pasażerskie - składy, frekwencja - obserwacje
-
- Fan forum
- Posty: 3520
- Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
- Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
- Kontakt:
pasażerskie - składy, frekwencja - obserwacje
Ostatnio Tomasz.Bu zaczął w wątku o rozkładzie narzekać na stan wagonów i postanowiłem poświęcić temu zagadnieniu cały wątek - zapraszam do dzielenia się obserwacjami nt. pociągów regionu łódzkiego, a także - stałego aktualizowania wiadomości z frontu.
Raport wagonowy: Włókniarz 29.09 (ostatni poniedziałek) też wagony leciutko kosowskie, acz nie sprawdzałem wszystkich. Jeden nieco zdemolowałem - urwałem zagłówek (oparłem głowę na jednym, gdy zabrałem zeń głowę - odczepiła się wraz z zagłówkiem, trzymał się na czymś w stylu długiej igły wbitej w małą dziurę). Frekwencja około 1os./przedział w dwójkach, zapełniał się dopiero od Kutna, choć do Poznania miałem prywatny przedział. Linia łowicka - stan znany i lubiany czyli zbierać grzyby dasię.
Klop wiozący mnie wczoraj z Poznania (wyjazd 15.40, przyjazd 20.2 - sekcja s zgrafficona cała z jednej strony, farba niezdjęta nawet z okien, cholernie w środku ciemno. Frekwencja od Poznania do Jarocina ok. 110%, do Ostrowa ok. 100%, dalej na poziomie ok. 30%, od Ostrowa miałem cały czas czwórkę dla siebie.
Raport wagonowy: Włókniarz 29.09 (ostatni poniedziałek) też wagony leciutko kosowskie, acz nie sprawdzałem wszystkich. Jeden nieco zdemolowałem - urwałem zagłówek (oparłem głowę na jednym, gdy zabrałem zeń głowę - odczepiła się wraz z zagłówkiem, trzymał się na czymś w stylu długiej igły wbitej w małą dziurę). Frekwencja około 1os./przedział w dwójkach, zapełniał się dopiero od Kutna, choć do Poznania miałem prywatny przedział. Linia łowicka - stan znany i lubiany czyli zbierać grzyby dasię.
Klop wiozący mnie wczoraj z Poznania (wyjazd 15.40, przyjazd 20.2 - sekcja s zgrafficona cała z jednej strony, farba niezdjęta nawet z okien, cholernie w środku ciemno. Frekwencja od Poznania do Jarocina ok. 110%, do Ostrowa ok. 100%, dalej na poziomie ok. 30%, od Ostrowa miałem cały czas czwórkę dla siebie.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez rkplodz, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: pasażerskie - składy, frekwencja - obserwacje
rkplodz pisze:Jeden nieco zdemolowałem - urwałem zagłówek (oparłem głowę na jednym, gdy zabrałem zeń głowę - odczepiła się wraz z zagłówkiem
Nie no, wiedziałem, że PKP za często tapicerki nie pierze, ale żeby aż tak się lepiła...
To ja może przekleję resztę z tamtego wątku:
A teraz dwie ciekawostki bieżące:
1. Widawa - skład to A+4B. Frekwencja dzisiaj (piątek!) - średnio 1 os/przedział, jedynka chyba cała pusta. Wagony wyglądają, jakby właśnie przyjechały z Kosowa. Wygaszanie popytu ma się w najlepsze. Ciekawe gdzie się podziały wagony, które dotychczas obsługiwały trasę Łódź - Warszawa, że o tych wyremontowanych za pieniądze UE nie wspomnę... Sudety (środa) wyglądały w miarę porządnie - tak jeśli chodzi o frekwencję jak i wagony.
2. Zgadnijcie jakie jest najszybsze połączenie Łódź - Beskid Sądecki/Niski/Bieszczady? Pośpiechem do Warszawy i dalej Eurocity "Kogut" przez Kraków - Tarnów. Oczywiście zniżek dla studentów w tym drugim nie ma. Reymont, nie dość, że się tłucze przez Zagłębie, to jeszcze jest planowo zdekomunikowany z osobówką do Krynicy. O Zagórzu nawet nie wspominam... I teraz macie odpowiedź na pytanie - dlaczego na innych połączeniach z Łodzi nie ma frekwencji.
