Ryflaki wracają do akcji!
- prof_klos
- Megagaduła
- Posty: 3415
- Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
- Lokalizacja: Pabianice | Piaski
Koleje Dolnośląskie posiadały w swej ofercie taborowej "ryflaki" (przecież to one jeździły z SM03 do Trzebnicy) oraz wagon pocztowy Pdn, służący za bagażowy lub "przewóz rowerów", więc to nic dziwnego Można się było spodziewać, niemniej "ryflak" w wersji liftingowej - ODLOT, nie spodziewałem się.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez prof_klos, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
Ale chyba jak ryflaki jeździły do Trzebnicy to należały do ekipy miłośników wrocławsko - jaworzyńskich, którzy próbowali reaktywować linię właśnie takimi środkami i rozbili się o beton w PLK ("niedasiało" się wjechać pociągiem na stację Wrocław Psie Pole). Koleje Dolnośląskie powstały przecież jakoś pod koniec 2008 i operują na taborze województwa dolnośląskiego - nie spodziewałem się, że będą się wspomagać jakimiś antykami.
Chociaż z drugiej strony nie oni jedni. Arriva sprowadza Y-togi - kilkudziesięcioletnie szynobusy o równie oldschoolowym wyglądzie.
Natomiast zwracam uwagę na jedno - toalety z zamkniętym obiegiem. PKP przez kilkanaście lat modernizacji wagonów/kibli lub też samych toalet w jednych lub drugich nie potrafiło zrobić sracza z zamkniętym obiegiem, tylko wciąż prawie we wszystkich pociągach ludzie wypróżniają się wprost na tory.
Chociaż z drugiej strony nie oni jedni. Arriva sprowadza Y-togi - kilkudziesięcioletnie szynobusy o równie oldschoolowym wyglądzie.
Natomiast zwracam uwagę na jedno - toalety z zamkniętym obiegiem. PKP przez kilkanaście lat modernizacji wagonów/kibli lub też samych toalet w jednych lub drugich nie potrafiło zrobić sracza z zamkniętym obiegiem, tylko wciąż prawie we wszystkich pociągach ludzie wypróżniają się wprost na tory.
-
- Fan forum
- Posty: 3520
- Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
- Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
- Kontakt:
@Prof: KD to nie DKR. http://dkr.com.pl
Bardzo lubiłem te wagony,kiedy jeszcze jeździły w ruchu planowym,były naprawdę wygodne (wygodniejsze od 120A) ,ostatnio miałem przyjemność jechać takim pojazdem w ubiegłym roku na odcinku Kraków-Sucha.
Ucieszyła mnie wiadomość o powrocie tego typu wagonów do planowej
służby,muszę jednak przyznać,że z początku miałem mieszane uczucia.Z jednej strony szkoda,że poddano je modernizacji zatracając nieco ich pierwotny wygląd,z drugiej jednak dobrze,że ktoś zechciał jeszcze przywrócić te wagony do świetności i zrobić modernizacje ,które mogły tak naprawdę być wykonane za czasów PKP.
Kolorystyka jest jak na polskie warunki dość innowacyjna,nakeży pamiętać jednak,że pierwsze próby zrobienia wnętrza wdość odważnej kolorystyce miały miejsce w ED72-021 i ED73-001,które miały ściany w jakimś odcieniu koloru różowego.
Ucieszyła mnie wiadomość o powrocie tego typu wagonów do planowej
służby,muszę jednak przyznać,że z początku miałem mieszane uczucia.Z jednej strony szkoda,że poddano je modernizacji zatracając nieco ich pierwotny wygląd,z drugiej jednak dobrze,że ktoś zechciał jeszcze przywrócić te wagony do świetności i zrobić modernizacje ,które mogły tak naprawdę być wykonane za czasów PKP.
Kolorystyka jest jak na polskie warunki dość innowacyjna,nakeży pamiętać jednak,że pierwsze próby zrobienia wnętrza wdość odważnej kolorystyce miały miejsce w ED72-021 i ED73-001,które miały ściany w jakimś odcieniu koloru różowego.