Śmieszne sytuacje w komunikacji miejskiej

Na każdy temat.
dziki
Sympatyk forum
Posty: 601
Rejestracja: czw 12:54, 21 lip 2005
Lokalizacja:

Post autor: dziki »

I nic nie powiedzieliście? Radio pewno miałem za głośno to nie usłyszałem.
KMST197
Gaduła
Posty: 1010
Rejestracja: sob 07:53, 03 lis 2007

Post autor: KMST197 »

Dziś idę sobię na Zakładowej i widze że z daleka jedzie Citaro. Koło mnie robotnicy pracowali przy kanale - akurat mieli przerwę. Wyciągam aparat i focę to Citaro a jedna z osób pracujących przy kanale taki tekst do kolegi:
-Ty, pracuj bo ukryta kamera idzie...
Po tym wstali i wzieli się do roboty Obrazek
roch_k
Czasem wpada
Posty: 78
Rejestracja: pt 23:51, 22 lut 2008
Lokalizacja: Łódź Kurczaki

Post autor: roch_k »

Mistrzem dzisiejszego dnia było motorczniy 10 (1203). Na przystanku Mickiewicza/Kościuszki wysiadł z kabiny i tłumaczył: "Szanowni państwo. Z powodu awarii wodociągów na Retkini żaden tramwaj nie kursuje do krańcówki Wyszyńskiego. Ja robię kółko ulicami: Mickiewicza, Włókniarzy, Kopernika, Gdańską, Zieloną i Kościuszki. Z przystanku autobusowego odjeżdza linia zastępcza z literką Z. Czy wszystko jest dla państwa zrozumiałe?" Motorniczy powtarzał komunikat 3 razy. Był niesamowicie życzliwy i miły. Na przystanku staliśmy z 5 minut, potem powtórzył wszystko 4 raz dla osób, które zdażyły wsiąść do 10. W momencie skrętu z Mickiewicza w Włókniarzy znów wysiadł i tłumaczył jak jedzie. Na co jeden z pasażerów w stanie wskazującym zdołał wydusić z siebei tylko: "Ty skur*******!". Na co motorniczy odpowiedział: "Bardzo dziękuję, ale i tak skręcę".
M.C.
Gaduła
Posty: 1958
Rejestracja: sob 16:08, 01 gru 2007

Post autor: M.C. »

Faktycznie, boki można zrywać...

Mnie się prędzej na płacz zanosi niz śmiech Obrazek
roch_k
Czasem wpada
Posty: 78
Rejestracja: pt 23:51, 22 lut 2008
Lokalizacja: Łódź Kurczaki

Post autor: roch_k »

a z jakiego powodu?
M.C.
Gaduła
Posty: 1958
Rejestracja: sob 16:08, 01 gru 2007

Post autor: M.C. »

Pewnie z tego samego, z którego ty masz radochę.
roch_k
Czasem wpada
Posty: 78
Rejestracja: pt 23:51, 22 lut 2008
Lokalizacja: Łódź Kurczaki

Post autor: roch_k »

tak, zapewne... Obrazek
M.C.
Gaduła
Posty: 1958
Rejestracja: sob 16:08, 01 gru 2007

Post autor: M.C. »

Jeżeli publiczne wyzywanie kogoś, kto zachowuje się mimo wszystko w porządku od "skur...." uważasz za zabawne, to sorry.
Coś ostatnio ponurak ze mnie... Obrazek
ukalo
Fan forum
Posty: 4040
Rejestracja: pt 12:36, 25 lis 2005

Post autor: ukalo »

Widać ze mnie też, bo nie widzę nic zabawnego w tej sytuacji Obrazek
roch_k
Czasem wpada
Posty: 78
Rejestracja: pt 23:51, 22 lut 2008
Lokalizacja: Łódź Kurczaki

Post autor: roch_k »

Nie chodziło o wyzywanie motorniczego, ale o jego reakcję. Rzeczywiście, słowa wszystkiego nie przekażą.
ukalo
Fan forum
Posty: 4040
Rejestracja: pt 12:36, 25 lis 2005

Post autor: ukalo »

Reakcja słuszna - po co się denerwować. I bez tego mają stresującą pracę.
Ciuchajka
Bywalec
Posty: 241
Rejestracja: wt 19:30, 09 gru 2008
Kontakt:

Post autor: Ciuchajka »

Wczoraj jadąc zjazdową 2jką, Pomorska przy Wschodniej, siedzę za pierwszymi drzwiami, jakas kobieta wchodzi i krzyczy którędy jedzie, motorniczy z kabiny do niej "jak 2jka do zajezdni" Obrazek
jan_defecto
Megagaduła
Posty: 2285
Rejestracja: wt 13:22, 16 cze 2009
Lokalizacja: Łódź-Retkinia

Post autor: jan_defecto »

