Śmieszne sytuacje w komunikacji miejskiej
Trochę śmieszne - trochę straszne:
Stoję sobie w Solarisie na '57' i czekam na odjazd z Karpackiej. Drzwi otwarte, obserwuję sytuację na zewnątrz. Idzie grupa młodzieńców w strojach sportowych. Zatrzymują się przy wiacie i ryczą do siebie: "Ty k...a, '57'! Ale go długo nie widziałem. Zara chyba fotkę j...ę! Ja p......ę, nawet trasa taka sama."
Miło zobaczyć jak się ludzie cieszą
Stoję sobie w Solarisie na '57' i czekam na odjazd z Karpackiej. Drzwi otwarte, obserwuję sytuację na zewnątrz. Idzie grupa młodzieńców w strojach sportowych. Zatrzymują się przy wiacie i ryczą do siebie: "Ty k...a, '57'! Ale go długo nie widziałem. Zara chyba fotkę j...ę! Ja p......ę, nawet trasa taka sama."
Miło zobaczyć jak się ludzie cieszą
- prof_klos
- Megagaduła
- Posty: 3415
- Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
- Lokalizacja: Pabianice | Piaski
Sobie stoję na Helenówku pod zajezdnią, fotografuję MKT#21.
Od strony Zgierza zaczął "podchodzić" tramwaj linii 16, toteż ustawiłem się obok torowiska i czekałem na moment do strzelenia zdjęcia. Ja tu patrzę - motorniczy demonstracyjnie czesze włosy na głowie a potem puszcza pulpit unosząc dłonie do góry jakby chciał się popisać, że umie prowadzić tramwaj bez trzymanki Wymiękliśmy przy tym
Parę minut potem, na pętli stała sobie 11 (Bombardier) oraz 4. Ja tam patrzę, a motorniczowie naparzają się kulkami ze śniegu po pętli
Od strony Zgierza zaczął "podchodzić" tramwaj linii 16, toteż ustawiłem się obok torowiska i czekałem na moment do strzelenia zdjęcia. Ja tu patrzę - motorniczy demonstracyjnie czesze włosy na głowie a potem puszcza pulpit unosząc dłonie do góry jakby chciał się popisać, że umie prowadzić tramwaj bez trzymanki Wymiękliśmy przy tym
Parę minut potem, na pętli stała sobie 11 (Bombardier) oraz 4. Ja tam patrzę, a motorniczowie naparzają się kulkami ze śniegu po pętli
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
-
- Czasem wpada
- Posty: 59
- Rejestracja: pn 14:09, 18 gru 2006
- Lokalizacja: Łódź, Żubardź
Zjazdowa 13 -> Dąbrowskiego. Przystanek Legionów/Zachodnia. Wsiada blondynka ( ) i pyta się motorniczego:
-Przepraszam, czy ten tramwaj skręca?
-Nie, jedzie prosto.
-A czy dojadę nim może do Kaliskiego?
-Nie.
Po tej sytuacji zostałem obrzucony karcącym spojrzeniem współpasażerów, gdyż wybuchłem donośnym śmiechem.
-Przepraszam, czy ten tramwaj skręca?
-Nie, jedzie prosto.
-A czy dojadę nim może do Kaliskiego?
-Nie.
Po tej sytuacji zostałem obrzucony karcącym spojrzeniem współpasażerów, gdyż wybuchłem donośnym śmiechem.
Dziś w 1115 na przystanku przy skrzyżowaniu Klonowa x Limanowskiego kierowca normalnie podjeżdza na przystanke, wpuszcza pasażerów, zamyka drzwi i odjeżdza. Dojeżdza on do świateł i biegną dwie dziewczyny . Otworzył przednie drzwi, mimo że miał zielone światło i wpuszcza te dziewczyny i taki tekst:
- Dziękujemy bardzo - mówi jedna z dziewczyn.
- Proszę - odpowiada kierowca. Po czym powiedział do dziewczyn: A buzi?
- A dziewczyny mówią: Może później
- Dziękujemy bardzo - mówi jedna z dziewczyn.
- Proszę - odpowiada kierowca. Po czym powiedział do dziewczyn: A buzi?
- A dziewczyny mówią: Może później
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez KMST197, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Sympatyk forum
- Posty: 954
- Rejestracja: wt 17:13, 21 sie 2007
- Lokalizacja: Aleksandrów Ł./Łódź
- Kontakt:
Jadę sobie tramwajem, który prowadzi Dziki, z przybyszem z dalekiej Warszawy. W pewnym momencie wchodzi do wagonu kanar, podchodzi do jakiejś baby i radośnie krzyczy: "Bileciki do kontroli!". Na to garstka ortalionów siedzących na tyle wagonu do swoich lachonów: "No! Dziewice! Kontrola czy macie majtki!".