Nie miał prawa Ci zabrać aparatu, gdyby jednak próbował to mówisz wtedy aby wezwał policję, gwarancja że zmiękniesawik pisze:no właśnie... a mi kiedyś czymś pogroził, że wezwie policje czy kogoś tam że robie zdjęcia... Całe szczeście że mi aparatu nie zabrał... Także ja już nie wiem... Mógł sie przyczepić jakbym wlazł na tory odstawcze czy na bocznice, po prostu tam gdzie nie wolno wchodzić no ale bez przesady... Z koleją trzeba uważać bo już jeden incydent miałem...
lokomotywownia na Olechowie
Re: .
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Kubawrx, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Fan forum
- Posty: 3520
- Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
- Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
- Kontakt:
Generalnie z koleją jest ten problem, że do tej pory pokutuje jakieś absurdalne myślenie o obiektach strategicznych i tego typu bzdurach. Ale większość rzucających się to krzykacze, którzy i tak wiedzą, że nie mają żadnego instrumentu w ręku - więc drą mordę i sobie idą.
Inna sprawa to są ludzie, którzy nie zabraniają robienia zdjęć, ale skutecznie w tym przeszkadzają, lub dają do zrozumienia, że nie chcą, byś fotografował lokomotywę . Na Dniach Techniki Kolejowej robiłem zdjęcia przed godzinami wystawy, około piątej - dosłownie półtora metra za mną jechał samochód z SOKistami. Dość mnie to rozbawiło, więc kazałem im zawracać w dość nieoczekiwanych miejscach albo robiłem zdjęcia ich samochodowi. Innym razem mechanicy zaczęli głośno gaddać o focących na potrzeby Al-Kaidy.
Ale większość przyjmuje focenie za objaw zainteresowania ich pracą. Są mili, często nawiązują się przyjazne pogawędki, nieraz można się dowiedzieć wielu ciekawostek. Kiedyś robiłem zdjęcia przez okno (a właściwie robiliśmy - 3 osoby w 3 kolejnych orzedziałach z wystawionymi aparatami ), byliśmy jedynymi pasażerami wagonu. Konduktor wszedł do wagonu ze słowami "Proszę nie fotografować konduktora!" Skończyło się na dłuuugiej pogawędce o kolei i górach oraz... zdjęciu konduktora
Inna sprawa to są ludzie, którzy nie zabraniają robienia zdjęć, ale skutecznie w tym przeszkadzają, lub dają do zrozumienia, że nie chcą, byś fotografował lokomotywę . Na Dniach Techniki Kolejowej robiłem zdjęcia przed godzinami wystawy, około piątej - dosłownie półtora metra za mną jechał samochód z SOKistami. Dość mnie to rozbawiło, więc kazałem im zawracać w dość nieoczekiwanych miejscach albo robiłem zdjęcia ich samochodowi. Innym razem mechanicy zaczęli głośno gaddać o focących na potrzeby Al-Kaidy.
Ale większość przyjmuje focenie za objaw zainteresowania ich pracą. Są mili, często nawiązują się przyjazne pogawędki, nieraz można się dowiedzieć wielu ciekawostek. Kiedyś robiłem zdjęcia przez okno (a właściwie robiliśmy - 3 osoby w 3 kolejnych orzedziałach z wystawionymi aparatami ), byliśmy jedynymi pasażerami wagonu. Konduktor wszedł do wagonu ze słowami "Proszę nie fotografować konduktora!" Skończyło się na dłuuugiej pogawędce o kolei i górach oraz... zdjęciu konduktora
-
- Sympatyk forum
- Posty: 737
- Rejestracja: wt 14:42, 26 wrz 2006
- Lokalizacja: Rekinia City
-
- Sympatyk forum
- Posty: 737
- Rejestracja: wt 14:42, 26 wrz 2006
- Lokalizacja: Rekinia City
.
.... i znowu wczoraj kolejna wpadka na kolei... Fotografowałem sobie na Kaliskim około 17:30 i podszedł jakiś gościu z PKP i mówi mi takie słowa:
"Nie wolno fotografować kolei bo to jest własność państwa, prosze złożyć ten sprzęt bo zaraz zabiorę kliszę albo załatwimy to mandacikiem"... Fociłem cyfrakiem a on chciał mi zabrać kliszę ...
"Nie wolno fotografować kolei bo to jest własność państwa, prosze złożyć ten sprzęt bo zaraz zabiorę kliszę albo załatwimy to mandacikiem"... Fociłem cyfrakiem a on chciał mi zabrać kliszę ...
-
- Fan forum
- Posty: 3520
- Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
- Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
- Kontakt:
Właśnie na szczęście większość zauważyła i jest coraz lepiej pod tym względem. Co nie znaczy, że betonu nie ma. Ale kiedy zaczynałem fotografować kolej - było dużo gorzej.
@Sawik: na przyszłość możesz pytać o podstawę prawną - przepis, który tego zabrania. Nie ma takiego przepisu, więc odpowiedzi nie dostaniesz, lub dostaniesz bzdurną.
@Sawik: na przyszłość możesz pytać o podstawę prawną - przepis, który tego zabrania. Nie ma takiego przepisu, więc odpowiedzi nie dostaniesz, lub dostaniesz bzdurną.
-
- Sympatyk forum
- Posty: 737
- Rejestracja: wt 14:42, 26 wrz 2006
- Lokalizacja: Rekinia City
- prof_klos
- Megagaduła
- Posty: 3415
- Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
- Lokalizacja: Pabianice | Piaski
Nie ma sprawy.
Jutro i tak pewnie większość osób spotkam przy jakże smutnej okazji żegnania Czerwonej/Wróblewskiego, toteż parę pisemek mogę zrobić
Zgodzę się, że zjawisko - mimo że nadal istnieje - to już nie na taką skalę jak niegdyś, chociażby w 2004 roku.
Wówczas dostawało się uwagi niemal co chwila.
Jutro i tak pewnie większość osób spotkam przy jakże smutnej okazji żegnania Czerwonej/Wróblewskiego, toteż parę pisemek mogę zrobić
Zgodzę się, że zjawisko - mimo że nadal istnieje - to już nie na taką skalę jak niegdyś, chociażby w 2004 roku.
Wówczas dostawało się uwagi niemal co chwila.
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
jeszcze blisko tej lokomotywowni jest największy w Polsce terminal Cargo ( kolejowy ), fajne fotki można zrobić od drugiej strony tzn. nie od 11 Września. aha problemu z dostaniem się tam zbytnio nie ma, jak byłem tam latem na rowerze to ochroniarz jadł z rodziną obiado-kolację nawet nic do mnie nie powiedział