Strona 1 z 14

Remont trasy Łódź-Warszawa

: wt 12:20, 29 sie 2006
autor: rkplodz
Gazeta Wyborcza pisze: Do Warszawy przez Płyćwię
Piotr Anuszczyk
2 godziny i 37 minut - tyle czasu od 2 września będzie zajmowała podróż pociągiem do Warszawy. PKP właśnie zaprezentowało na swojej stronie nowy rozkład jazdy. Podpowiadamy podróżnym, jak uniknąć pułapek nowego rozkładu.
Nowy rozkład na linii Łódź - Warszawa wejdzie w życie 2 września (sobota). Zmiany odczują przede wszystkim ci, którzy rano dojeżdżają do pracy. Z rozkładu zniknęły np. pociągi z Dworca Fabrycznego o 4.35 i 6.23. Pierwszy bezpośredni pociąg do stolicy odjedzie o godz. 5.23, a na miejscu będzie o 7.45. Jeśli ktoś rozpoczyna pracę o godz. 8, to niestety czeka go wyjazd z Łodzi o 4.22, przesiadka w Koluszkach, a na Dworzec Centralny dojedzie o 6.53. Utrudnienia spowodowane są przez trwającą modernizację linii kolejowej Łódź - Warszawa. Na odcinku między Koluszkami a Skierniewicami pociągi mają do dyspozycji tylko jeden tor.

Wszystkich podróżnych zaskoczą zapewne czasy przejazdu. Do tej pory klienci wyśmiewali czasy osiągane przez PKP jako najwolniejsze w historii. Jeśli 2 godziny i 11 minut wywoływały na twarzach pasażerów uśmiech politowania, to, co powiedzą na 3 godziny i 35 minut? Niestety trzy godziny spędzone w pociągu to nie żart, tak długo do stolicy ma jechać pociąg pośpieszny z Łodzi Kaliskiej (wyjazd 14.41, a przyjazd o 18.16). Ten pociąg oraz kolejny o 18.44 po drodze zastąpią lokalne pociągi osobowe. W drodze do Warszawy zatrzymają się m.in. na stacjach: Wągry, Rogów, Przyłęk Duży, Krosnowa, Lipce Reymontowskie, Płyćwia, Maków, Dąbrowice Skierniewickie. - To chyba jakaś pomyłka. PKP nie zdaje sobie sprawy, że nie jestem skazany na jazdę pociągiem. Kolej jest wygodna, ale są pewne granice - denerwuje się Piotr Kaniewski, który codziennie dojeżdża do pracy w stolicy. - Podobnie jak znajomi, z którymi jeżdżę, wiem, że remont jest potrzebny. Ale na razie czas podróży się wydłuża, a bilety drożeją.

PKP za przejazd pociągiem, który jest pośpiesznym tylko z nazwy żądało pełnej opłaty. Po naszych tekstach zmieniło jednak zdanie - Na odcinku gdzie pociągi będą zatrzymywać się na każdej stacji zastosujemy taryfę jak dla pociągów osobowych - zapewnia Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP Przewozy Regionalne. To jednak niewielka pociecha, bo PKP właśnie zaokrągliła w górę do pełnych 50 groszy i złotówki ceny biletów. Od sierpnia nie ma też już 15 proc. zniżki na bilety powrotne od poniedziałku do piątku i 33 proc. zniżki na bilety wycieczkowe. Dla pasażerów oznacza to spore podwyżki. - Za przejazd muszę zapłacić w tygodniu zamiast 52.50 zł aż 57 zł, a w weekendy zamiast 40 zł aż 50 zł - denerwuje się pan Piotr.

Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP Przewozy Regionalne, odpiera te zarzuty - Na tej trasie najwięcej osób korzysta z biletów miesięcznych, a te nie zostały przecież zlikwidowane.

Przewoźnik nadal nie zaktualizował elektronicznego rozkładu jazdy na stronie [url=http://www.pkp.pl,]www.pkp.pl,[/url] nowe godziny kursowania odjazdów można znaleźć tylko na stronie www.pr.pkp.pl

Mój komentarz: artykuł jest nieco stronniczy i nie pokazuje dobrych skutków remontu. Za to PKP pokazała się od dobrej strony używając tej taryfy P-O-P, co proponowałem w poprzednim poście.