P.S. Mam już dość tej czarnej dziury w środku Polski
P.S.2 W nawiązaniu do wcześniejszych dyskusji. Dziś w pociągu Chorzew-Siemkowice(6:10) - Zduńska Wola konduktorka w ogóle nie sprawdziła biletów. Podkreślmy, że na całej trasie przejazdu nie ma ŻADNEJ kasy biletowej. Tak wiec, jak bym nie był uczciwy, to bym się znowu przewiózł za darmo, a pociąg przyniósł ileśset złotych (jak nie więcej) strat przy zerowym dochodzie...
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Tomasz.bu, łącznie zmieniany 1 raz.
Widziałem go wczoraj rano iniestety było znacznie gorzej jeżeli chodzi o zapełnienie w siedmiu wagonach już po tym jak dosiedli się pasażerowie w Zduni naliczyłem15 osóbrailman93 pisze:Rano na Ostrowianinie przyzwoicie wyglądające 3 wagony klasy 2 i jeden wagon klasy 1 zdeklasowany na 2 frekwencja za duża nie była choć w Zduńskiej z 10 osób jak nie więcej weszło
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Grzesiek, łącznie zmieniany 1 raz.
A przede wszystkim powinien jeździć dużo wcześniej,w założeniu pociąg ten miał zastąpić zlikwidowane "Drezno" i " Bohenie" ale jak to bywa w PKP musieli s*** ,BOHEMIA kursowała ok. 4.20-4.30 Drezno 5.40-6.10 ( godziny odjazdów ze Zduńskiej Woli ) logicznym wydawałoby się aby ten pociąg jeździł ok.5.20 a tym czasem już w czasie pierwszego rozkładu w którym kursował w Zduńskiej Woli był o 6.37 potem było już tylko gorzej w obecnym 6.58 i dodatkowo to przesunięcie z powodu "remontu" na 7.54 dopełnia bezsensowności tego pociągu.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Grzesiek, łącznie zmieniany 1 raz.
No ale o takiej porze, to zdecydowanie nie w relacji z Ostrowa Wlkp, tylko co najwyżej jako nocny z Sudetów, albo (uwaga - odkrycie) z zagranicy.
O tej porze nie jest głupio - rozsądny wyjazd z Ostrowa i rozsądny dojazd do Warszawy - tylko niech się nie pokrywa z osobówką, bo ona ściąga wszystkich podróżnych.
O tej porze nie jest głupio - rozsądny wyjazd z Ostrowa i rozsądny dojazd do Warszawy - tylko niech się nie pokrywa z osobówką, bo ona ściąga wszystkich podróżnych.
I tu jest sedno pociąg nocny ( powrót KARKONOSZY lub co wydaje się nie realne Bohemi ) który do Warszawy dojedzie ok. 8.20 natomiast dojazd na 10.00- a do końca października na 11.00 to jednak mało atrakcyjna pora,zgadzam sie z tym że osobowy niestety zbiera pasażerów dawniej było odwrotnie najpierw "Drezno" potem osobowe ( dwa jeden z Ostrowa ok.5.00 drugi ok.6.00 )
-
- Stały bywalec
- Posty: 370
- Rejestracja: ndz 09:30, 31 sie 2008
- Lokalizacja: Zduńska Wola
- Kontakt:
Rokzład 990
Karkonosze odjazd ze Zduńskiej 3,54 przyjazd Warszawa 6,24
Bohemia odjazd ze Zduńskiej 4,33 przyjazd Warszawa 6,53
Później dwa kibelki jeden z Sieradza do Łowicza drugi z Karsznic do Łodzi
Żagań/Legica- Warszawa Wsch odjazd ze Zduni 4,32 przyjazd 7,53
i dopiero z Drezna odjazd ze Zduni 6,07 przyjazd do Wawy9,09
Karkonosze odjazd ze Zduńskiej 3,54 przyjazd Warszawa 6,24
Bohemia odjazd ze Zduńskiej 4,33 przyjazd Warszawa 6,53
Później dwa kibelki jeden z Sieradza do Łowicza drugi z Karsznic do Łodzi
Żagań/Legica- Warszawa Wsch odjazd ze Zduni 4,32 przyjazd 7,53
i dopiero z Drezna odjazd ze Zduni 6,07 przyjazd do Wawy9,09
-
- Fan forum
- Posty: 3520
- Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
- Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
- Kontakt:
Raport:
niedziela, wieczorny pociąg do Torunia:
do Chociszewa klop bez modernizacji, od Ozora taki sam, oba bez oparć na łokcie (bleh, nie lubię tych bezoparciowych na długich trasach )
KKA: 2 autobusy z PKS Łęczyca, jeden Autosan H9-21 i jeden H10. Frekwencja: wszystkie siedzące w autobusach zajęte plus kilka osób stało.
