Łódzka polibuda i kierunek Transport

Na każdy temat.
smugler1990
Stały bywalec
Posty: 279
Rejestracja: czw 18:34, 25 maja 2006

Łódzka polibuda i kierunek Transport

Post autor: smugler1990 »

Wkrótce stanie przede mną pewne zadanie - będę musiał zdecydować gdzie iść na studia. Najbardziej rzecz jasna interesuję się transportem Obrazek Czy ktoś wie jak wygląda studiowanie na takim kierunku , co trzeba mieć dobrze opanowane i jaka praca jest po takim kierunku
Pozdrawiam Łukasz Obrazek
o3r
Fan forum
Posty: 3605
Rejestracja: ndz 22:12, 01 lip 2007
Lokalizacja: Łódź Śródmieście

Post autor: o3r »

Napisz do Gaspara - jest właśnie na transporcie, tyle, że w Katowicach Obrazek
Awatar użytkownika
prof_klos
Megagaduła
Posty: 3415
Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
Lokalizacja: Pabianice | Piaski

Post autor: prof_klos »

Na łódzkiej zaś bodaj jest Morton.
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
mig
Moderator
Posty: 3770
Rejestracja: czw 13:56, 19 paź 2006
Lokalizacja: Łódź Widzew
Kontakt:

Post autor: mig »

Na maturze musisz zdawać kierunki ścisłe, to jest podstawa, żeby tam iść Obrazek
hradek
Bywalec
Posty: 167
Rejestracja: pt 14:34, 17 sie 2007
Lokalizacja: Łódź Niciarniana

Re: Łódzka polibuda i kierunek Transport

Post autor: hradek »

smugler1990 pisze:Wkrótce stanie przede mną pewne zadanie - będę musiał zdecydować gdzie iść na studia. Najbardziej rzecz jasna interesuję się transportem Obrazek

Jak nie jesteś ścisłowcem, to możesz spróbować na prawie ;) Na czwartym roku można wybrać sobie przedmiot Prawo transportowe i pisać pracę magisterską też z tego zakresu. Związek z transportem niezaprzeczalny :twisted:
Kazik
Megagaduła
Posty: 2926
Rejestracja: pt 12:09, 09 cze 2006
Lokalizacja: miasto Łódź

Post autor: Kazik »

Zacznijmy od tego, że studiowanie na Transporcie na PŁ jest do bani (dopisz do ankiety). Jest to Wydział Mechaniczny (albo EEIA, jeszcze gorzej), a to uczelnia dla prawdziwych twardzieli (takich jak ja i podobno Morton). Właściwie z miejsca możesz się przygotować na powtarzanie przedmiotów i studia dłuższe niż planowe 5 lat.

Trochę postraszyłem?

Jak zaczynałem 3 lata temu, to zdawałem na maturze m.in. matmę i fizykę, tą drugą właściwie niepotrzebnie. Był w sierpniu konkurs świadectw i mam w grupię kolegę, który zdawał nie matematykę, a historię... . Wciągnęło go i jest na trzecim roku. Warunkowo, jak ja (nie zdałem dwóch przedmiotów), ale jest.
Rok później było już więcej chętnych niż miejsc i tendecja jest rosnąca, więc lepiej zdawaj fizykę lub chemię.

Co do samych studiów: mam fajną grupę dziekańską (czyli na studiach tak jak klasa w szkole), pomagamy sobie i dzięki temu przetrwaliśmy. Nie na każdym roku i nie na każdym kierunku się trafia. Właściwie zupełny przypadek.
Trzeba mieć sporo cierpliwości do administracji (bałagan) i wykładowców.
Matematyka nie jest taka straszna jak ją malują, przejechałem na wiedzy z liceum i może musiałem sporo przyswoić, ale rozumiałem. Fakt, że miałem fantastycznego matematyka w XXXI LO. Pozostałe przedmioty do przejścia. Trzeba mieć smykałkę do rysowania: jest trochę rysunku technicznego.

Jak przejdziesz pierwszy rok, to okazuje się, że każdy następny jest... gorszy! Na pewno do V semestru, potem (podono, nie byłem na VI) jest z górki i zaczynają Cię traktować jak człowieka.
Podstawą nauki jest systematyczność (u mnie kuleje), nie samą sesją żyje student, w ciągu semestru są ćwiczenia, kolokwia i laboratoria i trzeba się do nich uczyć.

Perspektywy:
1. Konstruktor (kiepski, jak chcesz projektować maszyny, to jest Mechanika i Budowa Maszyn, specjalność Samochody i Ciągniki), a nawet jak nie konstruktor, to technolog w fabryce
2. Logistyk, specjalista od zarządzania transportem (też są chyba lepsze kierunki)
3. Inżynieria Ruchu (dowiesz się jak projektować drogi, sterować ruchem itp.)
4. Zarządzanie flotą samochodów (diagnostyka itd. - nie miałem zbyt wiele na ten temat, głównie 4. rok)
Niestety nie znam żadnego absolwenta Transportu, więc tak naprawdę nie wiem, co robią ludzie po tym kierunku. Zresztą powstał on 4 lata temu i nikt go jeszcze nie skończył. Bazuję na tym, co mówią wykładowcy o absolwentach pokrewnych kierunków i na tym, co jest na różnych przedmiotach.

