Widzew Główny ;)

[Tomasz.bu]

75 też jeździ na około z CZMP.

Co nie przysparza jej pasażerów. Ba, ostatnio wyprostowano jej trasę.

Jeśli nie widzisz różnicy w 69, a 91 -> 88 -> 86 (uwielbiam te Twoje przykłady) to szkoda.

Słyszałeś może kiedyś o czymś takim jak "ironia"?

Ale to L ma kursować z obecną częstotliwością? Bo zapewnienie sensownej obsługi to w zasadzie zbudowanie kolejnej linii od nowa.

Napisałem że mogą pokombinować z L, więc też z częstotliwością.

No fajnie, ale "pokombinować z częstotliwością" jest tu równoznaczne z uruchomieniem i sfinansowaniem zupełnie nowej linii, która w dodatku będzie dublować już istniejące - niezbyt obciążone. A w kasie ZDiTu pusto, aż dudni...

Mówimy tylko o Widzewie, który przejmie połączenia, a nie o Chojnach, Żabieńcu, czy Arturówku.

No to mówimy o różnych rzeczach. Ja mówię o tym, że pociągi powinny pojechać i na Chojny i na Kaliski, a może i na Żabieniec czy Arturówek, a nie "tylko o Widzewie".

3 minuty? To chyba sprintem, albo na rowerze.

Nie wydaje mi się, żeby przejście krótką ulicą trwało dłużej.

Matematyka piękna nauka - 600 metrów z okładem + przejście podziemne. Marszobieg to jakieś 6 km/h czyli kilometr w 10 minut, czyli 600m w 6 minut. Z walizą, po schodach i bez jęzora do pasa - dwukrotnie więcej czyli ponad 10 minut.

[SEC]

Nie, wcale. Tylko 15 minut dłużej niż 98 - w komunikacji miejskiej to przecież pryszcz.

I spacer od Przyjaźni, jeszcze lepiej niż w przypadku tramwaju.

Ba, ostatnio wyprostowano jej trasę.

Aktualnie jest objazd, a nowa stała trasa: CZMP - Graniczna, Prosta, Trybunalska, Kosynierów, Rzgowska(...) jest akurat "prostsza" niż wcześniejsze.

Słyszałeś może kiedyś o czymś takim jak "ironia"?

Chodziło mi bardziej o jej podkreślenie, bo z tym 69 to średnio trafione - nie jest to jakaś katorga te pare minut więcej, szczególnie że jadąc na dworzec i tak jedziemy sporo wcześniej, byle tylko się nie spóźnić.

No fajnie, ale "pokombinować z częstotliwością" jest tu równoznaczne z uruchomieniem i sfinansowaniem zupełnie nowej linii, która w dodatku będzie dublować już istniejące - niezbyt obciążone. A w kasie ZDiTu pusto, aż dudni...

Myślę, że na taką "zetkę" znalazłyby się pieniądze.

Matematyka piękna nauka - 600 metrów z okładem + przejście podziemne. Marszobieg to jakieś 6 km/h czyli kilometr w 10 minut, czyli 600m w 6 minut. Z walizą, po schodach i bez jęzora do pasa - dwukrotnie więcej czyli ponad 10 minut.

Nie wiem, nie jestem "sprinterem", ale więcej niż 5-7 minut normalnym tempem by mi to nie zajęło. Skąd wziąłeś 600 metrów?

[M.C.]

Zawsze mozesz spróbować wybrać taką trasę: 91 -> Skoszewy, 88-> Pl. Dąbrowskiego 86->Retkinia. Będzie jeszcze bardziej naokoło

Jeżeli tylko 88 puszczą na pl. Dąbrowskiego, to czemu nie?

[Tomasz.bu]

Nie, wcale. Tylko 15 minut dłużej niż 98 - w komunikacji miejskiej to przecież pryszcz.

I spacer od Przyjaźni, jeszcze lepiej niż w przypadku tramwaju.

No to zamiast 98 wpisz sobie dowolne połączenie z przesiadką po drodze.

Ba, ostatnio wyprostowano jej trasę.

Aktualnie jest objazd, a nowa stała trasa: CZMP - Graniczna, Prosta, Trybunalska, Kosynierów, Rzgowska(...) jest akurat "prostsza" niż wcześniejsze.

No patrz. Dokładnie to właśnie napisałem, że nowa trasa jest prostsza. Ale cieszę się, że mimo, iż mówimy to samo umiesz podkreślić, że się ze mną nie zgadzasz. To naprawdę wyjątkowa umiejętność.

Słyszałeś może kiedyś o czymś takim jak "ironia"?

