych podzespołów.

Zbyt mocne acz konieczne w pierwszej połowie lat 80-tych pójście na kompromisy i uproszczenie oraz stosowanie archaicznych podzespołów zadecydowało o niewypale tej serii. Jakość wykonastwa też pewnie była problematyczna. Lata 80te aż praktycznie do końca PRL'u to na skutek nałożonych embarg brak surowców więc jakość i trwałość styczników była niska. Do tego jeszcze dodajmy te cięcia w "nowej rzeczywistości" na komunikacji miejskiej itp. - obawiam się, że pojawił się problem z utrzymaniem tych napędów bo z MPK to ci z większymi umiejętnościami uciekli do własnych firm, do innych pracodawców.
prof_klos pisze: Ciekawy i mało dotykany temat, niemniej ten dotyczy Woltanów.
Tyrystor, wiem że GTO bo normalny sam się nie wyłączy dopóki jest napięcie na anodzie a prostowniki w sumie prądu trójfazowego zapewniają tętnienie które nie sięgają 0V. Czyli impuls (zasilacze impulsowe jakie się pojawiły w latach 70-tych w telewizorach nazywano chopperami i nawet CEMI UL1540 dla takiego zasilacza nazwało w notach chopper, zasilacz chopperowy. Zasada działanie choppera jest prosta do silnika: dostarczamy kluczowane przerywane cyklicznie napięcie. Czas trwania impulsu do okresu czyli współczynnik wypełnienia impulsów decyduje o średnie wartość mocy jaką może pobrać obciążenie. Silnik pracuje z niedostateczną mocą zasilnia więc ma spory poślizg. Teraz sobie wyobraźmy realizację takiej peli regulacji w wykonaniu elektromechanicznym czyli przekaźniki, prądnice tachometryczne, selsyny, wzmacniacze magnetyczne, przekaźniki termiczne czy tłumiki pneumatyczne / sprężynowe jako bardziej zawansowane "kalkulator" i inne takie w sumie kosztowne cuda (choć w latach 60-tych tranzystor był b. drogi droższy od "elektromechaniki" - ba w ZSRR komputer wyliczający automatycznie parametry dla dział artyleryjskiego to był drut oporowy nawinięty na wymyślnej kształtce ze ślizgaczem - kształt tej kształtki z nawiniętym drutem realizował przebieg funkcji,. Amerykanie podobnie aż pod koniec lat 70tych wynaleźli pamięć EPROM - "pershingi" z "mapą" profilu terenu nad którym miał lecieć jak najniżej by go nie wykryć i nie zestrzelić).

Identycznie pracują ściemniacz do żarówek - tam wykorzystujemy fakt że okresowo napięcie zanika do zera. Wycinając cześć sinusoidy sterujemy analogicznie mocą przekazaną do żarówki (oraz odmiennie do stałonapięciowego choppera - też różne napięcie skuteczne). Stosowano tam modyfikacji tyrystora - triak - przewodzący dwukierunkowo. Przy tyrystorze żarówka by migotała i świeciła z połową mocy co najwyżej, bo tylko do druga polówka sinusoidy mogła być przepuszczona przez tyrystor a triak mógł przepuścić obie. Taką regulacją nazywano fazową albo rzadziej kątową. Dla obciążeń o dużej bezwładnośći można było mieć okres bardzo długi wieloktornie dłuższy niż okres wynikający z częstotliwości prądu w sieci energetycznej - wtedy załączano (tyrystorem bo był tani) przepływ dla jednego półokresu co ileś tych półokresów - takie sterowanie nazywano grupowym. Grupowe sterowanie miało tę przewagę nad fazowy iż nie generowało silnych zakłóceń. Była wada sterowanie fazowego - dobrze działo dla niewielkiego udziału mocy biernej w obciążeniu.

