Łódzka Kolej Aglomeracyjna
px33 pisze:Te AKM-y tak dobrze się sprawdzają, że chcą robić następne?
AKMy będą robione bo są fajne. Są fajne bo będą robione bo są fajne. Nie oczekuj tu racjonalnego działania, wyciągania wniosków. Liczy się sztuka. Sztuka AKMa jest tańsza niż sztuka nowego pojazdu, a że to przedpotopowy szmelc - co to kogo obchodzi. Przecież zdjęcia do gazet można sobie na jego tle zrobić...
"Z Kutna do Łodzi szybciej? Za 2 lata pojedziemy szynobusem"
:
http://www.ekutno.pl/?kutno=0&y=1&zoom=10288
:
http://www.ekutno.pl/?kutno=0&y=1&zoom=10288
"Łódzkie nabiera prędkości"
http://tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl/artykul/824066,lodzkie-nabiera-predkosci,id,t.html
Ciekawostka - w KRS dokonano zmian we wpisie ŁKA Sp. z o.o. i teraz firma ma wpisaną działalność m.in. jako przewoźnik różnego rodzaju:
http://imsig.pl/pozycja/2011/76/KRS/38296,%22ŁÓDZKA_KOLEJ_AGLOMERACYJNA%22_SPÓŁKA_Z_OGRANICZONĄ_ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ
http://tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl/artykul/824066,lodzkie-nabiera-predkosci,id,t.html
Ciekawostka - w KRS dokonano zmian we wpisie ŁKA Sp. z o.o. i teraz firma ma wpisaną działalność m.in. jako przewoźnik różnego rodzaju:
http://imsig.pl/pozycja/2011/76/KRS/38296,%22ŁÓDZKA_KOLEJ_AGLOMERACYJNA%22_SPÓŁKA_Z_OGRANICZONĄ_ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ
-
- Stały bywalec
- Posty: 370
- Rejestracja: ndz 09:30, 31 sie 2008
- Lokalizacja: Zduńska Wola
- Kontakt:
Pasażerowie jadący do Sieradza lub Warszawy mogą już podróżować w komfortowych warunkach odnowionymi pociągami.
A to ciekawe, bo oprócz pojedyńczych wybryków te AKMy jakoś nie zapuszczają się do Sieradza...
W trzecim kwartale 2014 roku powinniśmy już jechać do podłódzkich miast: Zgierza, Łowicza, Ozorkowa, Kutna, Kalisza, Koluszek oraz Sieradza nowoczesną koleją podmiejską.
Kalisz podłódzkim miastem? Dobre
berger.m pisze:"Łódzkie nabiera prędkości"
http://tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl/artykul/824066,lodzkie-nabiera-predkosci,id,t.html
Warunki na zgrupowaniach miałyśmy bardzo dobre! Wszystko to zasługa naszego prezesa i nie jest prawdą, że nad łóżkami dach przeciekał! Szczególnie, że prawie nie padało! Prezes dba o nas jak ojciec najlepszy!
- Ale oni mogą kadzić ci, kłamać mogą, upiększać...
- A po co by mieli? Przecież i im i mnie chodzi tylko o dobro naszego klubu. Szczerość w naszym klubie to norma!
Podpisano umowę na dofinansowanie ŁKA.
