Filmik
-
- Sympatyk forum
- Posty: 814
- Rejestracja: pn 21:18, 15 maja 2006
- Lokalizacja: Aleksandrów Ł.
Odp
Pamietam ze w "search" wpisywałem linia nr i wyszlo duzo tematów z łódzkiej sieci
- prof_klos
- Megagaduła
- Posty: 3415
- Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
- Lokalizacja: Pabianice | Piaski
http://www.youtube.com/watch?v=y-E826D7Brk Jelcz 'Ogórek'
http://www.youtube.com/watch?v=XMZw4S4ONmc Pływające Jelcze
http://www.youtube.com/watch?v=XMZw4S4ONmc Pływające Jelcze
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
-
- Fan forum
- Posty: 3520
- Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
- Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
- Kontakt:
Gazeta Wyborcza pisze:
Jazda na dachu pędzącego tramwaju
Piotr Wasiak, Piotr Anuszczyk
Młody mężczyzna jadący pędzącym tramwajem nagle otwiera okno i wchodzi na dach pojazdu - taki film bije rekordy popularności w internecie. "Bohatera" filmu szuka już łódzka policja.
Chłopak klęcząc przejeżdża na dachu kilka kilometrów, tramwaj jedzie w tym czasie m.in. pod niskimi wiaduktami. Przy dworcu Łódź Kaliska wraca do wagonu, również oknem. Wchodząc kopie w głowę siedzącego pod oknem starszego mężczyznę.
Choć tramwaj jest pełen ludzi, nikt nie dzwoni po policję, ochronę, nie alarmuje motorniczego. Żadnej reakcji - "bohater" wysiada z tramwaju i - z uśmiechem - pozuje do filmu.
- Gdy zobaczyłem ten film włosy mi się na głowie zjeżyły. To jest idiotyzm! Ci młodzi ludzie nie zdawali sobie chyba sprawy z niebezpieczeństwa. W sieci trakcyjnej, która jest 115 cm nad dachem tramwaju, płynie prąd o napięciu 700 wolt. Gdyby dotknął przewodów, spaliłby się. Nie mówiąc już o tym, że w każdej chwili mógł spaść - denerwuje się Bogumił Makowski z MPK.
Jak można zapobiec takim incydentom? - Na głupotę nie ma lekarstwa. Nie okratujemy przecież wszystkich okien w tramwajach. Możemy tylko apelować, aby młodzi ludzie zastanowili się, co robią. Apelujemy również do tych, którzy będą świadkami podobnych zdarzeń, aby alarmowali motorniczego lub policję - mówi Makowski.
Policja po obejrzeniu filmu zaczęła szukać "bohatera" filmu. - Jesteśmy w trakcie identyfikacji sprawcy. Sprawdziliśmy na razie, że nie był wcześniej karany - mówi Mirosław Micor z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Przeraża fakt, że nikt z pasażerów nie zareagował. Ten pan, któremu dosłownie weszli na głowę, nie zgłaszając incydentu jednocześnie pozwolił im na to. Jeśli ludzie nie chcą donosić o złamaniu prawa to chociaż powinni pomóc poszkodowanemu. A ten młody mężczyzna ma nie po kolei w głowie i wymaga opieki - dodaje. Sprawa prawdopodobnie skończy się w sądzie. - To jest narażenie na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale również osób trzecich - mówi Micor.
