Integracja taryfowa
Czasowe w Warszwie sprawdzić się mogą tylko w tramwajach i na peryferyjnych liniach autobusowych w miejscach gdzie nie ma korków.
rkp: To chyba nie zmiana umowy, bo przepisy i rozkład masz określone z góry, tylko nie dotrzymanie warunków umowy z przyczyn niezależnych od przewoźnika. Choć to na pewno nie takie proste...
rkp: To chyba nie zmiana umowy, bo przepisy i rozkład masz określone z góry, tylko nie dotrzymanie warunków umowy z przyczyn niezależnych od przewoźnika. Choć to na pewno nie takie proste...
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez SzK, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Fan forum
- Posty: 3520
- Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
- Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
- Kontakt:
no jak niedotrzymanie? Zmiana, bo samym niedotrzymaniem jest fakt przekroczenia rozkładowego czasu jazdy.
Tylko czemu ja mam, k*a, płacić więcej za to, że tramwaj jedzie dłużej niż powinien?! Nie pojmuję tego. Nie może być tak że przewiezienie mnie z miejsca A do B kosztuje 2,40 albo 3,60 - zobaczy się w trakcie...
Tylko czemu ja mam, k*a, płacić więcej za to, że tramwaj jedzie dłużej niż powinien?! Nie pojmuję tego. Nie może być tak że przewiezienie mnie z miejsca A do B kosztuje 2,40 albo 3,60 - zobaczy się w trakcie...
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez rkplodz, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaraz, chwilaZmiana, bo samym niedotrzymaniem jest fakt przekroczenia rozkładowego czasu jazdy.
Umowę zawarłeś wsiadając do pojazdu, chcesz dojechać gdzieś z jednego końca Warszawy na drugi. Wg rozkładu wiesz, że się zmieścisz w 120 minutach, korzystasz z jednej linii. Więc kasujesz jednorazowy.
I to jest "treść" umowy, która się nie zmienia.
A wydłużenie czasu jazdy - niedotrzymanie warunków umowy, którą zawarłeś.
---
Jeśli chodzi o tramwaj, to przekroczenie 120 minut jest bardzo trudne.
W autobusach - możliwe.
Niestety, masz w przepisach, że bilet jest ważny w jednej linii do 120 minut. Kasując go jesteś o tym (tak, teoretycznie, ale wisi to w widocznych miejscu w pojazdach, bo tak jest w ustawie) poinformowany.
Wg mnie ten przepis ma zapobiec jeżdżenia na tym samym bilecie w tę i z powrotem tym samym pojazdem. Ekstremalnych przypadków widocznie nie przewidziano.
P.S. Wkurzają mnie te reklamy.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez SzK, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie wiem jak wygląda sprawa kanarów w Warszawie, ale łódzcy raczej by olali to czy przekraczasz czas o 5 minut czy nie, ewentualnie zwrócili uwagę (przynajmniej takie wnioski wyciągam z własnych doświadczeń). No ale oni tam mają te urządzenia do kontroli...
@SzK: Adblock Plus (z filtrami na USA) pomaga
@SzK: Adblock Plus (z filtrami na USA) pomaga
SzK pisze: Wg mnie ten przepis ma zapobiec jeżdżenia na tym samym bilecie w tę i z powrotem tym samym pojazdem. Ekstremalnych przypadków widocznie nie przewidziano.
Zgadłeś
Z cennika:
Bilet jednorazowy (uprawniający
do korzystania ze wszystkich linii dziennych i linii nocnych) uprawniający do przejazdu jednym środkiem transportu od momentu skasowania
do ostatniego przystanku lub stacji dla wysiadających, nie dłużej jednak niż
przez 120 minut
http://www.ztm.waw.pl/taryfa/cennik.php
Twoje wytłumaczenie ważności biletu czasowego jest dobrym wytłumaczeniem...
Kontrolerzy są jak sępy. Niektórzy nawet minuty nie odpuszczą. Serio.px33 pisze:Nie wiem jak wygląda sprawa kanarów w Warszawie, ale łódzcy raczej by olali to czy przekraczasz czas o 5 minut czy nie, ewentualnie zwrócili uwagę (przynajmniej takie wnioski wyciągam z własnych doświadczeń). No ale oni tam mają te urządzenia do kontroli...