I jeszcze sam rozkład:
tam: http://www.pr.pkp.pl/img_in//NEWS/Lodza-Warszawa.pdf
powr: http://www.pr.pkp.pl/img_in//NEWS/Warszawa-Lodza.pdf

I artykuł ze strony PKP PR:
PKP PR pisze: Zmiany na trasie Warszawa - Łódź - Warszawa

2 września br. zmieni się rozkład jazdy pociągów łączących Łódź i Warszawę. Modyfikacje spowodowane są rozpoczynającym się remontem linii kolejowej. Prace modernizacyjne, współfinansowane ze środków Unii Europejskiej, przewidziane są na lata 2006- 2012. Po ich zakończeniu pociągi będą rozwijać tam prędkość 140- 160 km/h, a podróż będzie trwała zaledwie 65 minut. Znacznie poprawi się też komfort podróżowania, dzięki ograniczeniu drgań i emisji hałasu.

Na trasie Warszawa – Łódź – Warszawa kursować będą najnowocześniejsze pociągi elektryczne w Polsce. Ich produkcją dla „PKP Przewozy Regionalne” zajmuje się spółka Pojazdy Szynowe Pesa Bydgoszcz S.A. Pierwsze nowoczesne pojazdy wyruszą już w 2007r. Będą przystosowane do osiągania prędkości 160 km/h, klimatyzowane, monitorowane i przyjazne dla osób niepełnosprawnych. Zaopatrzone zostaną również w specjalne zabezpieczenia dźwiękochłonne i łagodzące drgania. Wartość kontraktu, współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej, wynosi 171 mln zł.

wizualizacja: http://www.pr.pkp.pl/img_in//NEWS/nowpocnalodz.jpg

ps. to mój 500 post ;)

: wt 12:50, 29 sie 2006
autor: SEC
Widać, że coś robią, ale kiedy wkoncu podróż będzie trwała tylko 40 minut to nie wiem.

P.S. @Rkplodz, pisałem do Ciebie kilka razy na GG, a ty nie dajesz mi znaku życia, stało się coś? Obrazek

: wt 15:17, 29 sie 2006
autor: SzK
40 minut ?
Oblicz czas upraszczając ruch pociągu do ruchu jednostajnego prostoliniowego punktu.
s= 133 km
v = 160km/h
stąd t ~ 49 minut
a nie doliczyliśmy postojów i nie uwględniliśmy faktu iż docinkami będzie tylko 140km/h.

Jeśli uda się osiągnąć zakładane 65 min to będzie nieprawdopodobny sukces... Ale pewnie na skutek braku konserwacji nawierzchni
rok po zakończeniu modernizacji będą już 72 minuty, dwa lata po - 76 minut itd, itd.

---
Szkoda, że np Inter BUS nie zacznie jeździć na trasie Łódź - Warszawa Obrazek
Odjazdy odbywałyby się z pewnością 5 minut przed każym Polskim Expressem. Jakby już dojechali do Warszawy to być może by z niej (za sprawą policji) nie wyjechali.

: śr 11:22, 30 sie 2006
autor: Placuś
Na odcinku Koluszki-Skierniewice nowy tor w kierunku warszawy jest już położony,sam widziałem bo jechałem tą trasą.W kąńcu coś się dzieje na na trasie Łódź-Warszawa.

: śr 16:44, 30 sie 2006
autor: Ventlan
Raczej na odcinku Koluszki-Rogów (to jest niecałej 1/3 do Skierniewic), dalej jeszcze nawet nic nie ruszali.

: śr 20:39, 30 sie 2006
autor: Placuś
Zgadza się pomyliło mi się ale do Skierniewic stare tory zlikwidowali,sam widziałem.