Łykniesz trochę wiedzy zarówno o pojazdach samochodowych, jak i szynowych.


Mam nadzieję, że zasilisz już niedługo elitę intelektualną tego kraju - grono magistrów inżynierówObrazek
Niestety nie znam
smugler1990
Stały bywalec
Posty: 279
Rejestracja: czw 18:34, 25 maja 2006

Post autor: smugler1990 »

Czyli zdawać matmę ?? Jako rozszerzenie czy jako podstawa ?? Co do fizyki - to samo pytanie-rozszerzenie czy podstawa ??
Kazik
Megagaduła
Posty: 2926
Rejestracja: pt 12:09, 09 cze 2006
Lokalizacja: miasto Łódź

Post autor: Kazik »

Matma - obowiązkowo rozszerzona, nawet jeśli nie dla punktów, to dla wiedzy
Fizyka - raczej rozszerzona, nie wiem, jak trawisz ten przedmiot; jeśli nie sprawia ci ogromnych trudności, weź rozszerzony; jeśli miałbyś polec przez fizę to podstawowa
możesz zamiast fizyki zdawać chemię, ale później (w pzeciwieństwie do fizyki) ci się ona nie przyda
smugler1990
Stały bywalec
Posty: 279
Rejestracja: czw 18:34, 25 maja 2006

Post autor: smugler1990 »

Czyli tak jak planuję - matma rozszerzona i fizyka [puki co to mam dobrze rozwiniętą teorię , zadania dopiero co zaczeliśmy robić]-więc fizyka raczej podstawa. Trochę mnie dziwi ,,młodość'' tego kierunku . Co do studiów Kaspra to wszystko monitoruję i porównuję Obrazek
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

smugler1990 pisze:puki
Dobrze, że wybierasz przedmioty ścisłe ;).
Awatar użytkownika
prof_klos
Megagaduła
Posty: 3415
Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
Lokalizacja: Pabianice | Piaski

Post autor: prof_klos »

Przedmioty ścisłe? A fu!
To trzeba mieć w genach już. Ja tegoż nienawidzę. Wolę wszystko inne, czego można się nauczyć chociażby z definicji, objaśnień, jakiś sensownych wzorów, ale matmy nigdy nie 'łapałem' jak należy Obrazek
Polski - ot, ma dziedzina.
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
morton
Megagaduła
Posty: 2988
Rejestracja: wt 07:16, 12 lip 2005
Lokalizacja: Łódź - Dąbrowa

Post autor: morton »

Kazik pisze:Zacznijmy od tego, że studiowanie na Transporcie na PŁ jest do bani (dopisz do ankiety). Jest to Wydział Mechaniczny (albo EEIA, jeszcze gorzej), a to uczelnia dla prawdziwych twardzieli (takich jak ja i podobno Morton). Właściwie z miejsca możesz się przygotować na powtarzanie przedmiotów i studia dłuższe niż planowe 5 lat.
Moze ja cos napisze od siebie. Choc niewiele moge powiedziec, po raptem dwoch miesiacach nauki. Jest ciezko ale nikt nie mowil, ze bedzie latwo.
Jak zaczynałem 3 lata temu, to zdawałem na maturze m.in. matmę i fizykę, tą drugą właściwie niepotrzebnie. Był w sierpniu konkurs świadectw i mam w grupię kolegę, który zdawał nie matematykę, a historię... .
U mnie sa tez ludzie po geografii. Widac limity sie nie wypelnily, choc nie byly za wielkie (Mechaniczny - 60, EEiA - 30).
Rok później było już więcej chętnych niż miejsc i tendecja jest rosnąca, więc lepiej zdawaj fizykę lub chemię.
W grupie EEiA sa jeszcze przynajmniej 3 miejsca wolne. Trudno powiedziec ile dokladnie, bo ktos sie przeniosl, ktos juz odpuscil itp. Regularnie uczeszcza ok. 20 osob.
Matematyka nie jest taka straszna jak ją malują, przejechałem na wiedzy z liceum i może musiałem sporo przyswoić, ale rozumiałem.
Przyznaje racje. Moze troche przedwczesnie ale powtorka z LO juz sie skonczyla a ja nadal rozumiem co do mnie mowia.
Fakt, że miałem fantastycznego matematyka w XXXI LO.
Czyzby J.M.? ;>

Podsumowujac: Jest ciezko ale "nie wolno sie poddawac", jak to nam tlumacza. PŁ jest w czolowce uczelni technicznych w Polsce, wiec cieszmy sie, ze mamy ją tak blisko ;)
PS: Koledzy z gimnazjów i liceów: cieszcie się, że macie tyle wolnego, bo potem bedzie juz tylko gorzej :P
rkplodz
Fan forum
Posty: 3520
Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
Kontakt:

Post autor: rkplodz »

U nas na PolŚl przyjmowali wszystkich, którzy mieli co najmniej 30% z matury z matmy na PODSTAWIE, koniec wymogów.