Włókniarz do Łodzi był zestawiony w tym dniu dla odmiany wyłącznie z wagonów zmodernizowanych (stacja macierzysta Łódź Kaliska).
niedziela, wieczorny pociąg do Torunia:
do Chociszewa klop bez modernizacji, od Ozora taki sam, oba bez oparć na łokcie (bleh, nie lubię tych bezoparciowych na długich trasach )
KKA: 2 autobusy z PKS Łęczyca, jeden Autosan H9-21 i jeden H10. Frekwencja: wszystkie siedzące w autobusach zajęte plus kilka osób stało.
Włókniarz do Łodzi był zestawiony w tym dniu dla odmiany wyłącznie z wagonów zmodernizowanych (stacja macierzysta Łódź Kaliska).
5.10 (niedziela) Telimena do Warszawy POJEDYNCZY ED74. Od Skierniewic ludzie na stojąco (no pewnie "standard" podróżowania trzeba utrzymać, bo się ludzie rozkokoszą miejscami siedzącymi )
EC Bem do Budapesztu. Od Wawy do Krakowa wagony zagraniczno-sądeckie zapełnienie 20-30%, od Krakowa bardzo przyzwoita frekwencja (3-5 os/sześcioosobowy przedział). Wymiana w Nowym Sączu, Tarnowie dość duża, sporo osób pojechało przez granicę. W Stróżach wysiadło 5 osób ( 8-O ) Szkoda, że pociąg znika z rozkładu, bo to obecnie jedyna możliwosć przekroczenia granicy ze Słowacją poza Skalitem
12.10 Ślązak Przemyśl - Zielona Góra/Zgorzelec. Fiu,fiu, kilkanaście wagonów w tym Wars. Przydatne info - w grupie Zgorzeleckiej zdeklasowana jedynka
Reymont. Nie wiem dokładnie ile wagonów, bo na dworcu w Krakowie tłum był taki, że nie oglądałem składu, tylko wsiadłem, żeby zająć jakieś miejsce. Ale tak między 6 a 9. Zapełnienie 100%. Większa wymiana tylko w Częstochowie, a tak prawie wszyscy jadą do Łodzi. W związku z czym cały pociąg niesamowicie szczęśliwy, że zwiedzi sobie Zagłębie (po prawie 2 godzinach telepaniny byliśmy już w... Dąbrowie Górniczej). Jedzie się koszmarnie, przez całe zagłębie - w zasadzie 20 km/h (zapewne szkody górnicze). Postoje w Sosnowcu Maczkach, Dąbrowie i Myszkowie - absurdalne, w Trzebini, Zawierciu chyba nawet ktoś wsiadał. W Radomsku i Piotrkowie nawet nie patrzyłem, taki już byłem wykończony. Według rozkładu pociąg jedzie 4:24, w praktyce 10 minut dłużej. Przez CMK mógłby w czasie 3:20. Wyć się chce.