Wracając do choppera jako napędu. Długo dostępnym jedynym elementem był tyrystor GTO (pomijam próby stosowanie lamp elektronowych a takie napędy były choć na kolei!). Z tranzystorami był kłopot. Bipolarny był pozornie super bo wiem dzięki nasyceniu oferował niski spadek napięcie w stanie włączenia. Tranzystory polowe cechują się rezystancyjnym przewodzeniem w stanie włączenia więc spadek napięcia (straty) są większe. Początki tranzystorów mocy MOSFET był ciężkie - była krótka seria VMOS nie nadająca do sterowanie impulsowego z racji charakterystyk "triodowych" (doskonała do audio...). Tranzystor MOSFET nie wymagał mocy sterowania za wyjątkiem zmiany stanu - duża pojemność wejściowa czyli konieczność jej przeładowania. Tranzystory wymagały prądowego sterowanie niestety współczynnik wzmocnieni prądowego malej wraz ze wzrostem prądu kolektora. Tyrystor wymagał dużej mocy dla impulsu włączającego ale potem dla podtrzymania nie potrzebne było sterowanie - stąd powszechne używanie transformatorów impulsowych w układach sterowanie tyrystorów).
Co do tranzystorów bipolarnych tak były tranzystory Darlingtona ale sumarycznie nie zmieniało to bilansu mocy sterowania. Każda kolejna struktura tranzystorowa szczególnie ta ostatnia i tak musiała dostawać ciągły zastrzyk prądu o dużym natężeniu. Na przełomie lat 80-tych i 90tyh pojawiło się tranzystorów łączący zalety bipolarnych i polowych - IGBT. Można go sobie wyobrazić w uproszczeniu jako coś podobnego do Darlingtona tyle że tranzystor bipolarny mocy jest napędzany przez tranzystor polowy z izolowaną bramką (MOSFET). W "realu" jest nieco inaczej bowiem nie potrzeba takiej mocy do podtrzymania przewodzenia jak w bipolarnym, sterowanie ma cechy identyczne ja w tranzystorze MOSFET ale główny kanał prądowy ma cechy pracy w nasyceniu znanym z tranzystorów bipolarnych, czyli spadek napięcie niski, straty mocy niskie. Od momentu wprowadzenie tych tranzystorów na rynek jest wypieranie tyrystorów GTO. Oczywiście tyrystor GTO okopały się na najwyższych mocach ale powoli granica rozdzielająca IGBT od GTO się przesuwa ku górze (formalnie dla bardzo wielkich mocy to jeszcze długo stosowano lampy jak tyratrony o specjalnej konstrukcji - zaś najpotężniejsza lampa impulsowa czyli wirkator to temat poniekąd tabu).

Chopper poprawi tylko jedno. Formalnie napięciem regulujemy prędkość obrotową silnika pądu stałego. Ale niskie napięcie to niskie natężenie prądu, a of tego ostatniego zależy moment obrotowy. Czyli nie da się łagodnie ruszyć obciążonym silnikiem. Chopper to impulsy o pełnym napięciu więc można mieć pełny monet moment obrotowy w chili ruszania. Wadą jest konieczość dopasowania sterowania do dynamiki napędzanego obiektu bowiem obciążenie silnika hamują wirnik decyduje o zmianie prędkości obrotowej na skutek dostarczania niewystarczającej średniej mocy.

Kolejną generacją było wykorzystanie lekkich prostych niewielkich silników asynchronicznych klatkowych. Napęd falownikowy. Najpierw budowano układ skalarne tj zadające częstotliwość i napięcie wg prostych modeli (np. V/f = const). Wadą skalarnych był problemy z momentem obrotowych podobne nieco do klasycznego sterowania silnika prądu stałego. Dodawano podbijanie momentu (poprzez większe napięcia przy małych częstotliwościach). Wydajniejsze mikrokontrolery pozwoliły na analizowanie wektorów napięcia i natężeniu prądu - falowniki wektorowe - wtedy już była pełna kontrola nad wyczuwaniem nawet szybkozmiennego obciążenia silnika. Wektory - tak - im obciążeni bliższe rezystancyjnemu a z takim mamy do czynie przy silniku gdy prawie całość dostarczonej energii jest zamieniana na pracę to przesunięcie fazowe pomiędzy wektorem napięcia a wektorem natężenie prądu jest bliskie zeru (cos fi prawie równe 1). Gdyby wirnik silnika nie miał masy a rezystancja uzwojenia stojana była zerowa to przy pacy luzem silnik pobierałby tylko moc bierna czyli pomiędzy tymi wektorami byłby kąt równy 90 stopni (cos fi = 0). Realnie jest to że cos fi zmieni się od około 0.5 przy pracy luzem do wartości bliskich 1. Analizując wartość natężenia prądu i wartość cos fi dowiemy się jak mocno obciążony jest silnik. Silnik klatkowy jest tani, nie ma komutatory, znacznie mniejszy i lżejszy od silnika prądu stałego. Same zalety - otóż już nie bowiem dyrektywy unijne zaczynają krytykować te silniki za zbyt małą sprawność energetyczną (w sumie ten silnik zamsze ma poślizg - wirnik nie nadąża za wirującym polem). Stąd nowe czyli silniki synchroniczne. Niektóre ich konstrukcje pozwalają na użycie sterowania dwufazowego pozwalającego na zmianę kierunku obrotów poprzez "zamianę końcówek" silnika. Jednak dla napędu i trakcji to modyfikuje się silniki klatkowe asynchroniczne poprzez np. wstawianie silnych magnesów stałych.

