Stan techniczny taboru MPK

[nowy1212]

Dzisiaj w Expresie w internecie mieszkańcy skarżą się na Pesy Tramicusy.Linku nie podam, ale jak ktoś może to niech wklei.


Czy układ hamulcowy to jest źle w tramwajach robiony czy po prostu wymaga większej dbałości a MPK ma to gdzieś?

Kolejne pytanie awaryjność M8CN jest na poziomie niskaczy czy Konstali?

[px33]

Jak mowa o hamulcach w 122N to niedawno pojawił się ciekawy przetarg - http://www.mpk.lodz.pl/showarticle.acti ... 91-58%2F18 . Ciekawe czy chodzi o tę wymianę softu co w Warszawie

[Jordi]

Za EI:

Jedzie pesa Piotrkowską – w mieszkaniach dzwonią szklanki, a książki spadają z półek

Jeszcze w marcu zeszłego roku mieszkańcy ul. Piotrkowskiej - a konkretnie domów położonych między al. Mickiewicza a ul. Żwirki/Wigury - wystosowali pismo do prezydent Hanny Zdanowskiej, w którym skarżyli się na hałas powodowany przez tramwaje.
Te wraz z zakończeniem remontu W-Z i powstaniem przystanku Centrum wróciły po wielu latach przerwy na ten odcinek Pietryny.
Ale mieszkańcom nie przeszkadzała komunikacja tramwajowa jako taka, lecz... pesy obsługujące linię 11, które przy hamowaniu i przyspieszaniu łomotały na nowym torowisku. Postulowali więc, by albo wyeliminować z ruchu niesprawne pojazdy, albo je naprawić.
Na nowym torowisku ul. Piotrkowskiej, między al. Mickiewicza a Żwirki, najbardziej hałaśliwe są kupione w 2008 r. pesy 122N.

- Minął ponad rok od naszego pisma i nie zmieniło się nic – mówi jedna z lokatorek „plomby” przy ul. Piotrkowskiej 183-189. - Nawet gdy mam zamknięte okno, wiem, kiedy przejeżdża pesa, bo w regale dzwonią mi wszystkie szklanki. W porównaniu z nią starsze tramwaje poruszają się niemal bezszelestnie.
Tę prawidłowość potwierdza Piotr Trybuchowski z księgarni Ossolineum mieszczącej się pod numerem 181.
- Tu wszystko drga, gdy jedzie pesa. Przewracają się książki ustawione pionowo w witrynie, a te na półkach trzeba poprawiać, bo się wysuwają. Brzęczą szyby.
I jak na zawołanie przejeżdżająca obok księgarni „jedenastka” załomotała tak, że przestaliśmy się słyszeć.
Obsługujące trasę "jedenastki" stare wagony Konstal 805 wcale nie są dla mieszkańców uciążliwe.

- Badaliśmy poziom hałasu pes 122N z 2008 roku (to one obsługują linię 11, nowsze jeżdżą po trasie WZ – przyp. red). Wagony spełniają normy – mówi Agnieszka Magnuszewska, rzeczniczka MPK. Dodaje jednak, że badania te przeprowadzono nie na Piotrkowskiej, lecz – zgodnie z ministerialnym rozporządzeniem – na wydzielonym torowisku wyłożonym tłuczniem, czyli na ul. Pabianickiej.
- Pesy 122N wydają charakterystyczny odgłos w momencie rozruchu i hamowania. Nie jest to jednak efektem zaniedbań ze strony MPK, lecz rozwiązań konstrukcyjnych stosowanych przez producenta – dodaje A. Magnuszewska. I zapewnia, że koła wózków wszystkich wagonów są poddawane tzw. toczeniu korygującemu, a zużyte zestawy kołowe są wymieniane.
Na trasie jedenastki jeżdżą również cityrunnery z 2002 r.

