Łódzkie Forum Komunikacyjne

A tak do samej Pętli Andrzejów to rzeczywiście przydałby się jakiś większy remont tej okolicy, kiedyś mówiło się o parkingach P&R na obrzeżach Łodzi i między innymi w Andrzejowie przy ulicy Szaniawskiego. Gdyby już doszło do powstania tych parkingów to można by zintegrować z pętlą pod jednym dachem. Wtedy by to miało sens, razem z kladką na perony prosto z parkingu.

Mój cytat z innego tematu, też poniekąd jest związane z koleją

Kamil.2 pisze:Rzeczywiście w roku 2022 siatka połączeń ŁKA ulegnie zmianie i może stać się to alternatywą dla transportu drogowego, szczególnie samochodowego.
.

2022? Szkoda, że o jakieś 10-15 lat za późno, do tego czasu sporo ludzi jeszcze stąd wyjedzie...

No, ale co ma sie w ŁKA zmienić wcześniej? Najpierw muszą wybudować tunel to dopiero wtedy mozna zmienić siatkę połączeń ŁKA. No i jak już sie tak czepiamy to nie o 10-15 lat, a gdzieś o 100 lat za późno, bo brak połączenia Kaliskiego z Fabrycznym to problem, który jest od lat.

Karol pisze:

Kamil.2 pisze:Rzeczywiście w roku 2022 siatka połączeń ŁKA ulegnie zmianie i może stać się to alternatywą dla transportu drogowego, szczególnie samochodowego.
.

2022? Szkoda, że o jakieś 10-15 lat za późno, do tego czasu sporo ludzi jeszcze stąd wyjedzie...

A w dodatku pomimo kolejnych utrudnień zapewne sporo młodych ludzi zdąży zrobić prawo jazdy... Więc faktycznie, zdobywanie kolejnych pasażerów nie będzie takie proste. Po kolejne, mamy niż, trwający już zresztą od wielu lat, i on odbija się czkawką. Do 2022 roku może się okazać, że ŁKA to jest kompletnie nieopłacalny biznes i zaczną pomału rezygnować np. z przywilejów dla seniorów, Łodzi Bliżej Ciebie i tak dalej. A jak tak dalej pójdzie, to około '30 roku to w ogóle splajtują. Oczywiście nie wspominając o inwestycjach.

Ale numery linii i cywilizowane rozkłady (normalnie na peronach) można wprowadzić choćby i dzisiaj. A dzięki temu pasażerom KM z pewnością korzystałoby się z kolei bardziej intuicyjnie

Ano, z tym to się zgodzę. Tylko niech to będą raczej normalne numery linii, np. 111, albo 223, albo nawet zwykłe 1, 2, 3 et cetera - byle tylko nie jakieś rozwlekłe nazwy linii.

TramMomentyStudenta pisze:zaczną pomału rezygnować np. z przywilejów dla seniorów, Łodzi Bliżej Ciebie

Przecież już to robią. Ostatnio Łódź Bliżej Ciebie znacznie okrojono, na trasie do Sieradza całkowicie zlikwidowano. A zniżka dla seniorów ma dwie stawki, przy czym dla tej wyższej trzeba wyrobić sobie jakąś dziwną kartę, którą dostaje się za darmo, ale trzeba po nią jechać do jakiegoś dziwnego biura na Zachodniej w Łodzi. Z czasem pewnie zniżka będzie tylko z tą kartą. A poza tym dotychczas na trasach, gdzie było Łódź Bliżej Ciebie, zniżka dla seniorów w zasadzie nie istniała (ktoś chociał sobie na niezorientowanych seniorach pożerować i wpadł na inteligentny pomysł, że zniżka dla seniorów nie będzie się łączyć z Łódź Bliżej Ciebie, przez co bilet ze zniżką dla seniora był droższy od biletu bez tej zniżki).

Normalnie ŁKAć i nic więcej.
Ciekawie zrobi się, gdy nowy marszałek będzie z PiS. Obawiam się, że pasażerowie wkrótce naprawdę zaczną odpływać - choć pociągi są na dziś dzień naprawdę jednym z najwygodniejszych środków transportu.

Stępień jest ultra kolejowy. Miał wizję kolei miejskiej, trafnie ją rozwinął, stworzył piękną rzecz, której nam zazdroszczą. Gdy się trafi marszałek z opozycji, który już nie będzie tak prokolejowy, to wszystko może zniszczyć.
Numeracja, którą bym proponował, to po prostu, wzorem warszawy, np. S1 - S2 itd., ewentualnie Ł1 - Ł2 itd.

No nie aż tak ultra, biorąc pod uwagę podejście do tramwajów podmiejskich.

A marszałek "nie aż tak ultra" kolejowy może się w zasadzie trafić z dowolnej partii.