Ostatnia możliwość nadal przyszłościowa to silniki reluktancyjne - takim są silniki krokowe. Mają dwie zalety - możliwość pracy z dowolnie niską prędkością obrotową oraz zachowanie stałej wartości momentu obrotowego do 0 rpm. "W górę" jest problem gubienie kroków. Sterowanie nimi ma inne cechy. To nie falownik bowiem nie potrzeba nawet w przybliżeniu udawać sinusoidy. Dostarczamy do uzwojeń impulsy jak chopperze. Można się spodziewać, że silniki reluktancyjne wyprą siniki synchroniczne z napędu.

Co jeszcze - w falowniku sinusoidę się przybliża dając ciąg impulsów podobnych jak chopperze gdzie średnia wartość napięcia ma przebieg zbliżony do sinusoidy. Czyli mamy impulsy powtarzane okresowe z częstotliwością znaną nośna - (typowo od 500Hz do kilku kHz czasem kilkunastu kHz) Im większa moc dłuższe kable tym zdecydowanie się używa niższych nośnych. Fakt tej nośnej to źródło dodatkowych strat - elementy jak IGBT czy GTO mają skończoną szybkość przełączania (prąd skrośny, czyli grzanie się tych kluczy prądowych), impulsy dają w swoim widmie składowe harmoniczne nośne a te generują straty - prądy wirowe, upływy pojemnościowe, rozproszenie pola magnetycznego opisywane indukcyjnością, która cechuje się tym że im wyższa częstotliwość tym wyższe straty energii.
Skalarny falownik dale spokojną nośną w odróżnieniu od wektorowego wiec dźwięk (magnetostrykcja w silniku) obydwu nieco się różni.
Chopper może pracować z niższą nośną - jego dźwięk jest niższy niż "asynchrona"
TramMomentyStudenta
Megagaduła
Posty: 2391
Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017

Re: Woltany - spis.

Post autor: TramMomentyStudenta »

Dziękuję za wszystkie daty, które mogłem wykorzystać w powyższym spisie. Nadal jednak czekam na wieści dotyczące, również potencjalnych, modernizacji w tym roku. Czy coś ruszyło? ;)
Awatar użytkownika
prof_klos
Megagaduła
Posty: 3415
Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
Lokalizacja: Pabianice | Piaski

Re: Woltany - spis.

Post autor: prof_klos »

A ja dziękuję Studiemu za bardzo dokładne wyjaśnienie zasad działania wersji zmodernizowanych. Warto nadmienić, że istniała fabryczna tyrystorowych konstrukcja 105NT, była to jednak niszowa produkcja, która w szczątkowych ilościach trafiła m.in. do Warszawy czy Poznania.
Przypominam także, że M6S i skasowany M8S to nie jedyne wozy zasilane metodą stycznikową w Łodzi. Tak samo steruje się GT6 z Bielefeld.
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Re: Woltany - spis.

Post autor: STUDI »

prof_klos pisze:Przypominam także, że M6S i skasowany M8S to nie jedyne wozy zasilane metodą stycznikową w Łodzi. Tak samo steruje się GT6 z Bielefeld.
Co do M6S i M8S byłem pewny. Ponadto to jak na tamte lata nowoczesny napęd ze znacznym udziałem elektroniki.
Co do GTx nie znam szczegółów ani też nie byłym stanie okeślić czy zmieniała się technologia wykonania.
Początek lat 50tych to jeszcze w Niemczech produkcja ersatzów w głównej mierze. Wtedy też (nie tylko w Niemczech) pojawiały się dziwadła w technice motoryzacyjnej jak np. Izetta. Założyłem z góry iż w szczegółach wagony tej serii się zmieniały więc ta rodzina typów GTx miała wręcz nawet liczne zmiany i modyfikacje również w napędzie.
Awatar użytkownika
prof_klos
Megagaduła
Posty: 3415
Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
Lokalizacja: Pabianice | Piaski

Re: Woltany - spis.

