Sen
Śniło mi się dzisiaj, że w GOPie wzrosło zapotrzebowanie na wagony techniczne. w radiu mówili, że można nawet natrafić na mijanke dwóch technicznych eNek. Na jakiejś gruntowej uliczce w Gliwicach ustawiono dwa GT6 (!), a przed nimi urządzono... warzywniaki. Wokół tego wszystkiego kręciło się mnóstwo kóz, które lizały przechodniów.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez WMC, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Sympatyk forum
- Posty: 842
- Rejestracja: wt 13:27, 01 lip 2008
- Lokalizacja: Żubardź / Limanka :)
Śniło mi się, że z Ukalo nocą pod moim domem czkealiśmy na ,,najostatniejszy" tramwaj na Limance i go poprosiłem, żeby sfotografował Cityrunnnera na tle jakiejś puszki (coś jak konserwa). Później nagle zrobił się piękny dzień, zjawił się jeszcze jakiś MKM (Dziki albo BartStep) i poszliśmy w jakieś miejsce. Tym miejscem było skrzyżowanie Wrześnieńska x Malinowa. Tam stało żółte Seicento, jednak bardzo pomniejszone. Jechaliśmy dalej fotografować. Ukalo kierował, ale były problemy ze wsiadaniem na kanapę z tyłu. Nie można było się zmieścić. Sen się skończył.
Re: Sen
TRZYpsy zazwyczaj zajadam do pivkaAdam Alex(ex1022) pisze:3 psy
Ale wracając do snów, to zazwyczaj miewam koszmary typu:
-wysiadłem z kabiny kierowcy po fajki do kiosku, a autobus sobie odjechał
-zero hamulcy i full mięsa (ludzi) na przystanku, wjeżdżam w nich a oni krzyczą i wszędzie pełno krwi
Całe szczęście, że w nocy kioski są zamknięte!!
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez ShaMaN, łącznie zmieniany 1 raz.
- prof_klos
- Megagaduła
- Posty: 3415
- Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
- Lokalizacja: Pabianice | Piaski
Umarłem ze śmiechu.
Sen był taki:
Pabianice, ulica Zamkowa, przy Poprzecznej. Czekam z MKazikiem oraz Majanem na tramwaj. Ten nie przyjeżdża. W zamian MPK przysłało nam Jelcza 120MM 2254 na KZ. Wsiedliśmy. Padał śnieg, chociaż było gorąco i świeciło słońce. Na drodze lód. Kierowca kręcił kołem kierownicy na wszystkie strony i gazował ile się dało. W efekcie Jelcz zawijał dupą na wszelkie strony, rozbijając wszystko, co stało na drodze - latarnie, zaparkowane samochody. Potem się okazało, że prowadził Przemotz280. Cóż, Majan podszedł do kabiny, wyciągnął gościa za kołnierz zza sterów, MKazik mu naje**ł a ja to fociłem krzycząc "ale będzie fota na GTLodzia! Haha!". Wyszliśmy z autobusu. Przejechaliśmy tylko przystanek - byliśmy przy 3 Maja. Majan stanął na torowisku tramwajowym chcąc sfotografować rozbitego 2254, kiedy zza jego pleców nadjechał z wielką prędkością tramwaj "bulwa", rozjeżdżając go na dwie części. MKazik spojrzał na to, pytając "co z nim robimy?". Zastanowiliśmy się i uznaliśmy, że każdy bierze po troszku do torby i idziemy zakopać szczątki na cmentarz. Wtedy dogonił nas Przemotrz i się zrewanżował rozjeżdżając nas 2254...
To był koniec snu.
Lałem ze śmiechu pół dnia!
Sen był taki:
Pabianice, ulica Zamkowa, przy Poprzecznej. Czekam z MKazikiem oraz Majanem na tramwaj. Ten nie przyjeżdża. W zamian MPK przysłało nam Jelcza 120MM 2254 na KZ. Wsiedliśmy. Padał śnieg, chociaż było gorąco i świeciło słońce. Na drodze lód. Kierowca kręcił kołem kierownicy na wszystkie strony i gazował ile się dało. W efekcie Jelcz zawijał dupą na wszelkie strony, rozbijając wszystko, co stało na drodze - latarnie, zaparkowane samochody. Potem się okazało, że prowadził Przemotz280. Cóż, Majan podszedł do kabiny, wyciągnął gościa za kołnierz zza sterów, MKazik mu naje**ł a ja to fociłem krzycząc "ale będzie fota na GTLodzia! Haha!". Wyszliśmy z autobusu. Przejechaliśmy tylko przystanek - byliśmy przy 3 Maja. Majan stanął na torowisku tramwajowym chcąc sfotografować rozbitego 2254, kiedy zza jego pleców nadjechał z wielką prędkością tramwaj "bulwa", rozjeżdżając go na dwie części. MKazik spojrzał na to, pytając "co z nim robimy?". Zastanowiliśmy się i uznaliśmy, że każdy bierze po troszku do torby i idziemy zakopać szczątki na cmentarz. Wtedy dogonił nas Przemotrz i się zrewanżował rozjeżdżając nas 2254...
To był koniec snu.
Lałem ze śmiechu pół dnia!