No właśnie - kwestie rozwoju komunikacji z polityką mają niewiele wspólnego, choć akurat Platfusy i tym podobni nie myślą o rozwijaniu komunikacji, lecz raczej o zwijaniu. Przykład może nie w temacie, bo mój powiat jest zarządzany przez wielkich możnych z PSL i oni nawet się nie pokusili, żeby trochę poprawić w moich okolicach warunki dojazdu, a na każdą reakcję o likwidacji kursów reagują dosyć biernie. Mam teraz trochę inny patent na to, trochę wzięty z Łodzi, a jakże, kursy równo wytaktowane co 2 h od 6 do 18 w dni robocze i wszystko fajnie, tylko nie wiem, czy zanim to wejdzie, to nie pokasują tutaj wszystkiego jak leci i zostawią tylko te niezbędne. A tak wracając do kolei to w sumie góra też sobie leci w kulki, bo jednak tydzień konsultacji co do rozkładu jazdy - trochę za mało, jak ktoś na zimowisku czy coś (choć ferie dawno za nami), to jednak miałby pecha. To powinno iść w różnych tygodniach przez mniej więcej 10 dni roboczych.

Ja rozumiem, że kolega sympatyzuje z PiS ale to jest forum komunikacyjne i nie uprawiajmy tutaj propagandy politycznej.

"– Zamierzamy przekonać PKP PLK do budowy łącznicy między liniami kolejowymi nr 16 i 17 – deklaruje Stępień. Oddanie do użytku odcinka Łódź Stoki – Łódź Niciarniana pozwoliłoby na dojazd ze Zgierza i Stoków na dworzec Łódź Fabryczna bez zmiany czoła pociągu na Widzewie (...)"
http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci ... 85952.html

Lepiej by przekonali do budowy przystanku w tunelu na wysokości Kopcińskiego, to jest ważniejsze. A stacji Widzew nie warto pomijać, lepiej się tam zatrzymać i zmienić czoło. Ważne tylko, by czas postoju związanego ze zmianą czoła skrócić do minimum.

Przystanku w tunelu, raczej wydaje mi się, że nie zrobią, bo etap tego kawałka tunelu do Fabrycznej włącznie jest już zamknięty, a poza tym to co, daleko od Fabrycznego? Rzut beretem czwórką. A niech zrobią Nowowęglową, to będzie się jeszcze łatwiej dostać.
O ile faktycznie zachodzi taka potrzeba, żeby skrócić postoje związane ze zmianą czoła do niezbędnego minimum, o tyle nie jestem obrońcą budowy łącznika, bo same Stoki nie zyskają na nim prawie nic, a to dlatego, że w zasadzie tramwajem spod CKD jedzie się niewiele dłużej do Fabrycznego. A pociągi jeżdżą rzadziej. Zapewne wiele nie zyskałyby na tym też kolejne stacje w stronę Zgierza, choć zaiste w tych przypadkach czasowo wygrywa zdecydowanie pociąg - brakuje tylko dobrej częstotliwości.

No ale przecież ten przystanek i tak wcześniej czy później powstanie (bo jest potrzebny - skomunikowanie z tramwajem na Kopcińskiego, obsługa kampusu UŁ), a teraz jest szansa mieć na to jakieś finansowanie i nie czekać na niego dziesiąt lat.

I nie, nikt nie będzie jeździć czwórką, czy czymkolwiek innym, nawet jak powstanie to przedłużenie torowiska w NCŁ do Kopcińskiego, by przesiąść się z pociągu na tramwaj/autobus. Za duża strata czasu.

Kpc21 pisze: I nie, nikt nie będzie jeździć czwórką, czy czymkolwiek innym, nawet jak powstanie to przedłużenie torowiska w NCŁ do Kopcińskiego, by przesiąść się z pociągu na tramwaj/autobus. Za duża strata czasu.

Pisałem o przesiadce w czwórkę w kontekście dojazdu do pracy w tym rejonie, a nie przesiadki na tramwaj/autobus. Żaden tramwaj z Kopcińskiego nie opuszcza Fabrycznego, więc jadąc dalej w stronę centrum nie ma raczej problemu. Z autobusami jest nieco gorzej, ale myślę, że w obecnym układzie połączeń można łatwo się z tym uporać. Jak się komuś nie podoba, to może wysiąść na Widzewie lub przy Niciarce. Ma jeszcze łatwiej, bo może złapać oprócz 9 przejeżdżającej przez Fabryczny także 8 i 10, które zaś jadą przez stajnię. I zresztą z W-Z nie jest wcale trudno dostać się do różnych części miasta, trzeba tylko chcieć.

No tak, ale po to budujemy kolej, by jak najwięcej ludzi mogło z niej skorzystać zamiast z innych środków transportu.

Z kolei po to remontujemy torowiska, żeby ludzie mogli korzystać z tramwajów zamiast jeździć autem w mieście.

Na przystankach tramwajowych i autobusowych w okolicy łódzkich dworców kolejowych wciąż znajdziemy skrócone rozkłady jazdy pociągów Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Od kilku dni tabliczki przystankowe nie są jednak opatrzone symbolami z przedziału od ŁKA1 do ŁKA4. Przewoźnik odstąpił bowiem od numerowania swoich tras, a przy okazji zmienił wzór rozkładu jazdy, dzięki czemu jest on bardziej podobny do tego, według którego drukowane są tabliczki przystankowe łódzkiej komunikacji miejskiej.
http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci ... 86202.html