Post autor: prof_klos »

GTx przechodziły bieżące "udziwnienia", co widać w mnogości odmian wyróżniających się nie tylko konstrukcją (dwukierunkowe, wieloczłonowe, ze wstawkami niskopodłogowymi), ale i wyglądem, a nawet... dostosowaniem do ruchu parakolejowego.
Też wyżej bzdurę napisałem w określeniu "że M6S i skasowany M8S to nie jedyne wozy zasilane metodą stycznikową". Przecież tramwaj zasila się z napięcia elektrycznego, a styczniki to jedynie zdatnik jazdy i hamowania, ot - sterownik, przyrząd zdający cykl rozrządczy. :)
Szukałem namiętnie fotografii kabin M6S i M8S, a także GT6 z Bielefeld. Niestety - jest tutaj silny niedobór materiałów!
A przypomniało mi się tutaj, że przecież GT8 z Fryburga (jakże nieodżałowane wozy!) posiadały... dwojaki system rozruchu! Sterować wagonem można było za pomocą typowej korby, bądź przy użyciu wajchy, tzw. "geomatika" bodajże. Był to prosty zdatnik - w przód jazda, w tył - hamowanie. :) GT8 typu Fryburskiego ogólnie były ultra ciekawe pod względem technicznym.

Powracając jednak do Woltanów - pamiętam, że pierwszy Woltan w klasycznej budzie, który powstał na równi z Elinami w oczy rzucił mi się dopiero jakieś 5 lat temu za pomocą odmiennego pulpitu, wyświetlaczy w konfrontacji ze starą budą nadwozia. Jak to się stało, że Woltan prototypowy kilka lat kursował sporadycznie, o czym ktoś powyżej wspomniał, a nagle "odżył"? Czy wiązało się to z tym, że kilka lat temu Łódź zaczęła inwestować w elektronikę Woltanowską w modernizowanych 805Na? Elektronikę, która na swój sposób wyparła chyba obecnie Enikę?
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Re: Woltany - spis.

Post autor: STUDI »

prof_klos pisze:Powracając jednak do Woltanów - pamiętam, że pierwszy Woltan w klasycznej budzie, który powstał na równi z Elinami w oczy rzucił mi się dopiero jakieś 5 lat temu za pomocą odmiennego pulpitu, wyświetlaczy w konfrontacji ze starą budą nadwozia. Jak to się stało, że Woltan prototypowy kilka lat kursował sporadycznie, o czym ktoś powyżej wspomniał, a nagle "odżył"?
To był tylko jeden skład, więc nietypowy skład nic dziwnego że jak nie musiał jeździć to nie jeździł. Do tego mogło zadziałać odium choppera tego nieudanego. Elinów była spora seria więc i doświadczenia w obsłudze więcej.
prof_klos pisze: Czy wiązało się to z tym, że kilka lat temu Łódź zaczęła inwestować w elektronikę Woltanowską w modernizowanych 805Na? Elektronikę, która na swój sposób wyparła chyba obecnie Enikę?
Enika ponoć była oceniane przez motornicznych jako gorzej jeżdżąca od Elina - słabsze, mniejszy "kop" i takie tam...
Chopper oznacza, że w zasadzie to zostają silniki prądu stałego. Mniej przeróbek tak mi się wydaje. No i jeszcze jedno czy Woltan nie był nieco pod ściana bo ile można klepać 105N a ich aparaturę montowano w ostatnich seriach tych wagonów. Mogli coś zaoferować ponad sam napęd.


Nie zasilane a poprawniej by było albo rozruch stycznikowy albo sterowanie stycznikami.
TramMomentyStudenta
Megagaduła
Posty: 2391
Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017

Re: Woltany - spis.

Post autor: TramMomentyStudenta »

Generalnie Enikę oceniłbym jednak gorzej od Elina. Jedyne, co mi się w Enice "podoba", to to, że bzyczy podczas jazdy tak samo, jak Elin. Woltany bzyczą o wiele gorzej, ale same w sobie są lepsze od Eniki. A mógłbym wiedzieć, co odpowiada za bzyczenie? ;) Bo być może to, co mi się "podoba", wcale nie oznacza, że musi być dobre. :D
Awatar użytkownika
prof_klos
Megagaduła
Posty: 3415
Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
Lokalizacja: Pabianice | Piaski

Re: Woltany - spis.