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
-
- Stały bywalec
- Posty: 371
- Rejestracja: czw 17:26, 11 lut 2010
- Lokalizacja: PKP Łódź-Niciarniana
Zeszłej nocy miałem taki sen:
Otóż był 1 czerwca 2010. Ja jade Ikarem 1299 na 81 by zaliczyć obsługę Linii Tesco Bałuty przez Kris-Toura. Idę na parking a tam patrze: 2482 na Tesco Teofilów, 1867 na Tesco Radogoszcz oraz 2510 na Tesco Bałuty . No nic wsiadam bo na Teofilów musze jechać. Jade jadę a na Aleksandrowskiej widzę ....2667 na Real Teofilów, Autosana H9-20 z PKS-u na 96, Gt8 #202 na 13, Solbusa WI 63880 z Tramwajów Podmiejskich na Z3 oraz Citaro ELW 4C28 z Bursiaka na 84. Citaro prowadził Mkazik a Gt8 Dziki . Wysiadam z ikara i biegne do H9-ki na 96 Gdy już wsiadłem....obudziłem się zlany potem
Otóż był 1 czerwca 2010. Ja jade Ikarem 1299 na 81 by zaliczyć obsługę Linii Tesco Bałuty przez Kris-Toura. Idę na parking a tam patrze: 2482 na Tesco Teofilów, 1867 na Tesco Radogoszcz oraz 2510 na Tesco Bałuty . No nic wsiadam bo na Teofilów musze jechać. Jade jadę a na Aleksandrowskiej widzę ....2667 na Real Teofilów, Autosana H9-20 z PKS-u na 96, Gt8 #202 na 13, Solbusa WI 63880 z Tramwajów Podmiejskich na Z3 oraz Citaro ELW 4C28 z Bursiaka na 84. Citaro prowadził Mkazik a Gt8 Dziki . Wysiadam z ikara i biegne do H9-ki na 96 Gdy już wsiadłem....obudziłem się zlany potem
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez MKM2010, łącznie zmieniany 1 raz.
W jakim malowaniu ten H9? I H9-21 czy 35? O ile oczywiście malowanie i np. drzwi ci się śniły.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Kpc21, łącznie zmieniany 1 raz.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Jakoś w niedzielę śnił mi się Volvo B10L na 58A
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez pawlak, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Megagaduła
- Posty: 2393
- Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017
Re: Sen
Ostatnio. Rondo Solidarności, jeszcze w starej odsłonie.
15 w kierunku Kurczaków: 1303+1304, chyba bez reklam.
15 w kierunku Telefonicznej, ok. 3 min później: 2323+2324, z reklamą, ale tak dziwnie zamalowaną, że można by podejrzewać, że to wcale nie reklama, tylko jakiś dziki malunek. Nawet nie pamiętam, czy była nazwa firmy czy nie. Ale kolorystyka robi wrażenie. Dominował biały, ale też były domieszki szarego, różu i brązu.
----------------
A dodam, że kiedyś, ostatniej wiosny bodaj, śniło mi się, że przebywałem w różnych częściach Łodzi i zastawałem dużo Konstali bez IOD, m.in. 1730+1731 (chyba na 3)
15 w kierunku Kurczaków: 1303+1304, chyba bez reklam.
15 w kierunku Telefonicznej, ok. 3 min później: 2323+2324, z reklamą, ale tak dziwnie zamalowaną, że można by podejrzewać, że to wcale nie reklama, tylko jakiś dziki malunek. Nawet nie pamiętam, czy była nazwa firmy czy nie. Ale kolorystyka robi wrażenie. Dominował biały, ale też były domieszki szarego, różu i brązu.
----------------
A dodam, że kiedyś, ostatniej wiosny bodaj, śniło mi się, że przebywałem w różnych częściach Łodzi i zastawałem dużo Konstali bez IOD, m.in. 1730+1731 (chyba na 3)
-
- Megagaduła
- Posty: 2393
- Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017
Re: Sen
(nie pamiętam, której nocy) W gazecie DŁ ukazał mi się króciutki artykulik, na nieparzystej stronie w prawym dolnym rogu, związany z (realnym!!!) artykułem o... zgodzie MPK na zakup wagonów z Bogestry.
-
- Megagaduła
- Posty: 2393
- Rejestracja: sob 17:34, 24 cze 2017
Re: Sen
Już kolejny sen ode mnie, tym razem bieżący.
Na Politechniki jechałem "15" w stronę uczelni. Nagle nieopodal przystanku przy Skrzywana doszło do wykolejenia. Nikomu nic się nie stało, a motorniczy szybko nacisnął przycisk od otwierania drzwi, choć ja miałem przycisk w ręku. Ze składu tego, dokładnie 2372+2373, zmuszony byłem wysiąść i dalej jechać autobusem, którego nie było widać ma horyzoncie. Podobno w pobliżu było jakieś 94 (nie, nie 74), ale ono było w innym kierunku.
Nie tylko ze względu na ten sen, nikomu nie życzę takich dziwnych sytuacji, gdy konieczne jest skorzystanie z komunikacji miejskiej, a w szczególności przy dojazdach do pracy czy na zajęcia.
Na Politechniki jechałem "15" w stronę uczelni. Nagle nieopodal przystanku przy Skrzywana doszło do wykolejenia. Nikomu nic się nie stało, a motorniczy szybko nacisnął przycisk od otwierania drzwi, choć ja miałem przycisk w ręku. Ze składu tego, dokładnie 2372+2373, zmuszony byłem wysiąść i dalej jechać autobusem, którego nie było widać ma horyzoncie. Podobno w pobliżu było jakieś 94 (nie, nie 74), ale ono było w innym kierunku.
Nie tylko ze względu na ten sen, nikomu nie życzę takich dziwnych sytuacji, gdy konieczne jest skorzystanie z komunikacji miejskiej, a w szczególności przy dojazdach do pracy czy na zajęcia.