Skontaktuj się z SzK, on jest na transporcie na PW, więc ma spore pojęcie o tym, czego uczą dalej.

@morton: a ja mam megaluzy Obrazek No ale pewnie w 2. sem. mi dokopią Obrazek Właśnie, PŚl - u nas warto studiować! Obrazek (zero problemów z administracją!)
Michał
Sympatyk forum
Posty: 671
Rejestracja: pn 20:53, 11 lip 2005
Lokalizacja: Jednakaglomeracja Łódzka / Poznań

Post autor: Michał »

Hmm... Czyli jak zdam matematykę i geografię rozszerzoną to mam szansę sie dostać? Ma jeszcze takie pytanko: Jak przedstawia się harmonogram zajęć(wykładów)? Jest ich dużo?
Kazik
Megagaduła
Posty: 2926
Rejestracja: pt 12:09, 09 cze 2006
Lokalizacja: miasto Łódź

Post autor: Kazik »

morton pisze:
Fakt, że miałem fantastycznego matematyka w XXXI LO.
Czyzby J.M.? ;>
dr J.M.

SzK jest na Warszawskiej? Tam zdaje się mają nawet Wydział Transportu. Musi być ciekawie. Ja niestety odrzuciłem studia zamiejscowe z powodów finansowych.

Ilość godzin na PŁ - niziutka ;) , pomiędzy 20 a 30 godzin tygodniowo, zależnie od semestru, często wolne piątki. Ale to jeszcze nic nie znaczy, w domu trzeba tyrać :roll: .

Zawsze łatwiej dostać się na Wydział Elektryczny niż Mechaniczny i więcej osób z elektryka rezygnuje. Na EEIA jest specjalność Elektryczny Transport Szynowy, ale do III roku wszystkie przedmioty są takie same dla obu wydziałów.
mig
Moderator
Posty: 3770
Rejestracja: czw 13:56, 19 paź 2006
Lokalizacja: Łódź Widzew
Kontakt:

Post autor: mig »

Takim kierunkiem pokrewnym może być też logistyka. Plusem są bardzo duże szanse na pracę oraz mnogość akceptowanych kierunków na maturze:
j. obcy + matma/geografia/informatyka/WOS. Minusem jest ilość kandydatów na miejsce Obrazek
Kazik
Megagaduła
Posty: 2926
Rejestracja: pt 12:09, 09 cze 2006
Lokalizacja: miasto Łódź

Post autor: Kazik »

Oj, po minimalnym zagłebieniu się w temat stwierdziłem, że transport i logistyka to odrębne i dość odległe dziedziny.
Michał
Sympatyk forum
Posty: 671
Rejestracja: pn 20:53, 11 lip 2005
Lokalizacja: Jednakaglomeracja Łódzka / Poznań

Post autor: Michał »

Kazik pisze: Ilość godzin na PŁ - niziutka ;) , pomiędzy 20 a 30 godzin tygodniowo, zależnie od semestru, często wolne piątki. Ale to jeszcze nic nie znaczy, w domu trzeba tyrać :roll: .
To dobrze, że Piątki wolne :D Jak dla mnie mieszkającego "tylko w dni nauki szkolnej" w Łodzi to będzie bardzo dobre :)
rkplodz
Fan forum
Posty: 3520
Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
Kontakt:

Post autor: rkplodz »

@Kazik: U nas w Kato też jest oddzielny wydzial Obrazek Na roku ok. 160 osób. @Mig: Jeśli idzie o logistykę - u nas jest to jedna ze specjalizacji na transporcie (rozważam ją).

@Michał: Co do planów zajęć możesz sobie sprawdzić jak to wygląda na www.systemytransportowe.pl
morton
Megagaduła
Posty: 2988
Rejestracja: wt 07:16, 12 lip 2005
Lokalizacja: Łódź - Dąbrowa

Post autor: morton »

Michał pisze:
Kazik pisze: Ilość godzin na PŁ - niziutka ;) , pomiędzy 20 a 30 godzin tygodniowo, zależnie od semestru, często wolne piątki. Ale to jeszcze nic nie znaczy, w domu trzeba tyrać :roll: .
To dobrze, że Piątki wolne :D Jak dla mnie mieszkającego "tylko w dni nauki szkolnej" w Łodzi to będzie bardzo dobre :)

Nie ciesz sie na zapas. Ja mam w piatek 6 godzin. W tygodniu juz 25 (po polowie semestru odpadly dwie godziny wykladow z jednego przedmiotu). W porownaniu z IFE, gdzie maja nawet i 40 godzin tygodniowo, u mnie nie jest zle ;)
ODPOWIEDZ