Małgorzata Stańczyk, psycholog: - To chęć zaimponowania grupie. Ten chłopak pewnie czuje się niedowartościowany i chce zwrócić na siebie uwagę. Szczególnie objawia się to ostatnio, gdy wiele osób ma kamery i jest łatwy dostęp do internetu, gdzie takie filmy można rozpowszechniać. Oni nie czują lęku, ani niebezpieczeństwa. Rozkłada się to w pewien sposób na całą grupę i chłopak wchodząc na tramwaj nie zdawał sobie sprawy, że tylko on ryzykuje życiem - wyjaśnia. - Z kolei pasażerowie, którzy widzieli zdarzenie, poddali się nazywanej w psychologii "odpowiedzialności zbiorowej". - To jest częste zjawisko, z którym powinno się walczyć. Każda z tych osób w tramwaju pomyślała "dlaczego ja mam interweniować. Niech zrobi to ktoś inny". Tego typu zachowania często widać nawet na ulicy, gdy jest bójka lub napad. Każdy patrzy na sąsiada, a sam nie reaguje - tłumaczy psycholog.
Chcieliśmy porozmawiać z "bohaterem" filmu. Ten - przedstawiający się jako "Stachu" - odesłał nam maila. " Najłatwiej nie znając kogoś powiedzie że jest debilem i że trzeba go zamknąć! Wszyscy na nas psy wieszają jakbyśmy zamach bombowy organizowali. Filmiki są przygotowywane. Mamy plan i trzydzieści razy się zastanawiamy zanim wykonamy zadanie. Gdy nie ma stuprocentowej pewności ze numer wyjdzie po prostu go nie robimy. Ukończyłem szkole kaskaderską i taka przejażdżka nie była w moim rozumowaniu jakimś wielki wyczynem. Akcję przygotowywałem 3 dni. Musiał być odpowiedni tramwaj, który ma na dachu wypustki żebym mógł swobodnie się złapać i podciągnąć. Spory czas przesiedziałem też pod wiaduktem żeby zobaczyć jak zachowuje się tramwaj na zakręcie. Na chwilę obecna wiem, że to może nie był najlepszy pomysł, bo młodzi ludzie mogą mnie naśladować, a przy nieodpowiednim przygotowaniu jest to niebezpieczne" - napisał.
Trochę wracając do maszynistów - są tacy, którzy przez kilkadziesiąt lat pracy zabili kilka po osób - samobójców, kierowców, jackassów...
Co do podróżujących na dachu - kiedyś jeździło się na ''cycku'', na stopniach i ludziom ucinało nogi. Podczas juwenaliów jeżdżą na dachu (dotychczas były to autobusy, wiadomo, noc) i nikt nie jest poszkodowany. Skoro facet jest kaskaderem, no to trudno, niech mu tam. Ale głupie dzieciaki to widzą i zaraz pędą chciały naśladować. Jak je popieści to żal mi ich rodziców. Zatrważające, że nikt nie zareagował - jak by tramwaj stanął, mieliby pretensje do MPK:(
Co do podróżujących na dachu - kiedyś jeździło się na ''cycku'', na stopniach i ludziom ucinało nogi. Podczas juwenaliów jeżdżą na dachu (dotychczas były to autobusy, wiadomo, noc) i nikt nie jest poszkodowany. Skoro facet jest kaskaderem, no to trudno, niech mu tam. Ale głupie dzieciaki to widzą i zaraz pędą chciały naśladować. Jak je popieści to żal mi ich rodziców. Zatrważające, że nikt nie zareagował - jak by tramwaj stanął, mieliby pretensje do MPK:(
-
- Fan forum
- Posty: 3520
- Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
- Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
- Kontakt:
wiesz, samo porównanie mas robi swoje. A faktycznie - z szyn trudno jest "wylecieć" - ale to dzięki rowkom, a z hamowaniem jest dużo gorzej - metalowe koła ślizgają się po metalu, zwłaszcza, gdy skład jest nieźle rozpędzony. Jeśli zaczynasz hamować - to tylko zmniejszasz silę uderzenia, ale brak uderzenia jest nooo niemal niemożliwy.
[edit] a najgorzej jest jesienią, kiedy w rowkach gromadzą się liście i woda...
[edit] a najgorzej jest jesienią, kiedy w rowkach gromadzą się liście i woda...
Echo Miasta pisze: Szaleńcy?