http://www.plk-sa.pl/komunikaty-i-wydarzenia/lodzka-kolej-aglomeracyjna-podpisano-umowe-o-dofinansowanie-w-ramach-regionalnego-programu-operacyjnego-wojewodztwa-lodzkiego/
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,106512,9554421,Szynobusy_po_lodzkich_torach_pojada_za_trzy_lata.html
http://rynek-kolejowy.pl/23873/Umowa_na_dofinansowanie_Lodzkiej_Kolei_Aglomeracyjnej.htm
www.kolejtv.pl/aktualnosci/1/lodzka-kolej-aglomeracyjna-podpisano-umowe-o-dofinansowanie-w-ramach-regionalnego-programu-operacyjnego-wojewodztwa-lodzkiego/
http://www.plk-sa.pl/komunikaty-i-wydarzenia/lodzka-kolej-aglomeracyjna-podpisano-umowe-o-dofinansowanie-w-ramach-regionalnego-programu-operacyjnego-wojewodztwa-lodzkiego/
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,106512,9554421,Szynobusy_po_lodzkich_torach_pojada_za_trzy_lata.html
http://rynek-kolejowy.pl/23873/Umowa_na_dofinansowanie_Lodzkiej_Kolei_Aglomeracyjnej.htm
www.kolejtv.pl/aktualnosci/1/lodzka-kolej-aglomeracyjna-podpisano-umowe-o-dofinansowanie-w-ramach-regionalnego-programu-operacyjnego-wojewodztwa-lodzkiego/
Odpowiedź pana wicemarszałka Marcina Bugajskiego na fb na moje wątpliwości dotyczące ŁKA, brakujących przystanków, kwestii węzłów komunikacyjnych, parkingów Park&Ride i Bike&Ride oraz tunelu średnicowego, przystanku połączonego z ŁTR i użyteczności ŁKA wewnątrz Łodzi:
"Połączenie przystanku z ŁTR jest niezbędne. Osobiście najbardziej wolałbym w tym wariancie po prostu przystanek
przy Zachodniej bo to i sensowne komunikacyjnie i stanowi impuls rewitalizacyjny dla tych zaniedbanych okolic. Mam nadzieje, ze się
uda. Jeśli idzie o liczbę przystanków to również się zgadzam. To duża szansa dla Łodzi ale sprawa ta wymaga zaangażowania jej władz.
ŁKA to inwestycja cywilizacyjna dla województwa i jej wsparcie będzie jednym z ważnych elementów nowej strategii jego rozwoju. Na
szczescie Marszałkiem Województwa jest człowiek głęboko zaangażowany w tę ideę i tzw. woli politycznej tu nie zabraknie".
"Połączenie przystanku z ŁTR jest niezbędne. Osobiście najbardziej wolałbym w tym wariancie po prostu przystanek
przy Zachodniej bo to i sensowne komunikacyjnie i stanowi impuls rewitalizacyjny dla tych zaniedbanych okolic. Mam nadzieje, ze się
uda. Jeśli idzie o liczbę przystanków to również się zgadzam. To duża szansa dla Łodzi ale sprawa ta wymaga zaangażowania jej władz.
ŁKA to inwestycja cywilizacyjna dla województwa i jej wsparcie będzie jednym z ważnych elementów nowej strategii jego rozwoju. Na
szczescie Marszałkiem Województwa jest człowiek głęboko zaangażowany w tę ideę i tzw. woli politycznej tu nie zabraknie".
No a taryfa? Bo nawet najlepszy system z dogodnymi przesiadkami itp. nie zdobędzie popularności jeśli będą na to osobne migawki. Choćby i obecne miały zdrożeć o 5 zł (co i tak jest nieuniknione, biorąc pod uwagę to co proponuje warszawski ZTM), to i tak warunkiem powodzenia tego wewnątrz Łodzi jest wspólna taryfa (a najlepiej poza Łodzią tez, to byłby naprawdę mocny impuls do korzystania z KM - całość dojazdu z domu do miejsca pracy za niewiele ponad 90 zł/msc).
Tunel z przystankiem przy ŁTR-ze to jedno, a drugie to przemyślenie węzła przy Dw. Kaliskim, który powinien szybko i łatwo łączyć ŁKA z WZ.
Jaka jest w ogóle teraz planowana częstotliwość na odcinku miejskim? Przydałoby się 20 minut w dni robocze (6-10, 14-20) i 30/40 poza szczytem i weekendy, nie 30 w dni robocze i 60 w weekendy, bo to trochę za mało na nowy szkielet komunikacyjny (bo nawet przy 30 minutach ostatecznie szybszy mógłby się okazać tramwaj)
Tunel z przystankiem przy ŁTR-ze to jedno, a drugie to przemyślenie węzła przy Dw. Kaliskim, który powinien szybko i łatwo łączyć ŁKA z WZ.
