Łódzkie Forum Komunikacyjne

[img]http://bi.gazeta.pl/im/5/4089/m4089855.gif[/img] pisze:1,5 godziny stali na peronie

Pociąg "Łodzianin" do Warszawy odjechał z Dworca Łódź Fabryczna z półtoragodzinnym opóźnieniem.

Zamiast o godz. 6.30 wyruszył w drogę dopiero o godz.8. Zdołał dojechać tylko do Skierniewic. Tam zepsuł się elektrowóz. Na dworcu utknęło 1,5 tysiąca pasażerów, głównie łodzian, jadących do pracy w stolicy. O godz. 9.15 kolejarze kazali im przesiąść się do innego składu. Po kwadransie pasażerowie musieli przenieść się z powrotem do zepsutego pociągu. O godz. 9.30 pechowi podróżni wciąż tkwili w Skierniewicach bez żadnej informacji, kiedy PKP dowiezie ich do Warszawy.

O wiele większe zamieszanie spowodowała inna awaria, do której doszło między
Skierniewicami i Koluszkami na trasie do Łodzi, Częstochowy i Opola .
Uszkodzona została sieć trakcyjna. O godz. 8.45 przejazd tą ruchliwą trasą
był całkowicie zablokowany. Pociągi między Łodzią i Warszawą miały nawet
cztery godziny opóźnienia. Tędy jeżdżą też jednak pospieszne składy do innych
rejonów Polski. Np. „Ostrowianin” z Wrocławia miał ponad dwie godziny
opóźnienia. Na pewien czas unieruchomiony został też skład ze stolicy do
Zgorzelca. Ruch po jednym torze udało się przywrócić ok. godz. 11.15 i
pociągi zaczęły kursować nim wahadłowo. Awaria została całkowicie usunięta po
godz. 15, ale pociągi wyjeżdżające i przyjeżdżające do Warszawy jeździły z
opóźnieniem do późnego wieczora. Rzecznik spółki PKP Polskie Linie Kolejowe
Krzysztof Łańcucki powiedział, że przyczyny tego zamieszania ustali komisja.
Przedstawiciele PKP Intercity zapewniają, że każdy pasażer ma prawo do
reklamacji.

Awaria trakcji na trasie Łódź - Warszawa
05.01.2009

Z powodu awarii sieci trakcyjnej od godziny 8.45 zablokowany był ruch pociągów na trasie Warszawa – Łódź -Warszawa. O godzinie 11.14 przywrócony został ruch pociągów po jednym torze. Pociągi kursują wahadłowo. Każdy z podróżnych ma prawo do złożenia reklamacji.

Za wszystkie utrudnienia, nieleżące po stronie przewoźnika, serdecznie Państwa przepraszamy!
Informacje o utrudnieniach w ruchu przekazywane były przez drużyny konduktorskie w pociągach i w komunikatach megafonowych na dworu Łódź Fabryczna. Jeśli macie Państwo uwagi odnośnie przepływu informacji w czasie awarii prosimy o kontakt na adres mailowy [url=mailto:bws3@intercity.pl]bws3@intercity.pl[/url].

[img]http://img.naszemiasto.pl/grafika/nnm_ExIllustr_logo.gif[/img] pisze:Wielka awaria trakcji PKP na trasie Łódź - Warszawa

Na dwie i pół godziny zamarł wczoraj ruch pociągów na trasie Łódź - Warszawa. Z dworców nie odjeżdżały pociągi, część składów utknęła na stacjach bądź w polu. Opóźnienia wyniosły od 120 do 200 minut. Przyczyną zakłóceń była uszkodzona sieć trakcyjna, w którą zaplątał się jeden z pociągów.

O godz. 8.45 pospieszny z Łodzi przejeżdżał przez stację Dąbrowice między Płyćwią i Skierniewicami. Na zakręcie zwisały poluzowane przewody trakcji, co spowodowało, że lokomotywa złamała pantograf. Ten sam los spotkał drugi pociąg. Wtedy uszkodzony wysięgnik, który podtrzymuje przewody, wygiął się i liny zawisły nisko nad drugim torem. Wówczas nadjechał skład z Warszawy i zaplątał się w nie. Jak ustalono, przewody zawisły z powodu wady fabrycznej wysięgnika, który je podtrzymywał.

Pasażerowie przeżyli ciężkie chwile. Awarię sieci - i składy z połamanymi pantografami - usunięto o godz. 11.14. Ale ruch do wieczora i tak odbywał się po jednym torze. Pociągi docierały do celu z opóźnieniem dochodzącym do ponad trzech godzin!