Post autor: prof_klos »

A wiecie, że przez krótki moment Eliny liniowo (!) kursowały... do Pabianic?
To było w 2004 roku, gdy linię pabianicką przejęło MPK Łódź w czasie, gdy do lutego tamtego roku na Chocianowicach stacjonowało kilka Elinow. :)
Enika też zapisała się w historii linii, bo... solo (!) przez pewien czas kursowała na "P". :)
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
TramMomentyStudenta
Megagaduła
Posty: 2391
Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017

Re: Woltany - spis.

Post autor: TramMomentyStudenta »

Tyle, że wówczas mieliśmy składy, już zbulwione, te słynne 3912+3913 i 3922+3923 (m.in.), w których składy miały kabiny motorniczego w obu wagonach. Modernizacje, w których kabiny motorniczego były z drugich wagonów zdjęte, nastąpiły później, od ładnych paru lat praktycznie w żadnym składzie nie ma mowy o drugim wagonie, w którym byłaby owa kabina. Ale wtedy jeszcze wolno było odłączać drugi wagon bez konsekwencji. Ciekawe, kiedy przestała funkcjonować kabina motorniczego w drugim wagonie (czy nie przy ostatniej moderce - przeróbce drugich wagonów na Woltany: obecnie 1913+23? Czy też zdjęli ją wcześniej?)
suomi
Stały bywalec
Posty: 289
Rejestracja: wt 09:30, 24 cze 2014

Re: Woltany - spis.

Post autor: suomi »

Stycznikową aparaturę do łódzkich 805 opracowano w Elcie wspólnie z łodzkim MPK na podstawie aparatury z bilefeldzkich GT-6 ale komponenty użyte do produkcji były tak marne że te 10 wozów więcej stało niż jeździło dlatego poszły jako pierwsze do zelinowania. Próbowano przerabiać wozy 13N na stycznikowe m.in takie wagony jeździły w Katowicach a nastawnik uruchamiany był kierownicą. Próbowano też stworzyć aparaturę stycznikową do 105N
ale była bardzo awaryjna a aparatura ze 102N poprostu się nie miściła w 105N.
suomi
Stały bywalec
Posty: 289
Rejestracja: wt 09:30, 24 cze 2014

Re: Woltany - spis.

Post autor: suomi »

Kabiny motorniczego w wagonach doczepnych miały tylko dwie bulwy w następnych modernizacjach robili doczepy bez kabin jako doczepy czynne.
Pierwszy Woltan tak jak wszystkie Eliny miały oba wagony sterujące, późniejsze dwie Eniki miały już doczepy czynne a pierwszy Woltan został przebudowany i dostał elektroniczne tablice, nową aparaturę oraz doczepę czynną przy zachowaniu starego pudła.
mateeusz
Sympatyk forum
Posty: 649
Rejestracja: ndz 20:54, 07 gru 2014

Re: Woltany - spis.

Post autor: mateeusz »

Ale z tego co pamiętam eniki 1912+1913 oraz 1922+1923 nie miały kabin w drugich wagonach, a solówka jeżdżąca wówczas w Pabianicach była efektem uszkodzenia drugiego wagonu podczas wypadku. A co do kabin w drugich wagonach to na pewno mają je składy bulw 1455+1456 (przód drugiego wagonu mimo kabiny motorniczego pozostał kanciasty) oraz 2517+2518 (bodajże pierwsza łódzka bulwa, ściany czołowe wymienione na plastikowe w obu wagonach).
TramMomentyStudenta
Megagaduła
Posty: 2391
Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017

Re: Woltany - spis.

Post autor: TramMomentyStudenta »

Faktycznie, nie ma kabiny w 3912+13 itp.
http://gtlodz.eu/m/img-40_ton_samochode ... 66e9ece4e3

I to chyba nawet nie była typowa bulwa.
Awatar użytkownika
prof_klos
Megagaduła
Posty: 3415
Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
Lokalizacja: Pabianice | Piaski

Re: Woltany - spis.

Post autor: prof_klos »

W kabinie prowadzącego znajdowała się... klimatyzacja, co odróżniało ten wagon od innych bulw poprzez dziury dolotu powietrza nad oknem.

Enika solo na "P" jeździła po zniszczeniu drugiego wagonu z uwagi na wiążącą umowę na reklamę pokrywającą pierwszy wagon (Selgros).
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Re: Woltany - spis.