Jaka jest w ogóle teraz planowana częstotliwość na odcinku miejskim? Przydałoby się 20 minut w dni robocze (6-10, 14-20) i 30/40 poza szczytem i weekendy, nie 30 w dni robocze i 60 w weekendy, bo to trochę za mało na nowy szkielet komunikacyjny (bo nawet przy 30 minutach ostatecznie szybszy mógłby się okazać tramwaj)
A jak z dojazdem do ŁKA w miastach województwa? Większość stacji w miastach, gdzie będzie ona jeździć, oddalona jest od centrów i największych osiedli, a wielu gmin nie stać na zapewnienie regularnej komunikacji miejskiej. A dla pasażera, który na pociąg będzie musiał iść pieszo kilka kilometrów dalej niż na przystanek autobusowy, ŁKA bardziej komfortowym rozwiązaniem jednak nie będzie.
Trochę ratuje to Park&Ride, ale nie każdy ma albo może prowadzić samochód, a rower (który - mam nadzieję - na stacji będzie można bezpiecznie zostawić) nie w każdych warunkach się sprawdza.
Trochę ratuje to Park&Ride, ale nie każdy ma albo może prowadzić samochód, a rower (który - mam nadzieję - na stacji będzie można bezpiecznie zostawić) nie w każdych warunkach się sprawdza.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Kpc21, łącznie zmieniany 1 raz.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Gdyby nie ta zepsuta umowa z MPK to mogłyby się pojawić wzorem Warszawy (a raczej podwarszawskich gmin) linie Lxx obsługiwane przez busiarzy, którzy wydawaliby bilety jednorazowe i honorowali od dobowych w górę.
To jest naprawdę tanie (koło 1-2 zł/wzkm więc prawie za darmo - gmina może pokryć nawet 100%) i jednocześnie zapewnia jaką taką obsługę. Oczywiście trzeba by było wydać dyspozycję, żeby L-ki czekały na pociąg (w drugą stronę może jednak nie) i były zsynchronizowane z odjazdami (taka sama częstotliwość kursowania jak pociągów)
To jest naprawdę tanie (koło 1-2 zł/wzkm więc prawie za darmo - gmina może pokryć nawet 100%) i jednocześnie zapewnia jaką taką obsługę. Oczywiście trzeba by było wydać dyspozycję, żeby L-ki czekały na pociąg (w drugą stronę może jednak nie) i były zsynchronizowane z odjazdami (taka sama częstotliwość kursowania jak pociągów)
Jest jeden mały problem - żeby to wypaliło to musi być zintegrowane z ŁLTZ, a nie jakoś abstrakcyjnie z ŁKA (przepływ pieniędzy gmina->ZDiT->przewoźnik i pasażerowie->przewoźnik na jednorazówkach). A żeby to było zintegrowane z ŁLTZ potrzebna jest zmiana umowy, której może dokonać tylko UMŁ/ZDiT, nie marszałek województwa. To, że jeszcze nie zmieniono tej umowy to kuriozum (ale jak na razie pozostaje status quo - jeździ wszystko jak wcześniej i pewnie jeszcze długo będzie jeździć, ale rozwoju już niestety być nie może)
Zatem należy pisać do marszałka i do prezydenta. Marszałekteż może przekonywać miasto do zmiany umowy. Czy jednak na pewno jest potrzebna jej zmiana, by te same bilety sprzedawano i honorowano w innych miastach? Wydaje mi się, że nie. Umowa daje monopol MPK na terenie Łodzi. Oczywiście zgadzam się, że musi zostać zmodyfikowana.
Chyba nie tyle na terenie Łodzi co na terenie ŁLTZ czyli wszędzie, gdzie jest wspólny bilet. Tzn. ZDiT nie może chyba podpisać umowy z żadnym innym przewoźnikiem na świadczenie usług przewozowych. A jednocześnie MPK nie jest w stanie zaoferować odpowiednio niskiej jakości na liniach Lxx za odpowiednio niską stawkę (i musieliby kupić sobie kasy fiskalne, wymontować kabiny z Vero, dojeżdżać do wsi, tak wszystko skalkulować żeby wyjść na swoje 3,5zł/wzkm itp.)