Natomiast nie wiem czy to jest norma, ale jak jechałem, to pierwszy wagon za lokomotywą stanowiła zdeklasowana jedynka i to nie jakiś szrot, ale taka jak w zmodernizowanych składach Łódź - Wawa (które nb przez pewien czas planowo obsługiwały Reymonta). Tak więc za 33 PLN przejechałem się jedynkami z Rzeszowa do Łodzi Szkoda, tylko, że to tak długo trwało
A jeszcze wracając do Ostrowianina - uważam, że dojazd na 10-11 do Warszawy, to w niemal wszelkich innych celach niż praca doskonała pora. A do pracy do Wawy raczej mało kto dojeżdża z Ostrowa. Ale na spotkanie biznesowe, do muzeum/galerii itp., na jakieś wydarzenie (np. strajk kolejarzy pod sejmem ), na zakupy, do znajomych - jak znalazł. Nie trzeba się zrywać w środku nocy. Zasadniczy problem tego pociągu jest taki, że Ostrów (ani tym bardziej, z całym szacunkiem Zduńska Wola) nie jest metropolią i nie generuje takiego potoku podróżnych, zwłaszcza przy takim sobie czasie przejazdu.
EC Bem do Budapesztu. Od Wawy do Krakowa wagony zagraniczno-sądeckie zapełnienie 20-30%, od Krakowa bardzo przyzwoita frekwencja (3-5 os/sześcioosobowy przedział). Wymiana w Nowym Sączu, Tarnowie dość duża, sporo osób pojechało przez granicę. W Stróżach wysiadło 5 osób ( 8-O ) Szkoda, że pociąg znika z rozkładu, bo to obecnie jedyna możliwosć przekroczenia granicy ze Słowacją poza Skalitem
12.10 Ślązak Przemyśl - Zielona Góra/Zgorzelec. Fiu,fiu, kilkanaście wagonów w tym Wars. Przydatne info - w grupie Zgorzeleckiej zdeklasowana jedynka
Reymont. Nie wiem dokładnie ile wagonów, bo na dworcu w Krakowie tłum był taki, że nie oglądałem składu, tylko wsiadłem, żeby zająć jakieś miejsce. Ale tak między 6 a 9. Zapełnienie 100%. Większa wymiana tylko w Częstochowie, a tak prawie wszyscy jadą do Łodzi. W związku z czym cały pociąg niesamowicie szczęśliwy, że zwiedzi sobie Zagłębie (po prawie 2 godzinach telepaniny byliśmy już w... Dąbrowie Górniczej). Jedzie się koszmarnie, przez całe zagłębie - w zasadzie 20 km/h (zapewne szkody górnicze). Postoje w Sosnowcu Maczkach, Dąbrowie i Myszkowie - absurdalne, w Trzebini, Zawierciu chyba nawet ktoś wsiadał. W Radomsku i Piotrkowie nawet nie patrzyłem, taki już byłem wykończony. Według rozkładu pociąg jedzie 4:24, w praktyce 10 minut dłużej. Przez CMK mógłby w czasie 3:20. Wyć się chce.
Natomiast nie wiem czy to jest norma, ale jak jechałem, to pierwszy wagon za lokomotywą stanowiła zdeklasowana jedynka i to nie jakiś szrot, ale taka jak w zmodernizowanych składach Łódź - Wawa (które nb przez pewien czas planowo obsługiwały Reymonta). Tak więc za 33 PLN przejechałem się jedynkami z Rzeszowa do Łodzi Szkoda, tylko, że to tak długo trwało
A jeszcze wracając do Ostrowianina - uważam, że dojazd na 10-11 do Warszawy, to w niemal wszelkich innych celach niż praca doskonała pora. A do pracy do Wawy raczej mało kto dojeżdża z Ostrowa. Ale na spotkanie biznesowe, do muzeum/galerii itp., na jakieś wydarzenie (np. strajk kolejarzy pod sejmem ), na zakupy, do znajomych - jak znalazł. Nie trzeba się zrywać w środku nocy. Zasadniczy problem tego pociągu jest taki, że Ostrów (ani tym bardziej, z całym szacunkiem Zduńska Wola) nie jest metropolią i nie generuje takiego potoku podróżnych, zwłaszcza przy takim sobie czasie przejazdu.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Tomasz.bu, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Fan forum
- Posty: 3520
- Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
- Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
- Kontakt:
w ostatni piątek pierwsza poranna osobówka Poznań - Łódź (kibel oddzielany w Jarocinie od klopa do Wrocławia, wg hafasu to przesiadkowe połączenie) musiał mieć gdzieś po drodze podmianę klopa. Zasnąłem bowiem w składzie w nowym malowaniu PR z czerwonym obiciem siedzeń i beżowymi ścianami, a wysiadłem - w kiblu w "bydgoskich", niebiesko-żółtych barwach z zielonymi siedzeniami i białymi ścianami. Ale zabijcie mnie a nie wiem gdzie się przesiadałem, w ogóle strasznie mnie zdziwiło to na Kaliskim. Aż z wrażenia chciałem nabyć sobie czekoladę w automacie na dworcu, ale wypadła... zupa pieczarkowa
Dziś wieczorna osobówka do Torunia - po raz pierwszy widziałem jako-taki klop z podłokietnikami i taki że dało się wsiąść bez odrazy
TLK "Starosta" z Białegostoku do Poznania odjechał z Kutna z 25-min. opóźnieniem po postoju na stacji związanym z interwencją pogotowia. Zapełnienie ponad 100 proc.
