Likwidacje kiosków przy przystankach

Forum dyskusyjne o biletach komunikacji zbiorowej.
Kuba
Administrator
Posty: 3671
Rejestracja: pn 20:49, 24 lip 2006
Lokalizacja: Łódź Widzew
Kontakt:

Likwidacje kiosków przy przystankach

Post autor: Kuba »

Nie wiem co się ostatnio dzieje. Zauważyłem tendencję do likwidowania kiosków przy przystankach. Nie wiem czy kwota najmu (czy co tam taki kioskarz płaci) zdrożała i stąd ta sytuacja... To przekłada się (może nie jakoś bardzo znacząco, ale jednak) na wzrost sprzedaży biletów u kierowców, bo po prostu pasażer nie może zakupić biletu na przystanku.

Z moich rejonów zauważyłem, że ostatnio zlikwidowano m.in. kioski przy Rondzie Sybiraków, na Przybyszewskiego/Tatrzańska (oba w kier. zachodnim). Na przystanku Zakładowa/Hetmańska też nie ma kiosku (również kier. zach.) - ale tutaj nie ma problemu bo obok jest punkt sprzedaży biletów. Kiedyś widziałem też, że zlikwidowano kiosk na Lutomierskiej przy Klonowej ale po jakimś czasie znów go ustawiono.

Skoro już likwidują te kioski to mogliby chociaż jakąś blachą zasłonić ten odsłonięty bok gdzie stał kiosk, bo jak jest taka brzydka pogoda jak teraz to w ogóle wiata traci swą funkcjonalność (i tak wiatr hula i deszcz wpada do wewnątrz...)
Obrazek
---
"Mleko ma najszybszy transport"
KMST197
Gaduła
Posty: 1010
Rejestracja: sob 07:53, 03 lis 2007

Post autor: KMST197 »

Przez to zarabia MPK bo sie kupuje bilety u kierowcy...
Awatar użytkownika
Karol
Administrator
Posty: 1996
Rejestracja: sob 15:31, 10 lis 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Karol »

Tak, kioski na przystankach są likwidowane bo ich prowadzenie się nie opłaca. Przecież nikt Ci nie wyżyje ze sprzedaży biletów. Klientów mało a czynsze spore, nikt nie będzie przecież dopłacał do interesu. Tak samo są one często okradane przez złodziei i to ludzi tym bardziej zniechęca.
Obrazek
M.C.
Gaduła
Posty: 1958
Rejestracja: sob 16:08, 01 gru 2007

Post autor: M.C. »

sawik pisze:Przez to zarabia MPK bo sie kupuje bilety u kierowcy...
Akurat MPK nie zarabia na tym nic.
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

Zlikwidowano też kiosk na przystanku Rzgowska/Łazowskiego.
rkplodz
Fan forum
Posty: 3520
Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
Kontakt:

Post autor: rkplodz »

@MC: właśnie, a jak to w końcu jest z tymi dodatkowymi 0,30-0,50, kto je dostaje?
M.C.
Gaduła
Posty: 1958
Rejestracja: sob 16:08, 01 gru 2007

Post autor: M.C. »

Prowadzący pojazd, w ramach "rekompensaty" za dodatkowy obowiązek.
rkplodz
Fan forum
Posty: 3520
Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
Kontakt:

Post autor: rkplodz »

aa, tak jak myślałem, ale ktoś mi to niby dementował. A kto jest w ogóle emitentem tych biletów, MPK czy ZDiT? Odpowiedź nie wydaje mi się oczywista, bo gdyby MPK to czy miałyby ZDiTowy wzór, a gdyby ZDiT - to czemu nie kolportowałby ich wśród innych przewoźników ŁLTZ?
M.C.
Gaduła
Posty: 1958
Rejestracja: sob 16:08, 01 gru 2007

Post autor: M.C. »

Hmm, trafne pytanie. Wydaje mi się, że raczej ZDiT, ale wówczas faktycznie, powinny być dostępne we wszystkich pojazdach LTZ w Łodzi. Sam byłem kiedyś świadkiem, gdy pasażerka chciała kupić bilet w tramwaju 43 na odcinku miejskim, a motorniczy miał tylko bilety konstantynowskie.
Awatar użytkownika
Karol
Administrator
Posty: 1996
Rejestracja: sob 15:31, 10 lis 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Karol »

ZDiT sprzedaje bilety dla MPK i innych większych hurtowni jak Carmen oraz Ruch.
Obrazek
o3r
Fan forum
Posty: 3605
Rejestracja: ndz 22:12, 01 lip 2007
Lokalizacja: Łódź Śródmieście

Post autor: o3r »

Może sprzedaż biletów przez prowadzących pojazdy MPK jest umową tego przewoźnika ze ZDiT, a nie pomysłem Zarządu dla KM w ogóle?
rkplodz
Fan forum
Posty: 3520
Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
Kontakt:

Post autor: rkplodz »

Może, ale nie wiem co stoi na przeszkodzie by było to rozwiązanie systemowe. Nie umiem tego zracjonalizować.
Bros
Sympatyk forum
Posty: 537
Rejestracja: wt 15:07, 18 lip 2006
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Bros »

Echo Miasta pisze:Zabraknie nam kioskarzy?