Chodziło mi bardziej o jej podkreślenie, bo z tym 69 to średnio trafione - nie jest to jakaś katorga te pare minut więcej, szczególnie że jadąc na dworzec i tak jedziemy sporo wcześniej, byle tylko się nie spóźnić.

Nie parę a piętnaście. Czyli 50% czasu przejazdu. Jak dla Ciebie to pryszcz, to pozostaje mieć nadzieję, że nigdy nie będziesz mieć do czynienia z organizacją transportu. A w ogóle to najlepiej zlikwidować komunikację miejską, bo "przecież można wyjść wcześniej i pójść piechotą". Nie te czasy, nie ten ustrój kolego, konkurencja nie śpi - jak nie będzie się dało sensownie dojechać na dworzec komunikacją miejską, to albo ludzie pojadą samochodami (bądź to na dworzec, bądź do samej Warszawy), albo PKSem, albo w ogóle zrezygnują z podróży. I bez jazdy naokoło komunikacja miejska szoruje dno niczym rasowy bentos - w zastraszającym tempie doganiamy środkową Azję.

Myślę, że na taką "zetkę" znalazłyby się pieniądze.

Fajnie, że tak myślisz, ale jakoś dotychczas nie słyszałem, żebyśmy w Łodzi mieli drukarnię pieniędzy. Jak się właduje kasę w eLkę - to będzie trzeba pociąć gdzie indziej.

Nie wiem, nie jestem "sprinterem", ale więcej niż 5-7 minut normalnym tempem by mi to nie zajęło. Skąd wziąłeś 600 metrów?

7 minut, jeśli normalnie poruszasz się szybkim krokiem to może być, - pisałeś o 3. Ale doczytaj może do końca poprzedni post, to dowiesz się np., że z pociągów korzystają często osoby starsze, albo podróżni z dużą walizą i że oni poruszaja się neico wolniej, a i spaceru z dużym bagażem nie uznają za przyjemność, zwłaszcza np. zimą albo podczas deszczu. A 600 metrów wziąłem z MODGiku

[SEC]

No patrz. Dokładnie to właśnie napisałem, że nowa trasa jest prostsza. Ale cieszę się, że mimo, iż mówimy to samo umiesz podkreślić, że się ze mną nie zgadzasz. To naprawdę wyjątkowa umiejętność.

Nie napisałeś do której dokładnie trasy się odniosłeś - czy do obecnej objazdowej czy nowej stałej, którą jeszcze autobus nie jechał (nie było jej w komunikatach).

to pozostaje mieć nadzieję, że nigdy nie będziesz mieć do czynienia z organizacją transportu.

Lepiej posadzić osobę, która uważa że życie opiera się na podręcznikowych przykładach.

Jak się właduje kasę w eLkę - to będzie trzeba pociąć gdzie indziej.

W Łodzi nie jest to dziwne. Na czas zetek związanych z ŁTR wycięto ok. 30 brygad. Z tym, że większość później nie wróciła.

7 minut, jeśli normalnie poruszasz się szybkim krokiem to może być, - pisałeś o 3.

Stwierdziłem, że gdyby tramwaj podjechał pod dworzec to zyskalibyśmy 3 minuty.

A 600 metrów wziąłem z MODGiku

Mnie wyszło ok. 400 m.

[Kazik]

szoruje dno niczym rasowy bentos

Ale o co chodzi?
Nie, że się z Toba nie zgadzam, tylko po prostu nie kumam

[gothmucha]

Stacja Widzew - to będzie w korek
Piotr Brzózka



Za trzy miesiące rozpocznie się rozbudowa stacji Łódź-Widzew, która na 3 lata zastąpi Dworzec Fabryczny.

W ciągu roku przebudowane zostaną ulice Augustów oraz Służbowa i Maszynowa w rejonie dworca. Drogowcy wymienią zniszczoną nawierzchnię, wzmocnią konstrukcję. Powstaną zatoki autobusowe.

Naprzeciwko dworca będą zbudowane parkingi na 450 aut.

Dworzec Łódź Fabryczna obsługuje ruch z Łodzi do Warszawy. Dziennie na tej linii podróżuje nawet 20 tysięcy osób. W rejon stacji dojeżdża kilkanaście linii MPK (m.in. popularne autobusy 57, 86 96 i tramwaje 1,4, 5, 9, 12). Natomiast na Widzew dojedzie tylko pięć mniej znanych linii.