– Przepraszam, mogę pana poprosić, by pan wstał na chwilę – usłyszał pasażer tramwaju nr „14”. Zdziwiony obserwował, jak przez okno z dachu jadącego tramwaju zsuwa się młody mężczyzna. Filmik z tej akcji bije rekordy popularności w Internecie, podobnie jak inne wyczyny łódzkiej grupy Oww Shit. Kim są ci ludzie?
Wiem, że moja przejażdżka na tramwaju może być uznana za wariactwo. Ale wszystko było zaplanowane, a ja czułem się na siłach, żeby to zrobić. Jestem kaskaderem – mówi Sth, jeden z członków Oww Shit. – Najważniejsze, żeby nikt nie próbował mnie naśladować
Nurek w śniegu
O wyczynach łodzian od kilku dni głośno w Polsce. Filmy z ich udziałem budzą skrajne opnie. Co na nich jest?
Filmik 1: Retkinia, jadący tramwaj linii „14”. Młody człowiek otwiera okno i wychodzi na dach „czternastki”. Między dwoma przystankami jedzie przycupnięty pod przewodami trakcyjnymi.
Filmik 2: okolice Centralu, środek zimy, mróz. Płetwonurek w piance z krótkimi rękawami, w masce i z rurką do oddychania, przechadza się po przystanku, wsiada do tramwaju, a w Mc- Donaldzie zamawia colę... z potrójną porcją lodu. Dookoła ludzie okutani od stóp do głów. Pokazują go palcami, komentują, śmieją się.
Filmik 3: Droga za bazą policji przy ul. Pienistej. Wszędzie zaspy i tylko jedna spora kałuża. Tuż obok, na poboczu, ustawia się czterech chłopaków w slipkach. Po chwili w kałużę z impetem wjeżdża auto. Lodowata, brudna woda chlusta na golasów.
Filmik 4: Ulica Maczka. Po długim odcinku prostej drogi na lotnisko pędzi samochód. Z tyłu po asfalcie ciągnie sanki z pasażerem. Auto rozpędza się do 100 km/h...
Podobnych filmów jest prawie 20. Większość to kompletne wariactwo. I zarazem niebezpieczne igranie ze śmiercią, narażanie się na trwałe kalectwo.
Była ofiara
Największe kontrowersje budzi jazda na dachu tramwaju. Przecież wystarczy bujnięcie i nieszczęście gotowe. Tym bardziej, że nad głową kaskadera są przewody trakcyjne pod prądem.
– Ktoś może pomyśleć „głupek”, bo wychodzi na tramwaj. Ale samo wejście było już końcowym efektem dokładnie zaplanowanej akcji. Nie zostawiliśmy marginesu na błąd, pełna reżyserka – mówi 24-letni Maciek. – Sth jest profesjonalnym kaskaderem, wiedział, co i jak zrobić. No i ochraniało go kilku naszych chłopaków.
Było tylko jedno, jedyne odstępstwo od planu. Starszy pasażer miał wstać wcześniej, ale był tak gigantycznie zaskoczony, że zareagował z opóźnieniem. Sth, wchodząc do tramwaju, nadepnął mężczyznę. Była to jedyna w historii „ofiara” grupy Oww Shit.
– Nigdy nikomu nie chcieliśmy zrobić krzywdy, – podkreśla Sth, szczupły i wysportowany 24-latek.
Oni nie są normalni
Grupa kumpli z Retkini zaczynała od niegroźnych wygłupów nagrywanych kamerami. Jak opowiadają, mogli siedzieć na osiedlu z browarem w dłoni i skrętem z drugiej. Tylko gdzie sens?
– Woleliśmy wyjść i porobić głupoty. Nasze gangsterskie numery kręciliśmy dla siebie. Znajomi zamęczali nas, żebyśmy dali im płytkę z akcjami. No to umieściliśmy dla nich filmy w Internecie – opowiada chłopak o ksywce Walec. – Przez kilka miesięcy mieliśmy w sumie kilkaset wejść. Teraz przez kilka dni jest już ponad 6 tysięcy odsłon. Szok, bo nigdy nie zabiegaliśmy o popularność.