2008.05.05
Coraz mniej osób chce prowadzić w Łodzi kioski. - Nie dziwimy się. To robota w świątek, piątek i niedzielę, a do tego nie przynosi kokosów - mówią ajenci kiosków
O tym, że w Łodzi ze świecą szukać ludzi zainteresowanych prowadzeniem kiosków przekonuje kampania promocyjna, jaką od niedawna prowadzi Ruch. Na kioskach należących do sieci wiszą spore billboardy z hasłem: “Weź kiosk w swoje ręce". Jest też numer infolinii i adres poczty elektronicznej, na który można wysłać zgłoszenia.
- Rzeczywiście zaczyna nam brakować kioskarzy, ale to problem znacznie szerszy i dotyczy nie tylko Łodzi - potwierdza Renata Duda, zastępca dyrektora do spraw marketingu łódzkiego oddziału RSS Ruch. - Jeszcze dwa lata temu na moim biurku leżała sterta podań osób, które czekały, aż zwolni się któryś z kiosków. Dziś, zamiast niej, mam listę punktów, które czekają na obsadę.
Spora w tym "zasługa" zarobkowej emigracji łodzian. Jednak nie jest to główny powód.
- Do niedawna byliśmy monopolistą w tej branży. Dziś wyrosła nam silna konkurencja, która podbiera nam i klientów, i pracowników - tłumaczy Renata Duda. - Równie istotny powód to strach ludzi przed otwieraniem działalności gospodarczej, a tylko w ten sposób można dziś współpracować z Ruchem.

Kiosk to kłopoty?
Sami kioskarze wymieniają kilka innych przyczyn braku chętnych do pracy w kioskach.
- Żeby prowadzić kiosk, trzeba założyć firmę, zarobić na ZUS, podatki, czynsz, prąd... Nie jest to łatwe, gdy sprzedaje się głównie prasę i papierosy. Na tym są niewielkie marże - mówi kioskarz z budki przy ruchliwej ulicy. - A pracujemy świątek piątek, soboty, niedziele.
- Jakby tego było mało nie możemy decydować, co wstawić do swojego kramu, bo musimy brać towar z hurtowni Ruchu, gdy w innych ceny są bardziej konkurencyjne - irytuje się kobieta, prowadząca kiosk w okolicach alei Politechniki.
- Pracuję w tej branży od bardzo dawna i jeszcze nie widziałam kogoś, kto wyszedłby z kiosku bez długów - narzeka kioskarka z ul. Gdańskiej. - Póki pracujesz i płacisz rachunki z bieżących wpływów, jest w porządku. Jednak wszyscy moi znajomi, którzy zrezygnowali, zostawali z długami. Niekiedy bardzo poważnymi. Ludzie o tym wiedzą i dlatego nie garną się do pracy w kioskach.
- Rzeczywiście milionów się w kiosku nie zarobi, ale da się z tej pracy w miarę spokojnie zarobić na życie - nie zgadza się kioskarz z jednego z najlepszych punktów w samym sercu Łodzi. Choć nie chce zdradzić, ile zarabia.
- Chyba jednak nie jest tak tragicznie, skoro mój szef otworzył już pięć kiosków - mówi kobieta z konkurencyjnej sieci. - Widzę po nim, że to sposób na zarabianie niemałych pieniędzy.

Chętnych brak
- Z zarzutem, że narzucamy towar się nie zgadzam. Po prostu proponujemy różne formy współpracy - zaznacza Renata Duda. - Łączy je jedynie to, że trzeba otworzyć firmę.
Współpraca zależy od umowy. Według pierwszego wariantu umowa obliguje jedynie do brania od Ruchu prasy. Wszystkie inne towary można kupować, gdzie się chce. Drugi rodzaj współpracy polega na tym, że w hurtowni Ruchu kupuję się prasę i wszystkie inny artykuły. W obu przypadkach trzeba opłacić dzierżawę kiosku - od 300 do 500 zł. Jednak najlepsze lokalizacje kosztują nawet kilkakrotnie więcej. Według trzeciej formy współpracy to Ruch prowadzi finanse nowej firmy, wskazuje, które towary brać i ustala ceny.
- Wyboru dokonuje osoba biorąca kiosk. Ale znaczenie ma też jego położenie. Są punkty, gdzie w grę wchodzi na przykład tylko pierwsza forma, z uwagi na konkurencję - informuje mężczyzna, odpowiadający na pytania dotyczące akcji "Weź kiosk w swoje ręce".
Nie ma wymagań dotyczących wykształcenia i doświadczenia zawodowego. Mimo to chętnych brak.