: śr 20:54, 30 sie 2006
autor: Ventlan
Placuś pisze:(...) ale do Skierniewic stare tory zlikwidowali,sam widziałem.
Eee, to pociągi tam teraz latają nad ziemią czy jak? Bo nie rozumiem.

odp

: czw 05:46, 31 sie 2006
autor: Adam Alex(ex1022)
Jeśli nowy tor jest ułozony to jest on na miejscu starego czy gdzies równolegle???

: czw 09:18, 31 sie 2006
autor: SzK
Na miejscu starego. Trasa nie zmieni swojego przebiegu w terenie i z tego względu będzie miejscami tylko 140km/h, a może i mniej.

Ale dobrze, że nie zostaną wywalone dodatkowe miliony po to aby pociągi jeździły 200km/h bo różnica między 160 a 200 nie jest warta tych kosztów.
Tyczenie nowego przebiegu byłoby sensowne (no i niezbędne) jedynie w przypadku budowy linii prawdziwie szybkiej kolei. (od 300km/h wzwyż)

: czw 16:36, 31 sie 2006
autor: Placuś
Pociągi jeżdżą tylko jednym torem i o dziwo dość szybko.

: pn 09:13, 04 wrz 2006
autor: SzK
Ja będę jechał w piątek tamtędy, to może uda się coś zaobserwować
(ale będę nieprzytomny, bo wstanę o 4:00..., no, może 4:10 )

: pn 16:12, 04 wrz 2006
autor: rkplodz
heh jak zauważyłem 4 to myślałem, że odjazd - i liczyłem, że powiesz mi co obsługuje ten "pospiech" do Koluszek - wagony czy kibel - a tak to lipa Obrazek

: pn 18:46, 04 wrz 2006
autor: Placuś
a tak z innej beczki:połączenie z Łodzi do Łowicze nie będziea Włókniarz pojedzie przez Ostrów Wlkp. a do kutna pojedziemy 2 godz dużej.Poprostu o jest skandal!!

: pn 19:45, 04 wrz 2006
autor: rkplodz
Mateusz Nowaczyk pisze: Dla osób zainteresowanych aktualnym stanem remontu przedstawiam krótką
relację z jazdy P33111 (16:23 z ŁF)

1. Frekwencja dośc spora, grubo ponad 100%. Kolejka pod kasami przypomina
raczej podziemia Warszawy Centralnej, część osób wsiada nie zdążywszy kupić
biletu. Z zapowiadanego (w gazetach) wydłużania składu na chwilę obecną nic
nie wyszło - jedzie EU07+2B+A+2B.
2. Z niejasnych przyczyn pociąg jedzie planowo przez Żakowice Płd., co
owocuje pięciominutowym wydłużeniem czasu jazdy do Koluszek (robią coś w
Żakowicach?). Dla niewtajemniczonych - łącznica ŻP-Koluszki jest chyba
jednym z najbardziej zakrzaczonych szlaków w okolicy, przez okno możnaby
zrywać kwiatki (przy 20km/h, rzecz jasna).
3. W Koluszkach 10min. postoju, chociaż nic nie przepuszczamy. Tor nr 2 jest
już wymieniony na całym odcinku do Rogowa, ale nie prowadzi się po nim ruchu
(chyba gdzieś nie jest jeszcze podbity). W Rogowie dla odmiany jakieś 20min.
postoju. Z naprzeciwka przetacza się brutto ze Szczakowej
(181+232+węglarki+232), SM42-2625 luzem (czyje to?) oraz Hutnik (tym razem w
składzie pojawiła się, obok bohunów, zwykła B), który na tym odcinku jedzie
jako osobowy...
4. Za Rogowem drogowcy w dwóch miejscach wypruwają tor nr 1, wygląda na to,
że idzie to w miarę sprawnie, chociaż jeden mostek wygląda po tej akcji
komicznie - nie wiem, czy tamtędy jeszcze da się wjechać.
5. Cały szlak Sk-ce-Koluszki jest gęsto osierżantowany. W sumie z tych
60km/h zostały jakieś ogryzki. Na odcinku Skierniewice-Miedniewice zdjęta
jest sieć trakcyjna na torze nr 1 (ale o tym pisze Ariel)
6. Ogólnie rzecz biorąc na odcinku ŁF-Rogów pociąg raczej nie wytrzymuje
konkurecji z rowerem. Nie jestem fachowcem, ale chyba prowadzenie ruchu po
jednym torze na tak długim odcinku nie było najlepszym pomysłem. Można było
zacząć wcześniej, i nie wszystko na raz Obrazek

