Rozbiła się awionetka

[tomenaa]

Rozbiła się awionetka pod Łodzią. Zginął pilot

W okolicach lotniska Lublinek pod Łodzią rozbił się mały sportowy samolot. Nie udała się reanimacja pilota maszyny, który jako jedyny znajdował się na pokładzie.
- Samolot uległ wypadkowi przed południem zaraz po starcie, niedaleko lotniska w okolicach ul. Chocianowickiej w Łodzi. Śmigłowiec ratunkowy został natychmiast poderwany przez wieżę, na miejscu był cztery minuty od odebrania wiadomości. Zespół ratunkowy walczył o życie pilota ponad pół godziny. Niestety reanimacja nie powiodła się - powiedział TOK FM Robert Gałązkowski z ratownictwa lotniczego.

Nie wiadomo co było przyczyną wypadku, nad Łodzią jest ładna pagoda. Z dotychczasowych informacji przekazanych przez biorących udział w akcji ratunkowej strażaków i policję wynika, że samolot wykonywał lot szkoleniowy a na pokładzie była jedna osoba. Policja ustala tożsamość ofiary.

[pawelczyk]

Troszkę przesadziłeś z tym sensacyjnym tytułem, mogło to niektórych przerazić, że rozbił się Boeing. Fakt, zginął człowiek ale rozbiła się awionetka, którą leciał tylko pilot. Do wypadku doszło na północ od ul. Chocianowickiej, między zabudowaniami a lotniskiem.