Po przejechaniu pesy trzeba na nowo ustawiać książki w witrynie Ossolineum (Piotrkowska 181).
Zapewnienia o bieżącym serwisowaniu pes płyną również ze strony Zarządu Dróg.
- Niemniej jednak będziemy przyglądać się taborowi kursującemu na tym odcinku, aby w miarę możliwości zmniejszyć hałas, który przeszkadza mieszkańcom – mówi Piotr Wasiak, rzecznik prasowy.

Cicho hamują i ruszają również zmodernizowane "osiemsetpiątki".

[mig]

Kolejne pytanie awaryjność M8CN jest na poziomie niskaczy czy Konstali?

Z moich obserwacji wynika, że jest niższa od Konstali, nie pamiętam zatrzymania spowodowanego awarią takiego wagonu, zjazdów awaryjnych też za bardzo nie widać na mieście.
Ok. 11 było kolejne zatrzymanie spowodowane awarią taboru na linii 14. Tym razem Bogestra się zepsuła przy Sienkiewicza, ale po jakimś czasie zjechała awaryjnie do zajezdni.

[prof_klos]

To niezwykle budująca informacja, gdyż pamiętam, że początkowo M8CN (bodaj 2499 był pierwszy?) nie "zaliczał" jazdy bez awarii. Jak widać - choroby wieku młodzieńczego, a może także doświadczenie prowadzących jak i serwisantów niesie pozytywne skutki.

To samo było zresztą z M8C, gdzie notorycznie stawały, z błahych powodów wynikłych z np. wybicia bezpiecznika, o czym prowadzący nie był uświadomiony w wyniku braku doświadczenia z prowadzeniem taboru tego rodzaju. Z biegiem miesięcy zjazdów awaryjnych było coraz mniej.

Ciekawi mnie ogólnie współczynnik niezawodności poszczególnych jednostek taborowych w MPK Łódź - pewnie nikt nie prowadzi takiej statystyki a szkoda, bo mogłaby donieść wartościowych informacji. Ciekawe jest na przykład czy modernizacje 805Na ("Woltany") są bardziej awaryjne, niż klasyczne 805Na, albo jak wygląda awaryjność GT6 względem GT8N i Cityrunnegów wobec Pesa 122Na/122NaŁ?

[nowy1212]

Z moich obserwacji wynika, że jest niższa od Konstali, nie pamiętam zatrzymania spowodowanego awarią takiego wagonu, zjazdów awaryjnych też za bardzo nie widać na mieście.
Ok. 11 było kolejne zatrzymanie spowodowane awarią taboru na linii 14. Tym razem Bogestra się zepsuła przy Sienkiewicza, ale po jakimś czasie zjechała awaryjnie do zajezdni.

Czyli to, ze na 17 sa problemy z odpowiednia obsadą to jak widać po prostu MPK tak dba o pasażera.

Ciekawe co tej Bogestrze się stało, bo dzisiaj ja widziałem i było OK - jaki ten tramwaj jest cichy jak jedzie nie to co Pesy.

[hytgar655]

Cichszy od Swingów na pewno nie jest. NF6D zalicza jeszcze na WZ-tce obręczami płyty torowe. Na ŚR też Swing jest cichszy od NF6D.

[nowy1212]

Dobra w porównaniu do najnowszych Swingów jest głośniejszy, ale w porównaniu do tych na WZ to na pewno nie.

[prof_klos]

NF6D zalicza jeszcze na WZ-tce obręczami płyty torowe.

Niemieckie wagony "nowożytne" już tak mają. Widocznie w Polsce montowano wózki z ośkami o węższych kołach. W Pabianicach zawsze było wiadomo kiedy jechał M8C/M8CN - świadczyły o tym rozorane kanty płyt przytorowych/polbruku w przejazdach.
Podejrzewam, że tak samo wygląda to w przypadku M6S, skoro i NF6Ds tym się cechuje.
Nie wiem jedynie jak sprawa wygląda w przypadku wagonów klasy GT6/GT8N i pochodnych.