Andrzej Adamczewski
[url=mailto:andrzej.adamczewski@echomiasta.pl]andrzej.adamczewski@echomiasta.pl[/url]
MNK
Megagaduła
Posty: 3254
Rejestracja: wt 16:18, 20 lut 2007
Lokalizacja: C.Z.M.P.
Kontakt:

Post autor: MNK »

Wracając do kierowców:
Oni nieraz nie mają biletów. Znam przypadek w którym kierowca z 75/1- 2662, nie miał biletów, i powiedział pani żeby wysaidła przy Kurczakach, bo tam jest kiosk, a on na nią poczeka Obrazek
Simon
Gaduła
Posty: 1399
Rejestracja: ndz 21:08, 09 gru 2007
Lokalizacja: Łódź Górna

Post autor: Simon »

Gorzej jakby była kolejka przy kiosku Obrazek
Kuba
Administrator
Posty: 3671
Rejestracja: pn 20:49, 24 lip 2006
Lokalizacja: Łódź Widzew
Kontakt:

Post autor: Kuba »

No ja widziałem taką sytuację w tramwaju stojącym na przystanku Kilińskiego/Piłsudskiego. Motorniczy powiedział chłopakowi żeby wyskoczył do kiosku po bilet. Była kolejka, ale chłopakowi udało się jakoś zgrabnie przeprosić panią akurat kupującą w kiosku.

A ten w/w artykuł sporo wyjaśnia. Szkoda tylko, że po likwidacji kiosku zostawia się nieporządek. Ja rozumiem jakiś stan przejściowy, ale np. kiosk na Zakładowej zlikwidowano już blisko pół roku temu i do tej pory nikt nie założył jakiejś blachy, która mogłaby uchronić przed zimnem, deszczem czy wiatrem...
Obrazek
---
"Mleko ma najszybszy transport"
Kazik
Megagaduła
Posty: 2926
Rejestracja: pt 12:09, 09 cze 2006
Lokalizacja: miasto Łódź

Post autor: Kazik »

Na przystanku Broniewskiego/Kraszewskiego zlikwidowano kiosk i parę dni później ustawiono nową (zieloną) wiatę.

Słyszałem (nie mogę potwierdzić), że MPK domaga się opłat za kiosk "przyklejony" do wiaty.

Bilety LTZŁ (emitowane przez ZDiT) sprzedawane są tylko w pojazdach MPK. W podmiejskich tramwajach bywają nalepki, że motorniczy nie sprzedaje biletów łódzkich. Ciekawe jak KORO.
Marcin
Gaduła
Posty: 1791
Rejestracja: pn 20:10, 11 lip 2005

Post autor: Marcin »

To akurat chore. Szukałem kiedyś w całej okolicy kiosku, żeby kupić bilet, ale oczywiście nie było, a motorniczy 43 też nie miał (chociaż myślałem że ma). Skoro MPK sprzedaje, to niech reszta też sprzedaje... Tym bardziej, że na liniach podmiejskich jeżdżą ludzie z Konstantynowa, Lutomierska itd. i nie koniecznie muszą mieć bilety na łódzki odcinek trasy. I co wtedy? Wysiadają na granicy strefy i dalej na nogach? Obrazek

Komunikacja miejska nie może być dla pasażera źródłem kłopotów, bo wybierze prywatnego złomobusa i nie będzie się musiał martwić o bilet.
Jeśli z tym są kłopoty, to we wszystkich wagonach powinny być automaty zainstalowane i sprawa załatwiona. A kiosków jak ubywa, tak ubywa...
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Marcin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Karol
Administrator
Posty: 1996
Rejestracja: sob 15:31, 10 lis 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Karol »

Marcin pisze:A kiosków jak ubywa, tak ubywa...
No i będzie ubywać, aż nie będzie żadnego, taka jest ich niestety przyszłość.
Ten artykuł przytoczony w temacie jest bardzo wymowny, ale subiektywny, ponieważ redaktor uważa, że jedyną firmą wynajmującą kioski np. w Łodzi jest Ruch :shock:
Mamy jeszcze HDS/Inmedio czyli te poomikomowskie biało-czerwone kioski na przystankach i tam nie ma tak rygorystycznych nakazów jak w Ruchu...
Kazik pisze:Na przystanku Broniewskiego/Kraszewskiego zlikwidowano kiosk i parę dni później ustawiono nową (zieloną) wiatę.
Tak zlikwidowano, bo tam "szły" tylko bilety ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
prof_klos
Megagaduła
Posty: 3415
Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
Lokalizacja: Pabianice | Piaski

Post autor: prof_klos »

Nie martwcie się - w Pabianicach również notorycznie znikają kioski.
Ostatnio:
-> Skłodowskiej.
-> Mielczarskiego.
-> Tkacka.
-> Ostatnia.

To tylko kilka z mojej bezpośredniej okolicy /promień 1,5 km/ Obrazek
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez prof_klos, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
ODPOWIEDZ