"Włókniarz" - powrót do raczej syfnego składu, ok. 2 osoby/przedział.
Osobówka Skierce - Kutno, przyj. 20:42, do Kutna dojechała praktycznie pusta. 1x EN57. 1
Dziś wieczorna osobówka do Torunia - po raz pierwszy widziałem jako-taki klop z podłokietnikami i taki że dało się wsiąść bez odrazy
TLK "Starosta" z Białegostoku do Poznania odjechał z Kutna z 25-min. opóźnieniem po postoju na stacji związanym z interwencją pogotowia. Zapełnienie ponad 100 proc.
"Włókniarz" - powrót do raczej syfnego składu, ok. 2 osoby/przedział.
Osobówka Skierce - Kutno, przyj. 20:42, do Kutna dojechała praktycznie pusta. 1x EN57. 1
-
- Fan forum
- Posty: 3520
- Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
- Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
- Kontakt:
dziś pekapizm wystąpił w wielkości mnie przerażającej, czyli wieczorny pociąg Łódź Kaliska - Toruń (!!!!) obsługiwał EN57-1574 (ZPR Bydgoszcz) z PLASTIKOWYMI siedzeniami. Dziękuję tyle godzin na siedzeniu mniej wygodnym niż to ze 105Na Oczywiście już podłokietników się nie czepiam, choć na takie relacje się cholernie przydają...
Reszta w normie. W Kutnie "Starosta" standardowo opóźniony - dziś kwadrans. Reszta składów między 19.50 a 20.35 bez emocji - "Prus", "Zielonogórzanin", "Bydgoszczanin"* - wszystkie o czasie i z ładnym zapełnieniem.
* - w składzie zdeklasowana jedynka, gdyby ktoś chciał.
@T.Bu: do Warszawy można mieć pusty przedział także w poznańskiej części pospiesznego z Poznania i Bydgoszczy do Białegostoku "Niemen". On jedzie durnie przez Gniezno - Inowrocław - Toruń. W środę z Poznania wyjechałem SAM! (skład B+A+B) nie licząc załogi. Do Torunia wymiana kilkunastu (!!!) osób we wszystkich stacjach łącznie (!!!), dalej nie wiem bo spałem, ale na Smródwmieście (oczywiście nikt się po składzie nie przeszedł i nie powiedział że nie wjeżdżamy na Cmentarny, jeno na Smródkę - więc sam to zrobiłem) wjechało w wagonach poznańskich nie więcej niż 20kilka osób.
Podobnie wieczorny Szczecinianin z Łukowa (remontowo, normalnie z Terespola) do Szczecina, odj. 22.55 z Cmentarnego. We wspomnianą środę władowałem się do przedziału, który do Warszawy przyjechał pusty i do samego Poznania miałem prywatny.
Reszta w normie. W Kutnie "Starosta" standardowo opóźniony - dziś kwadrans. Reszta składów między 19.50 a 20.35 bez emocji - "Prus", "Zielonogórzanin", "Bydgoszczanin"* - wszystkie o czasie i z ładnym zapełnieniem.
* - w składzie zdeklasowana jedynka, gdyby ktoś chciał.