: wt 16:39, 05 wrz 2006
autor: rkplodz
Gazeta Wyborcza pisze: Ciężka dola jadącego do Warszawy
Piotr Anuszczyk
2006-09-04, ostatnia aktualizacja 2006-09-05 11:27
Pasażerowie już po jednym dniu obowiązywania nowego rozkładu mają dość PKP. Zamierzają założyć stowarzyszenie i z pomocą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta walczyć o swoje prawa.
Nowy rozkład połączeń z Warszawą to gorący temat. Przypomnijmy - od poniedziałku pociągi do Warszawy kursują rzadziej, w mniej dogodnych porach, a czas podróży wydłużył się do ponad 2,5 godziny. Ograniczenia w ruchu wymusiły remonty torowiska (na kilku odcinkach pociągi mają do dyspozycji tylko jeden tor). PKP Przewozy Regionalne, zapewniają, że działają w interesie klientów, bo po zakończeniu remontu w 2012 przejazd do Warszawy ma trwać niecałe 1,5 godziny. - Ok, rozumiemy, że remont jest potrzebny. Ale nie godzimy się na to, by przez ten czas traktowano nas jak zło konieczne - mówi Dominik Wolski, informatyk dojeżdżający do pracy w stolicy. O co konkretnie walczą pasażerowie? - Po pierwsze oczekujemy rzetelnej informacji. Chcemy wiedzieć, jak długo potrwa remont konkretnych odcinków, jaki będzie rozkład jazdy za dwa miesiące, kiedy powróci skład "Łodzianin" oraz czy PKP planuje jakieś obniżki cen do czasu zakończenia remontu - wyjaśnia Wolski.

PKP PR nie chcą komentować akcji pasażerów - W imieniu przewoźnika przepraszam za bieżące utrudnienia. Zapewniam, że zmiany w opłatach za bilety są rozważane, ale nie zapadały jeszcze żadne decyzje - mówi Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP PR.

Wszystko wskazuje na to, że wprowadzenie nowego rozkładu przerosło organizacyjnie przewoźnika. Informacja pasażerska PKP zamiast pomagać pasażerom wprowadza ich w błąd. O ile jeszcze w Łodzi wydrukowano ulotki i plakaty z informacją o zmianach w rozkładzie, to w Warszawie nikt się łodzianami nie przejmuje. Osobiście sprawdziliśmy to wczoraj rano w kasach PKP na Dworcu Centralnym. Według tamtejszej informacji nie ma pociągu relacji Warszawa - Łódź o godz. 9.20. Gdy pokazaliśmy rozkład wydrukowany ze strony internetowej PKP, w którym pociąg widnieje, zapanowała konsternacja. W końcu poradzono nam "udanie się na peron i sprawdzenie, bo może faktycznie przyjedzie". Na peronie pusto i tylko dwoje turystów pytało nas, czy stąd odjedzie pociąg do Łodzi. Niestety, mogliśmy doradzić jedynie czekanie. W końcu nadjechał pociąg "widmo" (wyświetlacz na tablicy odjazdów o nim nie informował). O politykę informacyjną zapytaliśmy konduktorów. - W Warszawie panuje jeden wielki bałagan z rozkładami. Wiemy o tym, bo o nowy rozkład pyta nas co druga osoba - mówią.

- To, co teraz zaproponowała nam PKP, przechodzi wszelkie granice - mówi Wolski. - Porozmawiałem ze znajomymi i doszliśmy do wniosku, że nie możemy tego tolerować. Bo pracodawcy też nie będą wiecznie tolerować naszych spóźnień. Od dziś zbieramy w pociągu podpisy pod protestem, jaki złożymy w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów. A jeśli to nie pomoże, założymy stowarzyszenie, by skutecznie walczyć o swoje prawa. Jeśli ktoś chce się włączyć w naszą akcję, to zapraszam, mój e-mail to: [url=mailto:wolf77@o2.pl]wolf77@o2.pl[/url].