Może gdyby umowy podpisywano w jakimś innym trybie albo utworzono jakiś nibyzwiązek (nazwijmy go roboczo ŁLTZ żeby nie trzeba było zmieniać oznakowań), który emitowałby bilety i miał umowy przewozowe z prywatnymi (nie-MPK) przewoźnikami, zbierał pieniądze z gmin i zlecał prace ZDiT-owi, to może dałoby się to jakoś tak brzydko obejść. Tylko, że taką funkcję powinien pełnić ZDiT żeby nie mnożyć bytów bez potrzeby (ewentualnie można wydzielić z ZDiT komórkę odpowiedzialną za transport miejski i zrobić z niej coś ponadłódzkiego), tak żeby ostatecznie przejął całą KM w Zgierzu i Pabianicach (na zasadzie ustawionych przetargów na 15 lat na obsługę linii przez MZK i MARKAB), transport kolejowy (ŁKA i łódzki oddział PR) i potencjalnie może nawet PKS-y (z których przecież łatwo dałoby się zrobić cywilizowany środek transportu lokalnego z normalnymi rozkładami i informacją pasażerską)
Może gdyby umowy podpisywano w jakimś innym trybie albo utworzono jakiś nibyzwiązek (nazwijmy go roboczo ŁLTZ żeby nie trzeba było zmieniać oznakowań), który emitowałby bilety i miał umowy przewozowe z prywatnymi (nie-MPK) przewoźnikami, zbierał pieniądze z gmin i zlecał prace ZDiT-owi, to może dałoby się to jakoś tak brzydko obejść. Tylko, że taką funkcję powinien pełnić ZDiT żeby nie mnożyć bytów bez potrzeby (ewentualnie można wydzielić z ZDiT komórkę odpowiedzialną za transport miejski i zrobić z niej coś ponadłódzkiego), tak żeby ostatecznie przejął całą KM w Zgierzu i Pabianicach (na zasadzie ustawionych przetargów na 15 lat na obsługę linii przez MZK i MARKAB), transport kolejowy (ŁKA i łódzki oddział PR) i potencjalnie może nawet PKS-y (z których przecież łatwo dałoby się zrobić cywilizowany środek transportu lokalnego z normalnymi rozkładami i informacją pasażerską)
W PKS-y trzeba by było najpierw zainwestować. Bo obecnie od PKS-u ludzie wolą tłoczyć się w busach. Nie tylko dlatego, że jadą szybciej (tego raczej się nie przeskoczy), ale również dlatego, że zimą tam grzeją. No i pojazdy są w lepszym stanie technicznym niż autobusy z PKS Łódź.
Obsługa linii dowożących do pociągów przez busiarzy - to raczej nie wypali. Oni będą chcieli konkurować z pociągiem. Weźmy tutaj przykład Głowna - bo go znam. Obecnie busiarze jeżdżą przez Doły, Północny, Fabryczny, Central do Kaliskiego (czasem z pominięciem Północnego bądź z trasą skróconą do Północnego albo Galerii, w pojedynczych kursach - do Dołów i Fabrycznego). O ile do Kaliskiego, Centralu czy Galerii ludzie wybiorą pociąg (a tym bardziej ci jadący na Teofilów i w okolice, bo obecnie dojazd jest dla nich tragiczny), to w rejon Dołów/Północnego, a być może również Fabrycznego, pociągiem jechać już im się nie opłaci. Oni zostaną u busiarzy, ewentualnie przesiądą się na cywilizowany odpowiednik dzisiejszych PKS-ów.
Natomiast gdyby mieli honorować bilety potencjalnego związku komunikacyjnego - wtedy ludzie zostawaliby na przystankach. Z takiego Głowna poranny PKS wyjeżdża prawie pełny (uczniów korzystających z biletów miesięcznych), a w Strykowie ludzie już stoją. Pomimo istnienia 60, wsiada tam zawsze spora grupa osób, często nawet podwajając zapełnienie autobusu. Co by było, gdyby ci posiadacze biletów miesięcznych mieli przesiąść się do busów (które są przepełnione, a przewoźnicy nie wyślą więcej pojazdów, bo na tym nie zarobią)?