- Zaproponowaliśmy, by autobusy, które dojeżdżają do pętli przy ul. Rokicińskiej, czyli 69, 77, 90 i 91 miały przedłużoną trasę do stacji na Widzewie, zaś autobus linii 85 skręcał w ul. Augustów i Służbową, a następnie wracał na Rokicińską - mówi Joanna Wojtasik z Zarządu Dróg i Transportu.

To oznacza, że na bezpośredni, ale bardzo długi (prawie godzinny) dojazd autobusem 69 mogą liczyć mieszkańcy Retkini. Linia 77 wiedzie m.in. przez Dąbrowę. 90 i 91 to autobusy obsługujące ledwie peryferia (Janów, Feliksin, Nowosolna). Linią 85 będzie można dojechać z rejonu cmentarza na Dołach...

- W Łodzi zawsze mamy problem z przygotowaniem wielkich publicznych projektów. Są wymyślane zza biurka, na ostatnią chwilę, bez odpowiednich konsultacji z mieszkańcami - uważa prof. Tadeusz Markowski, szef katedry zarządania miastem i regionem UŁ. - A w rejonie stacji będą korki, będą awantury z mieszkańcami, bo podróżni zastawią samochodami wszystkie trawniki w okolicy. Na urządzenie parkingów jest tam mało miejsca.

Źródło: POLSKA Dziennik Łódzki
http://lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/998516.html

[SEC]

Zamiast 77 można wysłać tam 75.

[Bartek1988]

Jaki jest sens podstawiania pod dworzec kompletnie peryferyjnych, jeżdzących rzadko linii jak 90 i 91 ??? Pod sam dworzec to powinny przede wszystkim podjeżdzać linie jadące przez centrum czyli 85 (jak jest niby w planach) i zwłaszcza 98. Nie przekonają mnie argumety, że Rokicińską jeźdzą do centrum tramwaje, bo odległośc dworca od tramwaju jest za duża. Trzecią linią, która mogłaby podjeżdzać pod ten dworzec jest ewentualnie 69, ale to głównie ze względu na wysoką częstotliwość. 77 i 75 IMHO nie muszą wcalę mieć krancówki pod samym dworcem, ponieważ ich znaczenie dla obsługi tegoż będzie niewielkie. A w ogóle to zgadzam się całkowicie z Tomaszem.bu, że absurdem jest zastępowanie Fabrycznego peryferyjnem Widzewem. Najlepszym i jedynym sensownym rozwiązaniem byłoby przedłużenie pociągów przez Chojny ( z postojem) na Kaliski. Jeśli niemożliwe jest puszczenie na Kaliski wszystkich składów, to chociaż warto puścić jak największą ilość. Wtedy będzie w miarę równomierna obsługa większości miasta. Przecież dojazd na Widzew z całych Bałut a zwłaszcza z Teofilowa i Radogoscza to wyprawa przez całe miasto. Podobnie z Retkinią, Chojnami i dużą częścią Górnej. Blisko na ten dworzec bedą mieli tylko mieszkańcy Widzewa, Olechowa i ewentualnie Zarzewa i Dąbrowy. Ale w zasadzie po co ja to piszę skoro klamka zapadła, a decydujący o tym mają gdzieś wygodę mieszkańców podróżującyh PKP często codziennie do Warszawy i tego typu "pierdoły".

Aha, taka refleksja. Co prawda dawno nie byłem na dworcu Widzew, ale zastanawiam się gdzie w miarę bliskim otoczeniu stacji znajdą miejsce na parkingi na 450 aut. I jak zagospodarują te parkingi po wybudowaniu Fabrycznego, kiedy stacja Widzew powróci do obecnego znaczenia? Bo nie wydaję mi się, żeby przy obsłudze takiej ilości podróżnych jak obecnie były tam potrzebe tak wielkie parkingi. No chyba, że to będą klepiska, to wtedy nie będzie problemu

[SEC]

Tak, nieważny jest dojazd na duże osiedla - darujmy sobie 69 i 75...

[Tomasz.bu]

@SEC Ale jakie niby "duże osiedla"? Dąbrowę Przemysłową? Owszem - jedna linia powinna jechać i to choćby dzisiaj, bo do montowni dojeżdża sporo osób spoza Łodzi. Ale to jest norma w obsłudze choćby przystanku, a nie głównego dworca w mieście!

@Kazik - bentos to ta część małych organizmów morskich, nie będących w stanie aktywnie się poruszać, która zasiedla dna mórz. Chodzi o to, że mamy obecnie w Łodzi komunikacyjną katastrofę i nie dość, że nikt z decydentów jej nie zauważa, to jeszcze robi się wszystko, aby ją pogłębić.

[SEC]

Tak, Dąbrowę Przemysłową i Nowe Sady.