: wt 19:15, 05 wrz 2006
autor: SzK
1,5 godziny po 6 latach remontu ? To kpina.
(Miało być 65 minut i było to realne do osiągnięcia)
Po 6 latach to dodatkowo na liniach do Łowicza i Kutna powinno być 120 km/h... a tak to grzebanie, grzebanie, grzebanie.

Ale cóż będę narzekać, ponoć w wyniku modernizacji linii Warszawa - Poznań przejazd pociągu skrócił się o 2 minuty (powołuję się na swojego kolegę).

W Warszawie do 2012 ma być gotowa pierwsza część drugiej linii metra (pomijam, że pierwsza linia jest jakby niedokończona).
Mam nadzieję, że "nasza" inwestycja zakończy się szybciej.

: śr 15:38, 06 wrz 2006
autor: liszek
65 minut to miało być ale czystej jazdy więc się wszystko zgadza. Teraz muszą pomyśleć nad obniżką biletów bo przeszło 2,5 h drogi na tak krótki odcinek to raczej nie jest taryfa pośpieszna.

: czw 19:50, 07 wrz 2006
autor: rkplodz
BTW - warto chyba o tym wspomnieć.
Moim zdaniem przed tym remontem powino się wyremontopwać do 50km/h odcinek Łódź-Łowicz i wtedy puścić pociągi do Wawy trasą:

- Łódź - Łowicz - Sochaczew - Wawa

- Łódź - Łowicz - Skierniewice - Żyrardów - Wawa

Możnaby na ter. Łodzi:
Łódź Fabr. - Łódź Widz. - Zgierz - Łowicz Obrazek

i wtedy możnaby całkowicie zamknąć K-szki - Sk-ce, puścić jakieś KKA na tym odcinku za osobówki i starczy. A korzyści:

- szybszy remont (2 tory naraz)

- Łowicz przydałby się na przyszłość BAAARDZO!

- ludzie do Wawy nie kwililiby bo do 100lycy dojechaliby w mneij-więcej tyle samo czasu co via Koluszki - Sk-ce przed remontem.

: czw 20:20, 07 wrz 2006
autor: liszek
Na tym remoncie pewno skorzysta polski ekspres pewno więcej będzie miał pasażerów.

: czw 20:31, 07 wrz 2006
autor: rkplodz
Gazeta Wyborcza pisze:
Klienci kontra PKP
Piotr Anuszczyk

Pasażerowie kontynuują swoją walkę z przewoźnikiem. Oczekują przywrócenia pociągu Łodzianin oraz obniżenia cen biletów na czas remontu
Do pracy w Warszawie codziennie dojeżdża z Łodzi ok. 10 tys. osób. Od września czas przejazdu pociągów wydłużył się do ponad 2,5 godziny. PKP tłumaczy utrudnienia modernizacją torowiska na linii Łódź - Warszawa, ale pasażerowie stracili już cierpliwość. Postanowili wspólnie walczyć o sprawniejszą podróż do stolicy - Zbieramy już podpisy pod petycją do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - mówi Dominik Wolski, informatyk. - Mam ich już ponad 120. Kopie petycji wzięli też moi znajomi, którzy również dojeżdżają do pracy pociągiem. Też będą zbierać podpisy. Do środy powinno nas poprzeć kilkaset osób a to wystarczy, by UOKiK zajął się sprawą podróży do Warszawy.

Urzędnicy z UOKiK już ją znają i obiecują, że zajmą się nią natychmiast po otrzymaniu petycji. - Jeśli przedsiębiorca nie wywiązuje się z umowy, to konsument, w tym przypadku pasażer, może dochodzić swoich roszczeń na drodze cywilnoprawnej. Już analizujemy sygnały w tej sprawie. Nie wiemy jednak jeszcze, czy PKP naruszyły prawo - mówi Katarzyna Frąc z biura prasowego UOKiK.

A PEx pewnie zyska, sam polecam znajomym połączenia PKS/PEx. No bo co robić?Obrazek