Mercedesy O345G Conecto i O530G Citaro
-
- Stały bywalec
- Posty: 447
- Rejestracja: śr 11:59, 08 lis 2006
- Lokalizacja: Zgierz
Słuchaj, nie dziw się 80-letnim ludziom, którzy nie zwracają uwagi 17-letnim gówniarzom!!!
Po prostu się boją...
Chyba, że robi to jakaś większa grupa pasażerów, która ma przewagę liczebną nad wandalami!!!
Ostatnio MPK nakleja nowe wlepki informacyjne, więc powinni także nakleić takie, o których pisałem...
Myślę, że trochę by poskutkowało...
Po prostu się boją...
Chyba, że robi to jakaś większa grupa pasażerów, która ma przewagę liczebną nad wandalami!!!
Ostatnio MPK nakleja nowe wlepki informacyjne, więc powinni także nakleić takie, o których pisałem...
Myślę, że trochę by poskutkowało...
-
- Stały bywalec
- Posty: 447
- Rejestracja: śr 11:59, 08 lis 2006
- Lokalizacja: Zgierz
Ale nie chodzi o 80 letnich ludzi, ale o ogol ze jak sie cos stanie przyjedzie policja wejdzie do autobusu a ludzie nie umieja wskazac kto, nie chca mowic, na dodatek zeznania samego kierowcy z zeznaniami kilku sprawcow porownane i kierowca jeszcze musi przeprosic, to jest ogolnie tylko przyklad, ale narzekac kazdy umie, aby policja mogla skutecznie dzialac to ludzie musza tego chciec, policjancji nie ma mozliwosci by byli wszedzie, i wszystko widzieli
-
- Stały bywalec
- Posty: 447
- Rejestracja: śr 11:59, 08 lis 2006
- Lokalizacja: Zgierz
Czyżby zaczęto w końcu majstrować przy drzwiach w Conecto?
W sobotę jechałem 2656 i zauważyłem, że drzwi otwierają się i zamykają "od razu". Denerwującego pikania nie zlikwidowano, ale drzwi zaczynają się otwierać/zamykać jednocześnie z sygnałem, a nie po jego ustaniu. Jak dla mnie super pozytywna zmiana, szkoda tylko że nie we wszytskich, ale może z czasem...
W sobotę jechałem 2656 i zauważyłem, że drzwi otwierają się i zamykają "od razu". Denerwującego pikania nie zlikwidowano, ale drzwi zaczynają się otwierać/zamykać jednocześnie z sygnałem, a nie po jego ustaniu. Jak dla mnie super pozytywna zmiana, szkoda tylko że nie we wszytskich, ale może z czasem...
Wczoraj jechałem 2678 i też drzwi otwierają się i zamykają od razu - jest tylko pojedyncze "pik" i drzwi otwarte.Chandler pisze:Czyżby zaczęto w końcu majstrować przy drzwiach w Conecto?
W sobotę jechałem 2656 i zauważyłem, że drzwi otwierają się i zamykają "od razu". Denerwującego pikania nie zlikwidowano, ale drzwi zaczynają się otwierać/zamykać jednocześnie z sygnałem, a nie po jego ustaniu. Jak dla mnie super pozytywna zmiana, szkoda tylko że nie we wszytskich, ale może z czasem...
-
- Stały bywalec
- Posty: 447
- Rejestracja: śr 11:59, 08 lis 2006
- Lokalizacja: Zgierz
Tak ale hamulca przystankowego nie powinno się wylączać. Bo często kierowca rusza ostro jak drzwi są jeszcze nie do końca zamknięte a moze nie zauważyć ze ktoś wsiada/wysiada. Widziałem juz kilka niebezpiecznych sytuacji z tym zwiazanych. Nie mówiac o tym, że np. w volvach jak kierowca ostro ruszy to włącza sie zabezpieczenie ptrzed przytrzaśnięciem i drzwi się otwierają. A jak bylby tłok to łatwo byloby wypaść.
Nie to że się czepiam, ale czy hamulec przystankowy to człowiek bez kultury osobistej na przystanku? Bo do zatrzymywania autobusu służy hamulec.
W Trumnach motorniczowie otwierają drzwi jak jeszcze wagon się turla, a czasem całkie żwawo posuwa. Nikt na razie nie wypadł, a częst ludzie chcą bardzo szybko wysiąść ( w ogóle wnerwia mnie jak ktoś ręką naciska na drzwi i przykleja się do CG, ale to już inna sprawa). Żeby nie wskakiwali do ruszającego pojazdu służy odpowiedni dzwonek i nalepka; "po sygnale odjazdu odsunąć się od drzwi" czy jakoś tak.
W Trumnach motorniczowie otwierają drzwi jak jeszcze wagon się turla, a czasem całkie żwawo posuwa. Nikt na razie nie wypadł, a częst ludzie chcą bardzo szybko wysiąść ( w ogóle wnerwia mnie jak ktoś ręką naciska na drzwi i przykleja się do CG, ale to już inna sprawa). Żeby nie wskakiwali do ruszającego pojazdu służy odpowiedni dzwonek i nalepka; "po sygnale odjazdu odsunąć się od drzwi" czy jakoś tak.
Jeśli chodzi o tramwaje to zawsze znalazł się ktoś kto chciał szybko wysiąść.
Pamiętam sytuację kilka lat temu: facet będąc w towarzystwie, dla szpanu i lekko podchmielony próbował otworzyć drzwi w trakcie jazdy ciągnąc za poręcze. Udało mu się tylko je lekko uchylić, na szczęście zaraz był przystanek.
Pamiętam sytuację kilka lat temu: facet będąc w towarzystwie, dla szpanu i lekko podchmielony próbował otworzyć drzwi w trakcie jazdy ciągnąc za poręcze. Udało mu się tylko je lekko uchylić, na szczęście zaraz był przystanek.