Wyczyny Oww Shit są teraz łódzkim przebojem Internetu. Oglądając ich wariactwa, trudno uwierzyć, że „banda” dwudziestokilkulatków to ludzie z dobrych domów, studenci i absolwenci łódzkich uczelni. Ale czy normalni?
Większość opinii na ich temat jest jednoznaczna: „Banda debili, niepotrzebnie ryzykujących życie na wzór głupiego amrykańskiego programu „Jackass”.
Grozi mandat
– Tylko pogratulować debilizmu. To, co robią ci „kaskaderzy”, to skrajna nieodpowiedzialność – mówi Bogumił Makowski z zespołu prasowego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. – Jak chcą zastrzyku adrenaliny, to niech odwiedzą hospicjum i zobaczą ludzi skazanych na cierpienie. Może im się odechce głupiego igrania ze śmiercią.
– Ci młodzi ludzie mają rodziców, a to co robią, jest ich lekceważeniem. Do tragedii było bardzo blisko, a któryś mógł przecież zginąć – zaznacza podinsp. Mirosław Micor z Komendy Miejskiej Policji. – Próbujemy ustalić personalia ludzi na filmach. Grozi im co najmniej mandat za wykroczenie – mówi podinspektor.
Członkowie grupy Oww Shit nie kryją, że tak naprawdę każdego dnia wiodą normalne zwykłe życie. Owszem, zdarzają się „odpały”, ale niezbyt często. I nie są improwizowane. Musi być dokładny plan akcji, przygotowania, faza realizacji. Trzeba też się skrzyknąć i skompletować sprzęt, a potem całość zmontować i umieścić w sieci.
– Zgoda, jesteśmy szaleni, czy, jak nas nazywają, debilami. Ale wszystko robimy na własną odpowiedzialność. Nikogo nie krzywdzimy – mówi Sth. – I komu to przeszkadza – pyta.
Michał Bogusiak
[url=mailto:michal.bogusiak@echomiasta.pl]michal.bogusiak@echomiasta.pl[/url]
Źródło: http://lodz.echomiasta.pl/artykuly.php?artykuly_id=323
- prof_klos
- Megagaduła
- Posty: 3415
- Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
- Lokalizacja: Pabianice | Piaski
Inne 'dzieła' made in profesor_kłos:
http://video.google.pl/videoplay?docid=7139514450502998913&hl=pl
Pabianickie Ikarusy
http://video.google.pl/videoplay?docid=-3092276216403050771&hl=pl
Pabianicka komunikacja zimą.
http://video.google.pl/videoplay?docid=8672313971662067573&hl=pl
Skład do Leszna rusza z Pabianic mijając ezt do Łodzi
http://video.google.pl/videoplay?docid=7139514450502998913&hl=pl
Pabianickie Ikarusy
http://video.google.pl/videoplay?docid=-3092276216403050771&hl=pl
Pabianicka komunikacja zimą.
http://video.google.pl/videoplay?docid=8672313971662067573&hl=pl
Skład do Leszna rusza z Pabianic mijając ezt do Łodzi
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez prof_klos, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
- prof_klos
- Megagaduła
- Posty: 3415
- Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
- Lokalizacja: Pabianice | Piaski
Kolejny filmik Made In Ja.
http://video.google.pl/videoplay?docid=5373049827869799131&hl=pl
Przy tym można się wprost popłakać :>
http://video.google.pl/videoplay?docid=5373049827869799131&hl=pl
Przy tym można się wprost popłakać :>
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
A teraz ja stworzyłem taki prosty filmik z podróży 43bis
http://video.google.pl/videoplay?docid=6353807340199672567
http://video.google.pl/videoplay?docid=6353807340199672567