Jechałem wiosną 2008 Ikarem 3494 [99A] Na światłach przy Dolnej autobus gwałtownie skręcił na żółtym. Pani z pieskiem z ostatniego rzędu upadła na podłogę. Ludzie zaczęli krzyczeć. Ikar jechał ponad 80km/h po wąskiej Zgierskiej i Nowomiejskiej. Nagle pod Króla Szos wjechała puszka (Fabia), kierowca otworzył drzwi i wychylił się z toczącego się Ikarusa. Krzyknął K***a jak jeździsz. Po około 0,5 minuty ta sama kupa blachy zajechała nam drogę. Kierowca stanął w drzwiach jadącego z prędkością 20km/h autobusu. Wydarł się K***a jak jeździsz ci**o. Po chwili dojechaliśmy na plac Wolności.
Kierowca był cały czerwony ze zdenerwonania. Ruszył ostro momentami jechał ok 100km/h Tym oto sposobem autobus z pl.Wolności dojechał pod Maca na Retkini w 13min.

Uprzedzając pytania czy się bałem odpowiadam, że nie, bo jechałem solidnym węgierskim autobusem. Największego pietra miałbym w Odkurzaczu lub Volvie.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez jan_defecto, łącznie zmieniany 2 razy.
o3r
Fan forum
Posty: 3605
Rejestracja: ndz 22:12, 01 lip 2007
Lokalizacja: Łódź Śródmieście

Post autor: o3r »

Nie wiem co w tym śmiesznego. Natomiast coś nie wierzę w te 100 km/h. I co, autobus się toczył, a kierman wisiał w drzwiach kabiny?
wojtek_kowalski
Czasem wpada
Posty: 98
Rejestracja: pt 15:31, 25 lip 2008
Lokalizacja: Ksawerów

Post autor: wojtek_kowalski »

100 km/h... to jest możliwe - raz jechałem autobusem, który pędził 80 km/h - patrzyłem na licznik. Ale to był Conecto i jechał po Piłsudskiego.
Nie wyobrażam sobie Ikara jadącego 100 km/h i to jakimiś wąskimi uliczkami...
Awatar użytkownika
Karol
Administrator
Posty: 1996
Rejestracja: sob 15:31, 10 lis 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Karol »

wojtek_kowalski pisze: Nie wyobrażam sobie Ikara jadącego 100 km/h i to jakimiś wąskimi uliczkami...
Niektóre Ikarusy mają popsute liczniki, które zawyżają prędkość.
Obrazek
jan_defecto
Megagaduła
Posty: 2285
Rejestracja: wt 13:22, 16 cze 2009
Lokalizacja: Łódź-Retkinia

Post autor: jan_defecto »

Nie wiem co w tym śmiesznego.
Ale nie ma tematu "Tragiczne sytuacje"
I co, autobus się toczył, a kierman wisiał w drzwiach kabiny?
Tak i facet się pruł.
Nie wyobrażam sobie Ikara jadącego 100 km/h i to jakimiś wąskimi uliczkami...
Mój tata jechał dawno temu heblem i kierman pruł się, że jedzie 100 km/h.
280.37 ma silnik 310KM.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez jan_defecto, łącznie zmieniany 2 razy.
KMST197
Gaduła
Posty: 1010
Rejestracja: sob 07:53, 03 lis 2007

Post autor: KMST197 »

wojtek_kowalski pisze:100 km/h... to jest możliwe - raz jechałem autobusem, który pędził 80 km/h - patrzyłem na licznik. Ale to był Conecto i jechał po Piłsudskiego.
Nie wyobrażam sobie Ikara jadącego 100 km/h i to jakimiś wąskimi uliczkami...

Raz po Śmigłego Rydza kierman pędził Ikarem 85 km/h :)
morton
Megagaduła
Posty: 2988
Rejestracja: wt 07:16, 12 lip 2005
Lokalizacja: Łódź - Dąbrowa

Post autor: morton »

jan_defecto pisze:Mój tata jechał dawno temu heblem i kierman pruł się, że jedzie 100 km/h.
280.37 ma silnik 310KM.

Tak, tak, a Ty w to uwierzyłeś. Ludzie, czy się zastanawiacie o czym piszecie? Co z tego, że ma silnik o takiej mocy? To nie jest puszka wyścigowa i setki w 4 sekundy nie osiągnie. Normalna prędkość na mieście to ok. 40 kmh, czasem w sprzyjających warunkach (dobra nawierzchnia, dłuższa odległość między przystankami) można sie rozbujać do 50, moze nawet 60 kmh. 80-tkę trudno na pusto osiągnąć a co dopiero z ludźmi ją przekroczyć.
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

jan_defecto pisze:Uprzedzając pytania czy się bałem odpowiadam, że nie, bo jechałem solidnym węgierskim autobusem. Największego pietra miałbym w Odkurzaczu lub Volvie.
Dno Obrazek
ODPOWIEDZ