69 - Dąbrowa MIESZKANIOWA, Chojny-Piastów, Nowe Rokicie, ul. Maratońska (bo przecież to nie Retkinia)
75 - Zarzew, Dąbrowa, Stare Chojny - Chojny Zatorze.

[gothmucha]

@SEC - Wszystkie wymienione przez Ciebie osiedla powinny być obsługiwane przez Chojny, a nie Widzew i wszelkie naprawianie tego poprzez podciąganie 69 czy 77 będą tylko protezą - i to bliższą drewnianemu kijowi niż czemukolwiek efektywniejszemu.

[SEC]

O Chojnach nic nie wiadomo, żeby tamtejeszy dworzec miał przejąć obsługę, więc linie typu 69 i 75 pod dworcem Łódź-Widzew są jak najbardziej wskazane.

77 jest faktycznie mało efektywne, ale w 69 i 75 nie widzę żadnego "drewnianego kija". Nie wiem, jak się tego nie widzi to może mapa do ręki i rozkład jazdy - wtedy będzie łatwiej.

[M.C.]

Jaki jest sens podstawiania pod dworzec kompletnie peryferyjnych, jeżdzących rzadko linii jak 90 i 91 ???

A co to komu przeszkadza, że podjadą sobie pod dworzec? Zrozumiałbym, gdyby wydłużano tylko te dwie linie.

[gothmucha]

O Chojnach nic nie wiadomo, żeby tamtejeszy dworzec miał przejąć obsługę, więc linie typu 69 i 75 pod dworcem Łódź-Widzew są jak najbardziej wskazane.

Nawet 10 linii skierowanych pod Widzew nie zmieni sytuacji, że obsługiwanie całego miasta z kierunku Warszawa poprzez peryferyjny dworzec jest rozwiązaniem tak samo logicznym i praktycznym jak mycie zębów nogami - niby można, ale po co, skoro można użyć rąk? (Chojen, Kaliskiego...)

77 jest faktycznie mało efektywne, ale w 69 i 75 nie widzę żadnego "drewnianego kija". Nie wiem, jak się tego nie widzi to może mapa do ręki i rozkład jazdy - wtedy będzie łatwiej.

Kiedy tym drewnianym kijem jest sam fakt użycia Widzewa jako praktycznie jedynego dworca Łodzi dla połączeń z Warszawą - i tego nie jest w stanie naprawić żadna linia autobusowa jeżdżąca na Chojny, Dąbrowę czy Nowy Józefów.

[SEC]

Rozwiązanie nie jest praktyczne i sam bym chciał żeby uruchomiono Chojny. Niestety, musimy się ratować liniami dowożącymi na Widzew. Akurat 69 i 75 obsłużą dużą część miasta, w tym duże osiedla. Wymienione linie mogą tylko nieco ratować sytuację, bo np. z Chojen czas podróży na Fabryczny i Widzew jest porównywalny.

[Tomasz.bu]

Tak, Dąbrowę Przemysłową i Nowe Sady.

69 - Dąbrowa MIESZKANIOWA, Chojny-Piastów, Nowe Rokicie, ul. Maratońska (bo przecież to nie Retkinia)
75 - Zarzew, Dąbrowa, Stare Chojny - Chojny Zatorze.

Już Ci pisałem, że obsługa połączenia Retkinia - dworzec Widzew linią 69 jest czystą fikcją. No ale tak, zapomniałem - rozmawiam z praktykiem z wieloletnim doświadczeniem, z którego to doświadczenia niezbicie wynika, że ludzie lubią jeździć naokoło, żeby sobie o połowę dłużej posiedzieć w autobusie (i niech to koniecznie będzie Ikarus).
Poza tym myślałem, że największe łódzkie osiedla to Widzew, Retkinia, Teofilów i Radogoszcz, no ale rzeczywiście przy osiedlu Rokicie to one są tyci tyci malutkie. Resztę już Ci dawno napisał gothmucha.

[SEC]

Nikt nie lubi jeździć na około, ale jak coś dają to nie należy od razu wybrzydzać. Będziesz jechał 10 minut dłużej, a podejrzewam że stojąc w korkach na W-Z wyszedłbyś na to samo.

Myślalem, że Chojny, czy Dąbrowa to już duże osiedla i zasługują na dobrą komunikację z dworcem - no trudno.

[msq]

Wy tu o dojeździe... Bardziej się martwię, że Fabryczny zburzą, zrobią wykop, nagle skończy się kasa i zostaniemy z ręką w nocniku - dworcem na Widzewie na peryferiach z jakąś marną dobudówką