@T.Bu: do Warszawy można mieć pusty przedział także w poznańskiej części pospiesznego z Poznania i Bydgoszczy do Białegostoku "Niemen". On jedzie durnie przez Gniezno - Inowrocław - Toruń. W środę z Poznania wyjechałem SAM! (skład B+A+B) nie licząc załogi. Do Torunia wymiana kilkunastu (!!!) osób we wszystkich stacjach łącznie (!!!), dalej nie wiem bo spałem, ale na Smródwmieście (oczywiście nikt się po składzie nie przeszedł i nie powiedział że nie wjeżdżamy na Cmentarny, jeno na Smródkę - więc sam to zrobiłem) wjechało w wagonach poznańskich nie więcej niż 20kilka osób.
Podobnie wieczorny Szczecinianin z Łukowa (remontowo, normalnie z Terespola) do Szczecina, odj. 22.55 z Cmentarnego. We wspomnianą środę władowałem się do przedziału, który do Warszawy przyjechał pusty i do samego Poznania miałem prywatny.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez rkplodz, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Fan forum
- Posty: 3520
- Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
- Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
- Kontakt:
Przed weekendem w noc czw/pt ludzie rzucili się na długorelacyjne pociągi w Poznaniu tłumnie - i nic dziwnego, np. moja uczelnia miała niemal cała wolny piątek. Toteż "Szczecinianin" Szczecin - Łuków przez Kutno - Warszawę z Poznania do Kutna w dwójkach jakieś 115-120%, w jedynkach 98% (bylo dosłownie jedno miejsce wolne), jedynek półtorej wagonu, dwojek jakieś siedem i pół. Ja okupowałem ostatni przedsionek ostatniego wagonu, było smacznie.
Poranna osobówka z Kutna do Łodzi, ta o 4.52 mniej-więcej, jakieś 40%. Kibel po modernizacji, ładny.
W niedzielę w składzie TLK "Zielonogórzanin" z ZGóry do Wawy jechał wagon standardu Z1. Zamiast barowego zwykłego przyjechał BRmnouz. Miejscówek na przedziały drugiej klasy w nim nie sprzedawano.
Reszta w normie.
Poranna osobówka z Kutna do Łodzi, ta o 4.52 mniej-więcej, jakieś 40%. Kibel po modernizacji, ładny.
W niedzielę w składzie TLK "Zielonogórzanin" z ZGóry do Wawy jechał wagon standardu Z1. Zamiast barowego zwykłego przyjechał BRmnouz. Miejscówek na przedziały drugiej klasy w nim nie sprzedawano.
Reszta w normie.
Dzisiaj na ,,Stoczniowcu'' z Gdyni do Katowic frekwencja 90-95 procent,8 wagonów w tym 2x1klasa i 6x2 klasa.Wagony w średnim stanie lecz 2 czy 3 dwójki były katastrofalne.Skład prowadziła EU07-131.Na ,,Sukiennicach'' z Krakowa do Gdyni wagony słabe lecz jedynka była po modernizacji.Dwa pierwsze wagony okropne reszta w normie.Skład prowadziła tak jak myślałem EP07-389 (niebieska) z Zakładu Północnego Intercity (Gdynia).
O+ Katowice - Inowrocław w Chorzewie zamiast o 9.45 zameldował się koło godziny ... 14.10 Ale za to w ramach promocji jechał jako dwukibel katowicko-bydgoski.
W analogicznym O+ do Katowic - frekwencja rekordowo niska, za to w osobowym do Poznania (8.33) średnio 3/4 miejsca siedzące zajęte.
Wieczorny osobowy z Poznania do Łodzi zawalony po sufit. Do Zduńskiej pociąg przyjechał z frekwencją jakieś 100-120% po czym wsiadło weń kilkadziesiąt osób
W analogicznym O+ do Katowic - frekwencja rekordowo niska, za to w osobowym do Poznania (8.33) średnio 3/4 miejsca siedzące zajęte.
Wieczorny osobowy z Poznania do Łodzi zawalony po sufit. Do Zduńskiej pociąg przyjechał z frekwencją jakieś 100-120% po czym wsiadło weń kilkadziesiąt osób
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Tomasz.bu, łącznie zmieniany 1 raz.