Kpc21 pisze:nowy1212 pisze:Ludzie tego nie widzą-spytaj się znajomych. Konstal to Konstal.
No jak nie widzą. Ja widzę. I to bez względu na to, że akurat tak się składa, że wiem, jak się który tramwaj nazywa. Ja po prostu czuję znaczną poprawę komfortu względem "normalnego" Konstala (oryginał lub stara modernizacja). Jak ja czuję, to i inni pasażerowie też. Dla pasażera to jest jak nowy tramwaj. W środku ciepło, cicho, nowocześniejszy wygląd. Szkoda tylko, że takie same schody i takie same plastikowe siedzenia w małej ilości, jak w "starym" Konstalu, ale to w zasadzie jedyne wady. Ogólne wrażenie z podróżowania tramwajami po mieście się poprawia.
No dobrze to jesli ta różnica jest to tym bardziej powinno się wagony przypisać do konkretnej linii.
Pasażer poczuje różnicę jeśli Woltanem będzie jeździł codziennie rano, a nie raz w tygodniu.
Np. dla mnie dzisiaj głupie jest to, ze autobusy z klimatyzacją jeżdżą sobie tak losowo. Tez w miarę możliwości powinny być przypisywane do konkretnych linii, bo wtedy pasażer ma pewność, ze będzie miał odpowiedni standard.
px33 pisze:
Bo dla motorniczego różnica zdecydowanie jest - sterowanie dżojstkiem, klimatyzacja, nowy fotel. Dla obsługi pewnie też.
Praca jak praca. Być może za gorsze warunki powinna być trochę wyższa pensja jako rekompensata. Z resztą nie mam nic przeciwko Woltanom w ET2, ale niech będą przypisane do konkretnych linii.
A z kolei standardu podróży aż tak bardzo to nie poprawia, trochę mniej wieje to się pasażer od czasu do czasu ucieszy.
Wyżej czytam, ze poprawia.
Poza tym każde takie przypisywania to dodatkowe utrudnienie dla dyspozytora w "układaniu" zajezdni na wieczór.
Tak to jest gdy jakiś ciołek sprzedaje zajezdnię. Bez tego problemu by nie było.
Ale też nie jestem pewien czy to aż taki problem. Przecież dyspozytor będzie sobie musiał poradzić w ET2 z tramwajami z TdŁ. Jeśli sobie z tamtym poradzi to i teraz z Woltanami też bo ich ilość podobna.
Co więcej różnych obostrzeń będzie coraz więcej, bo jak widać po ET1 np. Swingi 15 nie wjadą na ŁTR. Takich problemów jest i będzie więcej. Dyspozytorzy wiec sobie będą i tak musieli z tym radzic, a obostrzeń będzie coraz więcej.