[hytgar655]

@nowy1212, jeszcze inaczej, NF6D jest cichszy od tych Swingów, które hałasują. Nie wszystkie Swingi '15 hałasują podczas jazdy.

Chyba GT8N też ma za szerokie obręcze, bo pod Fabrycznym też widać ślady na płytach.

[nowy1212]

A to nie można u nas torowisk nowych budować tak by nie było śladu po tych obręczach? A moze warto też postawić na szersze obręcze?

[prof_klos]

Czyli w teorii chyba te wozy (niemieckie) lepiej się sprawują na krzywym torowisku o zaburzonej rozbieżności szyn? Bo skoro obręcze szersze, to i tolerancja do potencjalnych wykolejeń wyższa, a i ciężej to zużyć.

Przy budowie nowych torowisk ta "tolerancja" marginesu jest zachowana. Problem w tym, że po latach eksploatacji torowiska (przy użyciu Konstali) w sposób naturalny kostka przylegająca do szyny się wypiętrza wyciśnięta przez pracę żelaza, a później gdy przejedzie po tym minimalnie szersza obręcz wozu niemieckiego to mamy pokiereszowany polbruk. Tak to przynajmniej widzę na chłopski rozum.

[Kpc21]

Niemieckie wagony "nowożytne" już tak mają.

To nie chodzi o to, że "tak mają", tylko o to, że są przystosowane do rozjazdów i skrzyżowań szyn o głębokich rowkach - które stosuje się w wielu niemieckich miastach, w tym w Bochum. Na takie rozjazdy i skrzyżowania przechodzi też Warszawa. U nas MPK upiera się, niestety, przy płytkorowkowych, a te głębokorowkowe pozwalają na przejazdy przez skrzyżowania i rozjazdy z wyższą prędkością.

[prof_klos]

Nie tylko wyższą prędkością, lecz przede wszystkim z wyższą płynnością toru jazdy, gdyż wagonem nie bujnie w lewo czy prawo na płytkim, wyeksploatowanym rowku.

[nowy1212]

No a co się dzieje gdy po glebokorowkowym pojedzie zwykły Konstal? To jest bezpieczne?

[kuba_łódź]

W Warszawie testowali Konstala na głębokorowkowej krzyżownicy i przejechał. Jednak mimo wszystko wszędzie piszą że przy przejściu na ten typ krzyżownic trzeba zmienić obręcze na szerokie, więc coś musi być na rzeczy.

[Kpc21]

Gdyby w Łodzi chcieć przejść w przyszłości na głębokorowkowe, to chyba należałoby zacząć od kupowania nowych tramwajów z szerokimi obręczami. Ale nikt o tym nie pomyśli.

[px33]

A nie można ich zmienić w istniejących tramwajach? Poza tym kiedyś taki ruch trzeba zrobić, najlepiej przed kupnem ~45 nowych tramwajów i przed jednym z większych remontów torów w mieście

[nowy1212]

Nikt niczego takiego nie zrobi i tyle. Nie ma co kontynuować tematu.
Nie potrafimy zadbać o tabor, nie potrafimy zadbać o torowiska to tym bardziej nikt nie będzie bawił się w zmianę obręczy.

[Kpc21]

A nie można ich zmienić w istniejących tramwajach? Poza tym kiedyś taki ruch trzeba zrobić, najlepiej przed kupnem ~45 nowych tramwajów i przed jednym z większych remontów torów w mieście

Można, ale to bardziej po wycofaniu Konstali w tych niskopodłogowcach, co już teraz są bym widział...

Nie potrafimy zadbać o tabor, nie potrafimy zadbać o torowiska to tym bardziej nikt nie będzie bawił się w zmianę obręczy.

No takie mamy władze miasta.

Pod wieloma względami jest lepiej, niż było tych 10 lat temu, ale są w mieście nawet i rzeczy, które od tamtego czasu się pogorszyły.