Post autor: px33 »

No i chyba wtedy to była jedyna linia, na której jeździły solówki
Awatar użytkownika
prof_klos
Megagaduła
Posty: 3415
Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
Lokalizacja: Pabianice | Piaski

Re: Woltany - spis.

Post autor: prof_klos »

Tak. Na "P" w relacji Duży Skręt - Wiejska (24 października 2004 - 29 grudnia 2006) i "P" relacji Chocianowice (Zajezdnia) - Pabianice (później IKEA - Pabianice), a chwilowo również na "41" z IKEA.
Poza tym "solówki" kursowały na nocnym tramwaju pracowniczym do Pabianic.
Był to ciekawy epizod. Enika solo, w dodatku jest to wagon, który solo kursuje do dzisiaj w... Elblągu. Co się stało z doczepami Enik? Przerobiono je na "3D"?

W Pabianicach przy ulicy Zamkowej (foto Sebka, GTLodz):
http://gtlodz.eu/img-3922,29381,search. ... 92b980701c

Na linii (foto moje):
http://priv.gtlodz.eu/img-enika_solo_na_41,23520.html

Niestety nie jest mi znane, aby ktoś sfotografował Elina na "11" w relacji Pabianice - Zgierz w jednym miesiącu, gdy kursował do Pabianic. Wiem, że dane mi było przynajmniej raz w styczniu 2004 odbyć nim podróż po swoim mieście. Zwrócił moją uwagę niebieską kabiną, żółtymi poręczami i piskiem przy ruszaniu. Niestety to były czasy, gdy w telefonach nie było jeszcze powszechnych aparatów, a wszystko wydawało się być długodystansową przyszłością, a tutaj nagle trach i po Elinach na Chocianowicach. Pamiętam, że przez szereg lat Eliny były domeną linii 12, na której nawet w 2004 przez moment kursowały... Cityrunnery!
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
TramMomentyStudenta
Megagaduła
Posty: 2391
Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017

Re: Woltany - spis.

Post autor: TramMomentyStudenta »

Istnieje fotka na gtlodz.eu, które wskazują na to, że istniejący jeszcze Elin, czyli niegdyś 3916+17 (od '04 wzięła ją Telefoniczna), jeździła jeszcze w relacji Chocianowice(Zajezdnia)-Helenówek na linii 11. Ponadto (także z gtlodz.eu) zdjęcia wskazują na istnienie składu 3350+51 oraz 3348+49, także swego czasu przeniesione na Telefoniczną, ale już nieistniejące w rejestrze (por. temat Konstal 805-N Elin, w Taborze)
http://gtlodz.eu/m/img-33503351,1418,se ... 214a0fb8d5
http://gtlodz.eu/m/img-elin_33483349,38 ... 1fe4b0e2d9
http://gtlodz.eu/m/img-3092002_r_najkro ... 0ae403037b
Nie jestem natomiast pewien, czy istniały jeszcze (jako Eliny) 3908+09 i 3914+15, czy też jako Eliny startowały już z ET-1.
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Re: Woltany - spis.

Post autor: STUDI »

prof_klos pisze:A wiecie, że przez krótki moment Eliny liniowo (!) kursowały... do Pabianic?
Był na początku okres, że bano się puścić gdziekolwiek poza wybrane trasy tylko miejskie bo stanie jak wryty. Wystarczał tylko kumaty motorniczy i nie było problemu. Projektant aparatury w Elinie nawet nie wpadł na to iż napięcie w trakcji może spaść poniżej 250V - tam był limit ponoć 400V dla rozpędzania się. .... Nawet nie wiem czy taki wypadek nie traktowano jak utrata ciągłości obwodu zasilania mająca miejsce przy wykolejeniu - słynny brak szyny wtedy się załączały hamulce awaryjne. Zdarzały się "incydenty" jak puszczenie Elina z linii 4 do pl . Kilińskiego bo CR nie zauważył a jak rugano motorniczego bo mógł zrobić wręcz armageddon. gdy coś się stało. Jakoś regularnie Eliny jeżdżą na 45 i jakoś dają sobie rady chyba z najsłabszym jeśli chodzi o zasilanie odcinkiem łódzkiej sieci.


Eliny były na wszystkich 3 zajezdniach aż zadecydowano by były na jednej ET-1 bo tylko tam można było zapewnić im należyta obsługę.
ODPOWIEDZ