Na czym świat stoi klęli pasażerowie czekający na dworcach i podróżni siedzący w pociągach, które utknęły w kolejce czekających na odjazd.

- Miałam pojechać do Warszawy składem o godz. 11.58. Nie odjechał. Następny wyruszył dopiero godzinę później - denerwuje się pasażerka, która czekała na dworcu Łódź Fabryczna.

- Pociąg zatrzymał się w polu przed Skierniewicami - opowiada Teodozja Sysio, która była w odwiedzinach u córki w Warszawie. - Staliśmy godzinę. Jestem wykończona, głodna, spragniona i zdenerwowana. Nic nie wzięłam do jedzenia, bo myślałam, że prędko dojadę do domu. A to jeszcze nie koniec podróży, ponieważ muszę dotrzeć do Łasku.

Z dworca Warszawa Centralna pani Teodozja wyruszyła pociągiem godz. 9.57, a na Fabryczny dojechała o godz. 13. Podróżni, którzy z powodu awarii spóźnili się do pracy, na samolot, ważne spotkanie itp., mogą składać reklamacje w warszawskim Biurze Sprzedaży spółki PKP Intercity (ul. Grójecka 17), do której należą teraz pociągi pospieszne kursujące na trasie Łódź - Warszawa - Każda sprawa zostanie rozpatrzona indywidualnie - mówi Adrianna Chibowska, rzecznik spółki.

Informacja dla podróżnych odbywających podróż pociągiem 33100/1 Łódź Fabryczna - Warszawa Wsch. w dniu 5.01.2009 r.
06.01.2009

Szanowni Państwo,

w związku z awarią lokomotywy manewrowej PKP Cargo podstawiającej składy na stację Łódź Fabryczna w dniu 5.01.2009 roku nastąpiły perturbacje w ruchu pociągów na linii Łódź Fabryczna - Warszawa Wschodnia.

Pociąg 33500/1 odjeżdzający z Łodzi Fabr. o godz. 4.51 został uruchomiony z opóźnieniem 15 minut. Usterka lokomotywy manewrowej uniemożliwiła podstawienie składu wagonowego pociągu 33100/1 odjeżdzającego z Łodzi Fabr. o godz. 5.51 (przyj. do Warszawy Centr. o godz. 7.29).
Z przyczyn niezależnych od PKP Intercity nie byliśmy w stanie zapewnić kursowania składu obsługującego standardowo to połączenie.Mając na względzie umożliwienie dojazdu do Warszawy, pociąg 33100/1 uruchomiony został wyjątkowo składem zestawionym z dwóch zespołów trakcyjnych obsługujących większość pociągów na linii Łódź - Warszawa.

Uprzejmie przepraszamy za niedogodności wynikające z ograniczonej puli miejsc w porannym pociągu kursującym na linii Łódź - Warszawa w dniu 5 stycznia 2009 roku.

alert24 pisze:Pasażerowie IC ponad godzinę stali pod Żyrardowem
Nadesłał Jakub Jaguczański, am/Alert24
2009-02-18, ostatnia aktualizacja 2009-02-18 20:03

Z powodu awarii lokomotywy, pociąg relacji Warszawa - Łódź, który wyjechał ze stolicy o 17, po 30 minutach jazdy stanął w okolicach Żyrardowa. - I tak już stoi od godziny i nie wiemy, kiedy ruszy - denerwuje się Jakub. Pociąg ruszył w dalszą trasę ok. godz. 19. Do Łodzi dotrze z ponad godzinnym opóźnieniem.
- Pociąg ''Łodzianin'' relacji Warszawa - Łódź, który wyruszył ze stolicy o godzinie 17:00, po około 35 minutach zatrzymał się z powodu awarii lokomotywy w okolicach Żyrardowa. Postój trwa już ponad 60 minut. Nie wiadomo kiedy PKP InterCity podstawi nowy elektrowóz. W pociągu jest światło i działa ogrzewanie - napisał na Alert24 Jakub.

Na razie nie wiadomo, dlaczego lokomotywa stanęła, ale ze względów bezpieczeństwa, na miejsce została podstawiona nowa. - Lokomotywa została już podstawiona i pociąg ruszył w kierunku Łodzi. Niestety na miejsce dotrze z ponad godzinnym opóźnieniem - powiedział Paweł Ney, rzecznik Inter City.

Ostatnią poważną awarię PKP miało na początku stycznia. Wtedy ''Łodzianin'' stanął w Skierniewicach. Popsuł się elektrowóz. Na dworcu utknęło 1,5 tys. pasażerów.

Źródło: Alert24.pl