Obsługa linii dowożących do pociągów przez busiarzy - to raczej nie wypali. Oni będą chcieli konkurować z pociągiem. Weźmy tutaj przykład Głowna - bo go znam. Obecnie busiarze jeżdżą przez Doły, Północny, Fabryczny, Central do Kaliskiego (czasem z pominięciem Północnego bądź z trasą skróconą do Północnego albo Galerii, w pojedynczych kursach - do Dołów i Fabrycznego). O ile do Kaliskiego, Centralu czy Galerii ludzie wybiorą pociąg (a tym bardziej ci jadący na Teofilów i w okolice, bo obecnie dojazd jest dla nich tragiczny), to w rejon Dołów/Północnego, a być może również Fabrycznego, pociągiem jechać już im się nie opłaci. Oni zostaną u busiarzy, ewentualnie przesiądą się na cywilizowany odpowiednik dzisiejszych PKS-ów.
Natomiast gdyby mieli honorować bilety potencjalnego związku komunikacyjnego - wtedy ludzie zostawaliby na przystankach. Z takiego Głowna poranny PKS wyjeżdża prawie pełny (uczniów korzystających z biletów miesięcznych), a w Strykowie ludzie już stoją. Pomimo istnienia 60, wsiada tam zawsze spora grupa osób, często nawet podwajając zapełnienie autobusu. Co by było, gdyby ci posiadacze biletów miesięcznych mieli przesiąść się do busów (które są przepełnione, a przewoźnicy nie wyślą więcej pojazdów, bo na tym nie zarobią)?
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Kpc21, łącznie zmieniany 2 razy.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Obsługa linii dowożących do pociągów przez busiarzy - to raczej nie wypali. Oni będą chcieli konkurować z pociągiem. Weźmy tutaj przykład Głowna - bo go znam. Obecnie busiarze jeżdżą przez Doły, Północny, Fabryczny, Central do Kaliskiego (czasem z pominięciem Północnego bądź z trasą skróconą do Północnego albo Galerii, w pojedynczych kursach - do Dołów i Fabrycznego). O ile do Kaliskiego, Centralu czy Galerii ludzie wybiorą pociąg (a tym bardziej ci jadący na Teofilów i w okolice, bo obecnie dojazd jest dla nich tragiczny), to w rejon Dołów/Północnego, a być może również Fabrycznego, pociągiem jechać już im się nie opłaci. Oni zostaną u busiarzy, ewentualnie przesiądą się na cywilizowany odpowiednik dzisiejszych PKS-ów.
Ale właśnie chodzi o to żeby wypaliło. W optymalnym systemie taryfowym migawka ŁLTZ upoważniająca do podróży wszystkim co jeździ - autobusami, tramwajami, ŁKA, PR i dowozówkami kosztowałaby powiedzmy 110 zł (do 2013 ceny pójdą w górę) i za te pieniądze będzie można dojechać z domu na prowincji w dowolny punkt miasta (po kolei Lxx->ŁKA/PR->tramwaj->autobus). To byłoby po prostu bezkonkurencyjne cenowo bo w cenie miesięcznego u busiarza byłby cały system transportowy. A busiarz nie jeździłby charytatywnie tylko dostawałby pieniądze za wzkm, honorował migawki (tzn. od dobowych wzwyż), a organizator wywieszałby cywilizowane rozkłady na przystankach. Busiarz zarabiałby tylko na przejazdach jednorazowych (które też by się zdarzały, a zwłaszcza gdyby L-ki obsługiwały szeroką okolicę stacji kolejowej). Umowy na coś takiego są dość krótkie (pół roku-rok), więc w razie potrzeby można w kolejnym przetargu żądać większego taboru (ale gmina płaciłaby oczywiście nieco więcej).